Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, moim zdaniem te które wkleiłyście (te ciepłe) są super na zimę
Zawsze można mniej pod spód założyć. Laura wychodziła ze szpitala pod koniec marca, to miała taki ciepły na wyjście ubrany i się nie przegrzała.
Z resztą to potem widać po dziecku, czy się poci, czy nie. No i każde jest inne, mi jest zawsze zimno, a Laurze zawsze za gorąco
Skarb, wiesz nie skorzystam z twojego obiadu
Ale integruję się z tobą i mam dzisiaj mdłości... -
Molcia wrote:dziewczyny poratujcie jakimś pomysłem na piątkowy obiad bo zupełnie nie mam weny
A u babci męża, u której byłąm kalafior z bułką tartą, ziemniaki i jajko sadzone, sama bym zjadłaalbo szpinak, krokiety + barszcz, ziemniaki w mundurkach z masłem, sałatka z tortelini lub makaronem z kuksu, kluski na parze, rybka z frytkami i surówką, panierowany ser pleśniowy z żurawiną, kluski rzucane na olej, szaszłyki warzywne, placki z cukini, fasolka szparagowa ehhhh ja mam tyle pomysłów, że masakra..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 13:03
-
Te mdlodci to chyba pogoda sa spotęgowane ja od wczoraj nie mogę sobie dać rady.. Normalnie jak w pierwszym trymestrze!
Moj mężulek zażyczył sobie schabowe mizerie i mlode ziemniaczki..wiec to bedzie na obiadek.. -
Zorro ja mdłości nie mialam jakies 5-6 tygodni od wczoraj mnie mecza jak tylko śniadanie zjadłam... Ale to pewnie wynik coraz większego ucisku na żołądek.. Staram się jeść mniej a częściej ale to nie pomaga i ten kwaśny posmak w ustach doslownie po wszystkim..
Wiecie co moj mężulek zrobil rano? Na amory mu sie zebralo troche sie podroczylismy po czym wstal powiedzial ze juz późno i do pracy jedzie i mnie tak zostawil.. Swinia wrednahaen lubi tę wiadomość
-
mikado wrote:Madalena nawet nie wspominaj.. Sama dla siebie nie zrobię a moj szpinaku nie zje
Za mną chodził kilka dni:)
A mój również nie tknie... ale uwaga zrobiłam i zabrał do pracy sam z siebie, ciekawe czy zje
-
Zorro wrote:Współczuję Wam tych mdłości. Ja miałam do 15-16 tc +wymioty i okropnie to przeżyłam. Teraz przyplątała mi się zgaga i co parę dni się z nią zmagam...
-
Ginger, hihi az sie zawstydzilam
Dobry sen nie jest zly
Chcialam sie napic kawy,a tu pupa skonczyla sie ;/
Musialam sie nacieszyc kakaem
Ja dzisiaj chyba zrobie pieczarkowa bo mam pieczary.
Aparatka, wlasnie taki bym chciala mniej wiecej jak wkleilas , pierwszy od goryJestes juz z nami -
Widzę ze nie tylko ja mecze się ze zgaga:/ tez od kilku dni mnie prześladuje a dziś to masakra chyba po tym barszczu:(
Śpij Rozmarzona póki możesz;) ja za to robię drzemkę w ciągu dnia bo ciężko mi wytrzymać bez.
Ja wczoraj miałam pieczarkowa:)
Aparatka dobry pomysł z tym katalogiem. Wtedy łatwiej byłoby nam zdecydowac co chcemy;) śliczne te rzeczy robisz naprawdę.Rozmarzona lubi tę wiadomość
-
My ost mieliśmy taką akcję: mąż naprawiał z tatą samochód. Dzwonię do niego czy coś jadł, on, że nie. Więc jako dobra żona zapakowałam mu obiadek (mam taki termos na jedzenie) i niosłam przez wieś. Jak mnie teściowa zobaczyła to mówi: "no tak, u nas kapuśniaku to nie, bo pewnie wiedział, że żona przyniesie kawał mięsa". Miło mi się zrobiło
Bo choć teściowa przepysznie gotuje, to mój mąż woli, jak ja mu przyrządzę. Niby nic, ale babska próżność została połechtana
Ginger84, haen lubią tę wiadomość