Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Pomijac tragedie tej rodziny i koniecznosc operacji, to skladki zdrowotne to jakies smieszne sa...jak paski rmua byly obowiazkowe i widzialam, ze to 17 zl/msc jest to jak to ma starczyc na podstawowa opieke, nie wspominajac o specjaliycznej
Kurcze wiem, ze to nie ten moment, ale ciagle mnie nurtuje czy lekarz nie dostrzegl tej wady podczas usg...czesc operacji da sie zrobic w brzuchu albo sie jakos przygotowac do tego po narodzinach
edit: z kwota skladek nie wiem czy glupoty nie napisalam, ale tak czy inaczej jak sie uwzgledni, ze wszystkie dzieci sa objete ubezpieczeniem+osoby nie pracujace ale wciagniete pod ubezpieczenie pracujacych wychodzi, ze skladka 1 osoby pracujacej musi starczyc na kilka osob...;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2015, 19:50
-
Jak bylam na prenatalnych badaniach i pytalam lekarke czy jest wszystko dobrze to powiedziala,ze na ten moment tak,ale oni i tak nie moga dac gwarancji ,ze wszystko bedzie dobrze. Im pozniejsze badania polowkowe itp to mozna wiecej wykryc,ale procentowo i tak podala mi,ze takie badania nie daja 100 % pewnosci,a nie pamietam juz jaka liczbowo.
Tak samo pod tym badaniem nizej druczkiem bylo napisane ich jezykiem,ze nie wszystko moze zostac wykryte na usg.Jestes juz z nami -
Az trudno mi w to uwierzyc!! Musial to byc okropny widok!
Czlowiek robi wszystkie badania i dba a tu nigdy nie mozna miec pewnosci
Tak mi szkoda tego malenstwa i ich rodzicow !!
Oczywiscie w miare mozliwosci kazdy pomoze w takiej sytuacji ziarnko do ziarnka a kwota sie uzbiera!
Podobna sytuacja byla obok mojej rodzinnej miejscowosci-ludzie pomogli i dziewczynka ma sie dobrze. Tutaj tez bedzie dobrze!!
Kurde ale ze nikt nic nie zauwazyl przez cala ciaze ?????? Ciezko mi w to uwierzyc!! -
kurde powiedzieli mi jak ta wada sie nazywa ale no coz nie pamietam nie wiem czy to ze starosci juz czy z szoku. Ogolnie to wiem ze jest zle zrosniete i cos tam jeszcze.
Porod dosc szybko poszedl to fakt. Niby na usg nie bylo wady widac. Pirwszadobe tez bylo ok wszystko i na druga cos sie zaczelo dziac dziecko sine sie zrobilo. A powiem Wam ze nei słuchalam az tak bo mnie az mroza takie rzeczy.
Oni sa z takich ludzi ze nie prosza o pomoczawsze sami.
A z tymi fundacjami to roznie jest i tak czesc tej kasy biora sobie do kieszeni zaiast caosc dac na dziecko:/ -
mi sie wydaje ze lekarz poprostu robil badania na odczepnego wszystko ok to ok i nie patrzyli dalej u innego. Juz samo to ze płec pomylił w tych czasach.
Podejzewam ze jak zejdzie z nich szok to wezma sie za tego lekarza. Chociaz co to da tak naprawde skoro mial ta wade to i tak by sie z nia urodzil. Dzisiaj mieli mu jeszcze robic jakies badania i szukac czy czegos jeszcze nie ma.
A z tego wszytskiego poszłam na zakupy i kupilam pierwsze rzeczy dla małej z brzuszka -
witam się po wizycie - mały urósł i już waży ok 438 g, wszystko ok pani dr bardzo miła opowiedziała nam co i jak wygląda w szpitalu. w którym pracuje, ogólnie bardzo pozytywnie chyba się jednak zdecydujemy żeby tam rodzić, jednak perspektywa płacenia za obecność lekarza przy samym porodzie w sytuacji gdy mamy możliwość chodzenia do lekarza pracującego w szpitalu i poród z nim bez dodatkowych opłat wydaje się lepsza no i jest to szpital o najwyższym stopniu referencyjności jednak
Zorro, haen, Shibuya, MadaLena30, Mala_Czarna_89 lubią tę wiadomość
-
No w sumie żadne,usg nie da gwarancji na wykrycie wady..
Dokladnie. Pewnie i tak by urodziła , no chyba ze zdecydowala by sie na aborcję...
Wiele rzeczy i tak wychodzi po porodzie..
Nie raz jak się ogląda tv to czlowiek sie zastanawia jak lekarze tego nie wykryli.. Tyle dzieci rodzi sie bez nozek czy rączek.. Jak tego moze nie być widac na,USG?!
A co dopiero o sercu czy mózgu mówić..
Na moim polowkowym samo serce badali z 10min.. Przepływ,krwi,zastawki , w ktora stronę jest ułożone itd. Wiec mam nadzieje ze będzie wszystko dobrze..Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2015, 20:30
-
teraz tak siedze i mysle ze moglabym swoje uszytki wystawic na allegro na licytacje i bym im calosc przekazala co by sie wylicytowalo. Ale powiem szczerze troszke głupio mi zaproponowac im jak oni tacy samodzielni sa
-
Aparatka tu się nie ma co zastanawiac tylko trzeba działać. Sami mogą sobie nie poradzić i myślę że pomoc z każdej strony się przyda. Jak jesteś z nimi blisko podsun im ten pomysł z fundacja. Skoro jest tak mało czasu to trzeba działać juz. A my pomożemy jak możemy.
-
żal dzieciątka i całej rodziny, chyba nie ma nic gorszego niż choroba własnego dziecka
mam nadzieje, że dadzą radę, a przede wszystkim maluszek będzie miał siłę walczyć
Czy u Was też dziś takie samopoczucie w kitu? chyba coś w powietrzu jest, bo raz mi słabo, raz brzuch boli, coś chyba w powietrzu jest nie tak
Wolę normalne lato, niż takie dziwactwa, raz deszcz raz słonce