Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas ładna pogoda słońce świeci i znów nadchodzą upały;)
Patryk dziś ostatni dzień na zajęciach w domu kultury jeszcze w planie ma kilka wycieczek a tak do końca wakacji juz w domku. Musze teraz uważać żeby nic nie złapał bo nam zabieg przesuną a znowu czekać tyle mc mi się nie uśmiecha:/
A jutro szykują mi się urodziny koleżanki wiec znów trochę się oderwe od moich czterech ścian.haen, perelka89 lubią tę wiadomość
-
Izzy mąż latami się upierał, że chce tylko jedno dziecko
jak się już przytrafiło, to liczył na chłopca i w sumie ciągle wierzy, że będzie chłopak
Ale do brzucha zwraca się jak do dziewczynki.
Ostatnio mi powiedział, że cieszy się, że nas ma, bo inaczej pewnie w tygodniu by pracował, a w weekendy wszystko przepijał na imprezach, a tak pieniążki idą na osoby które kocha i które kochają jego i jest do kogo wracać z pracy i to miłe wiedzieć, że na niego czekamy
Ginger właśnie miałam pytać, czy jeszcze chodzi na te półkolonie. Myślałam nad czymś podobnym dla Laury na sierpień, ale babcie się nagle zaangażowały. A syn do końca chętnie chodzi? czy chciałby już trochę wolnego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 10:09
Izzy lubi tę wiadomość
-
zazdroszcze mój się osttnio zrobił okropny dla mnie. Jakby mnie wogole nie bylo jak cos sie pytam to mi odburkuje tylko. Jak o cos prosze to zawsze ma czas. Nigdy taki nie byl chociaz jak zaszlam w ciaze z Lenka to mial kogos na boku z tego co sie okazalo bo złapałam go na tym jak wypisywal smsy boje sie ze teraz jest to samo. Kolejny raz juz bym nie umiala wybaczyc
-
Mała chodzi w miarę chętnie ale czasem narzeka ze mu się tam nudzi. On jest energicznym chłopcem i jak dla mnie brakuje mu tam zajęć ruchowych bo maja zajęcia plastyczne gry planszowe jak pogoda to codziennie na jakiś plac zabaw myślę że zawsze to jakieś urozmaicenie lepsze niż siedzenie w domu z "ograniczoną" mama:)
-
Rozmawialam i twierdzi ze sobie wymyslam ale nawet moja mama zauwazyla ze jest cos nei tak bo sie pytala mnie ostatnio dlaczego on mnie tak traktuje.
Ja ani nie narzekam w domu ze cos mnie boli ani nie narzekam ze nei mam sily zaciskam zeby i robie swoje. codziennie sprzatam gotuje obiad chodze na zakupy bawie sie z dziecmi. Teraz mam swoj mały "biznesik" zartobliwie tak o tym mówie ale lubie szyc wiec robie to z przyjemnoscia jako hobby. Jezdze z Oliwia na konie chociaz teraz tylko ona na nich jezdzi. Robie wszytsko czasami siedze w lazience i rycze bo mi krzyz siada ale podmaluje sie i ide dalej zeby nei bylo widac ze cos jest nie tak. Nie wiem co robie zle czasami na niego krzykne badz cos mu wygarne jak mi sie nazbiera ale i tak wszyscy mówia ze jestem aniołem dla niego. -
nigdy nie mówcie nigdy o dzidziusiach ;P
ja poddam się temu co los przyniesienie ukrywam że chciałabym jeszcze z jedno dziecko
bo o to się starałam, ale nie będe mieć już takiego ciśnienia, jak będe mieć chociaż to jedno
Aparatka nie ma tego złego.. będziesz mieć karte dużej rodziny... i rozliczenie z pitu dużo wyższe
Micia lubi tę wiadomość
-
Aparatka u nas też bywało różnie. Był czas, że albo się kłóciliśmy albo mieliśmy ciche dni. Mam wrażenie, że faceci nie lubią przede wszystkim naszego narzekania więc zaczęłam od siebie i przestałam się czepiać, a zaczęłam więcej do niego uśmiechać, mniej od niego oczekiwać (w rezultacie więcej i z chęcią dawał od siebie). Mój mąż po prostu miał dość zrzędzącej żony.
Masz mnóstwo obowiązków, których on nie widzi, to może opowiadaj mu co robiłaś w ciągu dnia? Zobaczy, że trochę tego jest..
Ginger a szkołą już żyjecie czy jeszcze nie?
hihi mąż Ginger staje na wysokości zadania, a Ginger niedostępnaUdzieliło mi się od Haen
haen, Ginger84 lubią tę wiadomość
-
na mojego nie moge narzekać chociaż czasami doprowadza mnie do szewskiej pasji.. i ogolnie zawsze mi mało czasu z nim..
wczoraj chciałąm iśc na spacer.. a on musiał zagrać bo to jego codzienność.. więc mówie do niego czy jak córka go poprosi to nie pójdzie z nią na spacer?
to zabrał bety i po chwili przychodzi i mówi " co moje dziewczyny jeszcze nie gotowe" ;P
wiadomo że teraz i my wrażliwe i oni też swoje przechodza.. nie ma lekko;P
Mala_Czarna_89, perelka89 lubią tę wiadomość
-
Perełko, ja również zawsze chciałam przynajmniej trójkę dzieci, bo uwielbiam maluchy, ale $$$$... no i chciałabym każdemu poświęcić tyle czasu, ile trzeba i jeszcze pracować, więc plan jest taki, by zostać przy dwójce
Dzisiaj jedziemy po pieska jak mąż wróci z pracywczoraj już był do odbioru, ale mojego nie było...
izulkaa, perelka89 lubią tę wiadomość
-
perełka opony to nic. Jak sie dowiedzialam ze ma kogos na boku (raczej znia nie sypial bo za daleko mial do niej ale na necie poznal i czule wiadomosci pisal) to wpadlam w taki szla a bylam juz w ciazy z Lenka ze powycinalam mu na bokserkach napis HUJ na tyłku a ze moj rano zaspany zawsze do pracy wychodzil wiec nei zauwazyl ze ma to wyciete na tyłku i w pracy jak sie chlopaki smiac zaczeli przy przebieraniu to dostalam smsa "no wiesz bardzo smieszne"
nie zpaomne tego nigdy bo dalej mnie to dusi tym bardziej ze on slubu nie chce i mam wrazenei ze to przez ta laske. Boli strasznie do dzisiaj ale wybaczylam chociaz nie przyszlo mi to łatwo. -
wiadomo że jak się jest kilka, kilkanaście lat razem.. to nei jest cały czas różowo
ja podchodze do tego na spokojnie.. bo wiem że w życiu różnie jest..
jesteśmy 8 lat razem a w sumie ciągle nam siebie mało..
były zgrzyty, kłótnie itd. ale nie potrafimy długo ze soba nie gadać..
troche jak włska rodzina , przynajmniej ja;P bo musze się wydrzeć i mi przechodzi , za to on woli rozmawiać niż się drzeć, chociaż czasami widze że chce wybuchnąc.. ale od kiedy w ciązy jestem to nie powiem. bo się hamuje.
-
ja juz nic od niego nei oczekuje wszystko robie sama zaciskam zeby i robie. On doskonale wie co robie w czasie dnia bo jak leje to on siedzi w domu i widzi ze codziennie chodze do sklepu, zajmuje sie dziecmi sprzatam , piore (tak codziennie mam pralke prania) prasuje a jeszcze znajduje czas na swoje hobby. Jego obowiazek to wyrucic smieci nic wiecej. JA sniadanie jem o 13 obiad kolo 17 a kolacji juz nie zdarze bo jestem taka padnieta po calym dniu.
nie narzekam a jak juz to zamykam sie w łazience zeby nie widzial.