Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
mój jest cudowny, naprawdę tylko, że u nas z dzieckiem to było tak że ja bardzo długo nie chciałam i o to były kłótnie głównie, a raczej - ciche dni.. jak się zgodziłam na to żeby zacząć i nam nie wychodziło to znowu było ciężko, a jak się udało to mój mąż jest wniebowzięty i jeszcze do tego spełniło się jego marzenie - bo jak to facet, zawsze chciał syna, więc naprawdę narzekam na niego czasem, ale cudny z niego facet, stara się bardzo, są oczywiście czasem jakieś zgrzyty o sprzątanie np., ale od kiedy jestem w ciąży to się bardziej stara coś w domu zrobić i bardzo się o nas troszczy. Czego bym nie mogła powiedzieć o mojej teściowej, jednak wspaniale go wychowała, chciałabym żeby mój syn też był takim dojrzałym i odpowiedzialnym facetem
-
Micia teraz zauważyłam i przyjęłam zaproszenie
.
Aparatka jeszcze raz dzięki za pomoc, jak czytam teraz, jak to wszystko u Ciebie wygląda jeszcze bardziej zastanawiam się, jak Ty na to wszytko znajdujesz siły. Podziwiam....
No to od dzisiaj dwucyfrowa liczba cudownie
Powodzenia na glukozach, ja się swojej panicznie balam, a okazało się, że nie było tak źleMicia, perelka89 lubią tę wiadomość
-
Noc nieprzespana
. Za to od 6 do 10 pospałam. Zaraz lecę na miasto i do pracy zanieść zwolnienie lek.
Co do facetów to Mała_Czarna ma rację im mniej się marudzi, tym więcej facet sam od siebie robi. Mój ostatnio myje naczynia, choć tego nie lubi, i jakoś z chęcią to robi
.
Aparatka to ciężki typ faceta, to w takim przypadku tylko poważna rozmowa. Czasem trzeba z grubej rury, inaczej się nie domyślą.
Zaczęły mi się bóle więzadeł, przy zmianie miejsca w łóżku, ból niesamowity ale na szczęście chwilowy póki pozycji nie zmienie
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 10:50
perelka89 lubi tę wiadomość
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Molcia,u mnie jest identyczna sytuacja - też to mój bardziej chciał i mnie urabial; też syn więc szczęśliwy bardzo, też teściowa jest jaka jest, ale wychowała go tak, że mam nadzieję, ja tak wychowam mojego. No i toleruje moje humory, które ostatnio są nie do zniesienia.
Molcia lubi tę wiadomość
-
izulka bylismy razem rok potem on wyjechal a ja bylam mloda i nie chcialam czekac zalozylam nowy zwiazek z ktorego pojawila sie Oliwka. Pamietam jak dzisiaj ze jak zaszalam z nia w ciaze to wydzwanial do mnie ze wroci i ze ja ezmie na siebie ze mam zostawic jej ojca. Ale ja stwiedzilam ze nie ze bede z ojcem Oliwki i tak bylam pól ciązy kiedy to mnei nei pobil i nie wyladowalam w szpitalu na podtrzymaniu. Wtedy postanowilam ze bede sama i sama wychowam swoja corke. Latal za mna caly czas ale ja bylam nieugieta. Wkoncu jak Oliwia skonczyla 3 latka uleglam i zaczelismy byc razem bo widzialam ze mu zalezy i ze sie stara po 1,5 roku zaszlam w ciaze z Lenka tazke znamy sie 8 lat łacznie.
-
I faktycznie haen ma trochę racji; ja tak miałam w poprzednim związku - na im więcej pozwalałam, tym gorzej byłam traktowana. Teraz od początku są granice, niewywalczone, a raczej wspólnie ustalone. I mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Ale sporo też zależy od charakteru faceta niestety ..
-
Aparatka juznie pierwszy raz stwierdzam ze to nie zbieg okolicznosci twoj nick
Ale podziwiam Cie! Ja zawsze mowie glosno ze zdrady nie wybacze na co slysze ze jak bede miala dzieci to moze sie okazac inaczej. Druga sprawa to jest roznica miedzy zdrada a zrrada
Mala obstawiam 3 odp. Twojego M
Ja juz po biocenozie pochwy a polozna taka zakrecona ze rzy okazji zrobila mi cytologie - kurde pierwszy raz mnie bolalo... jej zdaniem dalej jest stan zapalny ...
Perelka to dobrze ze juz masz to za soba... a Rozmarzona dajesz rade?perelka89 lubi tę wiadomość
-
juz mi kilka osob powiedzialo ze jestem za dobra dlatego tak mam. Musze go faktycznie wziasc na szczera rozmowe bo jak juz moja mama widzi ze jest zle to musze cos z tym zrobic
Micia, Nala85, MadaLena30 lubią tę wiadomość
-
Rozmarzona jak tam Twoja pobudka o 6 rano? Dla ciebie to noc;)
A jak glukoza
Aparatka ty to jesteś agentka niezła;) nie dziwię ci się a cie podziwiam za siłę i wytrwałośc. Ale tak się uśmiałam z tych bokserek ze aż mój się obudził.
Ja miałam podobna sytuacje kilka lat temu ale druga strona była moja juz nie przyjaciółka wiec bolało podwójnie. Też do niczego nie doszło wiem to napewno ale jednak w sercu i głowie został ślad. Mieliśmy wtedy kryzys do którego oboje się przyczynilismy ale postanowilismy walczyć o nas i teraz jest dobrze;) -
Aparatka dokładnie jesteś za dobra za dużo dajesz od siebie a za mało wymagasz. Znam kilka takich par i często kończyły się takie związki raz z winy faceta bo kobieta za dobra ale też i odwrotnie. Myślę że musicie szczerze ze sobą porozmawiać bo bez rozmowy będzie tylko gorzej. Tylko tego muszą chcieć dwie osoby.. Trzymam za was kciuki;*
-
aparatka ciul z mamą..ale dzieci to widzą..i czują.
micia mój naczynia zaczął myć systematycznie w mojej ciąży;P nagada się ale umyje ;P
czasem, ale bardzo rzadko go wyręcze.. nie da mi się, bo od razu wszystko boli..
a propos bóli.. poli mnie krzyż i miednica ;/
Micia lubi tę wiadomość
-
Mała nawet nie mów ja od rana mam taką chcice ze mnie rozsadzi chyba;( mąż śpi po nocce a ja z chęcią bym się na niego rzuciła. Jak pomyślę ze jeszcze tyle czasu czekania..Ehh
O szkole jakoś jeszcze nie myślimy choć wyprawka juz skompletowana czekam aż plecak przyjdzie jeszcze. Jakoś się nie boję o Patryka. Teraz uczy się czytać i musze przyznać ze juz mu to nawet fajnie idzie. Codziennie czytamy jakaś jedna czytanke.
A wy juz macie wszystko? -
zamiast w pysk mu dac to mu pocielam gacie:P:P:P
Po czasie jak zapytal dlaczego gacie a nie walnelam mu to mu powiedzialam ze przynajmiej nie mial w czym pojsc na kurwy.
To byl spontan wtedy i chyba hormony zadziałały:P:P:P:P
Wychodze dzisiaj ze szpitala i wieczorem wezme go na rozmowe. Wyrzuce z siebei wszystko zobaczym czy to cos da.
izulkaa, Micia lubią tę wiadomość
-
Micia wrote:Noc nieprzespana
. Za to od 6 do 10 pospałam. Zaraz lecę na miasto i do pracy zanieść zwolnienie lek.
Co do facetów to Mała_Czarna ma rację im mniej się marudzi, tym więcej facet sam od siebie robi. Mój ostatnio myje naczynia, choć tego nie lubi, i jakoś z chęcią to robi
.
Aparatka to ciężki typ faceta, to w takim przypadku tylko poważna rozmowa. Czasem trzeba z grubej rury, inaczej się nie domyślą.
Zaczęły mi się bóle więzadeł, przy zmianie miejsca w łóżku, ból niesamowity ale na szczęście chwilowy póki pozycji nie zmienie
.
moj to wlasnie taki, ze dasz palec, to wezmie reke
im wiecej bede sama robic, tym on bardziej bedzie myslec, ze mi to odpowiada i czasami musze fuknac na niego i postawic do pionu, wiec akura u mnie robienie wszystkiego z piesnia na ustach dla niego bedzie oznaczalo przyzwolenie na to.