Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Martusia, trzymam mocno kciuki! Czekamy z niecierpliwoscia na wiadomosci
Ja juz po egzaminie ustnym z ang.
Zdane i z glowy jeszcze przede mna pisemny za 9 dni
A teraz czekam w kolejce do gin.
A na 17 zajecia w Malinowej przeniesione z jutra na dzis.
Wiec dzien pelen wrazen -
ata89 gratulacje ze zdanego egzaminu, daj koniecznie znać po wizycie jutro zajęcia z Anią pomocna kobieta, genialnie realizuje wizyty domowe. Na pierwszym spotkaniu pokazała nam jak kąpać Młodego, na drugich pokazała ćwiczenia na mięśnie karku, a teraz ma do Nas przyjechać z chustą i pokaże jak wiązać i jak ją nosić
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Hej ciocie. Oficjalnie donoszę że dziś o 12:25 przyszedł na świat nasz synek. Waży 2950g, ma 51cm. Dostał 8/10 bo miał niewielkie problemy z oddychaniem. Zabrali go do inkubatora, poleżał tam chwilkę, ale juz jesteśmy razem
Poród był trudny. Po kilku godzinach walki byłam już tak słaba że nie miałam siły go wypchnąć. Tętno zaczęło zanikać i pan ordynator podjął decyzję że mnie uśpią i wyjmą go kleszczowo, za co jestem mu ogromnie wdzięczna! Próbowaliśmy się karmić, ale maluszek jest tak wykończony że nawet na jedzenie nie chce się obudzić. Położna powiedziała żeby odpuścić. Dać mu spać. Spróbujemy jutro
józefka, marta258 lubią tę wiadomość
-
martusiazabka gratulujemy a tą france z wczoraj to bym chyba rozerwała. wypoczywacie i jak bobo ma na imię??? buziaki od e-cioci
a My po ważeniu klocuszek przez tydzień przybrał ... 370 g kałmuk mój kochanyMartusiazabka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Martusia, gratulacje dla Ciebie i synka, nareszcie jesteście razem
My też po wizycie, Antoś przytył tylko 120 g przez ostatni tydzień, wcześniej więcej przybierał, ja teraz tak zwolnił, jeszcze za tydzień idziemy na kolejne ważenie.Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Józefka, mały chyba będzie Mikołaj bo w sumie poród zaczął się w mikołajki
Tak, doktor Wiliński bardzo sympatyczny, konkretny i widać ze zna się na tym co robi. Naprawdę cieszę się że podjął taką decyzję. Ja juz podałam na twarz. Nie miałam siły dalej przeć. Skurcze znikały. Tętno małego też...
Ja czuję się dobrze. Choć mam całe mnóstwo szwów. Ciągną mnie i nie mogę siedzieć ani chodzić. Pani która mnie zszywała mówiła ze szyjka bardzo popękła i się rozwarstwiła. Nie mogła sobie poradzić z krwawieniem. Dużo szwów założyła. Do tego do kleszczy musieli mnie naciąć. Wiec jestem zeszyta i w środku i na zewnątrz.
Może to było przyczyną braku postępu porodu... Nie wiem. Ogromnie się cieszę że mam to już za sobą!
Ładnie wasze maluszki przybierają
Ata, gratuluję egzaminu!
-
a więv Mikołaju witaj mam nadzieje, ze wpadniesz tam na Ewe Bąk przesympatyczna kobitka, jak dla mnie bardzo konkretna babka, jak inne położne nie dopingowały mnie żebym karmiła piersią tylko dawały MM ona raz po raz tłumaczyła, pokazywała.
jutro pewnie nie wyjdziecie, tylko w piątek. kuruj się, zbieraj siły i czekam na relację szczegółową z pierwszych wspolnych chwil z Maleństwemhttps://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Hej Dziewczyny.
Witamy się, jak to pisze Belly, w pierwszym dniu III trymestru
Dziękuję za gratulacje za egzamin
Martusiazabka, jednak Mikołaj piękne imię i tak ciepło mi się kojarzy
józefka, marta258, super, że Maluszki przybierają na wadze. Niech Skarby rosną
Wczoraj miałam wizytę u gin.
Niby wszystko ok, ale nie do końca. Lekarz mnie zbadał i jak to stwierdził "nie jestem zachwycony szyjką". Ale nie chciał nic więcej powiedzieć, mimo, że kilka razy próbowałam dopytać... Powiedział, że to może taka moja fizjologia...
Mam nie szaleć, nie myć okien na Święta, nie dźwigać, nie podnosić rąk do góry.
Więc niby wszystko dobrze, ale jest jakieś "ale"...
Zmartwiło mnie to, nie wiem, co myśleć.
A kolejna wizyta dopiero w styczniu. I w styczniu w okolicach 31 tygodnia USG.
Muszę czekać ... -
józefka wrote:ata może szyjka zaczeła się skracać więc w tedy zalecane jest leżenie i odpoczywanie.
tylko dlaczego nie powiedział mi wprost, że z szyjką jest tak i tak, proszę leżeć itd.
tylko zasiał niepokój...
ehh.. już za dużo chyba o tym myślę ... -
Ata, może porostu szyjka zaczyna mięknąć... Dlatego takie wskazania? Bo wszystko co wymieniłaś może mieć wpływ na jej skracanie i rozwarcie. A natazie nie byłoby to wskazane. Spokojnie, nie panikuj. Znam dziewczynę której w 18tc zaczęła się skracać i rozwierać szyjka. Założyli jej pessar i teraz już jest na finiszu
Nam narazie nikt nie pokazywał ani jak karmić ani jak przewijać czy kąpać maluszka. Ale próbujemy sami się karmić. Idzie chyba całkiem nieźle kupa juz była 3 razy. Raz po porodzie zaraz, drugi raz wczoraj jak akurat poszłam pod prysznic. Moja mama go przewijała, a M pomagał mi się umyć. Mało nie odleciałam. I trzecia kupa dzisiaj, więc po raz.pierwszy padło na mnie
Lekarz mówi ze jak dobrze pójdzie to jutro idziemy do domu
he
-
Dziekuje Dziewczyny za wsparcie.
Wczoraj powiedzialam tez lekarzowi, ze ide na zajecia do malinowej. Powiedzial, ze bardzo dobrze,ze tam chodze, ze on zna ta szkole. Nie powiedzial, że mam siedzieć w domu i nigdzie nie chodzic, wiec chyba nie jest aż tak źle.
Niedawno wrocilismy z zakupow, kilka prezentow juz z glowy.
Ale teraz tylko leze. Brzuch czuje twardy i napięty, wiec odpoczywam.
Ale Maly caly dzien szaleje, wiec to mnie uspokaja
Martusia, początki napewno są trudne. Ale będzie dobrze no i jak dobrze pojdzie na weekend bedziecie juz w domkuWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2016, 19:30
-
Ja się czuje średnio. Słabo mi i jak tylko wstanę to zaraz kręci mi się w głowie. Czarno przed oczami, w uszach szumi, a w nosie czuje zapach krwi. Ale chociaż już wiem dlaczego. Był dzisiaj Wiliński i powiedział ze moja morfologia wyszła kiepsko. Pytał czy nie chce przetoczenia krwi. Ale powiedziałam ze nie chce, więc dają mi żelazo w zastrzykach żeby to unormować. Poza tym narzekam jedynie na ranę krocza... Mega ciągnie. Ale jest to do zniesienia. Najważniejsze że mam swoje szczęście przy sobie i jest szansa ze jutro wyjdziemy do domu