X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Łódź
Odpowiedz

Łódź

Oceń ten wątek:
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 8 grudnia 2016, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusia, super że już jutro wychodzicie, w domu jednak najlepiej, a bólami się nie martw, wszystko przejdzie, najważniejsze że Mikołaj zdrowy i jest już z Wami :)

    Ata, jak lekarz nie zabronił Ci chodzić to dalej uczęszczaj na zajęcia ze szkoły rodzenia, na pewno z nich skorzystasz. I jak masz okazję to jak najwięcej odpoczywaj.

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • Agata26 Ekspertka
    Postów: 170 52

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusiazabka obyś szybko doszła do siebie. A jak synek? Daje ci szansę na zebranie sił? :) jak opieka w salve? Jesteś zadowolona?

  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikołaj jest bardzo grzeczny. Ładnie śpi, ładnie je. Nie jest jakiś bardzo marudny. Bałam się że będzie ciągle płakać i że nie dam sobie z nim rady. Ale jest naprawdę spokojny :-) dzisiaj w nocy niewiele spaliśmy, ale myślę że to się z czasem wszystko ureguluje...
    Co do opieki, moim jedynym zastrzeżeniem był ten epizod z położną z IP. Bardzo się cieszę że nie trafiłam na nią przy porodzie. Wczoraj miała zmianę, ale na szczęście nie musiałyśmy długo ze sobą rozmawiać. Tez mnie pamiętała :-)
    Odnośnie reszty personelu, zarówno lekarz jak i położna którzy byli przy moim przyjęciu, naprawdę rewelacyjni. Sympatyczni, z ludzkim podejściem, uśmiechnięci. Miałam nadzieję że to oni będą przy porodzie. Potem przyszła inna zmiana, ale wcale nie żałuję! Trafiłam na doktora Wilińskiego i położną Joannę Kobyłecką. I naprawdę uważam ze lepiej trafić nie mogłam! :-) dzięki nim, ich instrukcją i decyzją, mój synek jest na tym świecie i jest cały i zdrowy.
    Opieka bardzo dobra. Wyposażenie i czystość sal również zadowalająca. Sale 1/2 osobowe. W każdej telewizor bez konieczności wrzucania monet. Aczkolwiek ja nie włączyłam ani razu. Przy synku czas mi leciał wystarczająco szybko :-) Posiłki mnie zaskoczyły. Bardzo smaczne. Porcje duże. Jedzenie nie jest jałowe. Normalne obiady, z dwóch dań, na śniadanie i kolacje kanapki. Jest tego tyle ze naprawdę można się najeść. Głodna nie chodzę. A nie zjadłam nic z zewnątrz.
    Uważam że opieka naprawdę na dobrym poziomie.


    860ij44j2qni03zd.png

    józefka, marta258 lubią tę wiadomość

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusia a Ty już z domu piszesz czy jeszcze z salve. I co położna która tak Cię nie fajnie potraktowała i powiedziała że jeszcze długo nie urodzisz, coś powiedziała, moze przeprosiła? Mikołaj śliczny dzidziol <3 jeszcze raz GRATULACJE i całuski dla Małego :)

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No coś Ty, jakie tam przeprosiła :-D w domu byliśmy kolo 16. Napawamy się teraz cudownymi chwilami z maluszkiem u siebie :-)
    Czy u was też maluchy jedząc z cyca tak.się bardzo napowietrzają? Ja chyba źle go przestawiam... Bo później mu się ulewa i bąki takie puszcza...


    860ij44j2qni03zd.png

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj bąki i kupki lecą u mojego w trakcie nagminnie. co do ulewania to zaczeło mu się z 2-3 dni temu jak mój Robert kupił specjalną butelkę okrągłą Aventa natural (nie wiem czy to od tego) do dokarmiania mlekiem modyfikowanym. zresztą z moich wymion (sorki za dosłowność) leci że Młody nawet nie musi ssać wystarczy, że buźkę otworzy a z cyca jak z kranu leci i pewnie dlatego się tak zapowietrza (po butelce wcale)

    super, że już w domciu, nie wiem czego Wam życzyć chyba spokojnej nocy :)

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusia, super że jesteście już w domku, teraz możecie w pełni cieszyć się z maleństwa :)
    U mnie przy karmieniu piersią synek nie napowietrza się, wcześniej jak miał butelkę z okrągłym smoczkiem to łapczywie zjadał i później puszczał bąki ale odkąd mamy smoczek anatomiczny to jest spokój.

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurcze marta a u mnie z tej butelki z okrągłym smoczkiem ślicznie ciumcia, mniej łapczywie niż z nuka z tym anatomicznym smokiem. za to ulewa się na potęge obecnie po karminiu cycem :(

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy każdym jedzeniu podnoszę do odbeknięcia ale mimo to zdarza mu się ulać. Dzisiaj wieczorem już 2 razy ulał mimo że po butelce ładnie odbeknął i domagał się jeszcze cyca a jest tak zachłanny że wypił wszystko z obydwu piersi mimo że najedzony. Teraz usypia przy piersi ale cały czas ciumka więc mam nadzieję że zaraz puści i uśnie.

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez go podnoszę żeby mu się odbiło. A pomimo to kładę go, a on ma taki odruch wymiotny i ulewa. Zapytam położną jak będzie w poniedziałek. Wogole temperatury dostałam. Piersi mnie bolą jak nie wiem. Odciągnęłam trochę laktatorem, potem młody pojadł z obu piersi, ale i tak bolą. Próbowałam romasować... Ech... Krocze tez mnie tak boli ze ledwo chodzę. Masakra :-( To Ci pierwszy dzień w domu :-/

    860ij44j2qni03zd.png

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martusia i położna z malinowej czy z rejonu? co do ulewania, My nosimy po karmieniu kałmuczka, pięknie beka i dorosły chłop z pod budki z piwem, czasami się mu uleje na rękach, a jak Go położymy to i tak co swoje wypluwa. Pytałam się pediatry o to. Jasiek cały czas by jadł (łapczywie) nawet w trakcie badania jak pani doktor mu zaglądała w gardziołko zaczął ssać. i ciągle ma pełny brzuszek a mimo to chce jeszcze. i dlatego się ulewa, podobno to nic złego. ja jednak datuje to ulewanie na taką skale od momentu wprowadzenia butelki aventa (o tyle jest dobra, że się przy niej nie zachłystuje).

    przeciwbólowo paracetamol martusia mozesz łykać, najlepiej po karminiu lub na godzinę przed kolejnym.

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • ata89 Autorytet
    Postów: 539 786

    Wysłany: 10 grudnia 2016, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusia, super, że już jesteście w domu :) i dobrze, że ogólne wrażenia z pobytu w szpitalu pozytywne. I życzę spokojnego pierwszego weekendu z Maleństwem. :)

    Dziewczyny, ja Was podziwiam, jak Wy to wszystko ogarniacie. Piszecie o karmieniu, odbijaniu, ulewaniu, butelkach .... Dla mnie na tą chwilę to jest czarna magia, ale wierzę w duchu, że, jak przyjdzie czas, to moja intuicja mnie nie zawiedzie i nie będzie, aż tak źle... Ale póki, na samą myśl ogarnia mnie strach.

    l22nhdgeiwrcdvnd.png
    dqprhdgecuqtbcml.png
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 10 grudnia 2016, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ata89 ja do szpitala poszłam zielona. ale jak trzeba było się zająć brzdącem to faktycznie intuicja zadziałała :)

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • ata89 Autorytet
    Postów: 539 786

    Wysłany: 10 grudnia 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    józefka, taką mam nadzieję :)
    Dziewczyny, poradźcie. Jestem teraz w szale zakupowym ;)
    Wy już pewnie zweryfikowałyście, czy niektóre rzeczy się przydają, czy nie.
    Zastanawiam się nad otulaczkiem. Słyszałam, że są dla Maluszków rewelacyjne.
    http://www.empik.com/motherhood-otulaczek-rybki-motherhood,p1103226465,dziecko-p
    Myślicie, żeby kupić, czy raczej zbędny wydatek?

    l22nhdgeiwrcdvnd.png
    dqprhdgecuqtbcml.png
  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 10 grudnia 2016, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ata. Jeśli chodzi o mnie to ja zawijam małego w zwykłą flanelową pieluchę. W szpitali położne tez go tak zawijały. Dość ciasno otulam pieluchą, a do łóżeczka kładę w becik. Wychodzi w sumie na to samo co z tym otulaczkiem. Fajna sprawa. Ale można się bez tego obejść.

    Józefka, czekam na położną z rejonu. Z jednej strony żałuję tej decyzji, bo nie znam.babki. A Ania z Malinowej jest naprawdę w porządku. Wiem że by pomogła, doradziła i odpowiedziała na wszelkie pytania. A tutaj nie wiem czego się spodziewać... Czy przyjdzie tylko na inspekcję i zajrzy w każdy kąt, czy rzeczywiście coś pomoże. Na decyzji zaważyła opcja pediatry... Tutaj w przychodni mam dwóch do wyboru. W szpitalu tez kazali wypełnić kartkę gdzie przesłać kartę szczepień, więc od razu położną tez podaliśmy stąd. W poniedziałek wam.powiem czy żałuję tej decyzji

    Co do jedzenia to rzeczywiście Mikołaj tez dużo je. Cały czas mam wrażenie ze się najeść nie może. Nic tylko by na cycu wisiał. Jak się zabierze to płacz. Pionizuje go później, beka, czasem troszkę mu się cofnie, ale potem i tak zdarza mu się ulewać. Może tak jak mówisz, poprostu ma za dużo w brzuszku... Zapytam o to tą położną jak będzie


    860ij44j2qni03zd.png

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • Agata26 Ekspertka
    Postów: 170 52

    Wysłany: 10 grudnia 2016, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też ulewa. Ostatnio bardzo, takie chlustajace wymioty. Bylismy u lekarza i przepisał debridat, teraz jest lepiej.

  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 10 grudnia 2016, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój wcześniej częściej ulewał, teraz rzadziej ale to wszystko przez jego zachłanność, bo brzuszek pełny a i tak jeszcze domaga się piersi, on chyba lubi po prostu ssać. Przy cycu też najbardziej się uspokaja i najchętniej tak zasypia.

    My nie mamy otulaczka ale już w szpitalu położne zawijały synka ciasno w kocyk i tak bardzo lubił, więc w domu też tak zawijaliśmy. Teraz już od jakiegoś czasu nie zawijamy bo Antoś lubi mieć rączki na wierzchu i nie lubi być tak skrępowany. Ogólnie takie zawijanie najlepsze jest przez pierwszy miesiąc więc nie trzeba kupować specjalnie otulaczka, sam kocyk lub pieluszka wystarczą.

    Martusiazabka lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • ata89 Autorytet
    Postów: 539 786

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za rady. W takim razie chyba sobie odpuszczę i w to miejsce zakupię, coś co faktycznie się przyda. Ale wiadomo, jest tyle tych pięknych bajerów, że można się pogubić i stracić głowę. Muszę do tego podejść z większym rozsądkiem :)

    l22nhdgeiwrcdvnd.png
    dqprhdgecuqtbcml.png
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My kupujemy teraz kokon dla Młodego do spania, bo bardzo się kręci przez sen, a bardzo nie lubi być ciasno owijany i rączki musi mieć nawierzchu i nóżkami sobie fajdać. Więc u Nas otulaczek byłby nie wypałem. jedynie po kąpieli czasami pozwala się opatulić w kocyć z kapturkiem ale trwa to naprawdę moze koło godzinki, może dwie do póki nie obudzi się na karmienie. z rożka praktycznie też już rezygnowaliśmy. a na noc Jasiek jest przykrywany kocysiem i tylko do połowy ciałka.

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak z rączkami u waszych maluchów? Mój też ostatnio płacze jak się go tak ciasno otula, więc zostawiliśmy mu trochę swobody. Najlepiej mu jak może sobie do woli machać łapkami. Wiec tez jest przykryty tylko do połowy, ale wtedy rączki ma zimne. Niedrapki sobie ściąga. Z resztą i tak wszystkie są na niego za duże wiec większego problemu z nimi nie ma. Boje się ze jutro ta położna powie ze źle go ubieramy, czy coś. Cały jest ciepły, tylko te rączki ma zimne...

    Ata, jeśli o mnie chodzi to zdecydowanie polecam zakup dobrego laktatora. Właśnie ratuje mi życie!


    860ij44j2qni03zd.png

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2016, 21:21

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
‹‹ 110 111 112 113 114 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ