Łódź
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        Kurczę, większość tych zabawek dla niemowląt wygląda jak zabawki dla psa ale dziękuję Józefka. Rzeczywiście nie jest to drogie, a ma dużo otworów więc napewno maluszkowi łatwiej to złapać. Chyba spróbujemy ale dziękuję Józefka. Rzeczywiście nie jest to drogie, a ma dużo otworów więc napewno maluszkowi łatwiej to złapać. Chyba spróbujemy 
 Marta, już szeroko rozwiniętą Antoś ma dietę my będziemy chcieli iść podobnym torem. Tzn warzywa, owoce, dwuskladnikowe i obiadki z mięsem, kaszki z glutenem... wszystko pomału. Nigdzie nam się nie spieszy my będziemy chcieli iść podobnym torem. Tzn warzywa, owoce, dwuskladnikowe i obiadki z mięsem, kaszki z glutenem... wszystko pomału. Nigdzie nam się nie spieszy no i chciałabym żeby pierś została podstawą jadłospisu jeszcze przez jakiś czas no i chciałabym żeby pierś została podstawą jadłospisu jeszcze przez jakiś czas 
 
 
    
 
  
- 
                        
                        Martusia u Nas oball-ek jes w ciągłym ruchu, wzieliśmy ten model z kuleczkami co grzechoczą. Jaś przekłada z rączki do rączki,baaaaaaaaa czasami nawet rzuca nim choć to mu wychodzi raczej przez przypadek. i masz rację te zabawki wyglądają jak dla psa moja szarańcza patrzy zazdrośnie na zabawki, piszczałki młodego moja szarańcza patrzy zazdrośnie na zabawki, piszczałki młodego https://www.maluchy.pl/li-72827.png https://www.maluchy.pl/li-72827.png
- 
                        
                        Martusia, na rozszerzanie diety macie sporo czasu, w końcu do pierwszego roku dziecko powinno spróbować większości produktów, no i podstawą jest jednak mleko. U nas mimo że Antoś już je sporo rzeczy to i tak mleko lubi najbardziej i na pierś czy butelkę od razu się cieszy i widać radość w jego oczach, po prostu wie co dla niego najlepsze   
  
- 
                        
                        Dziewczyny myślicie już o przrsiadce do spacerówki? My wczoraj byliśmy na pierwszej wyprawie. Małemu się podobało że nie jest już tak płasko i dla mnie też lepiej bo to dużo lżejsza wersja.
 Na poniedziałek mamy zaplanowane chrzciny, troche się denerwuje jak to będzie z jedzeniem i spaniem w trakcie mszy i obiadu...
- 
                        
                        ja bym chciała się już przesiąść bo Klocek niechce leżeć w wózeczku, ale podejrzewam że do czerwca będziemy się męczyć z gondolą. My dziś po wizycie szczepiennej, Jaś waży 7700g i mierzy 68cm. Młody silny, i zdrowy!!! przeanalizowałam z panią Doktor co Jaś je i mamy większy nacisk dawać na warzywa. proporcja 4 dni warzywa, 3 dni dania z mięskiem i warzywami. mleko na wieczór zagęszczone i rano możemy spokojnie podawać kaszkę lub kleik. po każdym posiłku cycowanie i w międzyczasie również. co do samodzielnego zasypiania radzi odpuścić sobie jeszcze i nacieszyć się chwilami wieczornego rytuału.
 
 Agata w cale sie nie dziwie, że stresują Cię chrzciny i całym tym dniem. dlatego ja się za to biorę jak młody skończy 7mc i będzie choć troszkę do opanowania (taką mam nadzieje)https://www.maluchy.pl/li-72827.png
- 
                        
                        Agata, my właśnie planujemy kupić spacerówkę, nawet już wybraliśmy model, zostało tylko pojechać do sklepu, przymierzyć Antosia i kupić. Nasz obecny wózek to 2w1 ale jest wielki, ciężki i jest idealny na zimę bo ma duże pompowane koła, więc wtedy pewnie będziemy go używać. Na wiosnę i lato będzie nowy mniejszy i lżejszy. A na chrzcinach dacie radę, po prostu przed nakarm Józia żeby nie był głodny i pewnie w kościele pośpi jak nasz.
 
 Józefka, ładnie Jasio rośnie, już kawał chłopa, super że zdrowy i silny. Dobrze że doktor podpowiedziała Wam jak z jedzeniem, zawsze to łatwiej jak lekarz zaleci, przynajmniej wiesz że dobrze go odżywiasz. A na samodzielne zasypianie przyjdzie jeszcze czas, jak dziecko skończy 6 mies jest łatwiej dla niego i wtedy nie jest taki malutkie. józefka lubi tę wiadomość józefka lubi tę wiadomość 
  
- 
                        
                        Marta na razie się poddaliśmy. poza tym lubimy chwilę leżeć i patrzeć jak śpi na mnie przytulony. choć nie powiem czasami jestem zmęczona po całym dniu, i chciałabym Jaśka odłożyć i wiedzieć, że sobie spokojnie sam uśnie.https://www.maluchy.pl/li-72827.png
- 
                        
                        Hej Dziewczyny 
 Byliśmy dziś u lekarza. Wysypka jest alergiczna. Dalej mam nie jeść nabiału, jajek...
 Takie smaczne Święta Wielkanocne się szykują... chyba muszę ze swoją wałówką jeździć do rodziny, czyli gotowany kurczak i ziemniaki z marchewką...
 Lekarz powiedział, że mam dalej karmić piersią, bo Mały ładnie przybiera. Nie wspomniał nic o zmianie na mm, co mnie bardzo cieszy. Będę się poświęcać, nie chcę przestać karmić.
 Tak jak pisałyście, za co dziękuję, bo podniosłyście mnie na duchu, będzie trudno z dietą, inne dziewczyny dają radę, ja też dam 
 Eryk waży już 4300, czyli +1kg od urodzenia 
 Mam karmić piersią, stosować dietę. Smarować maściami (dostałam cały spis), dawać kropelki na alergię.
 I mam dawać Delicol bo bardzo prawdopodobne, że problemy brzuszkowe, ulewanie itp jest objawem alergicznym.
 Jak wyleczymy tą wysypkę, to dopiero wtedy mam powoli wprowadzać nowe rzeczy do diety i będziemy sprawdzać, co uczula.
 Będziemy się stosować do zaleceń, mam nadzieję, że pomoże.
 Eryk śpi, więc korzystam i idę coś zjeść 
 
- 
                        
                        Ata, głowa do góry! Najważniejsze ze Eryk ładnie przybiera jakoś dasz radę. Choć w święta rzeczywiście może nie być to łatwe jakoś dasz radę. Choć w święta rzeczywiście może nie być to łatwe ale wierzę w Ciebie! ale wierzę w Ciebie! 
 
 Józefka, Jasio kawał chłopa! Rośnie jak na drożdżach 
 
 Dziewczyny, czy wasze dzieci też tak chętnie jedzą nos szumisia? Mój mały chyba myśli ze to cycuś, bo bardzo chętnie go liże i ssie 
 
 
   Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 16:51  
 
  
- 
                        
                        Ata, przynajmniej wiesz na czym stoicie i od czego ta wysypka. Z dietą na pewno dasz radę, mimo że wiele rzeczy nie możesz jeść ale robisz to dla dobra dziecka a jak tak ładnie przybiera to nie ma co rezygnować z kp. U mnie na początku też wiele rzeczy szkodziło Antosiowi i bolał go brzuszek więc jadłam tylko gotowane, na obiad rosół i gotowane mięso, nic surowego, nawet jabłko gotowałam ale po 3 mies już było lepiej z moją dietą, teraz jem wszystko. No i też chciałam jak najdłużej karmić piersią więc się trochę poświęcałam bo jednak mleko mamy najlepsze. Teraz po 6 mies Antoś ma już rozszerzoną dietę i jada warzywa, owoce, mięso, kaszkę więc już mniej karmię ale jeszcze nie rezygnuję z kp. 
  
- 
                        
                        Ata walcz jak możesz o kp, choć ja przez ciąże i wcześniej mówiłam że nie będe karmić piersią, a po porodzie psikusssss stało się to dla mnie bardzo ważne.
 
 Martusia, Jaś też tak molestuje szumisia, pewnie przypomina mu ta mordka cycusia tylko mniejszego https://www.maluchy.pl/li-72827.png https://www.maluchy.pl/li-72827.png
- 
                        
                        No u nas Mikołaj generalnie pcha WSZYSTKO do buzi. Ale ten nos szumisia to chyba faktycznie przypomina mu cycusia, bo taki okrąglutki ostatnio wracaliśmy do domu i tak namiętnie go ssał że aż mu pstryknęłam fotkę ostatnio wracaliśmy do domu i tak namiętnie go ssał że aż mu pstryknęłam fotkę w autobusie w autobusie ludzie patrzyli na mnie jak na wariatkę że dziecku zdjęcia robię, ale to nic ludzie patrzyli na mnie jak na wariatkę że dziecku zdjęcia robię, ale to nic 
 
 Z innej beczki - ma ktoś pomysł czemu dziecko bije się po twarzy? Od kilku dni tak ma. Składa rączkę w piąstkę i macha nią machinalnie zginając w łokciu i bije się po buzi nie wiem o co chodzi. Żeby było śmieszniej, tylko jedną ręką tak robi. Trzymam mu nie raz dłoń żeby trochę "wychamować" cios i na chwilę przestaje. Ale za jakiś czas znów to samo. I tak nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Od czego to może być? nie wiem o co chodzi. Żeby było śmieszniej, tylko jedną ręką tak robi. Trzymam mu nie raz dłoń żeby trochę "wychamować" cios i na chwilę przestaje. Ale za jakiś czas znów to samo. I tak nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Od czego to może być?
 
 
    
 
  
- 
                        
                        Hej Dziewczyny. Czy któraś z Was z komplikacjami ciążowymi leżała w Matce Polce i Madurowiczu? Może macie porównanie, gdzie jest lepsza opieka, większe zainteresowanie pacjentem? Ja w Matce Polce leżałam w tej ciąży juz 3 razy i mam jej dość, ale nie chciałabym następnym razem trafić jeszcze gorzej, a niestety skraca się szyjka. Pozdrawiam Was serdecznie.Nasz Synuś ❤ 23.06.2017 r. 2280 g
 
 Aniołek 8tc 24.08.2016 r.
- 
                        
                        Ja leżałam w madurowiczu, ale to było zaraz na początku ciszy. Coś koło 10tc. Zaczęłam plamić i przyjęli mnie jako zagrożenie poronieniem. Ale leżałam na oddziale ginekologiczny, a nie patologii ciąży. Właściwie nie wiem czemu. Na opiekę nie narzekałam. Interesowali się. Codziennie byłam badana. Wyniki tokso miałam niejasne (te z przychodni co mój gin zalecał) i poprosiłam ich o powtórzenie badań to zrobili.
 Z tym ze podobno preferują cc, więc gdyby coś się u ciebie działo to mogą podjąć decyzję o wyciągnięciu maluszka. Ale też mają 3 stopień referencyjnosci (o ile się nie mylę), tak jak matka polka
 Przepraszam, pewnie za bardzo nie pomogłam. Może dziewczyny napiszą coś więcej. Józefka. Ty też chyba leżałaś w madurowiczu?
 
 
    eMZetka lubi tę wiadomość eMZetka lubi tę wiadomość 
 
  
- 
                        
                        tak leżałam w madurowiczu w 30tc. opieka ok, leżałam na IV p u prof. Kalinki. opieka dobra, co prawda ja uciekłam po 5 dniach na konsultacje z moją prowadzącą. tam lezały dziewczyny z zagrożonymi ciążami i te które już do porodu się szykowały. ogólnie o ile tak można powiedzieć... polecam. położne pomocne i empatyczne, większość lekarzy również. i tak jak coś ma madurowicz 3 st referencyjności. odział po remoncie, więc lepiej niż w CZMP. eMZetka jak coś pytaj   eMZetka lubi tę wiadomość
                                https://www.maluchy.pl/li-72827.png eMZetka lubi tę wiadomość
                                https://www.maluchy.pl/li-72827.png
- 
                        
                        Martusia, nie wiem czemu Mikołaj tak robi z rączką ale pewnie to nieświadomie. A u nas Antoś macha często prawą nóżką, najczęściej na bujaku i też nie wiemy dlaczego tak ma, chociaż teraz jest trochę mniej. Rączkami łapie zabawki i energicznie nimi macha i nieraz się niechcący uderzy ale to przez przypadek.
 
 A dzisiaj Antoś skończył 7 miesięcy   józefka lubi tę wiadomość józefka lubi tę wiadomość 
  
 
         
				
								
				
				
			


 
        

