Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Józefka, pospał trochę, znów się obudził, pomarudził, dałam mu cyca, trochę pociumkał, dałam mu jeszcze raz ibuprom bo główka gorąca, zdrzemnął się chwilkę i narazie widze ze jest lepiej. Obudził się i trochę lepiej mu z oczu patrzy. Trochę pogadał, pobawił się oballem. Ożywił się na godzinę. I teraz znów się zrobił senny, więc go zaraz położę. Niech się zdrzemnie. Widocznie mu to potrzebne...
To już była ostatnia (trzecia) dawka tych refundowanych. Więc nie ma co zmieniać, mamy to na szczęście z głowy. Pierwszą dawkę też tak ciężko przechodził. Potem druga była w porządku. Nic się nie działo. Myślałam że teraz też będzie dobrze. Ale ta trzecia zdecydowanie najgorsza
-
Józefka, a będziecie dawać Jasia do żłobka? Też rozmawiałam z pediatrą o tych szczepieniach i mówiła że jak coś to można na różyczkę i grypę. Ale żeby się z ospą wstrzymać, bo jeśli chcemy małego do żłobka zapisać to wtedy oni dają tj skierowanie na szczepionkę i nie trzeba płacić, dostaje się ją za darmo z sanepidu
-
prevanar 13, płaciłam 223,90 w aptece Galen. dobrze, ze mi przypomniałaś bo muszę rezerwację zrobić
żłobek jeszcze nie wiem, może tak na 3-4 godzinki dziennie od września ewentualnie od listopada jak już będzie miał roczekhttps://www.maluchy.pl/li-72827.png -
łoooooooooooo my mamy już 3 dawki za sobą 5w1 i nic nie zaobserwowaliśmy. ogólnie na szczepienia chodzimy jak w odwiedziny do cioci co ma fajną piszczącą latareczkę. mam nadzieje, że już tak zostanie. teraz ponownie przed szczepieniem w maju robimy badanie krwi - morfologię. mąż się śmieje, że przez całą ciąże robiłam po kilka zastrzyków na dzień i to w brzuch więc Jaśko już przyzwyczajonyhttps://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
Martusia, współczuję biednemu Mikołajowi, chociaż dobrze że ibuprom pomaga, teraz w najbliższym czasie nie będziecie mieć 3 ukłuć na jednej wizycie więc kolejne szczepionki pójdą lepiej.
My ostatnie szczepienie mieliśmy w tym tyg na wzw b więc przez najbliższy czas mamy przerwę od szczepień bo kolejne dopiero jak Antoś skończy roczek, wtedy będzie MMR czyli odra, świnka i różyczka.
-
Ata wywoływana do tablicy. jak maluszek?
a u mnie kakofonia dźwięków. Jasiu na huśtawce z melodyjką, w jednej ręce grzechotka, w drugiej oballek i młody zajazył że jak potrząsa to grzechoczą obie zabawki. tak Go to ucieszyło, że zaczął piszczeć i jazgotać koty wyprowadzily się z domu, psy kładą łepki pod poduchę, obrazek bezcennyhttps://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Hehe, Józefka, to wesoło tam dzisiaj u was
Marta, dobrze ze macie teraz przerwę. Maluszkom jest to potrzebne. I nam też...
Dzięki za info o tej szczepionce
U nas dzień ciężki. Mały cały czas marudny. Wieczorem znów gorączka. Problem z uśpieniem. Dopiero teraz Mikołaj porządnie usnął. Ech... niech to się już skończy. Mam nadzieję ze jutro będzie mu lepiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 22:49
-
Józefka, już dobrze. Gorączka trwała od czwartku, cały piątek i w sobotę do południa. Potem mu już przeszło i było ok. A tak to 3 dni były straszne.
Teraz zmagamy się z zaparciami. Myślę że to przez rozszerzanie diety. Normalnie były 2 kupy dziennie. Pierwszą jak w zegarku o 6 rano. Pobudka, kupa, cyc i dosypianie. A tu już 4 dzień się męczy i meczy zanim kupę zrobi. Napina się, płacze, krzyczy. Brzuszek go boli. W piątek kupa wyszła dopiero o 9. W sobotę też jakoś tak. Chyba koło 10. W niedzielę dopiero koło 14. Dziś znów się męczy i meczy a kupy nie widać robi po 1 dziennie i widzę ze mu to za mało. Masuje brzuszek, nóżki podkurczam, dostaje probiotyk i espumisan, zawsze po jedzeniu daje mu popić cyca. Ale nic. Chyba muszę mu kupić jakąś herbatkę czy coś i zacząć podawać
A jak Jaś znosił rozszerzanie diety? Też miał takie problemy?
-
uffff dobrze, że Mikołajowi już przeszło. u nas rozszerzenie diety ekspresowe i z tego co widzę to same plusy. od kilku dni po obiadku dajemy Jaśkowi soczek ok 50ml do popicia i w końcu zaczął pić. boje się mu podać więcej, więc narazie po 50ml (ciesze sie, że zaczął popijać) u Nas obecnie kupka raz dziennie czasami 2. ale co raz bardziej są to kupki stałe, widzę kiedy robi bo główkę wbija jakby w ciałko (chowa szyjke) stęknie, zaprze się i uśmiecha sięhttps://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
No u nas kupa wyszła dopiero koło 14. Taka wielka że, pomimo tego że robił ją w pozycji pionowej, to i tak wyszła górą i bokami. A konsystencję ma tych papek co je. Taka gęsta Taka powinna być? Kurczę bo już zaczynam myśleć że on tego wogóle nie trawi i dlatego ta kupa taka i brzuszek go boli?
-
No i taka jest wczoraj zrobiłam mu przerwę w warzywkach i dziś kupa nadal bardzo gęsta, ale wyszła bez problemu o 8. Hmmm... no zobaczymy. Dziś dam mu brokuła. Słoiczek będzie mieć na jakieś 3 dni. I po każdym warzywku będę mu robić dzień przerwy. Może będzie lepiej