Lublin / Lubelskie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Reni rzeczywiście łobuz skręcony Ale dobrze, ze jak na razie wszystko jest prawidłowo i mamusia spokojniejsza. Moze juz jutro ciśnienie bedzie nizsze
Moja bąbelina na prenatalnych akurat leniuchowała i nie bardzo chciała sie przekręcać Za to teraz czasami daje czadu w brzuszkuTosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
nick nieaktualnyMonia85 wrote:fajnie, że jesteś, bo trochę się martwiłam
Lady H jakiej firmy kupiłaś pieluszki bambusowe lub podobne? Siostra trochę zamawiała na allegro, ale narzekała na jakość. Gdzie kopiłaś ręczniki kąpielowe?
Czy małemu dziecku potrzebny jest rożek?
Miło. Dziękuję.
Ja kupie rożek. Łatwiej przenieść takiego maluszka w rożki. Poza tym maluchy lubią być ciasno zawiniete. -
Monia85 płeć Pani dr powiedziała w 20 tygodniu, mam oczywiście faworyta wśrod płci..zobaczymy..Dziś 12 t 0d dni z usg ciąża 12 t 4d
USG dla mnie tak nieczytelne że nic nie da się zobaczyć, mam zbliżenie na główkę
a Tyktóry tydzień,jaka płeć ?Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
Monia85 wrote:fajnie, że jesteś, bo trochę się martwiłam
Lady H jakiej firmy kupiłaś pieluszki bambusowe lub podobne? Siostra trochę zamawiała na allegro, ale narzekała na jakość. Gdzie kopiłaś ręczniki kąpielowe?
Czy małemu dziecku potrzebny jest rożek?
Monia, kupiłam firmy Babyono w smyku muślinowe - była jakiś czas temu promocja i wychodziły całkiem spoko: http://www.smyk.com/babyono-pieluszki-muslinowe-mietowe-3-sztuki.html
Wg mnie są fajniejsze niż tetrowe, ale i cena też "fajniejsza"
Rożek kupiłam, nie wiem czy się przyda czy nie ale naczytałam się że warto mieć
Beta Hcg 14 dpo - 130,9, 15 dpo - 277 17 dpo - 784 -
Macduska, gratuluję udanych badań. Macduska może niedługo mdłości przejdą, w sumie to już czas:)
Monia ja kupiłam rożek na makaszka.pl. pamiętam że jak moja chrześnica była maleńka to dużo spała zawinięta w rożek, a później służył jako mata do położenia małej na kanapie czy w leżaczku bujaczku jak jeszcze był dla niej za duży. -
Agata gratuluje dziewczynki i Ci zazdroszcze może mój siusiak sie przeobrazi w dziewczynkę jeszcze eh moje marzenie
pogoda okropna dziś w Świdniku to nawet wracając od lekarza drobny śnieg widziałam nawet i cale 5stopni na termometrze, myslalam,ze zamarzne...
odebrałam dziś wyniki, wszystkie swinstwa negatywne bądź przebyte i mam odporność na nie, cukier wzorcowy, tarczyca ciutke ponad normą ale lekarz powiedział, żebym sie nie martwiła na razie... ze jak nie wroci do normy po nastepnych badaniach to dopiero bedziemy leczyc... wiec chyba pozostaje mi mu zaufac...
hemoglobine mam słabą, ale to juz odkad pamietam byłam anemiczna więc mam brać suplementy z żelazem, no i antybiotyk na drogi moczowe bo troche za duzo bakterii, w poniedziałek oddac do badania mocz a w srode za tydzien sie stawic po wyniki, mam nadzieje,ze sie wylecze... no i mam jeszcze piasek w oczu wiec mnie nastraszył troche gin kamieniami mam dwóch winowajców 1) geny po tatusiu, ktory choruje od dawien dawna na nery i walczył z kamieniami długo... 2) strasznie mało pije ostatnio ...
Reni1982 o to Ty też widze termin na kwiecień jak ja ja z OM 12t6d a z USG 13t1d wiec termin 13.04 bądź 11.04 ) zastanawiałaś sie już gdzie będziesz rodzić?
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Anjouek jeszcze nie... wdomu rodzinnym zawsze będzie jakaś pomoc,a tu gdzie obecnie mieszkam jestem sama jak palec,no z mężem, ale bez rodziny,ba nawet znajomych tu nie mam,żadnej koleżanki... ale nie wiem jak to się dalej potoczy,planujemy przybliżyć się do lubelskiego...ale czekamy na lepszą pracę...
ja z usg mam termin na 15.04, z om mam dwie daty 20/21.04.
Chcesz rodzić z Mężem, sama? cesarka, naturalnie ?
Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
Rozumiem, dopiero doczytałam, ze kursujesz miedzy dwoma województwami, wybacz.
Rodzić chce sama, mój facet to mi ostatnio działa na nerwy strasznie grrr:d mam nadzieje,ze to tylko przez hormony i mi w koncu przejdzie
Wolałabym naturalnie jesli nie bedzie przeciwwskazań żadnych
a Ty?
no i może jakies prognozy dotyczące płci już słyszałas na USG ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 20:21
-
Agata_90 wrote:Reni -spokojnie.
Wiem, wiem łatwo tak mówić jak juz sie skonczylo 12 tydz.Nie ma co sie zamartwiac na zapas.
Teraz już to wiem.
Do 12 tygodnia ciąży myślałam że osiwieje z nerwów ...( tym bardziej ze pracuje z dziecmi niepelnosprawnymi)
Teraz wiem ze w kolejnej ciazy juz tak nie bede przezywala bo to za duzo kosztuje nerwów.A nam "ciężarówkom" nie wolno sie stresowac.
ja powiem szczerze ze bardziej mam stresa w 2ciazy, w pierwszej wszystko bylo nowe, nie znane, usg sie nie stresowalam bo nawet nie wiedzialam co sie dokladnie na nich bada, nie mialam zadnego punktu odniesienia, a w 2 jak juz wiem co i jak to najpierw stres bo kreska na tescie blada, a w 1 byla mocna, potem stres bo brzuch bolal a w 1 nie, potem stres zeby blizniakow nie bylo bo z 3 to bysmy rady nie dali na 4p bez windy i tak ciagle cos:-/ plus jest taki ze praca i corka wypelnia mi cale dnie i sa chwile ze nawet nie wiem w ktorym tyg ciazy jestem;)
rozki mialam nawet dwa, mala w nich spala dopoki sie przekrecac nie zaczela i w dzien tez nieraz
pieluszki bambusowe cudo na lato, ja kupilam takie zestawy duza z malutka to ta mała pod glowke w foteliku byla"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
a swoją drogą są tu może jakieś dziewczyny, które rodziły/będą rodzić w Świdniku... jestem z wioski za Świdnikiem wiec tam mialabym najbliżej no i słyszałam, że ostatnio pozmienialo sie w tym szpitalu wiele i że czasami mamusie z Lublina sie decyduja tam rodzic chcialabym zaslyszec jakies opinie czy faktycznie jest okej...
-
Ja też chce rodzić sama, nie chce żeby mąż widział mnie w takim stanie...a porodu bardzo się boję. Zawsze myślałam, że cesarka, tylko cesarka. Boję się nacięcia, ew pęknięcia,zszywania...
Ale Teraz już nie wiem, może lepiej próbować naturalnie,ale ze znieczuleniem.Mam bardzo niski próg bólu...ale myślę, że wszystko okaże się pod koniec ciąży.
Płeć nadal nieznana.Choć Pani Dr w szpitalu 9 tyg powiedziała pewnie chłopak.
Choć wiem, ze to było za wcześnie.
Ja póki co nie czuję.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
Dziewczyny mnie położna uczulila żeby nie.mówić poród naturalny tylko.fizjologiczny bo jak się w szpitalu uprzejmy na.naturalny to nie dostaniemy Ani oxy, ani znieczulenia, nie będzie lewatywy... itd tylko jak Bóg stworzył żadnej pomocy od personelu. Świdnika podobno rewelacja i opieka i warunki i sporo dziewczyn z lu decyduje się.na Świdnik. Ja jeśli nie przyjmą mnie na Staszica pojadę na Świdnik.MATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
Ja sobie pozwoliłam wrzucić fotke przekroju bobacha na profil Mamyginekolog pod postem o rozpoznawaniu krwi i dzis mi odpisała powiedziała, że skłania się ku dziewczynce ah ucieszyłam się z rana, że jednak jest nadzieja na córe jeszcze hihi
Reni1982 ja też sobie tak myślałam jak sie naczytałam tych wszystkich opinii nt rodzenia siłami natury i w głowie miałam '' nie ma opcji, tylko cesarka'' :d
ale potem poczytałam wieeeecej i doszlam do wniosku, ze organizm kazdej kobiety inaczej dochodzi do siebie i wcale nie zawsze po cesarce jest tak cud miód i orzeszki... więc no cóż, niby czysta loteria jak będzie u mnie - czy bede sie czuc lepiej czy gorzej ale jednak chcialabym sprobowac bez roztwierania mi brzuszka
Monia85 powwiem Ci, że ja niedawno sie obudziłam, bo dziś zajęcia mam na 12 z racji godzin rektorskich...więc szyb skrobac nie musze :d ale widzę przez okno sliczne niebieskie niebo bez ani jednej chmurki i jabłonka za oknem stoi sztywno niewzruszona wiec wiatru też brak więc dzień zaapowiada się pięknie, o ile nie jest to taka złudna pogoda a jak wyjde to zamarzne no ale poki co ten widok poprawił mi samopoczucie
Agatka_46 dzięki za rade bede pamietac... tak bez znieczulenia i lewatywy? xD nie chce nawet sobie tego wyobrażać
To fajnie, że mi się jednak nie przesłyszało z tym Świdnikiem mam całe 3 km czyli rzut beretem dosłownie -
Anjouek ja tak myślę, że jak będzie możliwość bez cc to znaczy że tak ma być i trzeba rodzić samemu. Ale jednak na chwilę obecną skłaniam się też na znieczulenie.
Dziewczyny, orientujecie się jak to jest teraz z rejestrowaniem się jako bezrobotna?
Czy trzeba tam w urzędzie gdzie jest się zameldowanym (obowiązku meldunku już nie ma ),
czy tam gdzie mieszkam?
Mam umowę do marca na zastępstwo,poród na kwiecień, więc wtedy już będę bezrobotna...z prawem do zasiłku.Jakoś nie wyobrażam sobie żeby w 9 miesiącu jechać prawie 350 km żeby zarejestrować się w Urzędzie Pracy w swoim mieście gdzie jestem zameldowana...
Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
nick nieaktualnyAnjouek Ja też jestem Kwietniowką i termin porodu z USG wypada mi na 11 Kwiecień , według OM na 7 Kwietnia , u mnie żadne terminy się nie sprawdziły więc u mnie wszystko jest możliwe .
Reni1982 Tego to już nie wiem , byś musiała się dopytać kiedy w UP jak to jest .
Ale piękna pogoda , mogło być tak już zawsze , ja się rozchorowałam , najchętniej bym leżała pod kołdrą i nic nie robiła , ale mąż ma jakiegoś pecha , ostatnio kupował pewną rzecz do malowania drugiego auta , no i niestety ta rzecz się popsuła , a że kupował na Allegro i to sporo kasy na to poszło to nie bedzie drugi raz kupował , moze zareklamować sle mowibze to nie ma sensu , tym razem coś tam innego poszło w takim tempie , to w życiu tego samochodu nie pomaluje , a na lakiernika nie zamierzamy wydawać 3 tyś , tu ciężko w okolicy znaleźć na prawdę dobrego lakiernia , myślałam że na listopad zdąrzy itp , ale na to się nie zapowiada .