Lublin / Lubelskie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMonia gratulacje, a faktycznie są tacy ludzie, że czego się nie dotkną to złoto:)
Chciałabym nie mieć nacięcia, ale wątpię czy mnie ominie.
Betty chciałam nawet Cię dziś wywołać jak się masz? Jakieś skurcze, coś się już zapowiada?
Hewa w końcu wolne. Ja poszłam wcześniej niż Ty i ogromnie, przeogromnie jestem wdzięczna sobie z tamtego czasu, że wtedy kiedy naprawdę mnie nosiło zrobiłam w domu wszystko co trzeba, przygotowałam, uprzątnełam, powyrzucałam mnóstwo rzeczy, zrobiliśmy remont. Teraz nic mi się nie chce:) i szybko się męczę. Ale mam już z głowy:) także polecam:)
Przeholowałam na tym weselu chyba, wczoraj skurcze, dziś boli brzuch, chybq, że to wina niezliczonej ilości winogrona, które wtranżalałam jak głupia;)
-
nick nieaktualnyBry.
Gratulacje dla świeżej cioci.
Betty pamiętam Cie z różowej strony. Jak szybko czyjejś ciąża płynie.
Heva ja dzisiaj idę powiedzieć w pracy że nie wrócę po urlopie. Ufff..
Gin mnie wypycha na zwolnienie rękami i nogami. To pójdę, żeby potem nie mieć do siebie żalu.
Pozdrawiam wszystkie robaczki.Betty Boop, hewa81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMacduska nie będziesz;) myślałam, że wpadnę w dół po odejściu na l4 - nie było nawet jednego dnia żebym żałowała. No ale wymyśliłam sobie wtedy więcej roboty niż na etacie;)
Idę jeść a potem Wam przepiszę tę listę do szpitala.hewa81 lubi tę wiadomość
-
Magdziulla no póki co to nie specjalnie czuje cokolwiek hehehe choc próbuje sie doszukiwac objawów porodu, opadającego brzucha ale chyba nic z tych rzeczy Ciekawa jestem co doktorek dzis powie.
No i ostatecznie podjelam decyzje ze rodze w Świdniku-najbardziej do mnie przemawia porodówka własnie tam. Dojazd szybciutki,komfort na salach no i przede wszystkich stawiaja na porody naturalne bez przyspieszania, nacinania itp a ja własnie taki bym chciała.
Jestem zwarta, spakowana i gotowa. Dzis zaczynam myć okna (a jest co bo mieszkam w domku;) ) a na tygodniu wezme męza w obroty,moze cos przyspieszymy
macduska ja tez jak obserwowalam czyjes ciąże to mi sie wydawało, ze tak szybko, chociaz wlasna ciaza tez szybko leci jak sie cos robi,pracuje-poza ostatnim miesiacem-ten sie dłuzy niemiłosiernie.... ja pracowalam prawie do konca 8 mieś tylko juz krócej(a mam prace fizyczną,raczej na stojąco).hewa81 lubi tę wiadomość
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
Monia85 wrote:Wedmoczka jak się czujesz?
Dzień dobry wszystkim
Monia gratulacje
Ja żyję ten ból na szczęście zelżał...dziś M idzie do rodzinnej to wpadnę z nim zapytam co to jest? A na jutro jestem zapisana do ortopedy-traumatologa...jakoś wytrzymam chyba
Co do opłat za wizyty i zdjęcie mam to szczęście że w abonamencie więc tyle dobrego...a wizyta na SOR to dla mnie ostateczność bo tyle czasu tam się marnuje i tak wychodzisz z niczym
Udanego startu w nowy tydzień dla wszystkichPs. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
Witam się po małej przerwie
Jakaś zalatana jestem ostatnimi dniami, na nic czasu nie ma, już bym chętnie siadła na tyłu, bo ledwo łażę przez to spojenie.
Co do mężów to ja się coś ostatnio z moim dogadać nie mogę, warczymy tylko na siebie ostatnio, ale może to za dużo stresu na nas bo się wszystko skumulowało, kupno mieszkania, a tu we wrześniu lub październiku poród, przeprowadzka do moich rodziców i zmiana pracy M. Pogadaliśmy trochę wczoraj o tym, ale szczerze to nie wiem czy to coś zmieni.. zobaczymy.
MAGDZIULLA i ja ostatnio słyszę, że mi brzuch opadł, a to jeszcze przecież chwila do tego porodu . Też bym chciała uniknąć nacinania krocza w razie sn i strasznie się boję że w środku popękam, zamierzam robić masaż krocza i pić napar z liści malin.
MONIA gratuluję zostania ciocią, właśnie tak się ostatnio zastanawiałam kiedy rodzi Twoja siostra
Betty Boop takie plany to może szybko ruszy ten poród
Na listę do szpitala to i ja chętnie zerknę, zaczęłam się ostatnio pakować i zgłupiałam co zabrać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 10:28
Betty Boop lubi tę wiadomość
-
kawola wrote:WEDMOCZKA może tak spałaś, że długo uciskałaś na jakiś nerw i stąd ból, albo od kręgosłupa w odcinku piersiowym, może rodzinna chociaż coś podpowie
No ona raczej ogarnięta jest może chociaż skierowanie na RTG wystawi i wtedy jutro już ortopeda będzie wiedział czy coś złego się dzieje czy nie...oby nie ale wolę to mieć na piśmiePs. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
nick nieaktualnyHej hej kochane . Jestem po becie , wyniki jutro , poszłam przy okazji do mojej Pani położnej tam pytam się jej co i jak , i jest tak jak sądziłam Pani Ewa Pakuła nie przyjmuje wcale i nie będzie już tu do Ryk przyjeżdżać , inna Pani gin ona jest po 50 i też ciąż już nie prowadzi , do Pana Andrzeja Wróbla nie pójdę więcej żeby nie wiem co , no i została mi jedynie moja dawna Pani gin , która prowadziła moje dwie poprzednie ciążę , jest ostatnią deską ratunku jak dla mnie , do niej mam jedynie zaufanie zapisałam się na 31 sierpnia tu w szpitalu w Rykach moja dawna Pani gin nie prowadzi ciąż , a tu w tej przychodni prowadzi i to bez problemu .
-
Wrrrr ale się w***łam
moja szanowna AXA nie uznała mi pobytu w szpitalu, bo na wypisie pojawiło się Niepłodność pierwotna m.in....a to że powodem tej niepłodności jest inna dolegliwość to nic...Ps. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
nick nieaktualnyNo to lecimy z tym koksem;)
Uwaga będzie długo:
-dokumenty - jeśli też Wam rozpisać dajcie znać
-telefon, ładowarka
-opcjonalnie - słuchawki (muzyka jakby się dłużyło, a kobiety na około krzyczą)
-sztućce, kubek
-przybory toaletowe,
-ręcznik bawełniany ciemny(przez krew niektóre położne potrafią taki brudny wywalić, na ciemnym nie widać)
-ręcznik papierowy
-pomadka nawilżająca do ust (ponoć bardzo przydaje się przy sn, gdy się dużo oddycha)
-Koszule rozpinane/z rozcięciami 2-3 sztuki, żeby łatwo wyjąć cyc (na prawie wszystkich porodówkach dają koszulę do porodu, oprócz Kraśnickiej - ponoć naprawdę warto z niej skorzystać, wyglądają jak worki na ziemniaki, ale mają naprawdę pożyteczny krój i materiał i nie szkoda, po porodzie oddajemy i wskakujemy w swoje). Ja mam na wszelki swoją na 15 zł jak się nie przyda to założę po.
-biustonosz do karmienia
-szlafrok
-klapki pod prysznic
-ciapy
-skarpetki
-klapki dla partnera jeśli poród rodzinny
-majtki bawełniane
-majtki jednorazowe siateczkowe 2-3 szt UWAGA nieflizelinowe naprawdę zwróćcie na to uwagę, są tańsze, ale rana pod nimi nie oddycha
-tamtum rosa + butelka mała po wodzie z dziubkiem, w niej rozpuszczamy i przemywamy ranę na kroczu
-wkładki laktacyjne
-podpaski maxi/podkłady poprodowe do majtek (ja wzięłam trochę tego trochę tego)
-podkłady na łóżko 60x90 3 szt (w niektórych szpitalach mają swoje, ale lepiej mieć w razie w, to nie jest majątek, a można w domu wykorzystać też, oczywiście na Kraśnickiej raczej nie uraczymy;))
- opcjonalnie - nakładka jednorazowa na sedes (w aptece za grosze, a meeega komfort)
- opcjonalnie - kompresy żelowe - do lodówki chłodzimy i ponoć mega ulga przy ranie czy krocza czy cc
-woda niegazowana,sok jabłkowy, jakieś herbatniki, biszkopty lekkie coś po porodzie i dla partnera
-opcja na Kraśnicką - nie mają ponoć często płynu do lewatyty można sobie kupić ok 5 zl Enema/Rectanal, albo czopki glicerynowe - ja nie kupuję
To z listy ze szkoły ja dokupiłam chusteczki do higieny intymnej. Uwaga na temat kosmetyków - mogą być takie jak dla dziecka, albo neutralne (ja mam hipoalergiczny Biały Jeleń) chodzi o to, żeby nie były mocno perfumowane, bo przytulamy do skóry Maluszka.
To co powyżej wpakowałam w jedną torbę nawet niedużą i ona idzie razem ze mną na poród.
Druga torba jest dla Maluszka to już w ogóle malutka - mąż doniesie.
-pieluszki jednorazowe (ja biorę paczkę dady 28szt)
-chusteczki do pupy
-krem profilaktyczny przeciw odparzeniom (bez cynku, latwo zmywalny) ja biorę Linomag
No i tu schody, bo niby tyle wystarczy, resztę daje szpital no i znowu oprócz Kraśnickiej, tam nie dają nic. Ja się skupiałam na Staszica i tam dzidziuś dostaje fajny zestawik i nic nie trzeba. Ale wolę być przygotowana, dlatego rozwiązałam to tak, że w torbę spakowałam co powyżej + pieluszki tetrowe 3 flanelowe 2 + smoczek, a do siatki wrzuciłam ubranka i one będą czekały w samochodzie, bo szkoda, żeby przeszły na darmo zarazkami jeśli nie będą potrzebne.
Co to ma być wg uznania ja wzięłam 2 pajacyki, 2 bodziaki, 2 półśpiochy, 2 kaftaniki, 1 czapka, 1 niedrapki, 1 skarpetki. Ale to trochę sporo możecie tą listę okroić spokojnie.
Wszystko zamieściłam w taką torbę jak do wózka i jeszcze jest miejsce, więc dużo miejsca nie zajmuje.
No i ostatnie to musi ktoś Wam dowieźć na wyjście:
-ubranie dla Was (luz, swoboda, pamiętajcie)
-ubranko dla Malucha - dostosowane do pogody, pieluszka jednorazowa, czapeczka, jak zimno kombinezon, jak bardzo zimno pieluszka tetrowa na buzię(przyda się wtedy dodatkowo krem na mróz do listy kosmetyków), fotelik.
No i tyle. Wbrew pozorom objętościowo nie zajmuje to tak dużo miejsca. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam w razie czego dopiszę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 11:56
Goslim79, Szczęśliwa Mamusia, hewa81, kawola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKawola a rozmawiałaś z ginem o tym masażu? Jak to planujesz? Ja jakoś wstydzę się zagadać. Dziwna jestem;) a też bym chciała. Czekam do donoszonej i działam.
Szczerze powiem, że mam jakieś ciemne myśli dotyczące dzisiejszego usg, boję się, że z szyjką coś nie tak, albo ułożeniem. No a na poród jeszcze za wcześnie.
Kurde Wedmoczka a może odwołaj się, oni zawsze najpierw odmawiają.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 11:34
-
Pamietajcie o butach dla siebie na wyjscie bo moj maz byl tak zalatany ze zapomnial mi wziac butow i popylalam ze szpitala w zielonych ciapkach . Kurde w srode mam usg wezlow szyjnych bo poszlam do rodzinnej z tym dyskomfortem pod pacha a ona na to ze ona moze mi dac skierowanie na usg wezlow ale szyjnych ale te wg niej tez mam powiekszone wiec w srode jade na usg a te pod pacha mam zrobic na wlasna reke albo spytac reumatolog. Oprocz tego w srode mam zrobic OB i CrP... No jak sobie pomysle to szczerze mowiac boje sie... Az mi sie chce plakac ze ciagle pod gorke..."Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Magdziulla wrote:Kawola a rozmawiałaś z ginem o tym masażu? Jak to planujesz? Ja jakoś wstydzę się zagadać. Dziwna jestem;) a też bym chciała. Czekam do donoszonej i działam.
Szczerze powiem, że mam jakieś ciemne myśli dotyczące dzisiejszego usg, boję się, że z szyjką coś nie tak, albo ułożeniem. No a na poród jeszcze za wcześnie.
Kurde Wedmoczka a może odwołaj się, oni zawsze najpierw odmawiają.
Trzymam kciuki za USG ma być dobrze niech Karinka jeszcze poczeka
Odwołam się tylko muszę jakieś zaświadczenie załatwić od gina że jedno wynika z drugiego...ciekawe czy to coś da...czy tylko ciśnienie mi podniesiePs. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
Wedmoczka wrote:Wrrrr ale się w***łam
moja szanowna AXA nie uznała mi pobytu w szpitalu, bo na wypisie pojawiło się Niepłodność pierwotna m.in....a to że powodem tej niepłodności jest inna dolegliwość to nic...
Niestety z ubezpieczeniami tak jest. Ja 2 razy leżałam w szpitalu po poronieniach i mi też nie uznali bo "poronienie" nie jest powodem do odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu pobytu w szpitalu. -
MAGDZIULLA dzięki za listę . Nie rozmawiałam o masażu z ginem, ale trąbią o tym na wszystkich szkołach rodzenia więc i tak zamierzam robić, ale z tym to nie ma co czekać do ciąży donoszonej bo to prawie po ptakach będzie, że tak powiem. Ja zaczynam od 34 tygodnia i sama i może M do tego zaprzęgnę choć nie wiem czy to się z nim uda bo tylko w seksy będzie chciał to przemieniać więc pewnie sama będę to tylko robić. Nie wiem z kolei od kiedy można pić ten napar z liści malin, mówii wam coś o tym na szkole?
I proszę nie snuć czarnych myśli, na USG wszystko będzie dobrze
MIKKA masz pakiet do luxmedu? Jak tak to idź do internistki Cienkusz lub Wilhelm(w sumie i na nfz przyjmuje), one Ci dadzą skierowanie na usg wszystkich węzłów chłonnych bez problemu, sama przed ciążą robiłam bo miałam powiększone na CAŁYM ciele. Możesz też poprosić o skierowanie na przeciwciała toxoplzmoze, cytomegalie itp bo od tego lubią rosnąc węzły.
WEDMOCZKA warto próbować, oni zawsze kombinują żeby nie płacić.