LUTOWE Mamusie 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
kurczak wrote:Sansivieria nie wiem czy Ciebie to pocieszy, ale wydałam ostatnio 400 zł, może zdjęcie (na którym na tamten moment był sam pęcherzyk) dostałam, ale żadnych zaleceń, przyjść za 3 tyg i tyle.
Sprawdziłam i w moim pakiecie Medicover mam prowadzenie ciąży, więc od lipca tam idę. Ale jeżeli coś mi nie będzie pasowało też mocno rozważam wizyty prywatne u zaufanej gin... Masz rację ile to kasy, ale co poradzić? 🥺
Ja ogólnie nie mam apetytu, nie mam zgag, wymiotów czy mdłości, ale czuję np. że jestem głodna, ale jednocześnie nic mi nje przejdzie przez gardło... Zaczęłam sobie robić jogurty, wstaję wcześniej, żeby robić ulubione śniadania. Ale dziś teraz siedzę na kanapie i nie wiem, co przygotować, bo na nic nie mam ochoty 🥺 Gdzie ja ogólnie kocham jeść...
Z tym jedzeniem mamy identyczne objawy. Też nie mam na nic ochoty, mimo że czuje się głodna. Troche jem z konieczności.
-
Sansivieria wrote:Powiem Wam, że poza dobrymi wieściami z wizyty co do Dzidziusia, to jestem chyba trochę rozczarowana..nie dostałam żadnego zdjęcia usg żeby pokazać Mezowi, nie założono mi karty ciąży, na wywiadzie u położnej nikt mnie nie zważył- a to wszystko było w poprzedniej ciąży. Lekarz ten sam..nie wiem co się zmieniło przez te 3 lata? Zapłaciłam 350zl bo jeszcze miałam pobraną cytologię. Kupilam duphaston 2 opakowania 56zl. A ile wydam na zlecone badania to nawet nie chce myśleć.. finansowo to bardzo poważne wydatki prowadzić sobie ciążę prywatnie.
Jedna wizyta samodzielna to koszt 250 (plus zależy co zleca dodatkowo). Więc to naprawdę sporo pieniędzy, niestety nie wiem jak u was ale u mnie dostać się do gin na nr graniczy z cudem. -
Monk@ no to trzymam kciuki, żeby było git, zawsze to jakieś finansowe odciążenie by było.
eRKow masz na to jakiś patent? Mam uczucie, że jakbym teraz coś przełknęła to mnie zemdli... Wypiłam kawę, piję tylko jedną dziennie, dużo mleka zawsze. Jak u Was z kawą?Akataa lubi tę wiadomość
-
eRKow., ale w ciąży muszą Ci znaleźć termin zdaje się, że w ciągu tygodnia. Jeśli mówimy o NFZ. Ja się trochę obawiam w Medicover, bo też ciężko jest z terminami, ale jak byłam teraz prywatnie i lekarz przyjmuje tylko w poniedziałki, to też super łatwo do niego się nie dostanę - w ciągu tygodnia nie, a najbliższy poniedziałek z reguły cały już zajęty, na kolejny pojedyncze terminy... Więc ta dostępność też taka wątpliwa i się zastanawiam sama... Może faktycznie lepszy sprzęt ma, ale znajoma prowadziła ciążę w Medicover i było ok...
-
Ja piłam jedna bezkofeinowa rano ale od w zoraj nie mam na nią ochoty. Myślę że lepiej unikać kofeiny, lub pić ja w innej postaci. Jakoś kawa mimo że ja kocham w ciąży mnie nie przekonuje.
Mnie już w zasadzie wszystkie objawy ciąży przeszły. Nawet dziś spałam na brzuchu. -
kurczak wrote:Monk@ no to trzymam kciuki, żeby było git, zawsze to jakieś finansowe odciążenie by było.
eRKow masz na to jakiś patent? Mam uczucie, że jakbym teraz coś przełknęła to mnie zemdli... Wypiłam kawę, piję tylko jedną dziennie, dużo mleka zawsze. Jak u Was z kawą?
Ja takie lekkostrawne rzeczy, sałatka, mała kanapka, ewentualnie zupy. Ale to naprawdę porcje minimalistyczne. Mąż się dziwi że zawsze mało jadłam, ale teraz to już w ogóle, a brzuch mam wzdęty cały czas.
Co do kawy, to na lepsze trawienie pije jedna ale np co 2-3 dni. Ogólnie jestem kawoszem i piłam kilka czarnych, ale obecnie mi poporostu nie smakuje. (To właśnie przez to że rano się obudziłam i kawa mi nie smakowała pobiegłam po test)🤣 -
olencja wrote:W Medicover też jest pakiet prowadzenie z badaniami ,ale sobie tak myślę że wywalę prawie 4tys i poronie to co,oddadzą mi? Chyba lepiej płacić pojedynczo za wizyty i badania.
Na NFZ chyba wypada znać jakiegoś lekarza, ja nie znam. Ta moja prywatnie w Warszawie a na NFZ w Toruniu - to nie będę jeździć taki kawał. Kontrolnie, na badania raz na jakiś czas mi to nie przeszkadzało więc nie rozglądałam się za lekarzami na NFZ, teraz te koszty jednak będą znacznie większe... -
Też nie znam nikogo na NFZ więc nie pomogę. Chodzę do zoz wola ma Grzybowskiej ale nie wiem jak tam wygląda prowadzenie ciąży.
Pytanie czy chodzenie na NFZ i prywatnie to nie za duże ryzyko,jednak USG wcale nie jest tak obojętne dla płodu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2022, 08:00
-
kurczak wrote:Monk@ no to trzymam kciuki, żeby było git, zawsze to jakieś finansowe odciążenie by było.
eRKow masz na to jakiś patent? Mam uczucie, że jakbym teraz coś przełknęła to mnie zemdli... Wypiłam kawę, piję tylko jedną dziennie, dużo mleka zawsze. Jak u Was z kawą?Maija lubi tę wiadomość
-
Co do finansów to racja, prywatne prowadzenie ciąży mocno obciąża portfel. Ja na szczęście mam takie ubezpieczenie zdrowotne z pracy, że jak idę do placówki niewspółpracującej, to się mogę ubiegać o częściowy zwrot kosztów ns podstawie faktury. Ale nie jestem pewna czy nie ma jakichś limitów, póki co dopiero 2 razy z tego skorzystałam. Niestety prowadzenie ciąży z tego pakietu byłoby bez sensu, bo słabo z terminami. Do endokrynologa jedynie tak chodzę i jak mam skierowanie na badania, to część też mogę zrobić z pakietu.
-
Akataa wrote:Ja w ciąży prezrzuciłam się na Inkę, okazjonalnie wypiję kawę bezkofeinową, ale mniej mi smakuje. Zwykłej wolę nie pić, może raz na jakiś czas taką słabiutką, ale też mnie już jakoś do niej nie ciągnie, a przed ciążą nie było życia bez mocnej czarnej kawy. 😅
A Wy jakie macie objawy?
Mam wizytę dopiero w sobotę, na szczęście bliżej niż dalej....Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
No mnie też już jakiś czas temu przestał boleć brzuch a teraz przestaja boleć piersi, także obawiam się że 9 lat czekania i po zawodach 😭
Jeszcze wczoraj ten chirurg,no zła jestem jak pies. I to profesor,stwierdził że nie szkodzi ciąży....tylko czemu nagle mi objawy przeszły. -
JustynaJustyna wrote:Ale wcześnie za to przez cały dzień będziesz spokojniejsza 🙂 o to mamy podobnie w lipcu tez miałyśmy 4 dni różnicy miedzy porodami 😁15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️