LUTOWE Mamusie 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jakbym czytała o sobie 10 lat temu, macierzyństwo totalnie mnie przytłoczyło. Teraz jest jakoś spokojniej, inaczej. Chyba nie boimy sie już tak wszystkiego, zdajemy sie na intuicje. Może dlatego, ze jedno już prawie odchowane i jakoś to poszło 😂
Akataa ja bylam ( w sumie jestem nadal, ale już znajomych więcej ) na Twoim miejscu, gdy urodziłam córcię. Przeprowadziliśmy sie do innej miejscowości, nie znałam zupelnie nikogo, w dodatku w tym czasie mąż awansował i pracował kilkanaście godzin na dobę. Młoda wyła w wózku, wiec ciężko było zrobić zakupy, a co dopiero iść na spacer. Gadałam do siebie, dosłownie. Uratował mnie basen. Mąż wracał, a ja szlam popływać. Potem zapisałam sie na aquaaerobik poznałam jakieś dziewczyny i jakoś to poszło. Musisz znaleźć czas by zrobić coś dla siebie, na swoich warunkach. Ja na początku mialam ogromne wyrzuty sumienia, ze zostawiam corke, ale obu nam to wyszło na dobre. Ja nie zwariowałam, a ona nie ma szalonej matki
Dasz radę 💪
Moniek Twój post mi przypomniał jak po urodzeniu corci był problem z kupami i pomyślałam wtedy, ze ja chce nowe dziecko, bo to sie popsuło. Pamietam to jak dziś, bo chyba sama mnie ta myśl przeraziła. Pewnie i z Tobą zostanie to na zawsze, ale wierz mi - za pare lat będziesz sie z tego śmiać jak ja dzisiaj
W ogóle ja jakoś nie odczuwam tego połogu, w sensie tej burzy hormonów i az sie boje, ze przyjdzie to znienacka. Wkurzam sie na te moje karmienie, ale to ewidentnie jest złość i niemoc, rozryczalam sie, gdy zobaczyłam córcię z synkiem razem, a tak jakoś jest bardzo spokojnie.
Ariane ja Cię proszę Ty mnie nie strasz nastolatkami ! U mnie to już tuż tuż za rogiem ! 😆
kurczak lubi tę wiadomość
Córcia 2012 ❤️
Synek 2023 💙
-
I u nas dzisiaj przerwa w spaniu 🙈 o 4 się obudziła i do 5:30 uważała, że nie ma spania. Na szczęście nie było płaczu, więc jakoś dramatyczne to nie było dla mnie.
Za to starsza zrobiła sobie przerwę między 1 a 3 ale na szczęście mąż to ogarniał, bo inaczej to by było kiepsko 🤣2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za wczorajsze posty o trudnych emocjach, bezsilności, tęsknocie za dawnym życiem.. bardzo mi to pomogło, bo mimo że to moje drugie Dziecko, to jednak nie należy Ono do tych co tylko jedzą i śpią i robią siku i kupę, dlatego jest trochę bardziej wymagające niż niemowlę z książki lub ładnego obrazka...
Tez mi brakuje życia sprzed porodu, pewnej juz niezależności z 4-letnia Córka, mobilności, planów powrotu do pracy, wypadów, wieczorków z książką..może też już spokojniej podchodzę do tych płaczów, bo wiem że muszą minąć i nic na to nie poradzę, ale dokucza mi takie uwiazanie do Dziecka. Karmienie piersią jest przecudne i bardzo chciałam jeszcze choć raz go doświadczyć, ale jednocześnie bardzo wiąże kobietę z Dzieckiem, oddalam się najwyżej "na godzinę" od ostatniego karmienia, a gdy dochodzi przedłużające się usypianie to z tej godziny robi się 20 min...brak mi samorozwoju jakkolwiek to brzmi, brak mi myślenia o sobie, choć to pewnie z kolei brzmi egoistycznie..
Ogólnie mam mnóstwo myśli, które wywołaliście Waszymi szczerymi słowami, ale nawet nie umiem tego tutaj wyrazić. W każdym razie dziękuję ze jesteście szczere, radzicie i szukacie rady, i dajecie ogromne wsparcie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2023, 09:53
kurczak, Akataa lubią tę wiadomość
-
Tak emocje są skrajne. Wszystkie bardzo chciałyśmy mieć dzieciątko a nadmiar wszystkiego jednak przytłacza. Ja dzisiaj umyłam włosy chyba po tygodniu bo je tylko wiązałam i nawet nie wiem czy czesałam 🤣🤣🤣 Ale wiecie co... mi ten maluch dał uśmiech na twarzy. Dawno się tyle nie usmiechałam co przy nim. Wdzięczność za jego zdrowie jest ogromna a i odwrócił moją uwagę od problemów ze starszakiem. W końcu nie myślę obsesyjnie o tym co zrobić aby starszy był całkiem samodzielny. Młody jest moją terapią.
Wczoraj Staś mi zrobił niespodziankę i pierwszy raz pięknie i świadomie się do mnie uśmiechnął.
Ariane, kurczak, Akataa, Babulka, Moniek330 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, Wasze emocje są ok. Nawet, jeżeli brzmią dziwnie, egoistycznie.
Polecam Wam podcasty Justyny Szyć-Naglowskiej Matka tez człowiek. Posłuchajcie dla pocieszenia, oczywiście jeśli Bąbelki dają Wam szanse 😉.
Pozdrawiam
kurczak lubi tę wiadomość
25.02.2023 synek
20.08.2020 córka -
Ja miałam kryzys, chyba to ten skok rozwojowy (akurat 4-5tydzien). Wszystko ogarnięte i nawet kąpiel którą młody uwielbia nie była w stanie pomóc. Wczoraj było lepiej jak w sobotę, ale dość długo trwa jego płacz, marudzenie itd. różne myśli przychodzą, ja póki co nie mam tęsknoty za poprzednim życiem, jedynie za przespaną nocą 😅 noce są ogólnie ok, ale jak wieczorem jest problemowo to w nocy te 2,5 h spania przerywanego karmieniem jest niewystarczające. Ale minie, w końcu nie będę musiała budzić i młody kiedyś też nie będzie tak często potrzebował 😅
Stokrotka, mi się wydawało że też mój się już do mnie uśmiechnął ale nie wiem czy sobie nie wkrecilam że to było świadome 😅Luźne starania od 12.2019
Metformina ,Letrox, pueria uno, i 🐧
Grudzień '21 10+5tc/8tc Gosia 💔
25.05.22 ⏸️ 271mlU/ml 13dpo, 666mlU/ml 15dpo
-
Calanthea z tym nastolatkiem to ja też tak z przymrużeniem oka a może akurat okaże się że będzie to łatwy czas nigdy nie ma co się nastawiać
U nas jutro szczepienia i jestem cała w stresie, nie wiem tyle się słyszy o odczynach, a wizja gorączki mnie mega stresuje a co dopiero inne odczyny
mam nadzieję że jakos to pójdzie ale w głowie mi to siedzi
-
stokrota wrote:Tak emocje są skrajne. Wszystkie bardzo chciałyśmy mieć dzieciątko a nadmiar wszystkiego jednak przytłacza. Ja dzisiaj umyłam włosy chyba po tygodniu bo je tylko wiązałam i nawet nie wiem czy czesałam 🤣🤣🤣 Ale wiecie co... mi ten maluch dał uśmiech na twarzy. Dawno się tyle nie usmiechałam co przy nim. Wdzięczność za jego zdrowie jest ogromna a i odwrócił moją uwagę od problemów ze starszakiem. W końcu nie myślę obsesyjnie o tym co zrobić aby starszy był całkiem samodzielny. Młody jest moją terapią.
Wczoraj Staś mi zrobił niespodziankę i pierwszy raz pięknie i świadomie się do mnie uśmiechnął.
Ale miło się czyta taka radość i że ta Ci synek pomaga piękne to jest
U mnie moja księżniczka też wysłała niedawno pierwszy świadomy uśmiech i aż uwierzyć nie mogłam...
-
Sansi ładnie to napisałaś. Ja na każdym kroku cieszę się, że tu trafiłam. Od na pozór błahych porad jakie pieluszki wybrać, po wsparcie psychiczne i dobre słowo!
Ja rozumiem o czym piszesz. To „uwiązanie”. A jednak bliskość. Marzyłam o dziecku, widzę jak mąż się nią opiekuje. Jaki jest szczęśliwy, jak mówi „ile ja się przez te dwa tygodnie nauczyłem!”. Obserwuję postępy tego noworodzia. Naprawdę to cudne. Ale z drugiej strony mam przemyślenie: dlaczego kobietom wpycha się dzieci w brzuch? Dopiero trochę ponad dwa tygodnie, a ja uważam, że macierzyństwo nie jest dla każdego. Że naprawdę jest to wyzwanie! I kobieta, która to przeżywała (ciotki, teściowe) swoimi pytaniami „kiedy dziecko?” wpędza inną kobietę w pozorną potrzebę posiadania. Ajjj!
Kinga uwielbiam te podcasty. Jeszcze w ciąży jak nie mogłam spać to słuchałam. Trochę jak to forum - daje poczucie, że to nie tylko u nas taka wyboista droga…
Sansivieria lubi tę wiadomość
-
Dobrze, że tu jesteście. ❤ Dajecie poczucie, że nie jestem z tym sama i że wszystko, co przeżywam to normalka. Damy radę, wyjścia nie ma. 😉
Calanthea pisałaś o basenie, ja odliczam dni do końca połogu, żeby iść do fizjoterapeutki sprawdzić jak tam moje mięśnie brzucha i dno miednicy, bo marzę o powrocie na ściankę wspinaczkową. W ciąży fizjo mówiła, że nawet 6 msc po porodzie będę musiała czekać, ale mam nadzieję, że do lekkiej formy tej aktywności będę mogła wrócić jednak wcześniej. Nie wiem tylko jak logistycznie to ogarnę, bo mąż pracuje bardzo różnie, czasem nie ma go 12h, a czasem jedzie w delegację na tydzień, a potem siedzi w domu, no ale w miarę możliwości będę starała się wyrwać trochę tego czasu dla siebie.
Kinga, podcastów posłucham, dzięki za polecenie!
kurczak lubi tę wiadomość
🩵 12.02.23, 41t0d - 2940g, 53 cm
💔 26.11.21 - 8t3d - 👼(poronienie samoistne) -
Ja bez moich dzieci sobie życia nie wyobrażam ale nigdy w życiu nikomu nie będę "polecać" macierzyństwa. To powinno być poparte tylko wewnętrzną motywacją. Tak samo jak nigdy nikomu nie wcisne, ze poród właściwie nie boli, mimo że ja już tego bólu nie pamiętam. Ani że macierzyństwo jest łatwe. Niestety jak ktoś jest w ciąży z pierwszym albo dopiero się stara to i tak nie uwierzy 😂
kurczak, Sansivieria lubią tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka, ja życia na bezdzietność tez bym nie zamieniła, No może w wakacje pojechalibyśmy bez dzieci 🤪. Ale człowiek się tyle nauczył przez te 2,5 roku nie tylko o dzieciach ale i sobie.
Zobaczycie, ze z czasem będzie troszkę lepiej. A jak ten maluch już nie będzie taki zależny od Was, to już wogole będzie prościej.
25.02.2023 synek
20.08.2020 córka -
Akataa to już bardziej wymagający sport, basen to nawet jest zalecany po porodzie, wiec szybko mogłam zacząć. Ja myślałam, ze szybciej będę mogła ćwiczyć sobie w domu na orbiterku, a tu się okazuje, ze nie bardzo wskazane po cc i zaleca się odczekać nawet do 6 mcy. Aktualnie zostają mi spacery.
Ariane oj nie wierze, ze będzie łatwy. Corka już ma „trudne” momenty. Milion pytań związanych z dojrzewaniem, ale tez i kombinacje, a naprawdę corke mam grzeczna i spokojna, az współczuje rodzicom dzieci „bardziej wymagających”. Jak czasem córka mi okazuje co dzieci wypisują na grupie klasowej, jak się do siebie zwracają. Oczy wchodzą z orbit, ze 10 latek takie słownictwo zna.
Co do macierzyństwa i zachęcania do niego… ja przez lata walki z niepłodnością nauczyłam się, ze nigdy nikomu nie należy włazić z buciorami w życie. Dla mnie pytania o drugie dziecko były jak nóż w serce, każde święta, życzenia. Tak samo, jak nie doradzam w sprawie dzieci, a już szczególnie w rodzinie. Mam swoje i na nim się skupiam, a w pracy mi za to płaca i za prawdę nie ma ryzyka focha.
Dzisiaj moje dziecię pokazało swoją moc, spałam może dwie godziny łącznie w nocy, a w ciągu dnia ciężko go odłożyć, dopiero jak mąż wstał po nocce mu się udało i mam chwilkę, by ogarnąć obiad dla młodej. Ja mam podejrzenia, ze on za dużo zjada i potem boli go brzuch 😵
Ariane, kurczak lubią tę wiadomość
Córcia 2012 ❤️
Synek 2023 💙
-
Oj tak, to forum to duże wsparcie i dla mnie też wskazówka, że nie tylko ja mam problemy i nie tylko moje dziecko ma bóle brzuszka, które doprowadzają mnie do łez. Jakkolwiek to brzmi, może trochę egoistycznie ale jest to dla mnie pocieszenie, że tym że jesteśmy w podobnej sytuacji możemy się wspierać wzajemnie. Bo jednak żadne dziecko nie jest idealne, a mając pierwsze ciężko sobie zdać z tego sprawę, że ono tak czy siak będzie płakało i czasem choćby człowiek chciał na rzęsach stanąć to ciężko ten płacz ogarnąć..
Babulka, Ariane lubią tę wiadomość
Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Calanthea matko jedyna, wspolczuje. Ja już jestem w wieku gdzie 2h spania w nocy to sie potem na prostej drodze bym wywalila. Dlatego też mala spi ze mna, bo jak ja probowalam odkladac i w zwiazku z tym nie spalam prawie wcale to potem prawie ja upuscilam bo bylam nieprzytomna. juz nie mowiac ze nie mialam sily sie nimi w dzien zajmowac totalnie.
Mala ma 2 tygodnie a już w wiekszosc tych pierwszych ciuszkow nie wchodzi 🙈 w czesc to juz na porodowce mi nie weszla, ale teraz totalnie musze juz wyciagac to co starsza nosila na 3 miesiace 🙆 Dobrze, że wszystko to male co dokupywalam to bylo z vinted a nie nowe 😂
Zabralam dzis dziewczyny na odlegly plac zabaw, starsza sie dosc wybawila a ja moglam w koncu z nia na tym placu troche sie pobawic. Bo w ciazy to jedynie laweczka a i to z trudem 🥴 Ona mnie wołała a ja że niestety nie mogę, tak byłam ruchowo ograniczona. Naprawdę się cieszę, że mam to już za sobą.
A co do karmienia piersią to ja nie mam na razie problemu oprocz ciągłego nawalu i bolu brodawek przy kazdym przystawieniu (mala gryzie mocno
) a i tak nie powiem, zebym to lubila. Karmie ja bo wiem ze to zdrowo i takie tam, poza tym jestem za leniwa, żeby myć te wszystkie butelki itd. No i trochę to tańsze, bo kosztuje tyle co pudełko Prenatalu na miesiąc, którego już bym nie brała, gdyby nie kp. Ale samego aktu karmienia po prostu nie lubię 🤷 Nie jest to dla mnie żadna bliskość szczerze mówiąc a na pewno nie większa niż jak je z butli. Bliskość to jest jak ja położę sobie na brzuchu i przytuli buzię ❤️
Nie wiem czy tylko ja tak mam ale dla mnie to jest po prostu nieprzyjemne...2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Ja tam nie ignoruje tylko mowie ze wtedy kiedy wezmiesz te co juz mam na weekend 🤣🤣🤣Ariane wrote:ludziom to się nigdy nie dogodzi nie masz dzieci? to kiedy dziecko, masz dziecko? to kiedy drugie, masz dwoje, to kiedy trzecie może? żenujące to jest, juz chyba pozostaje tylko to ignorować pomimo że to niemiłe
Ariane lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka wrote:Ja tam nie ignoruje tylko mowie ze wtedy kiedy wezmiesz te co juz mam na weekend 🤣🤣🤣
hehe tak też można ja 2 tyg po porodzie uslyszalam sugestie teściowej że ciuszki małe to zostaw będzie dla drugiego dziecko, kurde kobieto jeszcze nie ostygłam po porodzie a juz mi układa życie, wolałam się nic nie odzywać bo hormony mogłyby przemówić
