LUTOWE Mamusie 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Posłuchałam Was i zadzwonilam do Pani dr, kazała mi wzoac dodatkowy duphaston i leżeć cały dzień, mam wstawać tylko do toalety. Jeżeli do jutra nie przejdą mi te upławy, to mam jechać do szpitala, bo to może być coś poważnego, a może pierdoła. I się poryczalam jak głupia
. Dobrze, ze pracuje w większości zdalnie, wiec mogę sobie leżeć w łóżku z kotami.
Pomarańcza, wczoraj zaczęłam 14 tydzień. Co do mdłości to wiem, miałam dni, ze czułam się rewelacyjnie, a następnego dnia rzygalam dalej niż widziałam, ale jak mi się zebrały te brązowe upławy i nagły brak mdłości, to już zaczęłam schizowac. -
Childrenofthesin dobrze, że zareagowałaś. Odpoczywaj i staraj się zachować spokój. Najlepiej zajmij czymś głowę, serial, książka, czy co Cię tam interesuje. Wiem, że łatwo się pisze, lęk i panika są zrozumiałe w tej sytuacji, ale masz opiekę i wiesz co robić, jeśli się pogorszy, na nic więcej na chwilę obecną nie masz wpływu. Życzę Ci by te niepokojące objawy szybko minęły. 🍀
Childrenofthesin lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, czy mogę dołączyć?
Jestem świeżo po prenatalnym usg, które wyszło dobrze i chyba najwyższa pora dołączyć do tematu ciążowego.
Termin mam 16.02 albo 21.02, bo bobas jest większy, niż by wynikało z OM.
To moja 4 ciąża, mam jedną córeczkę w domu, pozostałe niestety zatrzymane na wczesnym etapie. Teraz jeszcze nie wiemy czy będzie chłopak czy dziewczynka
Trochę Was podczytywałam
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Childrenofthesin koty! Masz koty? Jak się zachowują odkąd jesteś ciąży. Widzisz jakąś zmianę?
Moja kotka jest bardziej przytulaśna, ale może to wynikać z tego, że...po prostu jestem w domu. Ona ma słabą przeszłość i z każdym miesiącem robi postęp. Masz jakieś obawy co gdy pojawi się dziecko?
Witaj BabulkoTo masz termin blisko mnie, 17.02 mam. Trzymam kciuki za Twoje baby w brzuchu
Babulka lubi tę wiadomość
-
Akataa wrote:Childrenofthesin dobrze, że zareagowałaś. Odpoczywaj i staraj się zachować spokój. Najlepiej zajmij czymś głowę, serial, książka, czy co Cię tam interesuje. Wiem, że łatwo się pisze, lęk i panika są zrozumiałe w tej sytuacji, ale masz opiekę i wiesz co robić, jeśli się pogorszy, na nic więcej na chwilę obecną nie masz wpływu. Życzę Ci by te niepokojące objawy szybko minęły. 🍀
Dziękuje 😘❤️ -
kurczak wrote:Childrenofthesin koty! Masz koty? Jak się zachowują odkąd jesteś ciąży. Widzisz jakąś zmianę?
Moja kotka jest bardziej przytulaśna, ale może to wynikać z tego, że...po prostu jestem w domu. Ona ma słabą przeszłość i z każdym miesiącem robi postęp. Masz jakieś obawy co gdy pojawi się dziecko?
Witaj BabulkoTo masz termin blisko mnie, 17.02 mam. Trzymam kciuki za Twoje baby w brzuchu
Mam dwa potworyw sumie to nie, na początku jeden często kładł mi się na brzuchu. Ale było to kilka razy i mu się znudziło, wiec nie wiem czy coś czuł, czy taki miał koci kaprys :p
Nie, chociaż teściowa zapytała się mnie kiedy pozbędziemy się kotów - po porodzie czy jeszcze przedczy oddamy je gdzieś, czy uśpimy. Miałam ochotę jej odpowiedzieć, ze prędzej ja uspie.
Moja doktor prowadząca powiedziała mi tylko, ze jak koje koty są niewychodzace, odrobaczane i zdrowe, to mam jak najwiecej nosić je na rękach, pozwalać na spanie w łóżku, żeby dziecko od samego początku mogło łapać odporność. Mam tylko zakaz sprzątania kuwety. -
Cześć Babulka, rozgość się! Mamy Córki z tego samego rocznika, tylko moja z kwietnia. Zostawilas rzeczy po Córce czy juz sprzedalas? Ja mam tylko spacerówkę...I wanienkę...
Jak wspominasz pierwsza ciążę? A teraz jak się czujesz? Super ze juz po prenatalnych i masz za sobą te stresy związane z badaniem. Odzywaj się często! -
To widzę, że będziemy miały podobne wyzwanie z akceptacją noworodka przez starszaka 🙂 Mówiłaś już córce, że będzie rodzeństwo? Bo ja już powoli jej tłumaczę i raz jest zadowolona a raz mówi, że ta dzidzia będzie jej przecież przeszkadzać spać (nie wiem skąd jej się to wzięło) 😅
Rzeczy po córce wszystkie zostawiłam, już wyzierają z każdej szafy i ledwo to mieszczę. Byłam bardzo blisko rozdania/sprzedania wszystkiego na wiosnę, bo się praktycznie poddałam ze staraniami ale patrząc na obecne ceny to jednak cieszę się, że nie zdążyłam.
U mnie pierwsza ciąża była bez komplikacji tylko byłam wiecznie zmęczona i to baaaardzo. Teraz jest podobnie, tylko już na lekach itd, trochę więcej zmartwień.
A jak u Ciebie? Dajesz radę z 3latką? Bo ja z tym to różnie.
Twoja córka chodzi do przedszkola?
Z prenatalnymi to jeszcze nie mam tej całej pappy i to mnie trochę stresuje bo wiadomo, że tam potrafią kwiatki wyjść nawet jak dziecko zdrowe, ech nie lubię tego badania. Ale najważniejsze, że usg ok
A kto jeszcze czeka na prenatalne?
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Childrenofthesin wrote:Mam dwa potwory
w sumie to nie, na początku jeden często kładł mi się na brzuchu. Ale było to kilka razy i mu się znudziło, wiec nie wiem czy coś czuł, czy taki miał koci kaprys :p
Nie, chociaż teściowa zapytała się mnie kiedy pozbędziemy się kotów - po porodzie czy jeszcze przedczy oddamy je gdzieś, czy uśpimy. Miałam ochotę jej odpowiedzieć, ze prędzej ja uspie.
Moja doktor prowadząca powiedziała mi tylko, ze jak koje koty są niewychodzace, odrobaczane i zdrowe, to mam jak najwiecej nosić je na rękach, pozwalać na spanie w łóżku, żeby dziecko od samego początku mogło łapać odporność. Mam tylko zakaz sprzątania kuwety.
Tak, dokładnie, mam podobne podejście. Żadnego wydawania mojej kochanej kociej córki 🤪 Ona nie bardzo lubi dzieci, bo krzyk i szybkie ruchy przypominają jej coś złego, ale myślę, że jak będzie dziecko "od małego" to da sobie radę
-
kurczak wrote:Tak, dokładnie, mam podobne podejście. Żadnego wydawania mojej kochanej kociej córki 🤪 Ona nie bardzo lubi dzieci, bo krzyk i szybkie ruchy przypominają jej coś złego, ale myślę, że jak będzie dziecko "od małego" to da sobie radę
-
Pojechałam jednak rano do szpitala, cały czas miałam te plamienia. Zbadał mnie pan doktor i powiedział, ze wszystko ok. Serce bije, nie ma żadnego krwiaka. Zakładał mi wziernik i tez mowil, ze nic niepokojącego nie widzi. No i powiedział, ze lepiej przyjechać 5 razy za dużo w ciąży niż o 1 raz za mało, bo miał takie przypadki, gdy coś było lekceważone, pacjentka przyjechała na normalna wizytę i okazało się, ze serce nie bije od 2 tygodni.
No i muszę powiedzieć, ze jak bałam sie tej wizyty (nigdy w życiu nie byłam w szpitalu (poza odwiedzinami u kogoś), stara baba a ja nawet nie wiedziałam jak sie rejestruje w szpitalu, co robi. No tragedia) i jestem mega zaskoczona. pozytywnie!! Czekałam na sorze 10 minut, lekarze ultra mili, pielęgniarki to samo, a tyle sie nasłuchałam, ze polskie szpitale to taka tragedia. Tylko utwierdziłam sie w przekonaniu, ze chce tam rodzicMaija, Akataa, kurczak lubią tę wiadomość
-
Childrenofthesin wrote:Pojechałam jednak rano do szpitala, cały czas miałam te plamienia. Zbadał mnie pan doktor i powiedział, ze wszystko ok. Serce bije, nie ma żadnego krwiaka. Zakładał mi wziernik i tez mowil, ze nic niepokojącego nie widzi. No i powiedział, ze lepiej przyjechać 5 razy za dużo w ciąży niż o 1 raz za mało, bo miał takie przypadki, gdy coś było lekceważone, pacjentka przyjechała na normalna wizytę i okazało się, ze serce nie bije od 2 tygodni.
No i muszę powiedzieć, ze jak bałam sie tej wizyty (nigdy w życiu nie byłam w szpitalu (poza odwiedzinami u kogoś), stara baba a ja nawet nie wiedziałam jak sie rejestruje w szpitalu, co robi. No tragedia) i jestem mega zaskoczona. pozytywnie!! Czekałam na sorze 10 minut, lekarze ultra mili, pielęgniarki to samo, a tyle sie nasłuchałam, ze polskie szpitale to taka tragedia. Tylko utwierdziłam sie w przekonaniu, ze chce tam rodzic
Krwiaczek może wyjść za kilka dni na USG, o ile nadal będziesz plamić. Ja tak miałam, na SORze jak byłam też USG nic nie pokazało niepokojącego, ale plamienia się dalej utrzymywały i tydzień później już był dość spory krwiak widoczny. Więc oszczędzaj się i nie martw na zapas, ale dobrze że konsultujesz te plamienia, bo to jednak nie są żarty z tym 😉Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Ja Wam powiem, że nie wiem jak dotrwam do końca ciąży. Tak mnie rwie kość ogonowa i jakiś mięsień w pośladku, że wieczorami ledwo chodzę. Niby w poprzedniej ciazy też miałam problem z kością ogonowa ale napewno nie na tym etapie tylko później. Masakra jakaś