X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LUTOWE Mamusie 2023
Odpowiedz

LUTOWE Mamusie 2023

Oceń ten wątek:
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 2 września 2022, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie równo za tydzień początek 20tyg juz

    Sansivieria lubi tę wiadomość


    u5cvp2.png
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 2 września 2022, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewiora nie wiem, bo z jednej strony moze tak podplamiac pewnie jakis czas a z drugiej nigdy nie masz 100% pewności skąd tym razem plamienie 🤔 Oby po prostu już tego nie było i żebyś miała spokój :)

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 2 września 2022, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jutro mąż mnie zabiera na likend do spa 😁 będę pielęgnować moje wielkie cielsko 😁 nigdy w sumie w spa nie byłam więc mi się należy!🤔

    Sansivieria, Pomarańcza, Gemma19, kurczak lubią tę wiadomość


    u5cvp2.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 2 września 2022, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak idąc w stronę rozwiązania, co sądzicie o porodzie z mężem na sali? Bo mnie jakoś ten pomysł odstręcza. Porody są raczej kobiece, nie wiem czy chce żeby mąż mnie widział w takim stanie. Jak Wy do tych współczesnych fanaberii podchodzicie?


    u5cvp2.png
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 2 września 2022, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak piszesz, że to współczesna fanaberia, to co w sumie mamy dodać 🙄 Przecież nikt Wam nie każe być razem podczas porodu.

    Pomarańcza, Moniek330 lubią tę wiadomość

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Pomarańcza Autorytet
    Postów: 1204 963

    Wysłany: 2 września 2022, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olencja, rozumiem pytanie, ale fajnie by było gdybyś nie zadawała w taki sposób pytań, że odechciewa się odpowiadać. Od razu ma wydźwięk negatywny 🙄

    Ja zamierzam wziąć męża, już zapisałam nas na szkołę rodzenia. Nie wyobrażam sobie, żebym miała być sama, jasne, można poprosić mamę/siostrę/przyjaciółkę, ale są za daleko, poza tym rozmawiałam o tym dużo przed ciążą, mężczyzna po pierwsze sprawia, że jest mniej przykrych sytuacji od personelu (a jest ich sporo, zawsze jest ktoś kto Cię obroni w sytuacji gdzie i tak jesteś bezbronna) już pomijając że faceci, którzy byli przy porodzie dużo bardziej doceniają swoje kobiety. Nie jest to raczej kwestia cudownego rodzinnego porodu, bo to raczej ból, krew i łzy, raczej forma wsparcia od najbliższej osoby. I właśnie tym bardziej wydaje mi się, że mąż powinien widzieć mnie w tym stanie 🙂 i nikt nie mówi o zaglądaniu w krocze, ma trzymać za rękę i wspierać.

    Luźne starania od 12.2019
    Metformina ,Letrox, pueria uno, i 🐧
    Grudzień '21 10+5tc/8tc Gosia 💔

    25.05.22 ⏸️ 271mlU/ml 13dpo, 666mlU/ml 15dpo
    age.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 2 września 2022, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zadałam tak pytanie bo tak najczęściej porody rodzinne są odbierane. Ja nie wiem jeszcze kogo wezmę do pomocy dlatego pytam o opinie,bo być może z doświadczeń waszych napłynie jakaś refleksja w te czy we wte.
    Dużo kobiet uważa że poród to typowo kobieca procedura i nie ma miejsca na męskie towarzystwo,tak chyba było od wieków a teraz widzę że zaczyna się to zmieniać. Nie wiem z czego to wynika, ja swojego nie pytałam czy chciałby ze mną rodzic. Może powinnam?obawiam się że będzie czuł się w obowiązku towarzyszyć mi. Są tez głosy że niektóre pary po takim przeżyciu się rozpadają bo to dla faceta dużo za dużo.


    u5cvp2.png
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 2 września 2022, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodam, że poród, szczególnie pierwszy zwykle trwa kilka a bardziej kilkanaście godzin. Zawsze można się umówić że na drugą fazę porodu mąż ma opuścić salę. Ja rodziłam 10 godzin ale byłam na patologii ciąży, więc pierwsze 7-8h męża nie było. Ale ja byłam cały poród na sali patologii, miałam koleżanki, które zawsze mogły mi coś tam pomóc albo ja im (bo rodzilysmy 3 na raz na 4 osobowej sali 🤣). Jak rozwarcie było chyba 3 czy 4 cm zadzwoniłam po męża i już przeszłam na salę porodową. Całą tą pierwszą fazę musiałam chodzić i się bujać na nogach, żeby przetrwać. Bardzo dobrze to wspominam 🙂 Miałam pod ręką położną, koleżanki na sali, a na sam właściwy poród był już mąż.
    Nie wyobrażam sobie na tą kluczową fazę porodu zostać bez jakiejkolwiek bliskiej osoby, która dopilnuje wszystkiego. Mąż był również nauczony czytać ktg i patrzeć czy nie ma spadków, bo położna nie jest cały czas na sali...
    Jak mnie jedna akuszerka wkur.. komentarzami to też wolałam jednak mieć kogoś przy sobie kto zainterweniuje w razie czego a nie być sama bezbronna na łasce personelu. Obsługiwał mi tensa, podawał rzeczy z torby.
    Ogólnie wg mnie ktoś powinien być, czy to mąż czy mama, siostra albo wynajęta doula.
    W covidzie moja koleżanka rodziła sama bo nie było innej opcji i to była dla niej trauma, nikogo nie było jak jej się zaczęły komplikacje... Musiała wrzeszczeć na pół oddziału.

    Ariane lubi tę wiadomość

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 2 września 2022, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakby dla faceta to miało być dużo za dużo to szczerze nie wiem jak ma zamiar być ojcem. Dla mnie poród to też było za dużo ale specjalnego wyboru nie miałam w trakcie 😁

    Ariane, Pomarańcza, Moniek330, kurczak lubią tę wiadomość

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Ariane Autorytet
    Postów: 357 190

    Wysłany: 2 września 2022, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olencja wrote:
    A tak idąc w stronę rozwiązania, co sądzicie o porodzie z mężem na sali? Bo mnie jakoś ten pomysł odstręcza. Porody są raczej kobiece, nie wiem czy chce żeby mąż mnie widział w takim stanie. Jak Wy do tych współczesnych fanaberii podchodzicie?

    Myślę ze to kwestia tego jacy ludzie są ze sobą :) Mój mąż chce być, chce mnie wspierać psychicznie, chce miec tez oko czy odpowiednio o mnie dbają, interesuje się zawsze na USG (uczy się), widzę ze to dla niego ważne żebym nie była sama i żeby nic nie umknęło, to człowiek który umie zachować zimną krew i w różnych sytuacjach ciężkich oboje siebie wspieraliśmy w przeszłości, także znamy się na tyle że żadnego rozpadu związku z tego nie będzie ;)

    age.png
  • Maija Autorytet
    Postów: 735 539

    Wysłany: 2 września 2022, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż był ze mną przy pierwszym porodzie, zresztą sam bardzo chciał 😊 Myślę, że zawsze miło mieć wsparcie bliskiej osoby, nawet to ramię, na którym się wesprzesz, gdy musisz zmienić pozycję.
    I powiem Ci, że my po wspólnym porodzie totalnie się do siebie zbliżyliśmy. Mąż był pod wrażeniem, jak sobie dałam radę, a ja zakochałam się w nim na nowo, za tą opiekuńczość, bliskość w trudnych chwilach.
    To zależy od relacji partnerów, jak nie czujesz potrzeby, to możesz rodzić sama.

    Ariane lubi tę wiadomość

    Córeczka 18.01.2023 <3
    Syn 2019 <3

  • Ariane Autorytet
    Postów: 357 190

    Wysłany: 2 września 2022, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewioora wrote:
    Tak, wszystko inne ok. Tylko w sumie teraz nie wiem czy z każdym takim plamieniem/małym krwawieniem latać na IP?


    Wspolczuje Ci stresu :( mam nadzieję że już się to nie będzie dziać, co do wizyt na IP, sama nie wiem, mysle ze jesli będzie plamienie ale takie jak bylo bez skrzepów np to bym chyba nie jechala, ale gdyby sie pogorszylo to tak. Mam nadzieje ze sie uspokoi i juz w ogole nie bedzie

    age.png
  • Pomarańcza Autorytet
    Postów: 1204 963

    Wysłany: 2 września 2022, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olencja, bardziej chodzi o stwierdzenie, że to współczesna fanaberia. Każda z nas jest inna, każdy związek jest inny, jeśli nie czujesz że chcesz mieć męża przy sobie to go nie miej. Mąż raczej nie będzie napierał, jak powiesz że tego nie czujesz 😁 ja osobiście nie spotkałam się z tym, żeby po wspólnym porodzie małżeństwo się posypało. Wręcz przeciwnie 🤷🏼‍♀️ ale może są takie sytuacje (choć myślę że prędzej mógłby być to pretekst , że coś mogło dziać się złego wcześniej). Jak nie chcesz żeby mąż miał poczucie obowiązku to mu to powiedz. Mój mąż zawsze mówił że on nie będzie, ale jak przyszła ciąża i powiedziałam mu o swoich obawach i o tym, że go potrzebuję i chcę mieć wsparcie to zmienił zdanie. Gdybyśmy miały wybór to pewnie też byśmy wolały pominąć etap porodu 😅 nigdy nie słyszałam żeby poród to była taka wspaniała sprawa, raczej rezultat jest tego wart 🙂

    Luźne starania od 12.2019
    Metformina ,Letrox, pueria uno, i 🐧
    Grudzień '21 10+5tc/8tc Gosia 💔

    25.05.22 ⏸️ 271mlU/ml 13dpo, 666mlU/ml 15dpo
    age.png
  • Akataa Autorytet
    Postów: 936 950

    Wysłany: 2 września 2022, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie nie wyobrażam, żeby mojego męża miało przy porodzie nie być, dlatego też rozważamy nieśmiało poród domowy, gdyby na zimę przywrócili restrykcje covidowe w szpitalach. Mam pewne obawy, więc to na razie bardziej badanie tematu, ale na pewno zrobimy wszystko, żeby być przy porodzie razem.

    🩵 12.02.23, 41t0d - 2940g, 53 cm
    age.png
    💔 26.11.21 - 8t3d - 👼(poronienie samoistne)
  • Sansivieria Autorytet
    Postów: 1736 1676

    Wysłany: 2 września 2022, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez nie uważam że rodziny poród, czytaj z mężem/partnerem to fanaberia, chyba wręcz przeciwnie, coraz częściej to sprawa oczywista. Ja rodziłam na sali rodzinnej w państwowym szpitalu, ale..gdy Mąż miał juz wchodzić na końcowa fazę porodu, ja, ja sama Go wyprosiłam, odwołałam. Nie chciałam żeby mnie widział i słyszał w tym stanie. Wiedziałam że i tak muszę to zrobić sama i Jego głaskanie po ręce czy jakiekolwiek słowa by mnie tylko irytowały. Z resztą, widziałam, że im blizej porodu było, tym większą presję czuł, gdy umawialismy się na wspólny porod, wiec Go zwolniłam z tego trudnego dla Niego wyzwania i wiedzialam, że poczuł ulge..I wcale nie uważam żeby nie był gotowy na ojcostwo Babulka. Obecność przy porodzie tego nie wyznacza. Gdy Córka była juz w moich ramionach, On też był obok i był na 100% gdy mnie karmił, donosił hektolitry wody, nosił Małą bym mogła choć na pół godz usnąć spokojnie...I różne inne...
    Teraz na pewno będzie jeszcze inaczej bo On tylko mnie zawiezie do szpitala, a wróci do domu do Córki. Ja zrobię co trzeba i przyjedziemy do domu. Poród trzeba przeżyć i już. Nie uważam go za mistyczne przeżycie, choć łzy się leją z bólu i wzruszenia.

    age.png
    age.png
  • kinga1185 Autorytet
    Postów: 1036 460

    Wysłany: 2 września 2022, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olecja, ja tez nie chciałam męża przy porodzie 😉. Ale potem rozmawiałam z doświadczonymi mamami i facetami i mówili, ze to duża pomoc. I ze większość czasu jesteś sama na sali porodowej a Polozna przychodzi co jakiś czas. No i dałam się namówić. I to był dobry krok. Ja miałam znieczulenie, wiec potem leżałam pod ktg i nie mogłam się ruszać, wiec przydał się 😉. Tez myślałam, ze on się obrzydzi, a on mówił, ze to super momenty były. I mówił, ze nie rozumie, czego faceci się boja, choć pewnie sam się bal 😜. No i potem byliśmy razem w szpitalu, ale teraz już tego nie będzie, bo po 1sze córka w domu będzie czekać a po drugie on mnie strasznie wkurzał po porodzie, ale to już inny temat. Są rzeczy , na które mam nadzieje się teraz lepiej przygotuje.
    Podsumowując weź sobie kogoś, niekoniecznie męża 😉.

    25.02.2023 synek
    20.08.2020 córka
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 2 września 2022, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O widzicie, właśnie są różne opinie i podejścia. Czemu drzewiej kobiety rodziły same? Ja czuję bardzo silna więź z przodkami, z poprzednimi pokoleniami stąd moje rozterki. Może to i fajnie mieć ukochaną osobę obok siebie ale kurde, tyle wieków temu kobiety udawały się w odosobnione miejsce aby urodzić więc coś w tej naturze porodu jest.
    Spytam go co o tym sądzi.


    u5cvp2.png
  • Calanthea Autorytet
    Postów: 456 271

    Wysłany: 2 września 2022, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam cesarkę przy której był mąż. Mówił, ze ciężko mu się patrzyło, szczególnie, ze nie był przygotowany na taki poród, we dla mnie najważniejsze jest to, ze gdy ja nie mogłam mieć córki przy sobie, bo mnie zszywali to po krótkim buziaku dostał mała mąż. I jedyne co pamietam to jak na nią patrzył, trzymał - myśle, ze takie wspólne doświadczenie tworzy naprawdę wyjątkowa więź. Teraz zapowiedział, ze również będzie bez względu na sposób.

    Babulka lubi tę wiadomość

    Córcia 2012 ❤️
    Synek 2023 💙
  • Gemma19 Autorytet
    Postów: 447 545

    Wysłany: 2 września 2022, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze to szlag mnie trafia, kiedy słyszę, ze lepiej facetom oszczędzić porodu, bo może to być dla nich „za dużo” (biedacy, niech z kawka posiedzą na korytarzu i poczekają aż dostaną różowe puchate dzieciątko, a w tym czasie z żony leje się jak ze świni, ale niech nie patrzy, bo przypadkiem mu sie przestanie podobać!)… dramat! Dziecko jest tak samo moje jak i męża, wiec najmniej co może zrobić mąż to być przy swojej żonie i wiedzą, pomocą, rozmowami z personelem w jakikolwiek sposób pomoc swojemu dziecku przyjść na świat.
    Sory, ze tak ostro, ale serio uważam, ze to pokolenia naszych rodziców czy dziadków miało takie przedpotopowe podejście, ze facet nie nadaje się do porodu… i moim zdaniem to się przekładało ma relacje w związkach - zona odpowiedzialna za porod a w konsekwencji za dziecko, opiekę nad nim i wychowanie. Chwała Bogu, ze znalazłam męża, który jest moim partnerem i nawet nie wyobrażaliśmy sobie, ze mogłoby go zabraknąć, szczególnie, ze rodziłam w cholernym covidzie (nie życzę najgorszemu wrogowi). Jak mi podali oxy i traciłam świadomość z bólu, to był obok i na skurczach z całej siły masował mi plecy piłeczka z wypustkami, bez tego bym chyba umarła z bólu. Potem jak mnie wzieli na cc to czekał tak długo aż go nie wywalili :/ teraz uspokoiły mi się trochę cukry, wiec żyje nadzieja, ze uda mi się urodzić w medicoverze w Warszawie z moim mężem od początku do samego końca - bez niego to się nie uda!
    I jeszcze apropo tego, ze mąż moze zobaczyć za dużo podczas porodu - jak miałam przed cc zakładany cewnik (na żywca 🙃🥴), to mąż stał po prostu obok mojej głowy i trzymał mnie za rękę, kto mówi, ze trzeba gapić się między nogi? Xd

    Babulka, Ariane, Pomarańcza lubią tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    age.png

    Michałek [*] 8.10.2019 👼
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 2 września 2022, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansiviera mi nie chodziło, że mąż musi być przy porodzie bo nie będzie dobrym ojcem tylko o to, że jeśli jest to dla niego tak "za dużo" że związek ma się przez to rozpaść, że widział poród, to ja osobiście nie widzę tego.
    Połóg też nie jest piękny i pachnący a jednak oczekuję od męża, że będzie mi w nim pomagał.
    Jakby obecność męża przy porodzie miała grozić rozpadem związku to bałabym się co się stanie jak ciężko zachoruję. Wtedy wszak też mężczyźni często odchodzą...
    Co innego jeśli to jest wybór pary. A co innego jak pan nie może na to patrzeć, bo mu partnerka obrzydnie.
    Pomijam kwestie jakichś klinicznych fobii, gdzie to jest zagrożenie dla takiego faceta, ale to raczej rzadkość.

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
‹‹ 83 84 85 86 87 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ