LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
My pierwsza dzidzia i w rodzinie tak naprawdę też pierwsza, więc wyprawkę trzeba będzie pełną kupić. Ale o tym to będę myśleć dopiero za kilka miesięcy. Teraz trzymam kciuki żeby wszystko dobrze szło i z niecierpliwością czekam na wizytę u ginekologa, a to dopiero 11.06, więc czekania a czekania😁
. Raga . lubi tę wiadomość
29.01.2020 Zosieńka ❤️ 54cm 3184g
29.01.2019 [*] Aniołek- 8 tc. -
Też nie wiem czy wszystko będę kupować nowe, część rzeczy może odkupię, może się wymienimy z bratem męża, bo jego żona urodziła 27.05 więc to niespełna 9 miesięcy różnicy 😀😉 jest czas, na razie fajnie byłoby już zobaczyć na usg maluszka, co się dzieje 😜😀
-
Aguuu wrote:My pierwsza dzidzia i w rodzinie tak naprawdę też pierwsza, więc wyprawkę trzeba będzie pełną kupić. Ale o tym to będę myśleć dopiero za kilka miesięcy. Teraz trzymam kciuki żeby wszystko dobrze szło i z niecierpliwością czekam na wizytę u ginekologa, a to dopiero 11.06, więc czekania a czekania😁
Aguuuu, piękne profilowe. Czyżbyś też była jak ja Tatromaniaczką?Aguuu lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZakręconaOna wrote:Pewnie , ze jest czasu pelno. Ja tak tylko pomyslalam jak duzo mam w domu tak naprawde . Takto tez nie mysle o wyprawkach itp .
Czy sa tu Mamy ,ktore cwicza na silowni ?
Ja ćwiczę. I cała pierwsza ciążę też cwiczylam, plus joga i basen.Foto_Anna lubi tę wiadomość
-
Gagaga wrote:Ja ćwiczę. I cała pierwsza ciążę też cwiczylam, plus joga i basen.
-
Ja też ćwiczę, co prawda nie na siłowni, ale z obciążeniami, taśmami, hantelki i z płytami w domu, też mam troszkę obaw, ale ćwiczę cały czas, może troszkę bardziej odpuszczam, obserwuje tętno, nie szaleje, trzymam zdrowa "dietę"
My niestety mieszkaliśmy wcześniej z córką w kawalerce i nie sposób było trzymać tego wszystkiego więc się pozbywalismy, w między czasie zachorowałam na tarczycę i cukrzycę, myślałam, że już nie uda się mieć dziecka więc rzeczy nie ma, a pół roku temu kupiliśmy większe mieszkanie i można działać 😜😀
Kurcze do połowy lipca to faktycznie też dużo cierpliwości, kurcze ja mam nadzieję, że może jeszcze w czerwcu coś się wyklaruje na badaniach 😀 -
nick nieaktualnyZakręconaOna wrote:I wszystko w porzadku bylo ? Bo Ja w ciazy i przez z Synem nie trenowalam . Po ciazy za to tak z malymi przerwami ale trenuje do dzis na silowni i po prostu troche mam obaw czy wszystko w porzadku bedzie . Z teg1o c9 kiedys czytalam jak trenowalo sie przed ciaza mozna smialo w ciazy jak nie to bezpieczniej nie trenowac od poczatku . Boje sie ze zbyt sie nadwyreze czy cos choc wiem ze nie moge robic mocnych treningow i ciezkich . A joge uwielbiam z tym ze tak porzadnie tez sie naciagasz i rozciagasz ... troche mam obawy wez ze mn8e uspokoj hahaha bo chcialam jutro wrocic juz na treningi bo mam 3 dzien przerwy :p
Kochana, ja wszystko konsultpwalam z lekarzem, ale wszystko było ok i on wręcz zalecał ruch. Jeśli cwiczylas wcześniej, to możesz. Trzeba tylko trochę zmodyfikować. Na silowni nie ćwiczyć brzucha, mniejsze obciążenie, więcej chodzenia po bieżni. Wjodze nie robic pozycji odwroconych-czyli z głową w dół i skrętnych. Na zajęciach wszędzie Ci instruktorka/instruktor jogi powie co i jak.
Ja byłam jeszcze dzień przed porodem na basenie
Także spokojnie, powoli i nic wbrew sobie. -
No tak Ja wiem ze troche delikatniej musi byc . Juz wiem rowniez ze na wewnetrzna partie ud nie moge treningow robic , brzucha itp. Juz wszystko wiem dziewczyny . Dziekuje bardzo :* jutro wracam na silownie bez stresu .
Gagaga lubi tę wiadomość
-
Nooo dlugo dlugo dlatego zastanawiam sie nad prywatnym usg ale jak mi przydziela termin na tydzien pozniej to nie oplaca mi sie nie dosc ze jechac dwie h w jedna to jeszcze placic 130 f za wizyte jedna . Najpierw zorientuje sie co i jak tu i podejme decyzje .
-
O treningach wiem juz tyle , ze nie mozna rak w gore trenowac . Najlepiej na poziomie lini barkow , wlasnie ta wewnetrzna partia ud i brzuszki . Nie wolno zaczynac biegac jezeli sie wczesniej czesto nie biegalo wtedy zalecane szybsze bieznie , spacery itp . Mysle ze to mi wystarczy , wiem ze mam sie nie obciazac , treningi silowe jak najbardziej z malym obciazeniem . bedzie dobrze
Gagaga lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Foto_Anna wrote:Aguuuu, piękne profilowe. Czyżbyś też była jak ja Tatromaniaczką?
Uwielbiam góry, Tatry też, aczkolwiek jako że na Śląsku mieszkam, to bliżej mi w Beskidy:) w Tatrach jestem zakochana, chociaż byłam kilka razy tylko. Mieliśmy jechać w lipcu, ale nie wiem, jak się będę czuła.
Dziewczyny, jak fajnie że tyle Was aktywnych. Mamusie z mojego otoczenia wystrzegają się praktycznie każdego ruchu i mogę im mówić... Ja na siłowni nie, ale w domu różne i z lekkim obciążeniem, i z taśmami, i trochę biegam:) mi również ginekolog zalecił ruch, zaprzestanie byłoby błędem. Joga mnie nudzi, ale jak macie jakieś ciekawe zestawy strikte dla kobiet w ciąży to dajcie namiary:pGagaga, ZakręconaOna, Foto_Anna lubią tę wiadomość
29.01.2020 Zosieńka ❤️ 54cm 3184g
29.01.2019 [*] Aniołek- 8 tc. -
ZakręconaOna wrote:Pewnie , ze jest czasu pelno. Ja tak tylko pomyslalam jak duzo mam w domu tak naprawde . Takto tez nie mysle o wyprawkach itp .
Czy sa tu Mamy ,ktore cwicza na silowni ?
Tak ZakręconaOna, jaaa!
Ale od pozytywnego testu nie byłam ani razu. Wcześniej chodziłam co 2-3 dni. Co więcej - dzień przed transferem usłyszałam będąc na siłowni podając moją kartę : "Wiesz, że tylko do dziś jest ważna?"
a ja: "Yyyy tak tak" - i pomyślałam, że to znak I faktycznie się udało.
W domu aktualnie na razie delikatnie ćwiczę na piłce. A Ty? Odwiedzasz siłkę w ciąży?Gagaga lubi tę wiadomość
-
Foto_Anna wrote:Tak ZakręconaOna, jaaa!
Ale od pozytywnego testu nie byłam ani razu. Wcześniej chodziłam co 2-3 dni. Co więcej - dzień przed transferem usłyszałam będąc na siłowni podając moją kartę : "Wiesz, że tylko do dziś jest ważna?"
a ja: "Yyyy tak tak" - i pomyślałam, że to znak I faktycznie się udało.
W domu aktualnie na razie delikatnie ćwiczę na piłce. A Ty? Odwiedzasz siłkę w ciąży?
Zostalo mi nadal pare kg mimo ze mase juz stracilam i no taka niespodzianka