LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dowiedziałam się jakoś tydzień temu i nie przerwałam ćwiczeń, mniej więcej ćwiczę 6 dni w tygodniu, też mam podobnie jak ZakreconaOna nie chciałabym w tej ciąży znów strasznie przybrać, zle się czuć, więc liczę, że jedząc zdrowo, lekko ćwicząc będzie dobrze, a i na pewno będzie to dobre przygotowanie do porodu
My dzisiaj z mężem jeszcze wolne, bo mamy załatwienia, a potem mąż też ma nocki 😀 -
nick nieaktualny
-
Ja też biegam i trochę ćwiczeń z obciążeniem. W bieganiu to pilnuje teraz tętna - bez szaleństw, na spokojnie. Rano jak odprowadzam córkę do przedszkola to właśnie mój powrót to godzinka biegania mieszkam blisko łąk i lasów więc mam przyjemne tereny.
Teraz tylko w grę wchodzi poranne bieganie bo temperatury już są same w sobie zabójcze i ogolnie lato to nie jest mój ulubiony sezon...najprzyjemniej jest jesienią i zimą
Odstawiłam teraz rower, bo jakoś nie komfortowo się czuje. -
A ja o dziwo w ogóle nie chodzę do toalety częściej
Ja delikatnie też ćwiczę, motywując się lżejszym porodem i nie przybieraniem drastycznie na wadze ale to głównie lekkie cardio. Od 14 tygodnia chciałabym zacząć chodzić na jogę dla ciężarnych.👩🏼 36 🧔🏻♂️ 36
👦🏼 01.2020 (6 cs)
👦🏼 08.2021 (2 cs)
Bez oficjalnego starania, ale z wielką nadzieją na cud ❤️ -
Ja ostatnio szłam z koleżanką, rozmawiamy, zaczęły się schody. Tak się zmęczyłam, że aż mi oddech przyspieszył, a kondycję ogólnie mam nienajgorszą 😂
Powiem Wam, że kolejną noc miałam trudności ze spaniem... A do pracy wstać trzeba.
Rano byłam na badaniach, czekam na wyniki bety. Chociaż mówiłam że nie będę się stresować, ale ciekawość wygrała, a jako że przy okazji- bo do endokrynologa badania musiałam zrobic- to się skusiłam.
Miłego dnia. Raga . lubi tę wiadomość
29.01.2020 Zosieńka ❤️ 54cm 3184g
29.01.2019 [*] Aniołek- 8 tc. -
Ja też dzisiaj jeszcze byłam, żeby sprawdzić ten przyrost i tak doktor kazał ;`]
Co ciekawe ja normalnie ćwiczę i mam energię na naprawdę dużo i bez problemu, ale faktycznie mieszkam na 4 piętrze i jak wejdę po schodach to mam jakąś lekka zadyszke, której wcześniej nie było 😀😜
Ale jako tako też nie mam jakiś wielkich objawów początku ciąży tyle, że sikam też w nocy i lekka tkliwosc piersi. -
Miłego dnia ! ☺️
Jeśli chodziło ćwiczenia to obecnie nic nie robię 😜 kiedyś trenowałam, później jak już przestałam to chodziłam na siłownie ale od mniej więcej pół roku nic nie robie. Ale mam zamiar pomalutku wrócić do jakiś ćwiczeń chociaż żeby w domu porobić jak jest ładna pogoda to staram się chodzic na długie spacery z psem to jakiś tam ruch zawsze jest
. Raga . lubi tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
nick nieaktualnyDziewczyny, weźcie mnie jakoś ojojajcie.
Mam paskudny humor, popłakałam się na reklamie. Denerwuję się przed wizytą w środę, wtedy zobaczymy, czy jest jakiś pęcherzyk czy nic nie ma.
Najchętniej bym się zakopała pod kołdrę, ale niestety, trzeba w pracy działać. -
Gagaga wrote:Dziewczyny, weźcie mnie jakoś ojojajcie.
Mam paskudny humor, popłakałam się na reklamie. Denerwuję się przed wizytą w środę, wtedy zobaczymy, czy jest jakiś pęcherzyk czy nic nie ma.
Najchętniej bym się zakopała pod kołdrę, ale niestety, trzeba w pracy działać.
Kochana mam tak samo ! Do wizyty jeszcze 5 dni a już trochę przeżywam...to chyba niestety nieuniknione.
Ale trzeba starać się myśleć pozytywnie ! Będzie dobrze, wierze w to ! Głowa do góry 😙Gagaga lubi tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Gagaga wrote:Dziewczyny, weźcie mnie jakoś ojojajcie.
Mam paskudny humor, popłakałam się na reklamie. Denerwuję się przed wizytą w środę, wtedy zobaczymy, czy jest jakiś pęcherzyk czy nic nie ma.
Najchętniej bym się zakopała pod kołdrę, ale niestety, trzeba w pracy działać.
U mnie podobnie....staram się wiele nie myśleć, zajmować czymś innym głowę...spróbuj moż ulubiona muzyka, książka albo właśnie długi spacer - teraz piękna pogoda, która też pomaga.
Ja wyszłam już z założenia, że co ma być to będzie - nie mamy już wpływu na to co się wydarzy - organizm sam już działa i sam decyduje, nam pozostaje wierzyć, że po prostu będzie dobrze.
Głowa do góry!!!Gagaga, baksia, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
-
Hej,dziewczyny w sumie nie wiem czemu piszę bo jeszcze nie robiłam testu nawet.Chyba się boję w ogóle go robić.
Mam córkę z 09.09.2015 roku, od 1,5 roku staramy się o rodzeństwo dla niej.W kwietniu udało mi się zajść w ciążę, ale poroniłam (ciąża biochemiczna). Ostatni okres po tym poronieniu był 29 kwietnia,ale czytałam że potem cykl może się wydłużać, w teorii dziś 8 dzień spóźnienia,nie mam pojęcia czy czekać, czy robić test czy betę? Bardzo bym chciała do Wa dołączyć, nawet nie wiecie jak, a może wiecie. Raga . lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPannaB wrote:Hej,dziewczyny w sumie nie wiem czemu piszę bo jeszcze nie robiłam testu nawet.Chyba się boję w ogóle go robić.
Mam córkę z 09.09.2015 roku, od 1,5 roku staramy się o rodzeństwo dla niej.W kwietniu udało mi się zajść w ciążę, ale poroniłam (ciąża biochemiczna). Ostatni okres po tym poronieniu był 29 kwietnia,ale czytałam że potem cykl może się wydłużać, w teorii dziś 8 dzień spóźnienia,nie mam pojęcia czy czekać, czy robić test czy betę? Bardzo bym chciała do Wa dołączyć, nawet nie wiecie jak, a może wiecie
Hej zrób test. Będziesz miała jasność. Może się udało
I my czekamy -
PannaB wrote:Hej,dziewczyny w sumie nie wiem czemu piszę bo jeszcze nie robiłam testu nawet.Chyba się boję w ogóle go robić.
Mam córkę z 09.09.2015 roku, od 1,5 roku staramy się o rodzeństwo dla niej.W kwietniu udało mi się zajść w ciążę, ale poroniłam (ciąża biochemiczna). Ostatni okres po tym poronieniu był 29 kwietnia,ale czytałam że potem cykl może się wydłużać, w teorii dziś 8 dzień spóźnienia,nie mam pojęcia czy czekać, czy robić test czy betę? Bardzo bym chciała do Wa dołączyć, nawet nie wiecie jak, a może wiecie
Rób nie ma co czekać, a lepiej jest wiedzcieć -
PannaB wrote:Hej,dziewczyny w sumie nie wiem czemu piszę bo jeszcze nie robiłam testu nawet.Chyba się boję w ogóle go robić.
Mam córkę z 09.09.2015 roku, od 1,5 roku staramy się o rodzeństwo dla niej.W kwietniu udało mi się zajść w ciążę, ale poroniłam (ciąża biochemiczna). Ostatni okres po tym poronieniu był 29 kwietnia,ale czytałam że potem cykl może się wydłużać, w teorii dziś 8 dzień spóźnienia,nie mam pojęcia czy czekać, czy robić test czy betę? Bardzo bym chciała do Wa dołączyć, nawet nie wiecie jak, a może wiecie
Trzymam kciuki żeby były dwie kreski 😊 -
A ja dziś się kiepsko czuję mała pół nocy się po łóżeczku rzucała, bo chyba jej gorąco było mimo tego, że pół nocy klimatyzacja chodziła, a i tak w mieszkaniu były prawie 23 stopnie
Jak w końcu mała zasnęła to ja chyba tej nocy z 5 razy do toalety chodziłam. Rano jeszcze z małą miałam ćwiczenia u fizjo. Teraz dopiero zasnęła, a ja padam na twarz. A tu jeszcze czekają dwie suszarki prasowania. Dajcie mi trochę energii, bo nie wiem jak dzisiejszy dzień przeżyję
Miłego, słonecznego dnia Wam życzę 😊 -
Witam się z Wami
Ja też dziś miałam dla świętego spokoju zbadać betę, ale spanikowałam i nie pojechałam, bo od rana czuje się fantastycznie, zero, żadnych objawów ciąży. Brzuch nie ciągnie, wzdęcie się wciągnęło. Jestem jak wariatka i panikara? Chyba odzywa się trauma po utracie ciąży? (straciłam ciążę 8 tc w 2015r.)
Powiedzcie mi, że też miewacie dni bez objawów to będę spokojniejsza
Pierwsza wizyta dopiero przede mną, wstępnie planuję na 14 czerwca.
Jak do tego czasu żyć?! Pocieszcie mnie, please!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2019, 12:40
. Raga . lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFoto_Anna wrote:Witam się z Wami
Ja też dziś miałam dla świętego spokoju zbadać betę, ale spanikowałam i nie pojechałam, bo od rana czuje się fantastycznie, zero, żadnych objawów ciąży. Brzuch nie ciągnie, wzdęcie się wciągnęło. Jestem jak wariatka i panikara? Chyba odzywa się trauma po utracie ciąży? (straciłam ciążę 8 tc w 2015r.)
Powiedzcie mi, że też miewacie dni bez objawów to będę spokojniejsza
Pierwsza wizyta dopiero przede mną, wstępnie planuję na 14 czerwca.
Jak do tego czasu żyć?! Pocieszcie mnie, please!
na pewno wszystko jest dobrze. Ja tez wewnetrznie panikuje, ale bety juz nie robie, bo chyba bym dostała zawału. W srodę się okaze.
Potem wizyta 17.06.
Też nie wiem, jak wytrzymam. czekanie najgorsze, już bym wolała mieć jakąś informację w jedną lub drugą.... Raga . lubi tę wiadomość
-
Foto_Anna wrote:Witam się z Wami
Ja też dziś miałam dla świętego spokoju zbadać betę, ale spanikowałam i nie pojechałam, bo od rana czuje się fantastycznie, zero, żadnych objawów ciąży. Brzuch nie ciągnie, wzdęcie się wciągnęło. Jestem jak wariatka i panikara? Chyba odzywa się trauma po utracie ciąży? (straciłam ciążę 8 tc w 2015r.)
Powiedzcie mi, że też miewacie dni bez objawów to będę spokojniejsza
Pierwsza wizyta dopiero przede mną, wstępnie planuję na 14 czerwca.
Jak do tego czasu żyć?! Pocieszcie mnie, please!
Pojawianie się objawów jak i za moment ich brak to też podobno normalne
A przykre myśli....która kobieta po stracie ich nie ma....to już zostanie z nami do końca.
14 czerwca - to za tydzień w piątek - zleci Ja mam 12 czerwca - a na sama myśl ściska mi gardło ze strachu. -
Foto_Anna wrote:Witam się z Wami
Ja też dziś miałam dla świętego spokoju zbadać betę, ale spanikowałam i nie pojechałam, bo od rana czuje się fantastycznie, zero, żadnych objawów ciąży. Brzuch nie ciągnie, wzdęcie się wciągnęło. Jestem jak wariatka i panikara? Chyba odzywa się trauma po utracie ciąży? (straciłam ciążę 8 tc w 2015r.)
Powiedzcie mi, że też miewacie dni bez objawów to będę spokojniejsza
Pierwsza wizyta dopiero przede mną, wstępnie planuję na 14 czerwca.
Jak do tego czasu żyć?! Pocieszcie mnie, please!
Tez chciałam iść zrobić bete ale powstrzymałam się 😂 cały dzień siedziałabym na stronie lab i czekała na wyniki 😂
Mnie raz ciągnie brzuch później przez 2 dni nic - i nie wiem czy lepiej jak ciągnie (czyli coś się tam dzieje, rozciąga wszystko) czy jak nic nie czuje ... bo zastanawiam się czy wszystko okey 🤦♀️
Ja byłam w poprzedniej ciąży byłam na wizycie w 7 tyg a później miałam iść w 10tc z wynikami badań. Tydzień przed wizyta wylądowałam w szpitalu ale serduszko przestało bić szybciej, jakoś po wizycie bo mierzyło tyle samo co na wizycie..wiec dla mnie teraz będzie najgorszy czas.. jakbym mogła to bym chodziła co drugi dzień na usg żeby żyć spokojniej 😂
Co ile planujecie chodzic na wizyty ?
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie