LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie dzisiaj głowa boli i ogólnie jakoś tak mam zły nastrój
Na sesję ciążowa się nie wybieram, nie lubię takich rzeczy, typowo noworodmowej sesji też nie będę robić. Koleżanka jedynie chce porobić jakieś foty ale bez żadnego wkladania dziecka do jakiś koszyków czy innych wiaderek. Raga . lubi tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Ja tez mam spadek formy dzis , takie mam wszystko spowolnione , ruchy , mowe wszystko hehe .
Nic kreatywnego dzis nie zrobilam procz swietnego sniadania , pozmywania naczyn i odgrzania zupy bo.mam z wczoraj jeszczeteraz lezymy cala trojka i ogladamy na discovery program ciezarowka przez Indonesie . Bardzo fajny polecam jak ktos lubi tego typu rzeczy .
No i rozkminiam co moglabym zjescmam ochote na ciasto czekoladowe ale takie az mokre cale ... a takto no herbatka , deszcz za oknem i taka klapa ooo .
Dzis sobie zrobie male spa domowe , brewki , pazurki trzasne i chyba wlosy na weekend zrobie . Zmiane kolorku i moze podciecie bo mam troszke popalone koncowki
I taki wieczor przed tv , maz na nocce bedzie wiec moze bede spala w salonie dzis . Poogladam troszke cos i tyle . Taki naprawde zalulony na maksa dzien -
zuzi_c wrote:Pieguska, piękne ciuszki!
uwielbiam te malutkie półśpiochy i spodenki
I jak z tą naszą aktualizacją na pierwszej stronie w końcu?zuzi_c lubi tę wiadomość
-
Darrika
Ja generała ie ładnie dlatego nie chce sesji typowo noworodkowej.
Z 2 wzgledow :
- taka sesja to do 14 dni życia dziecka - dla mnie to takie maleństwo ze wara innym od niego
- takiego maleństwa nie włożę w koszyk / kocyk / ubranka noszone przez 100 innych dzieci
Może ktoś uzna ze jakaś nie normalna jesgemale tka mam
Ale chciałabym mieć pamiątkę
Wiec w związku z tym chciałabym zrobić sesje rodzinna, tak aby tez córka i maz byli i to w domu u nas a nie w studioDarrika, ZakręconaOna, emdar, . Raga ., zuzi_c lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Qastera wrote:Wybieracie się na sesje brzuszkowe
?
Ja miałam nie iść, bo jak zobaczyłam ceny to mnie zmiotłoAle znalazłam jednak cos co cenowo mi odpowiada i na początku grudnia pewnie się wybiorę (jeśli urośnie mi brzuch, bo na razie szału ni ma)
-
Ja bym trochę chciała sesję, ale jakoś nie mogę się przełamać. Przed obiektywem moja twarz dziwaczeje i wyglądam tak → 🤪. Za bardzo się chyba krępuje.
Dzisiaj miałam wizytę, z dzidzia wszystko ok. Waży 580g i super ekstra kopie, głowę ma centralnie pod pępkiem 😊
Z gorszych rzeczy to w sobotę wieczorem zauważyłam mokrą plamę na łóżku i zgłupiałam czy to ja, czy może mój 🐕 coś wykombinował, bo leżakował że mną, ale nigdy wcześniej coś takiego się nie zdarzyło. Wczoraj rano wstałam z łóżka i moja bielizna była mokra... Przestraszyłam się i pojechaliśmy poszukać wkładek, które sprawdzają wyciek wód. Po przejechaniu ok. 50km w końcu udało się znaleźć, ale od tamtej pory nic nie wyciekło. Lekarz dzisiaj zbadał i stwierdził tylko infekcję, ale mam się obserwować i gdyby się powtórzyło to przyjechać za tydzień.
A i dostałam skierowanie na glukozę i pytał czy chodzę już na szkołę rodzenia, więc muszę się w końcu zapisać 😀KasiaM lubi tę wiadomość
-
Mama_po_przejściach wrote:Ja za pierwszym razem bardzo źle się czułam po krzywej (pikawa, zawroty głowy, praktycznie od razu myślałam, że ja zwymiotuje. A kolejne były już bez atrakcji. Co najwyżej chciało mi się spać)
W ogóle ostatnio tak źle się czuję, że nie wiem co jest grane. Przejdę 5 m i mam zadyszkę jakbym co najmniej pół maraton przebiegła. No dramat jakiś. -
Ja mam dziś jakiś nerwowy dzień. Non stop mnie coś lub ktoś wkurza.
Byłam dziś po raz drugi na szkole rodzenia. Oczywiście musiałam się spóźnić. Dziś omawialiśmy CC planowe i nie planowane. Kolejna lekcja to mycie malucha. Moja gin też ostatnio mi proponowała pójść na szkołę rodzenia. Zastanawiałam się nawet z kąd się wzięła jej propozycja....Dziś zapomniałam karty ciąży a prowadząca ostatnio mówiła, że tam jest taka rubryczka w którą się ona wpisuje, że uczestniczymy w szkole.
Jeśli chodzi o sesję brzuszkową to nawet nad tym się nie zastanawiałam. Mam obecnie sporo wydatków a z racji dzidzi czeka mnie jeszcze więcej więc szkoda mi kasy. Pewnie sama sobie jakieś foty strzelę i tyle. -
Bożenka wrote:Ja bym trochę chciała sesję, ale jakoś nie mogę się przełamać. Przed obiektywem moja twarz dziwaczeje i wyglądam tak → 🤪. Za bardzo się chyba krępuje.
Dzisiaj miałam wizytę, z dzidzia wszystko ok. Waży 580g i super ekstra kopie, głowę ma centralnie pod pępkiem 😊
Z gorszych rzeczy to w sobotę wieczorem zauważyłam mokrą plamę na łóżku i zgłupiałam czy to ja, czy może mój 🐕 coś wykombinował, bo leżakował że mną, ale nigdy wcześniej coś takiego się nie zdarzyło. Wczoraj rano wstałam z łóżka i moja bielizna była mokra... Przestraszyłam się i pojechaliśmy poszukać wkładek, które sprawdzają wyciek wód. Po przejechaniu ok. 50km w końcu udało się znaleźć, ale od tamtej pory nic nie wyciekło. Lekarz dzisiaj zbadał i stwierdził tylko infekcję, ale mam się obserwować i gdyby się powtórzyło to przyjechać za tydzień.
A i dostałam skierowanie na glukozę i pytał czy chodzę już na szkołę rodzenia, więc muszę się w końcu zapisać 😀
Ostatnio czytałam coś takiego"W 23 tygodniu ciąży twoja macica jest położona około 4 centymetrów nad pępkiem. Niestety jej dolna część uciska bezpośrednio na pęcherz, co może powodować nie tylko częstsze wizyty w toalecie, ale również wyciek moczu. Dla zwiększenia komfortu noś podkładki. Uwaga! jeśli wyciek utrzymuje się przez jakiś czas sprawdź, czy nie jest to płyn owodniowy.
Jak odróżnić mocz od płynu owodniowego? Mocz ma charakterystyczny zapach amoniaku oraz żółty kolor. Płyn owodniowy pachnie lekko słodkawo i jest przezroczysty (pod koniec ciąży może zmienić kolor). W razie wątpliwości zrób badanie za pomocą aptecznego testu, które pozwoli ocenić, czy wydalany płyn to mocz, czy też płyn owodniowy lub udaj się do szpitala po pomoc."ZakręconaOna, annkaa lubią tę wiadomość
-
To raczej nie byl mocz, bo dzisiaj podczas badania mialam pełny pęcherz i gdy lekarz wsadził wziernik kazał mi zakaszlec więc gdyby pęcherz coś nie trzymał to powinno polecieć. A tak jak pisałam wyżej testy na wyciek płynu owodniowego kupiłam w niedzielę. One są w formie wkładek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2019, 20:54
-
Bożenka wrote:To raczej nie byl mocz, bo dzisiaj podczas badania mialam pełny pęcherz i gdy lekarz wsadził wziernik kazał mi zakaszlec więc gdyby pęcherz coś nie trzymał to powinno polecieć. A tak jak pisałam wyżej testy na wyciek płynu owodniowego kupiłam w niedzielę. One są w formie wkładek.
Camilla33, JustiJusti lubią tę wiadomość
-
Nie wiem czy wody mogą tak raz czy dwa wyciec i to tyle. Wiem jedno, jak pękł mi pęcherz plodowy, to w ciągu chwili wszystko było zalane jakby ktos wylal 10litrowe wiadro wody. Tak czy siak lepiej kontrolować sytuację i spanikowac o jeden raz za dużo niż o jeden za mało.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2019, 21:54
ZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
Bożenka wrote:No mam mam nadzieję, że to był mocz albo śluz. Oby nie wody.
Jak nie pokazalo tez nic to spokojnie , lekarz tez nie powiedzial ze to wody tak ? Wiec kochana relax . Jakby cos niepokoili , zaczelo sie lac mocniej , dluzej , nie przerwanie to jedz na ip. No i wody maja dziwny zapach lekko rybi a bardziej slodkiWiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2019, 22:31
-
Camilla33 wrote:Nie wiem czy wody mogą tak raz czy dwa wyciec i to tyle. Wiem jedno, jak pękł mi pęcherz plodowy, to w ciągu chwili wszystko było zalane jakby ktos wylal 10litrowe wiadro wody. Tak czy siak lepiej kontrolować sytuację i spanikowac o jeden raz za dużo niż o jeden za mało.
Mnie wody tez poszly wiadrani tzw hehe.Camilla33 lubi tę wiadomość
-
Kupiłam dobre wkładki, nawet mój lekarz wyciągnął ulotkę z nimi i był zdziwiony skąd wiem o tych wkładkach.
No i sprawdzał wydzielinę paskiem lakmusowym i powiedział, że widzi tylko infekcję.
No nic nie mogę więcej zrobić. Jestem dobrze przebadana, wkladki zakładam... 🤷🤷
-
Ja odliczam tylko dni do końca mojej kariery zawodowej!
Już ledwo siedzę, nie tylko po kilku godzinach, ale nawet teraz kiedy to pół godziny jestem dopiero w pracy
Jeszcze 3 niepełne tygodnie... Mogłam już iść od października na to L4, ale no przycwaniakowałam powiem szczerzę trochę, nie chce wycofywać się z słów do pracodawcy już i robić problemów współpracownikom
Mąż zły taki na mnie, ze się męczę niepotrzebnie i do domu jak przyjdę to tylko leżeć mogę
Ale tak poza tym to czuje się bardzo dobrze.. Oby jak najdłużejDariah lubi tę wiadomość