X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LUTOWE serduszka 2020
Odpowiedz

LUTOWE serduszka 2020

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzi_c wrote:
    Dziewczyny, wyślijcie proszę linki do stron gdzie zamawiałyście koszule takie do karmienia :)
    https://allegro.pl/oferta/koszula-nocna-ciazowa-do-karmienia-m-napy-6764909790
    Zamówiłam 3 z myślą żeby je zabrać do szpitala, dlatego szukałam bawełnianych w niewysokiej cenie :)

    Darrika lubi tę wiadomość

  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza wrote:
    https://allegro.pl/oferta/koszula-nocna-ciazowa-do-karmienia-m-napy-6764909790
    Zamówiłam 3 z myślą żeby je zabrać do szpitala, dlatego szukałam bawełnianych w niewysokiej cenie :)

    właśnie takie zamówiłam :)

    Mysza lubi tę wiadomość

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • Mama_po_przejściach Autorytet
    Postów: 413 180

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z dziewczynami jeździłam bez dodatkowego kombinezonu. Jak było bardzo zimno, to zakładałam jeszcze kurtkę i czapkę. Śpiworek miałam raczej z tych grubszych samochodowych (normalnie zakwalifikowałabym go do tych przejściowych (i tak go używałam przekładając do wózka (oddychający, ale też wodoodporny). Teraz zaczniemy od sezonu zimowego, a to oznacza min godzinny spacer, bez względu na warunki na zewnątrz, więc kupiłam wełnianą kurtkę i rampersa- mam nadzieje ze nam wystarczy i nada się do do fotelika, chusty i wózka.

    8p3ovfxms5h3ke1x.png
  • aprill Autorytet
    Postów: 899 572

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A poduszek typu klin do lozeczka tez nie uzywacie? Podobno sa zalecane, zmniejszaja ryzyko ulania, zakrztuszenia. Ja planuje ta poduszke kupic tylko nie wiem czy sa tez mniejsze wersje do dostawki.
    Ochraniacz do lozeczka tez chyba kupie, nie bardzo mi sie podoba takie lyse lozeczko

    km5svcqgdjp9orqj.png
    20.05.2019 - FET blastka 5.1.2 - beta: 9dpt 62,5; 11dpt 152; 13dpt 396; 16dpt 1237; 22dpt 8563
    został 1 ❄️4.2.2
  • ZakręconaOna Autorytet
    Postów: 15142 6962

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aprill wrote:
    A poduszek typu klin do lozeczka tez nie uzywacie? Podobno sa zalecane, zmniejszaja ryzyko ulania, zakrztuszenia. Ja planuje ta poduszke kupic tylko nie wiem czy sa tez mniejsze wersje do dostawki.
    Ochraniacz do lozeczka tez chyba kupie, nie bardzo mi sie podoba takie lyse lozeczko
    Ja klina akurat uzywalam i uzywac bede . To jest bardzo orzydatny produkt , ochraniacz jedynie wyglada ;)

    Camilla33, annkaa lubią tę wiadomość


    de7e166350.png

    b2727090e5.png
  • ppieguskaa Autorytet
    Postów: 938 1066

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aprill wrote:
    A poduszek typu klin do lozeczka tez nie uzywacie? Podobno sa zalecane, zmniejszaja ryzyko ulania, zakrztuszenia. Ja planuje ta poduszke kupic tylko nie wiem czy sa tez mniejsze wersje do dostawki.
    Ochraniacz do lozeczka tez chyba kupie, nie bardzo mi sie podoba takie lyse lozeczko

    Wiem, że są kliny do gondoli.. To może taki do dostawki będzie też pasował?

    4018d16ae9.png
  • Camilla33 Autorytet
    Postów: 1252 1053

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aprill wrote:
    A poduszek typu klin do lozeczka tez nie uzywacie? Podobno sa zalecane, zmniejszaja ryzyko ulania, zakrztuszenia. Ja planuje ta poduszke kupic tylko nie wiem czy sa tez mniejsze wersje do dostawki.
    Ochraniacz do lozeczka tez chyba kupie, nie bardzo mi sie podoba takie lyse lozeczko
    My mamy 3 takie poduszki w rozmiarze 40na60 ale są krótsze takie ktore zmieszczą się do wózka. Używamy ich praktycznie od początku i będziemy póki chłopcy się będą mieccskonczone po 3 lata, wtedy przejdziemy na normalne poduszki ale dostosowane do wieku.

    fb4dee457a.png

    6ad595d6f7.png
  • Mama_po_przejściach Autorytet
    Postów: 413 180

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie używam tych poduszek. Moim zdaniem jak dziecko mocno ulewa, to są groźniejsze niż ich brak. Najstarsza krztusiła się nawet w foteliku sam. A w takiej sytuacji najłatwiej udrożnić drogi oddechowe gdy się obniży głowę, a nie podniesie.

    8p3ovfxms5h3ke1x.png
  • ZakręconaOna Autorytet
    Postów: 15142 6962

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_po_przejściach wrote:
    Nie używam tych poduszek. Moim zdaniem jak dziecko mocno ulewa, to są groźniejsze niż ich brak. Najstarsza krztusiła się nawet w foteliku sam. A w takiej sytuacji najłatwiej udrożnić drogi oddechowe gdy się obniży głowę, a nie podniesie.
    Obnizy ? Ale to chyba jak sie na odwrot dziecko wezmie a nie na plasko . Wtedy sie ksztusi bardziej niz jak ma glowke ciutke wyzej i leje sie lekko na bok a nie wszystko w sam srodek .
    Wiadomo klin poduszki nie sa jakies mega wysokie wiec nie uchroni nic nasze dzieci jezeli mialoby sie cos zlego zadziac ale to napewno asekuracja jakas . Bynajmniej takie moje zdanie jest

    Camilla33 lubi tę wiadomość


    de7e166350.png

    b2727090e5.png
  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny
    Właśnie nadrobiłam Was ! ;)


    Co do ochraniacz ta to ja miałam z córka i kupiłam tez dla synka, ale jak zamontuje i coś mi nie będzie w nim pasować (nie trzyma się ird) to zdejmę ;)

    Z córka mieliśmy klin ale się nie sprawdził, mam wrażenie ze zjeżdżała z niego? Nie pamietam już dokładnie ale coś nie pasowało ;)
    Teraz synkowi tez damy i zobaczymy czy się sprawdzi ;)


    Koszule kupialm dwie takie ;)

    https://allegro.pl/oferta/koszula-nocna-ciazowa-do-karmienia-bawelna-m-6670914157?snapshot=MjAxOS0xMS0yMVQxMDo0MDo0Ny43NzlaO2J1eWVyO2FlNDEzMWY1OWIzOTQzMDg5N2U4NGQ3MTExMDhhMmViNjJlMDMyYTk3ZjZkMDUzN2EzNWU4OTNhOGY2N2I3MTU%3D


    Co do porodu to tez podchodze zadaniowo - ma się miaje do wykonaniami tyle
    I mam wrażenie ze im mniej się o tym myśli / wyobraża / planuje - tym lepiej
    Bo potem czlowiek się na coś nastawi bądź wręcz przeciwnie i kicha...
    ;)

    Darrika lubi tę wiadomość

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dis mieliśmy wolne z D wiec byliśmy na zakupach j w restauracji ;)
    Potem na wieczorze Mikoljakwoym na uniwersytecie gdzie D chodzi na kurs j polskiego
    Wrocislimh jakkes 30 mon temu
    Była z nami córka i bardzo jej się podobało ;)

    Jutro mój ostatni dzień w pracy ! ;)

    annkaa, Camilla33, Dafka, zuzi_c lubią tę wiadomość

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla33 wrote:
    Dziewczyny u Was jedna noc na x czasu nie spana, wy mnie już 3 miesiąc dramatu ze snem. Zasypiam mimo ogromnego zmęczenia dopiero nad ranem, 4-5. Śpię średnio 3-4 godziny na dobę. Ból kręgosłupa i biodra tego po wypadku jest tak wielki, że odechciewa się wszystkiego. Jeszcze wszyscy w koło wkurwiaja. Już mam rak dość rodziny męża, że brak słów. Szczęście, że on ma tak samo jak ja bo jeszcze byśmy się tylko przez to klocili. Dobrze, że chociaz szwagier jest super facet 😊
    Mnie na bóle kręgosłupa, bioder czy też ostatnio żeber pomaga rehabilitacja indywidualna raz w tygodniu. Rehabilitant odciąża obciążone partie, rozluźnia spięte mięśnie i jeśli trzeba w odpowiednim miejscu nakleja taśmy. Ostatnio z powodu tych bolących żeber nakleił mi na brzuszek u dołu, żeby odciążyć mięśnie przyżebrowe. Dodatkowo zaleca mi ćwiczenia. Masz możliwość jakoś się rehabilitować?

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • . Raga . Autorytet
    Postów: 660 608

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poród dla mnie to jest hardcore 😉 Ból kompletnie nie do opisania....taki, że jest w pewnym momencie taki czas, że umysł się wyłącza i jest się "poza ciałem"

    Nie wiem czy któraś też tego doświadczyła ☺😉 Ja po prostu pewnych chwil totalnie nie pamiętam....przestałam myśleć i ciało samo pracowalo.

    Kocham stan ciazy, ale moment porodu chętnie bym oddała 😉😉😉

    24.04.2013 - córeczka GABRYSIA
    l22nqps6d3q4as05.png
  • . Raga . Autorytet
    Postów: 660 608

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie pękłam i nie byłam nacinana. Nie miałam też planu porodu. 😉 Mój gin przy badaniu sam mi powierzial, że jestem tam elastyczna więc "czuję", że nie będzie żadnych "szkód" podczas porodu. 😅

    Teraz planuje prywatną położoną do porodu. W przyszłym tygodniu chyba będę dzwonić i się umawiać.

    24.04.2013 - córeczka GABRYSIA
    l22nqps6d3q4as05.png
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edith wrote:
    Ja miałam cc przy pełnych skurczach, dlatego wkłucia w kręgosłup w ogóle nie pamiętam. Dlatego wolałabym drugie cc też z akcji porodowej, ale niestety będzie planowane.
    Myślę, że nie ma co się bać wkłucia w kręgosłup. Mój brat już dwa razy rok po roku miał operację kolana i znieczulenie właśnie w kręgosłup. Nie wspominał tego jakoś dramatycznie a wiadomo jak chłopaki są odporne na ból ;). Co do kwestii strachu, że może coś być później z uszkodzeniem nerwu, to oglądałam kiedyś program. Tam gdzie anestezjolog się wkłuwa nie ma możliwości jego uszkodzenia. Najważniejsze chyba nie patrzyć na to czym ma się wkłuć, bo strach ma wielkie oczy :).

    Camilla33, Edith lubią tę wiadomość

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza wrote:
    Je też czuję ruchy małej albo w prawym albo w lewym boku, a jest główką w dół. Kopniaki jeszcze są.2 tygodnie temu na usg lekarz mówił, że ma dużo "placu".Czasem jak się wścieka to cały brzuch chodzi na boki😁
    Ja czuję kopniaki w różne miejsca. Najczęściej są to boki ale i pęcherz się zdarza. Mój na ostatnim usg tzn. 5.12 ustawiony był w poprzek. Gin powiedział, że ma jeszcze sporo czasu na obrót i czasami dopiero po 35 tyg się dzieci odwracają.

    . Raga . lubi tę wiadomość

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • Camilla33 Autorytet
    Postów: 1252 1053

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustiJusti wrote:
    Mnie na bóle kręgosłupa, bioder czy też ostatnio żeber pomaga rehabilitacja indywidualna raz w tygodniu. Rehabilitant odciąża obciążone partie, rozluźnia spięte mięśnie i jeśli trzeba w odpowiednim miejscu nakleja taśmy. Ostatnio z powodu tych bolących żeber nakleił mi na brzuszek u dołu, żeby odciążyć mięśnie przyżebrowe. Dodatkowo zaleca mi ćwiczenia. Masz możliwość jakoś się rehabilitować?
    Tak, od jutra zaczynam plus taśmy. Już to przerabialam kilka razy w ciągu 3 lat. Po połogu ruszam z intensywna rehabilitacją, w 3 miesiące chce wrócić do formy.

    fb4dee457a.png

    6ad595d6f7.png
  • annkaa Ekspertka
    Postów: 146 175

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza Mała póki co jest w poprzek właśnie. Główką po prawej stronie. Wczoraj na pogadance z położną ponoć ta wymacała, że główkę miała akurat po prawej poniżej pępka. Może i tak było, ale wieczorem z powrotem była wyżej już.
    Brzuch jeśli mi już twardnieje (raczej teraz jakoś rzadziej... może przez to, że więcej ruchu, czy coś), to dosłownie nie trwa to długo. Kilka chwil, i wszystko wraca do normy. Niewykluczone, że to córa się po prostu wypina.
    Wieczorami coś tam ostro kombinuje, jak pojadłam pomarańczy, to szalała niesamowicie.

    Przeraża mnie to nacinanie krocza. Szpitalne klimaty to nie moja bajka... Totalnie nie moja.
    I wszelkie znieczulenia... I nawet wenflony... Brrrr!!!
    Wolę o tym momencie nie myśleć, bo nie wpływa to dobrze na moją psychę.

    Wczoraj mąż mi powiedział, że w czerwcu najpewniej pójdzie na 3 miesiące do wojska.
    I tym samym pogrzebał moją świeżo odbudowaną psychę. Wieczorem On spał, a ja obierałam pomarańczę i łzy mi same ciekły.
    Ledwo się uspokoiłam, tylko żeby się nie obudził.
    Dziś przyszedł radosny po pracy, a ja obieram ziemniaki do obiadu, i znowu, jak tylko o tym sobie przypomniałam, to mi się zachciało ryczeć.
    A On się pyta, co się dzieje. Co miałam Mu powiedzieć... że mi ROZWALIŁ SYSTEM po całości?
    Skwitowałam, że w ciąży jestem... Ale nie wyobrażam sobie tych 3 miesięcy bez Niego. 130 km, które normalnie jest niczym do pokonania. A jak Go tam zamkną, to prawie jak w więzieniu... Wrrrr
    Zmierzyłam za chwilę ciśnienie, bo znów mnie oblała fala gorąca, i jak zwyczajnie całą ciążę mam 100(105)/50(55), to miałam "wzorcowe" 121/67 i puls 77...
    Teraz też na samą myśl o tym wszystkim aż mnie odcina. Podziwiam Was Zuzi(?) za wytrwałość...

    Moi rodzice są trudni. Mieszkanie z nimi pod jednym dachem łatwe nie jest i gdybym mogła to zmienić, to bym zmieniła...
    Ale wiem, że jeśli by było trzeba, to pomogą. Jego rodzice mieszkają 30 km dalej, ale jeśli będzie trzeba, to sądzę, że też będziemy mogli na nich liczyć.
    Czy się będą wtrącać jedni i drudzy i jak bardzo? Hmm pewnie będą, ale nie wiem, jak bardzo...
    Ale mam taki przypadek w rodzinie, że jedna babcia do rany przyłóż, i ledwo zipiąca, i by nieba uchyliła wnukom, a druga, zdrowa, bez zobowiązań, a zero jakiejś takiej hmmm inicjatywy, czy może by pomóc coś, czy posiedzieć z tymi dziećmi, pobawić się.
    To już są takie trudne charaktery.
    Ja np. uwielbiam dzieci. No chyba, że są tak rozpuszczone przez rodziców, że naprawdę ciężko byłoby z nimi wytrzymać. Ale dużo młodsze kuzynostwo spokojnie ogarniam...

    Jutro ja też wizytuję, na NFZ. Młoda się nie chce póki co przesunąć na dół i zdecydowałam, że za tydzień pójdę jeszcze prywatnie przed świętami.
    Może przez tydzień się namyśli i jednak zdecyduje się obrócić bardziej ku dołowi.
    O, i zaczyna się właśnie jej okres aktywności... Buszowania po brzuszku... :)

    f2wldf9h0x3z4xg8.png
  • Aguuu Ekspertka
    Postów: 185 312

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja Mała ostatnio cały czas szaleje i momentami staje się to wręcz bolesne. Dzisiaj przyszły dwie babcie i włączyłam o detektor tętna żeby serduszka sobie posłuchały to się mała zdenerwowała i tak zaczęła kopać że tylko szum słyszały 🤣
    Wgl to zrobiłam dziś interes zycia- byliśmy w Ikei i w końcu kupiliśmy fotel uszak. Był 30 procent taniej bo z wystawki a do tego jeszcze kolejne 15 procent bo dziś środa ☺️ więc prawie za połowę ceny kupiliśmy tej fotel 😁 już wypróbowany, książka była czytana 👌 no i zabrałam się trochę bardziej za szycie na maszynie, może coś z tego będzie 😁

    annkaa, . Raga ., Dariah, zuzi_c lubią tę wiadomość

    29.01.2020 Zosieńka ❤️ 54cm 3184g
    29.01.2019 [*] Aniołek- 8 tc.
  • Edith Autorytet
    Postów: 352 523

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 05:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jak super! Fotel uszak to moje marzenie!

    aZzmp1.png
‹‹ 402 403 404 405 406 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ