LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadrobilam Was:)
U mnie zaczynają się bezsenne noce. Od 3 nie mogę spać, przekręcalam się i w końcu się poddałam 😁
Wczoraj dużo miałam do załatwienia, fizjo, spotkanie z położną, a wieczorem jeszcze przyszła bratowa. Młody wczoraj był bardzo leniwy i jakoś nie dawało mi to spokoju chociaż się ruszał ale nie tak intensywnie jak zawsze mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej.
No dzisiaj mam ambitny plan dokonczenia prasowania i mycie okien. Oczywiście nie sama więc spokojnie 😜 ale generalnie mam w planie żeby się wyrobić z całym sprzątaniem do końca stycznia tzw. Syndrom wicia gniazda 😅
Jeśli chodzi o macierzyński itp. Ja też wszystko załatwiam mailowo. U nas w firmie tak się to praktykuje więc tylko ma z oryginały papierów podrzuci po porodzie i już. -
Tens (urządzenie i elektrody - trzeba kupić). Elektrody żelowe są przyklejane do skóry. Są dedykowane dla 1 os (względy higieniczne), natomiast samo urządzenie może być używane przez wiele osób (niektóre szpitale umożliwiają wypożyczenie, pod warunkiem że sobie dokupicie elektrody (do porodowego tens potrzebne są 4 na raz) wtyczka musi pasować do elektrod (żeby je połączyć z urządzeniem. Spotkałam się z2 rodzajami wejść. Nie wiem czy jest ich więcej. Znam 2 dystrybutorów. Teraz mam mama tens, a wcześniej miałam właśnie bodyclock (ale nie porodowy).Bożenka wrote:A o co chodzi z tymi elektrodami? 🙄 Zupełnie nie w temacie jestem
Z takich ogólnych info.
- tens lepiej działa, gdy się go podepnie nim skurcze będą już na granicy wytrzymałości (im wcześniej tym lepiej). Na mnie podpięty zbyt późno nie działa.
- u niektórych to „mrowienie”jest bardziej nieprzyjemne niż sam poród. Sama używam od bardzo dawna, bo miałam bardzo bolesne miesiączki więc testowałam w wielu sytuacjach. Sprawdza się ta sama zasada co w przypadku leków p.bólowych (szybciej podany lek= potrzebna mniejsza dawka,a tym samym łagodniejsze skutki uboczne)
-Jeśli chodzi o same ustawienia, to zaczyna się od najniższej dawki zakłócającej ból, i podkręca się ustawienia stopniowo bo organizm się przyzwyczaja.

-
Nadrobiłam !
Wczoraj padłam ale nocka i tak kiepska - córka coś się budziła z płaczem, potem coś kaszlala, a jak nie ona to ja się wiercilam, Mllody miał czkawkę, kopał, siusiu itd
Co do Małego to tex mam wrażenie ze zaraz dołem wyjdzie, ale z tego co mówiła moja gknka na ostatniej wizycie o nie jest wrażenie hehe on ponoć jest tak mega niska ze przy badaniu czuła główkę.
Kość ogonowa tez daje znać ale jeszcze bez tragedii
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡

20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️

-
Obudzilam sie dziś w nocy bo zachciało mi sie do toalety . Wróciłam do lozka i stwierdzilam ,ze poloze się na prawym boku bo na lewym już scierplam. Kladac się poczulam straszny bol jak by ktos mnie pociagnal za lewy jajnik, az musialam usiąść i nie powiem lzy mi poleciały. Dawno nie czulam czegoś takiego;/
-
Dziękuję za wytłumaczenie. Kurczę wydaje się to być bardzo ciekawe. A mozesz polecić jakiś konkretny model? Bo trochę tego jest w internecie.Mama_po_przejściach wrote:Tens (urządzenie i elektrody - trzeba kupić). Elektrody żelowe są przyklejane do skóry. Są dedykowane dla 1 os (względy higieniczne), natomiast samo urządzenie może być używane przez wiele osób (niektóre szpitale umożliwiają wypożyczenie, pod warunkiem że sobie dokupicie elektrody (do porodowego tens potrzebne są 4 na raz) wtyczka musi pasować do elektrod (żeby je połączyć z urządzeniem. Spotkałam się z2 rodzajami wejść. Nie wiem czy jest ich więcej. Znam 2 dystrybutorów. Teraz mam mama tens, a wcześniej miałam właśnie bodyclock (ale nie porodowy).
Z takich ogólnych info.
- tens lepiej działa, gdy się go podepnie nim skurcze będą już na granicy wytrzymałości (im wcześniej tym lepiej). Na mnie podpięty zbyt późno nie działa.
- u niektórych to „mrowienie”jest bardziej nieprzyjemne niż sam poród. Sama używam od bardzo dawna, bo miałam bardzo bolesne miesiączki więc testowałam w wielu sytuacjach. Sprawdza się ta sama zasada co w przypadku leków p.bólowych (szybciej podany lek= potrzebna mniejsza dawka,a tym samym łagodniejsze skutki uboczne)
-Jeśli chodzi o same ustawienia, to zaczyna się od najniższej dawki zakłócającej ból, i podkręca się ustawienia stopniowo bo organizm się przyzwyczaja.

-
Hejka
Jestem po wizycie położnej, na ktg zapis prawidłowy. Jak weszła to zauważyła, ze od zeszłego tygodnia brzuch się mocno obniżył i mama wczoraj tez mi na to zwróciła uwagę. We wtorek mam wizytę u gina i będę miała pobierany gbs, zobaczymy co powie
Edith, Bożenka, Dafka, Darrika, emdar, Scintilla, ss25 lubią tę wiadomość
28 lat, pierwsze dziecko ❤️
Chłopiec 🧸
-
aprill wrote:
Alice83 my kupilismy fotelik i wozek w sklepie Tosia i polecam, bylismy zadowoleni z obslugi, fotelik mierza do auta. Są na Ursynowie, Bemowie i przy Trasie Torunskiej
Aprill a w którym punkcie byłaś, mają tam spory wybór?
11.06.2019 - 2 FET - 4.1.1 - 8 dpt -85,7 ; 10 dpt- 230 ; 24 dpt ❤
26.02.2020 córeczka 3,583 kg❤❤❤
25.05.2019 [*] 4t1d cb
21.02.2019 - 1 FET- 5.2.2 - 8 dpt -89,6 ; 11 dpt-239 ; 23 dpt- 13855 ; 28.03.2019 7t 1d [*]
22.10.2018 - ET
X 2018 - II in vitro ICSI ❄️ ; IX 2018 - I in vitro ICSI ;
2016 - 2017 - 5 x IUI

05.03.2014 - (*) 6t3d cp
MTHFR - układ homozygotyczny ; PAI-1 - układ heterozygotyczny -
Dzien dobry .
Ja pamietam przy pierwszym porodzie proponowali mi jakies elektrody czy chust wie co , niby niektorym lekko pomaga rozluznic sie itp . Kuzwa chyba za pozno faktycznie bo jak dolozyla mi do plecow to bol sprawilo mi sto razy wiekszy i zdjelam . Nie wiem czy mialam 30 sec na sobie to .
nie wiem czy o ttm samym mowa
-
nick nieaktualnyU mnie przekręcanie się na prawy bok zawsze kończy się takim przeszywającym bólem. Już się poddałam i męczę na lewym boku, a jak ścierpnę to wstaję, chwilę pochodzę i znowu kładę na lewy. Wstawanie z łóżka w nocy też jest bolesne. U mnie to raczej zrosty po krwawieniu do jamy brzusznej w zeszłym roku.gusiaa wrote:Obudzilam sie dziś w nocy bo zachciało mi sie do toalety . Wróciłam do lozka i stwierdzilam ,ze poloze się na prawym boku bo na lewym już scierplam. Kladac się poczulam straszny bol jak by ktos mnie pociagnal za lewy jajnik, az musialam usiąść i nie powiem lzy mi poleciały. Dawno nie czulam czegoś takiego;/
-
Oj, dziewczyny współczuję wszystkich dolegliwości. Ja na końcówce czuję się nawet nieźle, tylko noce podobnie jak u wielu z Was są wyzwaniem, bo najpierw przez natłok myśli nie mogę zasnąć, a potem jak mąż idzie do pracy, to idę spać do pokoju gdzie śpi z synkiem. Ale po drodze robię się głodna... muszę zjeść śniadanie, potem jak już zasnę, synek wstaje i tak w kółko 😊
-
Witam się dziewczyny po wizycie dzisiejszej... no więc klusek wazy 3350g i okazuje się że to była moja ostatnia wizyta. Doktor wyznaczył termin cc na 21go. Stwierdzil ze bedzie juz prawie 39 tydzien a maly jest juz nisko ze nie ma sensu czekac. W poniedziałek z rana mam się stawić w szpitalu 😲 a ja totalnie nieogarnieta. Chyba to do mnie jeszcze nie dociera że to już 😲😲
Bożenka, Mysza, mj26, Darrika, Edith, KasiaM, ZakręconaOna, emdar, Scintilla, Camilla33, . Raga ., Mama_po_przejściach, JustiJusti, ss25 lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualny








