LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję, że pytasz. Dziś po 12 godzinach super mocy padlam około 19 i spałam do 21.30. Zwloklam się jakoś na dół żeby chociaż trochę z synkiem pobyć. Teraz dopiero zasnął, nie chciał zejść z rąk, tęskni za wspólnymi zabawami a mi okropnie przykro. Naprawdę mam nadzieję, że maluszek do końca tygodnia zdecyduje się wyjść, chciałabym już wrócić do normalnego funkcjonowania. Nadrabiam czytanie Waszych wpisów nocą, ale jakoś brak siły żeby pisać. Jakoś pierwsza ciąża nie dała tak w kość. No nic, już malo zostało 😊 i zaraz będziemy we czwórkę plus piątka kotów 😋ZakręconaOna wrote:Camilia co u Ciebie ??? Ostatnie dni Cie malo tu . Wszystko ok ? Jak sie czujesz ?
. Raga ., Darrika, Dariah, sylgor lubią tę wiadomość
-
Rozumiem Cie kochana , przykre wiadomo ale to chwilowe . To zaraz minie i wroci wszystko do normy . I tez sie zgadzam z tym , ze mnie pierwsza ciaza tez nie dala tak w kosc jak ta .Camilla33 wrote:Dziękuję, że pytasz. Dziś po 12 godzinach super mocy padlam około 19 i spałam do 21.30. Zwloklam się jakoś na dół żeby chociaż trochę z synkiem pobyć. Teraz dopiero zasnął, nie chciał zejść z rąk, tęskni za wspólnymi zabawami a mi okropnie przykro. Naprawdę mam nadzieję, że maluszek do końca tygodnia zdecyduje się wyjść, chciałabym już wrócić do normalnego funkcjonowania. Nadrabiam czytanie Waszych wpisów nocą, ale jakoś brak siły żeby pisać. Jakoś pierwsza ciąża nie dała tak w kość. No nic, już malo zostało 😊 i zaraz będziemy we czwórkę plus piątka kotów 😋❤
❤
-
A ja leżę w szpitalu. W końcu po całym dniu w miarę systematycznych skurczy stwierdziłam, że jadę, tym bardziej że skurcze były coraz częstsze. Oczywiście w szpitalu doczekałam swoje, na wstępie szyjka skrócona do 1cm i rozwarcie na dwa palce. Skurcze średnio co 5min. Teraz godzinę prawie miałam robione ktg, skurcze trochę ustały, na wykresie najmocniejszy w okolicach 60, babka mi mówi, że żeby poród faktycznie się zaczął do musi być ok 100 i trwać ok minuty, a częstotliwość co 2, 3 minuty. Więc chyba jeszcze poczekam sobie😁 skurcze są bolesne, ale narazie do przeżycia. Teraz spróbuję się przespać, muszę mieć siły na rodzenie małej. I rano o 6 kolejne ktg, więc dużo czasu na spanie mi nie zostało.
Camilla33, emdar, . Raga ., Darrika, Dariah, Scintilla, Mysza, Bożenka, JustiJusti, sylgor lubią tę wiadomość
29.01.2020 Zosieńka ❤️ 54cm 3184g
29.01.2019 [*] Aniołek- 8 tc. -
Aguuu,kciuki za szybką akcję ✊✊✊dawaj znać co i jak 💖
Camilla, a też myślałam dziś o Tobie. No jeszcze trochę i będzie po wszystkim, dasz radę👍 Powiem Wam dziewczyny,które już macie maluchy w domu, ze autentycznie Was podziwiam👏Jakbym w tym stanie miała się zajmować maluchem to bym chyba odpłynęła... Serio mówię. Chociaż wiem że to jest pewnie tak, że po prostu nie macie trochę wyjścia, no bo nie mozna się wypisać z bycia mamą na parę miesięc;ale tak czy siak, pełen szacun.
. Raga ., Darrika, Ewciaa83 lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Ja bym nie udzwignela gdyby nie mój mąż. Od miesiąca ponad jest w domu, odebrał urlop ojcowski na synka, próbuje ciągle odebrać zaległy urlop, ale jego komendant specjalnie wszystko nam utrudnia, ustawił mu też służby w 90% na 14-22 A doskonale wie, że wtedy nie ma kto się zajmować Piotrusiem. Kawał skur.. wydaje mu się, że mąż ma w domu mega urlop. Musi brać l4 na opiekę nad zdrowym dzieckiem. Bije nas ostro po kieszeni. Ja przez to wszystko zaczęłam mieć lęki i czuje sie winna, że moje ciało nie daje rady, dziś spotkanie z terapeutą. Mozemy liczyc tylko na siebie. Ludzie to najgorszy gatunek tej planety. Ale wszystko się ułoży a temu palantowi mam nadzieję, że to wszystko wyjdzie bokiem.emdar wrote:Aguuu,kciuki za szybką akcję ✊✊✊dawaj znać co i jak 💖
Camilla, a też myślałam dziś o Tobie. No jeszcze trochę i będzie po wszystkim, dasz radę👍 Powiem Wam dziewczyny,które już macie maluchy w domu, ze autentycznie Was podziwiam👏Jakbym w tym stanie miała się zajmować maluchem to bym chyba odpłynęła... Serio mówię. Chociaż wiem że to jest pewnie tak, że po prostu nie macie trochę wyjścia, no bo nie mozna się wypisać z bycia mamą na parę miesięc;ale tak czy siak, pełen szacun.
-
emdar wrote:Darrika, też mam z OM na 17.02😀I też kurna czuję że przenoszę😒 W dodatku dokładnie wiem kiedy zaszłam w ciążę(no maks 2-3dni obsuwy bo miałam monitoring cyklu) i z terminu przybliżonego zapłodnienia wychodzi mi 22-24.02🙄
Emdar ja też wiem kiedy doszło do zapłodnienia 😉😉 bo również miałam cykl monitorowany i dodatkowo stymulowany. Więc max. 24h może być różnicy, bo miałam podany zastrzyk na pęknięcie pecherzyka
Pierwsza ciąża z córką za to nie miałam pojęcia kiedy i jak - bo to były szalone czasy kiedy z mężem z łóżka nie wychodziliśmy 😅😉😁24.04.2013 - córeczka GABRYSIA
-
Camilla - podziwiam równie mocno...ja nie nadaje się na wychowywanie dzieci z małą różnicą wieku. Psychicznie mnie by to przygniotło - jestem typem człowieka, który musi i potrzebuje mieć swoją przestrzeń w ciągu dnia by pobyć samej w ciszy - choć godzinkę.
Najważniejsze, że masz oparcie i dużą pomoc w mężu i terapeute - to też z pewnością daje uczucie bezpieczeństwa.
A szef męża-ja zawsze mówię, że wszystko co złe i dobre do człowieka wróci prędzej czy później. 😙
Darrika, Camilla33 lubią tę wiadomość
24.04.2013 - córeczka GABRYSIA
-
Ja na początku to chciałam nawet jedno dziecko za drugim, ale przechodząc pierwszą ciążę już wiem, że jak nie będzie wpadki, to sami tego tak nie zaplanujemy :p Chciałabym jeżeli już z 3-4 lata przerwy, nacieszyć się pierwszym dzieckiem, chociaz zobaczymy czy w ogóle na drugie się zdecydujemy, życie pokaże jak się potoczy
Camilla masz cudownego męża, terapeuta te z na pewno pomoże, najważniejsze, że potrafisz przed sobą powiedzieć jak sie czujesz. Pamiętaj, że masz absolutnie prawo czuć się zmęczona, Twój organizm ma prawo odmawiać posłuszeństwa, ale nigdy ale przenigdy nie czuj się z tego powodu winna!
A co do dnia zapłodnienia, to ja mogę trochę strzelać, ale na pewno wiem kiedy się zarodek zagnieździł, bo miałam typowy jednodniowy spadek temperatury wtedy, a 2 dni później już test pokazał cienką kreskę
. Raga ., Camilla33 lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
nick nieaktualnyDzień dobry
Ja czuję się jakby ktoś odciął mi prąd. Poza tym mam wrażenie, że wolniej myślę. O czymś myślę, przechodzę do drugiego pokoju i już zapominam co miałam zrobić. Wkurza mnie to, ale nic się przecież nie stanie, jak wytrę kurze jutro, a nie dziś.
I jak reszta dziewczyn podziwiam mamy, które oprócz ciąży i wszystkiego z nią związanego, muszą udźwignąć opiekę nad starszakiem.Dobrze, że macie wspaniałych mężów i same jesteście dzielne 💪
A co do TP i momentu zapłodnienia, to wiem tylko, że miałam wczesną owulację(10-12dc). W maju dużo się działo i nie mierzyłam temperatury. Coś czuję, że mała zechce wyjść na chwilę przed terminem(10.02) i póki co nie będę jej pośpieszać ☺
Camilla33 lubi tę wiadomość
-
Ja tez gorzej znoszę druga ciążę choć nie ma drastycznej różnicy. Mam tylko mniej siły i ból miednicy a wagę mam podobną jak z Małym. Wyglądam bardzo podobnie stąd uważam ze te przesady z płcią to brednie totalne. Mój Syn był takim wspaniałym Maluchem ze mogłabym mieć bliźniaki z niczym nie było problemów wiec nie mam urazu choć obawiam się przeciwieństwa. Z Małym wiedziałam co do minuty zapłodnienie bo było IVF,teraz naturalnie i na szczęście było to poza moją świadomością.
Dziś mam wizyte i dowiem się dokładnie kiedy rodze:-)
Darrika, Camilla33, emdar lubią tę wiadomość
-
Darrika / Emdar
też mam na 17.02 ale z usg
z OM to chyba nawet 26.02 ? jakos tak
ale ja mam baaaardzo wczesna owulaacje, miesiaczke mam 4-5 dni max i potrafie miec zaraz 6 dnia ouwulacje...tak wiec ten
ciekawa tez jestem kiedy Młody zdecyduje sie wyjsc
jutro wizyta to zobaczymy co slychac u mojej szyjki
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Ja te ciąze znosze zupelnie inaczej niz pierwsza...
trudno opowiedziec czy lepiej czy gorzej...
z corka mialam wiecej dolegliwosci ciazowych
- pierwsze 2 miesiace na kibelku
- meeeeega alergie na dloniach w 2 trym
- mega skurcze lydek w 3 trym
I bylam ardziej zmeczona maz mowi, ze padalam na kanapie i spalam...
teraz nic z teych rzeczy nie mam, ale mam wrazneie ze jestem bardziej nerwowa, mniej wyspana, bo wtedy padalam w nocy i spalam jak kamien.
teraz mam porblemy ze snem...
nie padne na kanape bo jest corka wiec i tak nie pospie hehe
no jest inaczej
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Ah !
i ja tez podziwiam rodziny z dziecmi z malaroznica wieku
u nas tez nie ma jakiejs meeega duzej (bedzie 3,5 roku), no ale ot jednak zdecyowana roznica dla mnie niz np rok po roku
corka juz bez pampersa, spi cale noce, je sama, do toalety sama, bawi sie sama
wiaodmo, caly czas nas potrzebuje, ale to co innego
. Raga . lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Fruzia, kciuki za wizytę ✊✊✊A Ty masz cc?
Camilla, szef męża to kawał ch...po prostu. Jak można być takim typem człowieka. Ale masz rację, kiedyś się mu za to los odpłaci. Nie czuj się winna kochana, tak się czujesz i już, a los taki Wam napisał scenariusz na teraz. Super że idziesz do terapeuty, dobrze pogadać z kimś z boku.
Darrika /Dariah to widzę ze na jednym wózku z datą jedziemy (wciąż ż liczę że urodzę raczej koło tego17.02 niż 23-24.0🙄);tyle teorii a jak wyjdzie to pogadamy gdzieś za miesiąc 😘
Darrika, Camilla33 lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙
