LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ufff dziewczyny jestem po... Zuzia 3330 g, 53 cm, urodzona równo 00:30, 10 pkt dostała.
A poród no ogólnie dramat, że źle bezie wiedziałam, no ale nie aż tak.
Dołaczam również do grona dziewczyn co dostały na klatę vacuum, ale ja za nie dziekowałam Bogu, serio.
Po 9 byliśmy na ip, bo myślałam, że poszły wody, ale się myliłam. Pan doktor zbadał, rozwarcie 2 cm, ale że po terminie to mówi, nie czekamy. Założyli cewnik i siup na ginekologie pod ktg.
Żadnych skurczy nic nie było, ale po około 40 minutach był najlepszy numer. Cewnik dosłownie we mnie eksplodpwał, no był taki huk, że dziewczyny z łóżek obok razem ze mną podskoczyłyNo i zonk dla mnie bo wody poszły czy co ? No i znów ma fotel, pan doktor pogmerał o wyjął czopa krwistego no i mówi oxy i na porodówkę.
Od 11 byłam pod oksy, regularne skurcze co 2 minuty ale rozwarcie utknęło na 3,5-4, jedyny rozwój akcji, to szyjka się ładnie scentralizowała. O 17 po dwóch strzykawach 50 ml Pan doktor przebił wody np i wtedy to się zaczęło.
Skurcze co 3 minutu ale już takie petardziaste, prosiłam o lek przeciwbólowy , ale musieliśmy czekać na mocniejsze skurcze, bo on je niestety potrafi wyhamować. Poszła 3 strzykawka oksy, za jakiś czas 6 cm potem już koło 8 i zaczęły się parte, które musiałam hamować. I od było mega ciężkie już. Takich partych hamowanych miałam dobra godzinę, potem wbiło 10 centów, główka już widoczna i mega parte - kolejna godzina. Małą się zblokowała na spojneniu łonowym, no starałam się jak mogłam i bokiem jednym drugim i na plecach i nic, nie mógł wyjść.
No i po tej godzinie mąk, mała te już zaczynała się męczyć, więc wezwany doktor o vacuum. Oczywiście mocniej nacieli i za drugim razem z vacuum wyszła ta mam pyrka.
No i od razu było znać przyczynę problemu z wyjściem,poza blokada na spojeniu- króciutka pępowina, ledwo do pępka mi ją położyli. Mąż przeciął pępowine i mała poszła na mierzenie itd
Potem dostałam ja ma 2h kangurowania, w międzyczasie szycie - masakra, jakieś tam.naczynie pękło, mąż mówi, że krew się lala nieźle :p
Mała cyca łapała ale tylko po to żeby iść w kimę, pielęgniarka przed zebraniem jeszcze jej wcisnela trochę siary.
Teraz ja odpoczywam w pokoju rodzinnym, bok i mnie odbyt od parcia ok nie wiemale na szczęście odbytu cały i zdrowy.
Małą dostanę rano, teraz musi być na obserwacji, no albo jak będzie marudna to przyniosą na karmienie.
Sorry, że tak długo się rozpisalam ale co tam, fajnie się wygadaćjesteśmy na łaczach, jak nabiorą mocy wyśle foty małej
Camilla33, Fruzia85, Ewciaa83, Edith, Dariah, zulka, . Raga ., Scintilla, mj26, sylgor lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Darrika wrote:Ufff dziewczyny jestem po... Zuzia 3330 g, 53 cm, urodzona równo 00:30, 10 pkt dostała.
A poród no ogólnie dramat, że źle bezie wiedziałam, no ale nie aż tak.
Dołaczam również do grona dziewczyn co dostały na klatę vacuum, ale ja za nie dziekowałam Bogu, serio.
Po 9 byliśmy na ip, bo myślałam, że poszły wody, ale się myliłam. Pan doktor zbadał, rozwarcie 2 cm, ale że po terminie to mówi, nie czekamy. Założyli cewnik i siup na ginekologie pod ktg.
Żadnych skurczy nic nie było, ale po około 40 minutach był najlepszy numer. Cewnik dosłownie we mnie eksplodpwał, no był taki huk, że dziewczyny z łóżek obok razem ze mną podskoczyłyNo i zonk dla mnie bo wody poszły czy co ? No i znów ma fotel, pan doktor pogmerał o wyjął czopa krwistego no i mówi oxy i na porodówkę.
Od 11 byłam pod oksy, regularne skurcze co 2 minuty ale rozwarcie utknęło na 3,5-4, jedyny rozwój akcji, to szyjka się ładnie scentralizowała. O 17 po dwóch strzykawach 50 ml Pan doktor przebił wody np i wtedy to się zaczęło.
Skurcze co 3 minutu ale już takie petardziaste, prosiłam o lek przeciwbólowy , ale musieliśmy czekać na mocniejsze skurcze, bo on je niestety potrafi wyhamować. Poszła 3 strzykawka oksy, za jakiś czas 6 cm potem już koło 8 i zaczęły się parte, które musiałam hamować. I od było mega ciężkie już. Takich partych hamowanych miałam dobra godzinę, potem wbiło 10 centów, główka już widoczna i mega parte - kolejna godzina. Małą się zblokowała na spojneniu łonowym, no starałam się jak mogłam i bokiem jednym drugim i na plecach i nic, nie mógł wyjść.
No i po tej godzinie mąk, mała te już zaczynała się męczyć, więc wezwany doktor o vacuum. Oczywiście mocniej nacieli i za drugim razem z vacuum wyszła ta mam pyrka.
No i od razu było znać przyczynę problemu z wyjściem,poza blokada na spojeniu- króciutka pępowina, ledwo do pępka mi ją położyli. Mąż przeciął pępowine i mała poszła na mierzenie itd
Potem dostałam ja ma 2h kangurowania, w międzyczasie szycie - masakra, jakieś tam.naczynie pękło, mąż mówi, że krew się lala nieźle :p
Mała cyca łapała ale tylko po to żeby iść w kimę, pielęgniarka przed zebraniem jeszcze jej wcisnela trochę siary.
Teraz ja odpoczywam w pokoju rodzinnym, bok i mnie odbyt od parcia ok nie wiemale na szczęście odbytu cały i zdrowy.
Małą dostanę rano, teraz musi być na obserwacji, no albo jak będzie marudna to przyniosą na karmienie.
Sorry, że tak długo się rozpisalam ale co tam, fajnie się wygadaćjesteśmy na łaczach, jak nabiorą mocy wyśle foty małej
Gratulacje.)
Najważniejsze, że już poDarrika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
O 3.50 dostałam malą na karmienie, ładnie złapała cycka i ciamkała dobre 30 minut, potem kolejne 20 przy cycu sobie pospała o ja zabrali. Teraz czekam, aż znowu ja przyniosą.
W ogóle powiem Wam, że ten szpital w Śremie jest cudowny. Tu pracują Anioły nie ludzie, naprawdę, lekarze, położne, pielęgniarki, salowe.
Coś cudownego, zażartowałam sobie czy się nie złapie o 1 w nocy na kolacje jeszcze o dostałam pycha kanapki z taka rybką w occie z warzywami. Jeszcze przy pierwszej oksy się nawet na obiad załapałam :pEdith, mj26, Camilla33, . Raga ., Scintilla lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
U nas nocka Ok
Mały je co 3-4 h i spi
Jest cudowny
A wiecie co ?! Chcecie newsa ? Dostałam zapalenie spojówek hehhe
Ale teraz to już mi wszytsko wisi
Mam moja maść
Umówiłam się fo okulisty bo to nie jest normalne
!
Ale wg mnie to bardziej ma związek z zatokami -jak ma większy katar / bardziej zawalone zatoki tk mi te zapalenie się robi09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Mój mały kiepsko z cycem, nerwowy, bo nie leci od razu tyle ile by chciał. Musiał dostać Mm żeby uniknąć żółtaczki. Walczę dalej z karmieniem z piersi, mam nadzieje ze z dnia na dzień będzie lepiej. No i muszę korzystać z osłonek 🙃
. Raga . lubi tę wiadomość
28 lat, pierwsze dziecko ❤️
Chłopiec 🧸
-
Darrika wrote:O 3.50 dostałam malą na karmienie, ładnie złapała cycka i ciamkała dobre 30 minut, potem kolejne 20 przy cycu sobie pospała o ja zabrali. Teraz czekam, aż znowu ja przyniosą.
W ogóle powiem Wam, że ten szpital w Śremie jest cudowny. Tu pracują Anioły nie ludzie, naprawdę, lekarze, położne, pielęgniarki, salowe.
Coś cudownego, zażartowałam sobie czy się nie złapie o 1 w nocy na kolacje jeszcze o dostałam pycha kanapki z taka rybką w occie z warzywami. Jeszcze przy pierwszej oksy się nawet na obiad załapałam :pJa tez jestem zadowolona. Namawiają mnie na jeszcze jedna dobę, żeby rozkręcić laktację.
28 lat, pierwsze dziecko ❤️
Chłopiec 🧸
-
Dariah Ty z tym zapaleniem spojówek to masz normalnie klątwę jakąś
Ja poszłam się zapytać co z małą, bo miała być koło 7 A u mnie a tu 8 i nic, a ona sobie słodko śpi. 4 godziny temu ja karmiła ale nie mam sumienia budzić
Mj A od kiedy Ty tu jesteś Bo już nie pamiętam?34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Darrika
A wies ci jest „najśmieszniejsze”?
Ze ja ten miejsca temu co dostałam zapalenia spojówek tk był pierwszy raz w moim życiu!!!
Nigdy nie miałam !!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2020, 08:41
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
mj26 wrote:Mój mały kiepsko z cycem, nerwowy, bo nie leci od razu tyle ile by chciał. Musiał dostać Mm żeby uniknąć żółtaczki. Walczę dalej z karmieniem z piersi, mam nadzieje ze z dnia na dzień będzie lepiej. No i muszę korzystać z osłonek 🙃
No ja właśnie mała próbuje obudzić, wyruszam trochę siary i jej smaruje dziubek ale ten mały leniuch nie chce się obudzić 🤔34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
mj26 wrote:Darrika, ja jestem tutaj od środy. Już bym chciała do domu, bo w domu najlepiej ale boje się o to jedzenie małego.
Wiesz jak się czujesz na siłach to zostań, warto powalczyć na pewno o np, kto wie A nóż się ruszy34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Mj
No nie dziwie się Kochana ze chciałabyś już wyjść
A może właśnie w domu szybciej laktacja ruszy ?
Z tego co czytam to właśnie szpitale i ich atmosfera blokują laktację. Raga . lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Darrika gratulacje 😚
Już naprawdę nas niewiele zostałoDarrika, Dariah lubią tę wiadomość
11.06.2019 - 2 FET - 4.1.1 - 8 dpt -85,7 ; 10 dpt- 230 ; 24 dpt ❤
26.02.2020 córeczka 3,583 kg❤❤❤
25.05.2019 [*] 4t1d cb
21.02.2019 - 1 FET- 5.2.2 - 8 dpt -89,6 ; 11 dpt-239 ; 23 dpt- 13855 ; 28.03.2019 7t 1d [*]
22.10.2018 - ET
X 2018 - II in vitro ICSI ❄️ ; IX 2018 - I in vitro ICSI ;
2016 - 2017 - 5 x IUI
05.03.2014 - (*) 6t3d cp
MTHFR - układ homozygotyczny ; PAI-1 - układ heterozygotyczny -
Wychodzimy dziś po 17!!!
Mały stracił jedynie 130 gbardzo ładnie je i spi i je i spi
. Raga ., Edith, Darrika, Camilla33, Scintilla, gusiaa, zulka lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
marlenaO wrote:Po jakim czasie Waszym kruszynkom odpadł kikut pępuszka?
My dziś mamy już 17 dzień a pępek dalej sterczy, polozna powiedziała ze ma głęboko osadzony. pielęgnujemy go na sucho i do tej pory jak czyscialam to była żółta wydzielina i tyle. Dzisiaj pojawiła się krew i mam wrażenie ze ma lekko niemiły zapach. Mój mąż tego zapachu nie potwierdza i dla niego jest ok. Wydaje mi się ze krew pojawiła się bo zaczęłam kłaść za rada położnej mała na brzuszek i być może gdzieś się uszkodził. Może jej nie kłaść na brzuszek dopóki nie odpadnie pępek? Jak u Was wyglada sprawa pepeuszka?
U nas odpadł w 6 dobie.