LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Dariah wrote:U nas dzień śpiocha
Wiec pewnie nocka będzie cuuuuuudowna....
Współczuje szpitali i chorób ;(
U mnie chyba się szykuje to samo. Dużo śpi, więc nocka pewnie z głowy34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Dariah wrote:Raga
No właśnie skoczek ma swoje dobre strony....
Narazie boje się mu dać ze to zaburzy mu ssanie
Może się zdecydujemy za jakiś czas na smoczek jeśli za bardzo będzie mnie używał za smoczka
Marlena
Ah No tak to u zwad było coś z pępkiem
Przemylam Octaniseptem i przy kolejnej zmianie pieluszki już nic się nie sączyli
U nas właśnie pod kikutem ten pępek taki ciemny / fioletowy ? Nie wiem..
Na pewno nkea koloru skory normalnej
Ale położna powiedziała ze tak mlze być
Zobaczymy kiedy odpadnie
A jak Wam tak w połowie się „odczepial” to wycierałas patyczkiem w środku (pod kikutem)? Czy tylko na zewnątrz?
Taaaak jak dziecko ssie pierś tk macica się wtedy mega obkurcza - znana nam i słynna oksytocyna die wydziela
Teraz było tk dla mnie bardziej bolesne niż z córka
Daria, u nas pepuszek jest dość głęboko osadzony, jak się odchyliło kikut to widać było pępek w dołku i na około zbierały tam się różne wycieki, patyczki były żółte albo krew właśnie. Wycierałam patyczkami aż były w miarę czyste. Wtedy nie używałam octaniseptu bo poelegnowlam go na sucho a tam i tak było zawsze mokro od tej wydzieliny.
Po odpadnięciu, pryskam całość octaniseptem i wycieram gazikiem i patyczkami do sucha.
Ta cześć nie żółta była koloru zaczerwienionej skory, takiej jakby po strupie. Nie była jakaś mega ciemna ale na pewno ciemniejsza od ciała. Teraz tez ta cześć jest ciemniejsza.
W żadnym momencie nie był to fiolet jak u Was.
-
sylgor wrote:Kochanie moja córka to ma
jak miała roczek to zrobiłam jej usg i na szczęście nie łączy się czy. Nie będzie miała żadnych problemów z chodzeniem ani nic. Taka uroda
pewnie u was to samo
Mam nadzieje bo umieram ze strachu, jak się czyta w internecie co to moze być to chce mi sile wyć....jestem przerażona.
W szpitalu codziennie noworodki były rozbierane i oglądali je pediatrzy:/neonatolodzy, łudzę się ze jakby było coś nie tak to może by nam powiedzieli. Tylko raz jedna dr powiedziała „córka ma tutaj taki dołek, niektóre dzieci tak maja, nic się z tym nie robi”. Szoda ze nie wiedziałam ze to nie jest całkiem normalne bo bym poprosiła o zrobienie usg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2020, 19:46
-
Marlena, czasami lepiej nie czytać internetów. Myślę, że jakby lekarze widzieli w tym coś niepokojącego to przynajmniej by Ci powiedzieli, że jest to do obserwacji. Bo raczej lekarze nie owijają w bawełnę, tylko mówią jak jest.
Linka, współczuję szpitala, ale dobrze, że szybko zareagowaliście. Ile dni Was czeka?Mysza lubi tę wiadomość
-
Widzę, że mało gdzie panuje spokój. Ja około 15 pojechałam na sor, zaczęło mnie okropnie boleć krocze wieczór wcześniej. W dzień po prysznicu postanowiłam zobaczyć co tam się dzieje, a tam rana, byłam pewna że to szwy puscily te gowniane rozpuszczalne. Myliłam się, zakażenie we wczesnej fazie. Dostałam antybiotyki, maści, globulki. Masakra. W środę do kontroli u swojego lekarza. Na szczęście szybka reakcja. Naczytalam się w necie i Teraz nie będę spać 😥
-
Camilla33 wrote:Widzę, że mało gdzie panuje spokój. Ja około 15 pojechałam na sor, zaczęło mnie okropnie boleć krocze wieczór wcześniej. W dzień po prysznicu postanowiłam zobaczyć co tam się dzieje, a tam rana, byłam pewna że to szwy puscily te gowniane rozpuszczalne. Myliłam się, zakażenie we wczesnej fazie. Dostałam antybiotyki, maści, globulki. Masakra. W środę do kontroli u swojego lekarza. Na szczęście szybka reakcja. Naczytalam się w necie i Teraz nie będę spać 😥
Oo jacie.. Dobrze, że pojechałaś.. Wiec leki pomogą ii wszystko się zagoi jak należy..
Choć mnie dziwi, że polozne które przychodzą do domu.. To nee sprawdzają jak wygląda krocze Po porodzie sn. 🤷
Czy też ktoś pisał, że w szpitalu nawet w dniu wypisu nee zerkneli.. 🤷 -
ppieguskaa wrote:Oo jacie.. Dobrze, że pojechałaś.. Wiec leki pomogą ii wszystko się zagoi jak należy..
Choć mnie dziwi, że polozne które przychodzą do domu.. To nee sprawdzają jak wygląda krocze Po porodzie sn. 🤷
Czy też ktoś pisał, że w szpitalu nawet w dniu wypisu nee zerkneli.. 🤷 -
Camilla33 wrote:Położna obejrzała wszystko na pierwszej wizycie w poniedziałek, wszystko było ok, gdzieś w tygodniu sytuacja się zmieniła, tylko ciekawe kiedy. Teraz wizyta położnej znowu w poniedziałek, ale dobrze że nie czekałam, w zasadzie to mąż wczoraj niemalże wywalił mnie z domu żebym pojechała na sor. Dzięki Bogu nie mam gorączki bo wtedy to od razu szpital. Ale niepokoi mnie jedna sprawa, zaraz po urodzeniu łożyska baby debatowaly czy wszystko jest, jedna nie maila pewności, mam nadzieję że mi tam nic nie zostawily.
🤦 hmm no wizytę masz mieć jeszcze u gina więc powinien zajrzec do środka ii zrobic usg..
No najważniejsze, że masz leki.. Ii ze tej gorączki nee ma. -
nick nieaktualnyCamilla trzymam kciuki, by się ładnie goiło teraz!
@Edith, nie mam pojęcia ile nas będą chcieli trzymać, bo nie wiedzą jak się to rozwinie/minie u małego. Ale nastawiali nas na minimum tydzień. Trzeba będzie dłużej jeśli przejdzie w bakteryjne i antybiotyk trzeba będzie podać (dożylnie).
Pytanie- czy ktoś w Naszej grupie dotrzymał z porodem do 29 lutego? 😉🤗 -
Camilla współczuję
Ale dobrze, że szybko zareagowałaś i soeawzilas co się dzieje.
W środę lekarz niech Ci koniecznie usg zrobi, żeby nie było cyrków, że coś tam zostało.
Ech te szpitale, mam wrażenie, że tam się nami zajmują tylko w trakcie porodu A potem to już człowiek zostaje samemu sobie
U nas ciężka noc, mała strasznie niespokojna ponad 3 godziny na cycu i finalnie spała i tak z nami w łóżku. I ja też dałam dupy, bo zamiast się wcześniej obudzić i dać jej cyca to zasnęłam i dopiero po 5 godzinach się obudziłam
I teraz nie wiem, czy ona sobie taki tryb załaczyła (bo tak to w dzień co 2 mam 3 godziny ja budzę i karmie), że w nocy wariuje ale potem tyle czasu śpi.
Czy może mam są mało mleka i się nie najada, albo wszystko przez kawałek smazonegobsera co wczoraj zjadłam? Ech nie ma lekko 🤷♀️🤷♀️🤷♀️34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Chyba nikt nie dotrzymał do 29
mocno mi się zdaje, że już jesteśmy wszystkie rozpakowane
Dariah, ZakręconaOna, sylgor lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
U nas w nocy jak mały już zaśnie koło 23.00-24.00 to przy pierwszym karmieniu (około 2-3) schodzi mu godzina do dwóch, żeby zasnąć. I nie ma zmiłuj - trzeba go nosić, trochę na siedząco pobujać, ale tak to muszę chodzi i kołysać.. Potem przy następnym karmieniu zasypia trochę szybciej. W ciągu dnia to samo. Od tego noszenia to mnie mocno kłuje rana po cc, mam tylko nadzieję, że jest już na tyle późno od porodu, że tam wszystko trzyma, bo tutaj w szpitalu nie ma mnie kto choć na chwilę wyręczyć.
Camilla, dzieki Bogu, że szybko zareagowaliście. Mam nadzieję, że na tym wyczerpał się dla Was limit trudnych doświadczeń.
Linka - jakie macie warunki? Jesteś sama w sali? Karmisz piersią?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2020, 09:24
-
Camilla współczuję bardzo. Ból zapewne jest okropny. Dobrze, że poszłaś do lekarza z tym.
Mi w szpitalu ani razu nie zaglądneli w krocze... Obchód wyglądał tak- jak się pani czuje? - mówię: odrobinę lepiej, a oni na to - to dobrze, do widzenia. I po wizycie 😅
Wczoraj wzięłam lusterko i pierwszy raz dokładnie obczaiłam krocze. Lekarz tak słabo zszył mi wejście do pochwy, że jest wielkości dorodnego kiwi. Między pochwą, a odbytem zapomniał chyba zszyć jakieś 3 cm😩😩 do tego wczoraj nie utrzymałam moczu, zesikałam się. Więc do nietrzymania gazów doszło jeszcze to. Czuję się jak inwalida... 😣
-
Camilla
Jezu! Całe szczęście ze szybko zareagowałas!!
Teraz masz antybiotyk to szybko przejdzie.
Bozenka
Współczuje bardzo dolegliwości po porodzie ;(
Na prawdę masz ciężki połóg ;(
U nas nocka uwaga....rewlacja !
Poszedł spać po 21, dostała cyca i pięknie zjadł a na koniec strasznie się denerwowała przy cycu wiec mu zabrałam i głaskałam po główce, przytyłam go do siębie i tak zasnął
Potem obudził się koło 2-3, i tak damo cyc i tulenie
I potem przed 6, cyc
I spał do 9
I zjow spi...
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
U mnie w szpitalu zaglądali ze 2 razy dziennie w krocze
Na obchodzie zawsze
I potem w ciągu dnia min 1 raz jakaś polzna / pielęgniarka tez
Wiec na prawdę nie narzekam na opiekę w szpitaluDarrika lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Ja miałam zakażenie krocza z gorączka przez tydzień. Od wczoraj jej nie mam, ale tez już tydzień jestem na antybiotyku. Tez mam maść do smarowania, która przyspiesza gojenie, psikam octeniseptem. Po każdej toalecie podmywanie szarym mydłem. Normalnie z kroczem się obchodzę jak z jajkiem. Teraz mnie jedynie szczypie od czasu do czasu. Jakaś poprawa jest ale jak tam spojrzę, to ja nie wiem jak to ma się tam samo zrosnąć 😕28 lat, pierwsze dziecko ❤️
Chłopiec 🧸
-
Te nasze krocza... masakra. Mi się wydaje, że jest dosyć do też zszyte, też u wejścia pochwy jest jakaś większa "dziura" ale na razie nie myślę o niej, niech się porządnie zagoi.
A dziewczyny jak u Was z robieniem kupy? Kurczę mi się już udało drugi dzień z rzędu ale mam wrażenie jakbym znowu dostawalam skurcze parte, mój odbytu chyba jeszcze o nich nie zapomniał
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Psychicznie mam wzloty i upadki. W sumie to ryczę dzień w dzień. Najgorsze jest to, że z tymi dolegliwościami to za bardzo ani z domu wyjść, w sklepie stres czy coś pójdzie nie tak. gości jak ostatnio mieliśmy, to co chwilę musiałam wychodzic z pokoju przez te gazy, no wstyd jak cholera. W poniedziałek umawiam wizytę do proktologa, żeby po tych 6 tygodniach połogu odrazu zacząć działać.
Mój narzeczony powiedział, że jak będzie trzeba to wydamy wszystkie oszczędności żeby naprawić to krocze. 🙏
Na szczęście malutka super. Dzisiaj skończyła 3 tyg. Durni byliśmy, bo wybudzalismy ja na karmienie co dwie, trzy h. Chyba źle zrozumieliśmy położną🤦 A od trzech dni nie wybudzany i noce są super. Śpi po prawie 4h, jest wyspana to w nocy zje cycka w 35min, a nie tak jak wcześniej około godziny. Przybrała już około 600 g. Pępek odpadł nam w 8 dobie i zero krwi, ślimacznica itd. więc byliśmy w szoku. Jest super silną, śmieszną dziewczynka😄Dariah, Edith, sylgor lubią tę wiadomość