LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Darrika no wlasnie tez uwzxam , ze lepiej to zrobic i miec z glowy .
Niestety to jest taka godzina ze wszyscy znajomi z autami w pracy sa ;( a rodzice auta nie maja tu . Tu mala wioska wiec wszedzie piechota sie dojdzie nawet do pracy a dalej zawsze autobusami smigalismy . Jakos to rozwiaze , ewentualnie wlasnie ta taxa chociaz zezre mnie finansowo bo 50 f place w jedna za ta przyjemnosc ale dam rsde . Zdrowie dzieci najwazniejsze -
Kurwa tam gdzie mam jechac z dzieckiem juz jest wirus , az sie poplakalam. On nie moze juz jesc, ledwo tez butle chwyta a Ja nie wiem co robic ;( nie no a przelozyc nie chce z wiadomych wzgledow a w domu tego nie zrobia mi . Wezcie mi cos doradzcie bo Ja nie wiem co robic , nie chce dzieci narazac . Moj maz mowi zeby przelozyc , ok wszystko zgadzam sie ale kurwa na kiedy ? Jak ten wirus ciagle jest i bedzie narazie a moje dziecko spazmy dostaje juz i ledwo je flaszke nawet . Oszaleje z nerw dzis .
-
Zakrecona wiesz jak tu jest w sklepach masakra pustki ale ulice pelne, bary Itp pelne tych brudasow.
Ja tam siedze z dziecmi w domu ale w tym tygodniu musze jechac do urzedu z Zosia I tez sie boje ale jechac musze, no my mamy samochody ale to jak trafisz na kogos kto zarazony to moze byc wszedzie.
Moj do pracy chodzi I ludzie maja wyj... przychodza a goraczkami I kaszlem, na szczescie menadzerowie ich odsylaja, ale jesli mamy sie zarazic to I tak nie unikniesz bo moze Twoj maz z pracy przyniesc tak jak I moj niestety,
Ja pocieszam sie ze mamy silne organizmy I dzieci praktycznie sie tym niezarazaja, wiec to dla mnie brzmi optymistycznie -
Kurczę Zakręcona ciężko tu doradzić, bo to musi być Twoja deycjza, ale jak mały ledwo butle chwyta i się męczy? Ile tak wytrzymacie i Ty i on? Ten wirus tak szybko pewnie nie odpuści...
Ja np. patronażową wizytę przełoże jak w kwietniu dalej będzie źle to bioderka też usg przełożę, ale usg główki nie mam zamiaru przekładać, bo dla mnie jest mega ważne, a mamy na 25 marca. Jeżeli ma się potwierdzić 1 stopień niedotlenienia to chce wiedzieć jak najszybciej.
No na drugą sprawa, że nasi mężowie przecież pracują, zakupy muszą zrobić, też mogą to przynieść do domu...34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Ja wiem wlasnie , ze na dobra sprawe mezowie nasi moga to gowno przyniesc ale jednak mysl , ze sama moge narazic dzieci na to mnie przeraza okropnie a nie chce . Wole uniknac tego ...
Ewcia mam tylko folie na wozek ale Ona taka ochrona ze ja pierdykam
Ale zawsze cos wiadomo z tym ze Oskusia nie okryje folia a jak zarazimy sie my to i Kuba i to taka kolomyja
Darrika no wlansie x 5 tydzien to trwa i momentami mam dosc a laktacja coraz slabsza -
Ewciaa83 wrote:Jesli chodzi o Anglie to ja na Twoim miejscu jechalabym na wizyte, za tydzien maja zamknac dopiero szkoly czyli lacznie beda zamkniete 3 tygodnie bo razem ze swietami zobaczysz co sie wtedy bedzie dzialo, lepiej zrob to teraz
Eh . Rano dzwonimy tam do nich -
U mnie tak ma byc od 20 marca szkoly zamkniete co dalej to nie wiem ale oni wychodza z zalozenia ze najlepiej jak wszyscy sie zaraza to bedzie lepsza odpornosc wiec lepiej jechac w tym tygodniu bo potem moze byc faktycznie ciezko bo jak beda miec dzieci wolne napewno w domu siedziec nie beda I dopiero sie zacznie cyrk. A teraz jeszcze w miare jest no ale decyzja Twoja.
Ja musze w koncu Zoske zarejstrowac wiec do urzedu normalnie jade. -
Z reszta nie wiem ale mnie wydaje sie to dziwne, w Chinach walczyli z wirusem od grudnia, teraz niby mowia ze tak strasznie w uk wzrasta ilosc zachorowan a przeciez ludzie podrozowali na swieta I po swietach wirus niby uaktywnia sie po dwoch tygodniach a mamy k.. marzec.
Bylam w szpitalu z Zosia 5 dni bo miala zoltaczke przy porodzie I co? Niby plakaty wszedzie wisialy o koronawirusie ale zeby ktos tam mial maseczke? I zero paniki wiec czasami sama nie wiem co o tym myslec, wiecej ludzi z grypa na ulicach niz z calym tym wirusem.
Oczywiscie nakupilam pieluch I mleka jak debil na miesiac albo I wiecej bo nie mam zamiaru sie bic w sklepie o mleko dla dzieci ale jakos podchodze do tego sceptycznie -
Dariah co do mojej mamy hmmm ciesze sie bardzo ze to wszystko juz za mna,reakcja jej byla taka ze w niedziele lot byl o 21.55 gotowa juz byla o 16 I kazala sie zawiesc na lotnisko, wpakowalam ja do auta I zawiozlam a ze wzielam ze soba Wojtusia bo moj P zostal z Zosia I byl obsrany ze strachu ze dziecko 5 dniowe I jak on ma sam z nia 2 godz🤣🤣🤣 no a ze ja tez bylam w sumie zaraz po porodzie to tylko ja zawiozlam zaprowadzilam do odprawy zeby nie bylo ze czegos nie zrozumiala😁😁 no I upewnic sie ze przeszla, zostawilam na lotnisku o wrocilam do domu.
W domu sie okazalo ze lot byl opozniony 2 godz czyli od 17 do 24 siedziala na lotnisku I znowu nasuwa mi sie jedno
Enjoy karma 😂😂😂
Wiem jestem wredna piz...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2020, 15:39
Dariah lubi tę wiadomość
-
Ewciaa83 wrote:U mnie tak ma byc od 20 marca szkoly zamkniete co dalej to nie wiem ale oni wychodza z zalozenia ze najlepiej jak wszyscy sie zaraza to bedzie lepsza odpornosc wiec lepiej jechac w tym tygodniu bo potem moze byc faktycznie ciezko bo jak beda miec dzieci wolne napewno w domu siedziec nie beda I dopiero sie zacznie cyrk. A teraz jeszcze w miare jest no ale decyzja Twoja.
Ja musze w koncu Zoske zarejstrowac wiec do urzedu normalnie jade.
Tak wiem , makabra normalnie tutaj z tym ich podejsciem. -
Zakręcona będzie dobrze , lepiej teraz to załatwić strach jest ale później może być tak jak piszą dziewczyny jeszcze gorzej.
Byłam na weekend u moich rodziców na wsi i noc była masakryczna , o 23 Oliwka obudziła Adę , Ada tak się rozdarła że chciała tylko do mnie , na męża jeszcze gorzej płaczem reagowała , weź tu się rozdwój masakra jakaś o północy wreszcie zasnęła , o 2 w nocy Ada znów przez sen załączyła syrenę poprostu masakra jakaś trwało to niecałą minutę ale tak wyła jakby diabła zobaczyła naprawdę , nie mogłam jej dobudzić wkoncu się udało i przytuliła się i spała spowrotem ale każdy rano pytał co się działo w nocy hehe
Dziś pospacerowałam z nimi na wsi . Aha noi oczywiście Ada obudziła się z katarem eh mam nadzieję że to tylko przez suche powietrze, bo tak gorąco i duszno było że coś okropnego -
Dziewczyny poradzicie co zrobić...
Od samego początku mam mega nawał mleka z 3 dzieci bym nakarmiła, mleko odciagam laktatorem bo Mała długo była w szpitalu.
Sytuacja się w ogóle nie chce uspokoić, odciagam mleko regularnie, stosuje okłady ciepło-zimno, kapustę, piję szałwię...
A cycki chce mi czasami rozsadzić...dodatkowo cały czas mam podwyższona temperaturę i bóle stawowe jak na grypę. Teraz żadna laktacyjna mnie raczej nie przyjmie..więc jak żyć 😉
polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
sucharek85 wrote:Dziewczyny poradzicie co zrobić...
Od samego początku mam mega nawał mleka z 3 dzieci bym nakarmiła, mleko odciagam laktatorem bo Mała długo była w szpitalu.
Sytuacja się w ogóle nie chce uspokoić, odciagam mleko regularnie, stosuje okłady ciepło-zimno, kapustę, piję szałwię...
A cycki chce mi czasami rozsadzić...dodatkowo cały czas mam podwyższona temperaturę i bóle stawowe jak na grypę. Teraz żadna laktacyjna mnie raczej nie przyjmie..więc jak żyć 😉
Odciagaj czasem tylko do uczucia ulgi. Na temp paracetamol przy kp.
Laktacja normuje się gdzieś koło miesiąca.
A może porada telefoniczna na początek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2020, 17:35
annkaa lubi tę wiadomość
-
Sucharek to się podziel mlekiem, chętnie przyjmę i dam małej zamiast mm :p nie no żarty, a tak na poważnie, to tak jak Gusia pisze, najlepiej telefonicznie, może coś poradzą, bo się wykończysz.
Justi no to szalona noc była, ale już macie za sobą i oby to była taka jedyna i ostatnia
Czytałam właśnie bardzo fajny wywiad z lekarzem epidemiologiem czy jakoś tak. Według niego jest szansa, że wirus nieco ucichnie ja dobrze pójdzie w okolicach czerwca ... I bardzo fajnie tam wyjaśnił dlaczego kwarantanna domowa jest tak ważna no i że jest duże prawdopodobieństwo, że prędzej czy później każdy z nas tego wirusa złapie, a chodzi tylko o to, żeby tych zachorowań na raz nie było za dużo, bo sobie służba zdrowia z tym nie poradzi i zachorowania muszą być rozłożone w czasieannkaa lubi tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Dziewxzyny ci macie „doświadczenie” z katarem u maluszków
Byliśmy we wt na patronazu
Lekarz pwiedzial żeby robić solą fiz i odociagac i tyle
Tak tez robimy
CY coś więcej można robić ?
Kiedy to przechodzi ?
Młody nie marudzi ale słysze ten katar jak oddycha (nie zawsze i bien cały czas)
OcYwsxie temp nie ma
Tylko ten katar09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dariah u mnie kataru nie bylo jeszcze nawet u dwu latka to nie wiem,ale pamietam jak Wojtus mial goraczke I zapowiadalo sie na przeziebienie to uzywalam tych plastrow albo takie cos do kontaktu z zapachem lawendy I jakims olejkiem typowo dla dzieci I nawet mnie sie po tym lepiej oddychalo
Jedyne co to I Wojtek I Zosia jak Im sie mleko ulewalo czasami nosem szlo to potem odciagalam katarkiem no ale to jednak nie byl katar. -
Dariah wrote:Darrika
Ah mówisz pewnie o wywiadzie na polskatimes ?
No tak, to ten artykuł, w sumie jeden z najrozsądniejszych jaki do tej pory czytałam.
Co do kataru, ja od pierwszej wizyty położnej zgodnie z jej zaleceniami zakraplam nosek solą fizjo raz dziennie po dwie krople do dziurki. Nie używałam jeszcze gruszki do nosa. Widzę, że są jakieś babolki w nosie ale wyciągam jedynie delikatnie patyczkiem kosmetycznym te, które są zupełnie ma wyjściu noska i wręcz lekko wystają.
Mam wrażenie, że po zakropleniu zawsze jest lepiej z oddychaniem, małą często też sobie po tym kichnie raz czy dwa i zdaje się, że to oczyszcza nosekannkaa lubi tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza.