Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
tulipanna - indywidualny tok studiów to był możliwy u mnie na uniwerku, ale już ukończyłam tam edukację, więc mi niepotrzebne. Za to na podyplomówce nie ma takiej możliwości, chociaż tu powinni być bardziej wyrozumiali, bo na studia podyplomowe zapisują się zazwyczaj dorosłe osoby, które często już pracują - ja mając 24 lata, jestem najmłodszą na roku
-
Aaaaa, ja myślałam, że Ty jeszcze tak "normalna" studentkagorgeous wrote:tulipanna - indywidualny tok studiów to był możliwy u mnie na uniwerku, ale już ukończyłam tam edukację, więc mi niepotrzebne. Za to na podyplomówce nie ma takiej możliwości, chociaż tu powinni być bardziej wyrozumiali, bo na studia podyplomowe zapisują się zazwyczaj dorosłe osoby, które często już pracują - ja mając 24 lata, jestem najmłodszą na roku

-
nick nieaktualny
-
Nie przechodź nic, ale staram sie nie zwracac na to uwagi, brzuch miękki to to najważniejsze chyba. A jak Was dzidziuś kopie po szyjce albo naciska na nią to jak to czujecie?
-
maris cale szczescie ze przeszly.
Myszko ja nie pomoge bo moje dziecie mnie nie kopie po szyjce bynajmniej tak mi sie wydaje.Ale zapewne czułabym jakby mnie tam atakowala :)Ogolnie do dzis nie dostalam ani boksa ani kopniaka ktory sprawiłby bol. -
Ja właśnie dzisiaj kupiłam swojemu zestaw kluczy honiton i torxy... takie typowo męskie zabawki. Mam nadzieje ze 300 nie poszło na marne i "BĘDZIE PAN ZADOWOLONY" hahahaMila920 wrote:Hej dziewczyny macie już prezenty dla swoich czortów? Myślałam o takiej koszulce:
http://allegro.pl/koszulka-dla-przyszlego-taty-pomysl-na-prezent-xl-i5830950584.html
Co myślicie? i ciekawe jak gatunkowo.. W tym roku mikołaj musi troche oszczedzac i prezenty max 50zł
-
vayn - tylko jak mam rodzić naturalnie, to chyba wolałabym wierzyć, że nie będzie taki duży, a najwyżej mieć zaskoczenie już po porodzie
pewnie, że babsko wredne! Na szczęście nie będę się już z nią widzieć 
tulipanna - nie, nie, w lipcu obroniłam magistra i teraz zostało mi tylko pół roku (a w zasadzie styczeń i luty) podyplomówki, ale już pozałatwiane prawie wszystko - jeszcze w połowie stycznia zaczynają mi się jedne zajęcia, ale na pewno nie pojadę - mam nadzieje, że babka przepisze mi ocenę z licencjatu, bo miałam podobny przedmiot... -
Aaaa, dzisiaj tak mnie korciło, że pojechaliśmy do teściów, żebym chociaż mogła do kartonów zajrzeć i popatrzeć na Jasia wózek - normalnie zakochałam się!! Nie mogę doczekać się, aż będziemy mogli go złożyć i wstawić już do naszego mieszkania
Moniaa, szara myszka, Bruśka, Biedroneczka29 lubią tę wiadomość
-
A ja dziś przez tel wyzwalam kuriera. Jedni są tacy co przed 7 rano pitrafia zadzwonić i się umówić. A ten dzwoni o 18 30 i pyta czy w domu jestem. Co ciekawe cały dzień czekałam bo widziałam że paczja wydana do przekazania juz po 7 i czekałam na polozna więc nie wylazilam i mówię że mógł już rano zadzwonić i się umówić i ze będę po 20 30 bo mamy szkole. A ten że u sąsiadów zostawi. Się wkurwilam i mówię że nie mam sąsiadów u których miglby zostawić to on mi ze na poczcie ja mówię że ok a ten mi dalej tych sąsiadów wciska i wyraźnie mówię że nie życzę sobie zostawiania paczek po ludziach. No tak mnie zorytowal że myślałam że go trzasne przez telefon. I jutro muszę iść na pocztę co ciekawe zmienili nam oddział ostatnio ale się upueral że te paczki to jeszcze w starym miejscu. Jak pójdę na darmo i jej tam nie będzie to nie wiem co mu zrobię.

-
nick nieaktualnyGorgeous wcale Ci się nie dziwię, u nas wózek dalej stoi w salonie i ciągle się gapię na niego, ba co przechodzę obok to sobie go pogłaszczę

Jeśli Jaś dalej będzie rósł to pewnie skierowanie do cc dostaniesz
Biedroncia a Ty to już w ogóle
Jak się dorwiesz to pewnie pół dnia spędzisz na oglądaniu tego co czeka na Was w Pl;) A ile jeszcze nakupisz, bagażnika braknie
-
Bruśka - ja jakiś czas temu siedziałam parę dni, czekają na kuriera, a że nie przyjeżdżał, to pojechałam (bodajże na uczelnię), a on do mnie dzwoni i z bulwersem, że nie czekam na niego w domu, a on nie ma czasu nie wiadomo ile na mnie czekać.

vayn - no właśnie tak podejrzewam, że jak będzie takich pokaźnych rozmiarów to dadzą mi skierowanie... Dlatego chciałam wyczuć, co lekarka na to i zapytałam, czy jeszcze jakieś usg będzie przed porodem, to powiedziała, że na pewno, bo dzidziuś spory. Ja tam już sama nie wiem, jakbym chciała rodzić, więc jak ma być duży, to wolę jednak cc... choć jakby był mniejszy to chyba sn... Już mam mętlik w głowie
-
Vayn dokładnie bedzie tak jak piszesz
ale bagażnika braknąć nie moze juz mam plan ze z tylu na siedzeniach bedzie gondola fotelik za siedzeniem stelaż do gondoli moge włożyć ten pojemnik na pieluchy No i w bagażnik reszta
oby tylko sie zmieściło -musi nie ma innej opcji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 21:27
-
Zadziwiające jest to że jedni potrafią zadzwonić i się umówić a inni nie i jrszcze powie ze cały dzień by mu zajęło dzwonienie. Tylko że mi rano pidrzucic paczkę byloby sladniej bo firmy i tak z reguły są otwarte od 9-10. Najgorzej mnie wkurzyl tym wciskaniem dla sąsiadów. Nikogo nie znam a jak są to albo stare babki albo strach zostawiać.

-
Bruska w razie "wu" to tak
ale zmiescimy sie ,dlatego wozek rozpakujemy bo w kartonach siostra mowila ze zajmuje strasznie duzo miejsca.
Niech juz bedzie przyszły wtorek mamy usg 3trymestru pozniej wizyta u mojej gin i wyjazd
a 23 usg 4d
-
Dokładnie,walizek to ja nie używam raz w zyciu jak leciałam do USA a tak to torby podróżne
wlasnie stanęłam na wagę a tam 60.3 czyli +15
z pl to wrócę +30 Hahaha 
Kri a Ty pojechałaś na ta IP z powodu tego śluzu z krwią??
Tysia LIsku i jak było na sesji brzuszkowej bo bylas ostatnio prawda ???










