Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Przenosić bardzo bym nie chciała ze względu na to, że wtedy skończyłoby sie wywoływaniem, a położna, lekarz i każdy dookoła twierdzi, że naturalny poród jest 100 razy lepszy dla dzieciaczka i łatwiejszy dla nas, więc marze by Tymuś sam chciał wyjść na czas i bez wspomagaczy
mój doktorek swierdził ostatnio, że takie DROBNE kobietki jak ja ładnie rodzą i że nie powinno być problemu, a ja sobie myśle gdzie Ty tu człowieku widzisz drobną kobietke?! chyba dorodnego wieloryba


-
Tysiaa piękne zdjecia widziałam w pamietniczku

U nas wczoraj były jeszcze. Takie zwykłe nie było wielkiego wyboru ale zalezało mi żeby nie ubierac przez głowe bo beda mi sie rece telepac pewnie hehe
aa większość własnie mam takich przez głowe ubieranych
koleżanka zakupiła dla synka ale on z 8 msc ma body ale takie sliczne i były tylko po 10zł a ja póki co na taki odstep czasowy nie kupowałam
zresztą znając ją to co chwilę bedę miała od niej ciuszki
jedynie bede dokupowac sobie na jakieś wyjscia jak jej beda poniszczone bardzo 
http://static.pokazywarka.pl/i/6284018/500088/img-20160130-134726189.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2016, 13:55
L, Lexi150, tysiaa93, vayn, szara myszka, e-ness lubią tę wiadomość
Kubuś

-
Tysia piękne zdjęcia
ale masz bimbały!! zawsze miałaś duże czy teraz urosły? moje urosły gdzieś o rozmiar no i w obwodzie dużo przybyło..
Dobra niech będzie, że jestem drobna, ale.. dlaczego mój luby woła na mnie 'ciężarówka' ? któryś z nich musi kłamać <knuje>
tysiaa93 lubi tę wiadomość


-
cześć Mamuśki

Zosia, Florka jest cudowna, ja to się zastanawiam jak te dzieciątka się mieszczą w naszych brzuchach. Jakoś nie umiem sobie wyobrazić tego małego zwiniętego człowieka w moim niezbyt pokaźnym brzuchu. Ech już się nie mogę doczekać.
Madziarka kciuki za dzisiejsze spotkanie z synusiem
Co do szczepień, to w 1dobie normalnie jak jest, później też na nfz, ale nie dam absolutnie zaszczepić mi dziecka nawet jak tylko nie będę pewna że jest na 1000% zdrowy i żadna infekcja się nie rozwija. Lepiej przesunąć, poczekać chwilę dłużej niż pluć sobie w brodę. Ostatnio pytałam znajomej o to jak szczepili swoją córkę to mówiła że 5w1, bo na nfz to syf... No mam inne zdanie, ale każdy robi jak uważa. Wg mnie skoro są to szczepienia refundowane i są od lat, to mimo wszystko są w porządku i nawet dodatek Hg jaki tam występuje nie ma wpływu na organizm. A że więcej wkłuć, no trudno. Miliony dzieci przez to przechodzą i jest ok.
Tak rozmawiałyście o porodzie czy w biustonoszu, czy bez i zastanawiam się czy przy cc można mieć na sobie, bo zdecydowanie wolałabym. Mam duży biust i mi po prostu dużo wygodniej i bardziej komfortowo jak jednak coś go trzyma w ryzach a nie lata gdzie chce. Kupiłam dziś jeden karmnik, bo więcej nie było w moim rozmiarze (70J-K)
trochę się załamałam, ale to nic, po porodzie zamówię coś przez neta.
Co do taty na porodówce, to powiem Wam, że gdyby mąż nie mógł się urwać z pracy to właśnie do niego bym zadzwoniła, bo mama to już panikuje, a z teściową to w ogóle bym nie chciała jechać, mimo że jest spoko i w ogóle, ale jednak to nie to. My do szpitala mamy 80km więc albo mąż albo mój tata.
Mari dzięki za poradę odnośnie masażu. Pomogło trochę, także dziś wstałam bez większego problemu. Teraz jak pochodziłam to znów się ból odzywa, ale jest lepiej
Jej, po jutrze już LUTY!!! Ja myślę że od razu się nam maleństwa posypią
Mnie chyba jednak słońca brakowało, bo już wszystko o wiele bardziej kolorowo widzę
Zwłaszcza że mąż właśnie myje okna, bo normalnie widoczność przez nie była prawie żadna. Aż wstyd
-
No Astra mnie śmieszy właśnie jak ktoś mówi ze te na nfz to syf... aż dziwne ze tyle ludzi z naszego pokolenia i nie tylko na takim syfie się wychowali i żyją nadal.
Czasami mi się wydaje ze niektórzy za wszelką cenę chcą przed wszystkim uchronić dziecko. A potem się dziwią ze jak maluch ZOBACZY bakterie to już choruje.
Któraś z was zamieściła tabelkę ze szczepieniami i było tam zalecane a nie obowiązkowe szczepienie przeciwko osie wietrznej. No ludzie bez przesady ... nie jest to choroba nie do pokonania. Nie jest jakaś tam mega ciężka w przechodzeniu aby się od niej szczepić.
vayn, gorgeous, Astra lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny przyjęli mnie ale dziś cesarki mieć nie będę bruuuuu. Masakra jest na oddziale tyle kobiet. Przepływy trochę kiszka mam mieć powtórzone, ktg mam godzinne i leżę. Skurcze mi się piszą. Zobaczymy co to będzie. Wieczorem coś napiszę bo generalnie zamieszanie straszne.

Nasz kochany Olus
-
A ja dziś oprócz sprzątania i upieczenia ciasta nic nie robiłam. Pogoda nieprzyjemna, męża nie ma. Mały powiercił się jakby chciał wyjść...aż brzucho mi się spinalo
ale już jest znów ok i tyle
___Bartuś___ 4050g /57cm
* 08.02.16r. godz. 15.05
[/url] -
madzia.rka wrote:Dziewczyny przyjęli mnie ale dziś cesarki mieć nie będę bruuuuu. Masakra jest na oddziale tyle kobiet. Przepływy trochę kiszka mam mieć powtórzone, ktg mam godzinne i leżę. Skurcze mi się piszą. Zobaczymy co to będzie. Wieczorem coś napiszę bo generalnie zamieszanie straszne.
Trzymam kciuki , oby wszystko ułożyło się po twojej myśli. -
Astra wrote:Tak rozmawiałyście o porodzie czy w biustonoszu, czy bez i zastanawiam się czy przy cc można mieć na sobie, bo zdecydowanie wolałabym. Mam duży biust i mi po prostu dużo wygodniej i bardziej komfortowo jak jednak coś go trzyma w ryzach a nie lata gdzie chce. Kupiłam dziś jeden karmnik, bo więcej nie było w moim rozmiarze (70J-K)
trochę się załamałam, ale to nic, po porodzie zamówię coś przez neta.
Wydaje mi się że zwłaszcza przy cc nie można mieć stanika, bo to jednak operacja i w razie czego nie może być utrudniony dostęp do klatki piersiowej. Miałam 15min zabieg ginekologiczny z narkozą i nie mogłam mieć, a problem mam ten sam
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Ooo Madzia.rka szkoda
no ale juz bliżej niz dalej. Także powodzenia 
A ja dzisiaj poodkurzałam cały dom, poprasowałam trochę ciuszków i do tego zrobiłam spagetti. Dzień spędzony w miare aktywnie. Jeszzcze powoinnam pokursowac po schodach w góre i dół chyba ze 100 razy ehhe ale tak mi sie strasznie nie chce
Kubuś

-
nick nieaktualnyMam pytanko do dziewczyn ktore mają już przynajmniej 1 dziecko

Jak wasze starszaki reagują na pojawienie się nowej osoby?
U mnie Blazej wprawdzie mówi ze nie może sie doczekać juz małej.
Opowiadam mu czego może się spodziewac jak sie Zuzia urodzi.
Pozwolilismy mu też wybrać imię dla siostry
Obawiam się jak to będzie jak po pogodzie nie będę mogła mu poświęcić tyle uwagi co teraz. Zwłaszcza że bardzo się zblizylismy po tym jak jestem od sierpnia na L4.
A jak to jest u Was drogie koleżanki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2016, 17:48
-
gezanew ja mam córcie 7 letnią nie wiem ile twój maluch ma lat , u nas podekscytowanie jest ogromne. Olcia bardzo chciała mieć rodzeństwo a jak się okazał, że będzie mieć siostrzyczką tak w ogóle w pełni szczęśliwa. Ciągle do brzuszka się przytula i mówi do niego no słodkie to bardzo. Często rozmawiamy o tym jak to będzie jak się Ada pojawi. Olka ma szkołę i wiem, że będzie nie małe zamieszanie ale bardzo chciałabym aby pomagała na tyle ile będzie mogła tzn. nie chce jej zabraniać nawet jeśli nie zrobi czegoś dobrze - chce żeby czuła się ważna i potrzebna. Jak wyjdzie zobaczymy , w każdym razie będę musiała uzbroić się w dużo cierpliwości

A i nie obyło się bez pytania " mamuś a jak się Ada urodzi to kogo będziesz kochać bardziej ?"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2016, 18:12
gezanew lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








