Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEvans trzymaj się dziewczyno. Trzymam kciuki by jutro też okazało się ze wszystko jest w porządku.
Ja dziś najadłam się niezłego strachu... pod prysznicem o mało nie wywinęłam orła.... Nogi mi się rozjechaly i w ostatniej chwili złapałam równowagę.
Popłakałam się tylko ze złości i strachu.
Evans lubi tę wiadomość
-
Ja tez juz po spaniu:( złapał mnie skurcz uda i aż gwiazdy zobaczyłam , zastanawiam się czy nie jechać do szpitala na kroplowke z magnezem bo dla mnie takie atrakcje mogą się źle skończyć
Dziewczyny dziękuję za miłe słowafakt z moja brygada łatwo nie jest, często brakuje czasu dla siebie i jestem zmęczona, ale ich miłość wynagradza wszystko. Każde słowo "kocham cie" to jak lekarstwo na wszystkie smutki i zastrzyk energii:)
Same zobaczycie jak wielką mają Moc:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 06:26
tysiaa93, vayn, szara myszka lubią tę wiadomość
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Brusiu dla rodzica dziecko zawsze jest piękne nawet jak nie jest "doskonale" dla innych.
Trochę dziwie się rodzicom Twojej przyjaciółki jak mogli w ogóle tak powiedziecCóreczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Dziewczyny, witam, przepraszam, że wcześniej nie dałam znać, miałam jakaś awarię internetu w telefonie.
Do rzeczy - w piątek na świecie pojawił się mój Synek,jest zdrowy i piękny! Radość nie do opisania! Po cięciu ryczalam jak bóbr. Pięknie ssie pierś, pokarm mam, brodawki nie bolą, tylko dosyć niewyspana jestem.Mila920, mallinka, Ashley, L, Lexi150, Doti87, gezanew, tysiaa93, marissith, d84, olenka173065, Kri, dana222, Astra, Zosia_wop, Biedroneczka29, monjovika, vayn, szara myszka, niecierpliwa_92, gorgeous, Evans, natalica06 lubią tę wiadomość
-
Joanna gratulacje!
daj się i mam porozczulac i pokaż nam swojego Synia
. Super że karmisz piersią i mimo cesarki nie masz z tym problemu
Brusia ja też uważam, ze nie ma brzydkich dzieci. Po porodzie naturalnym sa bardziej wymeczone, popuchniete i mają inny odcień skóry, jeśli to dla kogoś jest brzydkie.. sory ale tacy rodzice jak Twojej koleżanki.. no żeby nie obrazić powiem tak - nie ogarniam. Moja kolezanka urodziła synka chorego na zespół downa - świata po za nim nie widzi, tak jak jej maz, maly jest dla nich najpiękniejszy na świecie i ma miliony zdjęć
-
Hej,
Joanna gratuluję syneczka !!! Dobrze, ze się odezwałaś bo już się martwiłyśmy o ciebieDużo zdrówka wam życzę i oczywiście jak znajdziesz chwilę to wrzuć tu nam focię jak Mila pisze musimy się porozczulać
A no i ile waży twój mały mężczyzna ?
-
Evans wrote:Czesc , to ja ...
Ale mialam strach wczoraj , bylam na regularnej piatkowej wizycie , a tu zapis ktg , jakis taki wuuuuuujowy , wyslali do szpitala , na obserwacje , a tam tetno mojego synka spada , slyszalam jak dzwonili I pytali czy rozpoczynamy labor czy czekamy , ale czekali , Bo malutki aktywny , ruchliwy I doszli do wniosku , ze musial pociagnac za pepowine , bylam tam ponad 5 godzin podlaczona I nie zdarzylo sie nic szczegolnego wszystko bardzo dobrze I mnie do domu puscili, ale znowu ide do szpitala jutro I znowu obserwacja ... Ja sie tego wszystkiego boje , wolalabym, aby syn juz sie urodzil .... Dzisiaj aktywny bardzo , naciska na szyjke I to mnie boli bardzo ...
Denerwuje sie ...
P.s. Mam gbs dodatki - mega niezadowolona!!!
Evans oby podobna sytuacja już się nie powtórzyła, oj musiałaś mieć stresa
Evans lubi tę wiadomość
-
gezanew wrote:Evans trzymaj się dziewczyno. Trzymam kciuki by jutro też okazało się ze wszystko jest w porządku.
Ja dziś najadłam się niezłego strachu... pod prysznicem o mało nie wywinęłam orła.... Nogi mi się rozjechaly i w ostatniej chwili złapałam równowagę.
Popłakałam się tylko ze złości i strachu.
Gazanew ja teraz siadam w wannie bo właśnie boje się podobnej sytuacji pod prysznicem . Bardzo łatwo nam teraz stracić równowagę , dobrze że u ciebie skończyło się tylko na strachu.
-
Cześć Dziewczynki!
Joanna serdeczne gratulacje!
Gezanew ja też wczoraj rąbnęłam. Wstawałam z pufy, straciłam równowagę i poleciałam na szczęście na tyłek, rozlewając przy tym na siebie herbatę na szczęście już tylko letnią
Trochę na początku spanikowałam ale Dzieć się rusza jak do tej pory więc chyba dobrze.
Noc z kilkoma pobudkami ale przespana więc nie najgorzej. Miłej niedzieli Laseczki!Evans lubi tę wiadomość
-
Joanna_88 wrote:Dziewczyny, witam, przepraszam, że wcześniej nie dałam znać, miałam jakaś awarię internetu w telefonie.
Do rzeczy - w piątek na świecie pojawił się mój Synek,jest zdrowy i piękny! Radość nie do opisania! Po cięciu ryczalam jak bóbr. Pięknie ssie pierś, pokarm mam, brodawki nie bolą, tylko dosyć niewyspana jestem.Jak dojdziesz do siebie to napisz nam więcej szczegółów, imię, wzrost i wagę
Ciotki ciekawe są
Dziwna ta noc bo co dwie godziny się budzilam. Leniwej niedzieli! -
Joanna gratulacje!!!
ja wczoraj miałam pierwszy dzień bez magnezu - jak mnie łydki bolały ;/ masakra jakaś... pewnie dziś będzie powtórka z rozrywki.
A na ktg to powinnyśmy wsiąść ze sobą coś słodkiego, żeby ewentualnie dziecię pobudzić??
Mojej koleżance z którą chodziłam do klasy w LO, rodzice powiedzieli prosto z mostu, że ona jest niechcianym dzieckiem itp. !!!17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Joanna gratulacje! A po cesarce płacz, w sensie, że z bólu, czy po ujrzeniu syna? Pewnie to i to...
Bruśka ja też się nadziewam cały czas na coś, siniaczki aż mam.dobrze że już lodu nie ma na dworze bo to masakra była z równowagą. A tak swoją drogą to pogoda tak wariuje, że nie wiadomo jaki zestaw na wyjście ze szpitala szykować -
Joanna gratulacje!!!
Ja tez sie budziłam w nocy, ale nie ze względu na jakieś dolegliwości ale z powodu baaardzo silnego wiatru
Wczoraj mi moja ciocia podniosła trochę ciśnienie, ona w ogole nie rozumiała ze ja juz chce rodzic, bo przecież jak urodzę po termińie to nadal norma i nie ma sie czym stresować, moje tłumaczenia ze mam duże dziecko i jestem gotowa zeby maluszek był juz ze mną nie przemawiały do niej.
-
Joanna gratulacje
duzo zdrowka i sił
Tysia ale jak to????przeciez Ty urodziłaśtak mi sie śniło
pamietam jedynie,ze Gabrysia mierzyła 56cm
No i mi sie tez śniło ze rodziłam,leżałam w szpitalu miałam jakas kroplówkę podłączona,ale to było dziwny sen bo pozniej gdzies niedaleko sie palił budynek i mnie na tym łożku do domu wieźli Aaa i to było w Pl co za głupoty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 10:44