Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciężko Was przeczytać, nie jestem w stanie tego nadrobić.
Walczę z zapaleniem piersi. W nocy mleko mi leciało aż do samych kostek. Brodawki od karmienia też bolą ale zagryzam zęby i jakoś sobie radzę. Częściowo już pępek odpadł, jutro przychodzi położna i oceni.
Jak znajdę trochę więcej czasu to opiszę Wam mój poród ze szczegółami i postaram się wrzucić zdjęcie mojego Króla
Jakoś sobie radzimy z mężem, bardzo mi pomaga. Nigdy nie widziałam takiej czułości w jego oczach jak patrzy na syna, jest dumny jak paw
Ciekawe która z Was jest następna w kolejce do porodu naturalnego.
Miłego dnia, idę obiad robić
gezanew, Mila920, szara myszka, Biedroneczka29, marissith, Kri, Evans, agulineczka, natalica06 lubią tę wiadomość
-
Hej , my się trzymamy nadal w dwupaku. Ktg ok i skurczy nie ma więc jest spokojnie.tylko jeść i leżeć
jutro USG znów to posprawdzaja wagę i inne rzeczy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 11:23
gezanew, L, Lexi150, Evans lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Biedroneczka29 wrote:Joanna gratulacje
duzo zdrowka i sił
Tysia ale jak to????przeciez Ty urodziłaśtak mi sie śniło
pamietam jedynie,ze Gabrysia mierzyła 56cm
No i mi sie tez śniło ze rodziłam,leżałam w szpitalu miałam jakas kroplówkę podłączona,ale to było dziwny sen bo pozniej gdzies niedaleko sie palił budynek i mnie na tym łożku do domu wieźli Aaa i to było w Pl co za głupoty.
Roberta a może nałoż jakieś muszle na te brodawki skoro tak bardzo bolą? Nie znam się na tym, któraś doświadczona mamuśka powinna pomóc w tej kwestii
Monjovika oby tak dalej
No to oby dzisiejsza nocka była lepsza dziewczyny, ale najpierw trzeba "przecierpieć" ten dzień
-
Moja noc jak każda czyli wstawanie siusiu srednio co godzinę.. i nieodparta potrzeba picia.. Boże w nocy wypilam z 2l wody a w dzień jeszcze więcej.. Ciągle mam strasznego kaca.. i tak jak nie moge wysiusiac sie nigdy do konca to pragnienia opanować tak samo nie mogę, pije pije i nic.. studnia bez dna
Roberta nam polozna na SR mowila o tych nakładkach silnikowych, ze lepiej miec, a o muszlach ze są świetne, oprócz tego polecala krem maltan - ja już teraz sie nim smaruję zeby przygotować cycuchy na małego glodomora, może coś to pomożeWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 11:51
-
Witam się w niedzielne południe
leniuchowalismy z mężem do prawie 11 w łóżku
Joanna gratuluję ! Szybkiego powrotu do formy
Mąż mnie dzisiaj podsumował ze na ten poród to się nic nie zapowiada... A ja już bym chciała. Śmiałam się ze Kuba będzie punktualny albo przeterminowanych
Mila ja tak samo czuje ze mam wiecznego kaca i piję piję i nic. Szklanice zimnego piwa bym się napila to może i by przeszło to pragnienie
Dziewczyny uważajcie na siebie bo takie wywrotki mogą być bardzo niebezpiecznemi gin mówił żebym uważała i żebym się nie przewróciła nigdzie.
Zresztą ostatnio wszystko mi z rąk leci, Brudze się jak świnka jakąś
A wczoraj tak się wkurzylam przez lapa bo mi chyba padłAlbo ładowarka do niego.
Kubuś
-
Hej dziewczynki, dobrej niedzieli!!
My tez z mezem leniuchowaliśmy prawie do 12 w lozkuah ciekawe kiedy po porodzie się tak uda
wczoraj dowiedziałam się ze moja kolezanka z która co prawda nie mam już kontaktu ale kiedyś bylysmy blisko po 2,5 roku staran, na styczeń umowiona inseminacja (na która lekarz im jakos wyliczyl nie wiem jak 17% szans ze się uda) zaszla w ciaze! Dostala końskie dawki lekow i ma lezec, mam nadzieje ze wszystko się uda. Az się poplakalam ze chyba nie doceniam tego co mi się przytafilo, za pierwszym razem się wlasciwie udało choć miałam cyrki z prolaktyna wcześniej i się balam ze to długo potrwa a tu taka niespodzianka. I jakas sila we mnie wstapila ze dam rade z tym bolem, musze dac rade bo inne kobiety tylko mogą pomarzyć o tym żeby rodzic.
Joanna wielkie gratki!d84 lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj zaczynam 39 tydzień (38+0)
Wiem, że młoda ma jeszcze czas na wyjście i może jestem samolubna ale chciałabym już urodzić. Dolegliwości doskwierają coraz mocniej ale bardziej boje się porodu i to ciągłe myślenie jak to będzie podczas porodu , czy wytrzymam ten ból
Oj nawet jak nie chce myśleć o porodzie to wciąż myślę czy to dzień czy noc. Wiem będzie co ma być ...
gezanew lubi tę wiadomość
-
L - tez się bardzo boje. Czytam dużo o tym jak "przetrwać porod" i wszędzie pisze dużo o dobrym nastawieniu, zastanawiam się na ile jest w tym prawdy. Ale mysle ze cos tam jest. Wiec starajmy się myslec pozytywnie!
-
Kri a pożar jak sie śni to na złodzieja ???u mnie ich chodzi duzo,mam nadzieje ze nic sie nie wydarzy
ja wstawiłam rosół ,pralka pierze okrycia kąpielowe,kocyki,prześcieradła itp
i wzielam sie za przekładanie ciuszków z komody do szafy
bo w komodzie było trochę ciasno.
Dziewczyny u Was w szpitalach tez będziecie miec dzieci 24h ze sobą ??i tatusiowe tez moga byc od rana do nocy ile chcą???
Nasze mamusie jak sie czujecie i maleństwa ???? -
szara myszka wrote:L - tez się bardzo boje. Czytam dużo o tym jak "przetrwać porod" i wszędzie pisze dużo o dobrym nastawieniu, zastanawiam się na ile jest w tym prawdy. Ale mysle ze cos tam jest. Wiec starajmy się myslec pozytywnie!
Tez czytam i staram się zapamiętać jak najwięcej ale ile z tego podczas porodu będę w stanie wykonać ?Urodzić musimy tylko żeby tak bozia dała nam szybkie i bezbolesne porody
szara myszka, Tusiaa lubią tę wiadomość
-
Biedroneczko u nas się ma dziecko 24h na dobe i niechętnie ponoc je biora jak się chce oddac na pare godzin. No chyba ze cesarka była to na początku wiadomo ze się go nie ma.
Jak się jest w dwójce to nikt tam nie może wejść, nawet maz, trzeba isc do pokoju odwiedzin ;/ a jak się uda jedynka to wtedy można przyjmować kogo się chceLicze ze mi się uda mieć jedynke.
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
My już jesteśmy po spacerze 4,5 kmkondycje mam jeszcze całkiem ok.
Mąż co chwile pyta mnie kiedy urodzę, bo na pewno to się czujehahaha
No i później spanikował, że w sumie nie powinniśmy chodzić tak daleko po lesie bo jak tu urodzę to nawet karetka nie dojedzie. Tak jakby poród to 15 min trwał. Ja tam najbardziej boję się, że mi wody gdzieś na mieście odejdą i będę musiała z mokrym tyłkiem do domu wracać
Miłego dnia
Mamuśki dawajcie fotki!!! -
No kiepskie to jest ;/ Wg mnie maz powinien mieć wstep. Wiadomo ze więcej osob to niekoniecznie, ale jakby do tej dziewczyny z która bym lezala przyszedł maz to bym się nie rzucala przecież, zwłaszcza gdyby była jakas slaba i nie miała sily wyjść do tego całego pokoju odwiedzin.
-
No Myszko wg okresu jeszcze 2 dni ale wg giną to jeszcze 5 dni .. znając moje szczęście mąż pojedzie do pracy a mi się zacznie coś dziać
Ja nie wiem jak u mnie jest w szpitalu czy dziecko jest cały czas czy może zabierają.
U nas w szpitalu normalnie wchodziło się do koleżanki jak leżała w dwójce. I nikt się nie czepiał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 13:37
Kubuś
-
Dokładnie,juz z odwiedzinami tatusia mogliby sobie darować przeciez to tata,jestem w stanie zrozumieć babcie ciocie itp ale tatę -nie! U mnie maz moze byc ile chce tak jak pisałam a np moja mamcia ma wyznaczone godziny,ale normalnie u mnie w pokoju.Niewyobrazam sobie,zeby dali mi dziecko po porodzie na 24h i żebym nie miała jakiekolwiek pomocy wiec z tego sie cieszę przeogromnie ze maz bedzie mogł byc od rana do nocy
bezcenna pomoc a w nocy jakos bede dawać radę,mam nadzieje ze corcia w nocy bedzie smacznie spac