Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyu mnie też bieda z nędzą, 4 kilometry nakręcone a nic się nie dzieje
skurcze są co jakiś czas ale tylko straszaki, czopu jak nie było tak nie ma... no trudno
czekamy laski, widać weekend nie był dla nas łaskawy
Bruśka a to wredne pipy! współczuję pobytu w szpitalu!
Lexi obstawiamy następny weekend, ok?
E-ness zdrowiej! -
Mari za płaskie trasy sobie wyznaczasz
idz do jakiegos bloku i maszeruj do góry po schodach
same plusy uda się wzmocnią wyrzeźbią , tyłeczek podskoczy do góry
a po porodzie będziesz jak ta lala
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 20:10
marissith lubi tę wiadomość
Kubuś
-
Info z ostatniej chwili. Rozwarcie na 2,5 cm. Szał! Jutro o 7.30 idziemy na porodowke na test oksytocyny. Jak zadziała to rodzimy a jak nie to dalej będziemy czekać. W każdym razie do domu już nie wyjdę. Z takim rozwarciem i szyjka zgladzona mnie nie puszcza.
lula.91, szara myszka, Tusiaa, Kri, Biedroneczka29, gezanew, Moniaa, tysiaa93, marissith, vayn, niecierpliwa_92 lubią tę wiadomość
-
E-ness pewnie pierwsze chwile będą ciężkie ale dasz sobie radę! Kto jak nie Ty!
Tysia dupy to my dalysmy jakies 9 miesięcy temuMoże u Ciebie teraz początek akcji?
Mari no ja mam nadzieję, że jednak jutro urodzeale jak moje Dziecię ma charakter o mamusi to kiepsko to widzę
marissith lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTusiaa wrote:Mari za płaskie trasy sobie wyznaczasz
idz do jakiegos bloku i maszeruj do góry po schodach
same plusy uda się wzmocnią wyrzeźbią , tyłeczek podskoczy do góry
a po porodzie będziesz jak ta lala
Położna na sr mówiła, że jeżeli chodzi o chodzenie po schodach to najlepsze jest schodzenie. Tutaj działa grawitacjaa jak chodzenie/ spacer to na bociana
-
nick nieaktualny
-
Lexi150 wrote:Tysia dupy to my dalysmy jakies 9 miesięcy temu
dobre podsumowanie:D:D
Lexi E-ness powodzenia
ja jutro pierwsze ktg, trzeba na nie brać coś słodkiego, żeby dziecię rozruszać jakby spało???
Dana mój też się nie chce dać wykorzystać najpierw wymyślił, że "trącać będzie dziecko fi***" - dosłownie, a potem że moja oliwka z rossmana śmierdzi szpitalem ;/
Tusiaa, Lexi150, dana222, Mila920 lubią tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
nick nieaktualnyHej dziewczyny, witam się na ostatniej prostej
Termin teoretycznie (wg usg) mam na jutro ale z OM na 12.02.16. Generalnie u mnie od 3tygodni szyjka zgładzona, rozwarcie na opuszek palca, synek główką mocno napiera na kanał rodny ale cisza i spokój, jak makiem zasiał. Jakieś tylko lekkie twardnienie brzucha i to jeszcze jak szkrab postanowi akurat przywalić z główkiJak się nic nie zmieni to na 16.02 mam skierowanie do szpitala. Zanim dostałam skierowanie to tylko czatowałam na jakiś "objaw" porodu ale teraz to już siedzę ze spokojem i czekam do następnego wtorku aby na luzie iść do szpitala (aczkolwiek wcale bym się nie obraziła gdyby syn mnie wcześniej zaskoczył
)
-
d84 wrote:Dana mój też się nie chce dać wykorzystać najpierw wymyślił, że "trącać będzie dziecko fi***" - dosłownie, a potem że moja oliwka z rossmana śmierdzi szpitalem ;/
ale sie pośmiałam heeh oliwka szpitalem smierdzia trącanie też spoko
każdy niechcący znajdzie dobra wymówkę
Dobrze , że mój teraz chce tzn chciał a dzisiaj zobaczymy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 21:05
d84 lubi tę wiadomość
Kubuś
-
Myszko Mały rusza sie dużo mniej niż wcześniej.
D84 lepiej weź coś słodkiego bo w szpitalu położne nie raz mówiły żeby cos podjesc bo ruchy też się muszą zapisać.
Mój powiedział cytuję "Czuję się jakbym gwalcil Syna".
Mężczyźni to jednak dziwni sąTusiaa, szara myszka, d84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTusiaa wrote:Lexi super , wazne że idzie do przodu i już niedługo sie doczekasz syneczka
O lula nie wiedziałamno to Mari windą do góry a z góry na piechote
duzo lżejsze niz wchodzenie
Nam to powiedziała jako ciekawostke kiedy opowiadala o porodu domowych gdzie np kobieta musiała jakoś przyspieszyć akcje -
Tusiaa na ktg startuję we wtorek
Mari ja nie wiem jak ty dajesz radę tyle km robić, aż mnie nogi i plecy rozbolały od samego myślenia o tym
Lexi dajesz, dajesz, dajesz!
Namida witaj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 21:24
marissith, Lexi150 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny windy w bloku nie mam
najwyżej będę się po tych 4 piętrach tłuc sąsiadom
Lexi to trzymam kciuki!
Tysia biorę rozpęd i jakoś się toczęnajgorzej jak na światłach trzeba postać bo wtedy ruszyć nie mogę i mąż mnie musi wspomagać
miny przechodniów bezcenne!
Lexi150, Tusiaa, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Namida mam tak samo jak Ty. Tak sobie myśle ze jak wyluzuje to może mnie w końcu weźmie, ale juz nie potrafię. Przy następnej ciazy powiem lekarce zeby mi ńie sprawdzała szyjki ani nie informowała o położeniu główki, bo juz 3tyg temu powinnam rodzic, a tu cisza, nawet pół skurczu.
A maz na pocieszenie "po weekendzie to juz chyba urodzisz", w zeszłym tygodniu mówił to samo, ale oczywiście pomoc w tym nie chce.
Mari ja dzisiaj byłam z pieskiem na 50-minutowym spacerze, az sie zdziwiłam ze mnie nic nie bolało, nawet mi sie sikać nie chciało. Najgorzej mam z ruszaniem sie jak u kogoś posiedzę, zwłaszcza na krześle. Dzisiaj tak miałam, myślałam ze do samochodu nie dojdę.
-
nick nieaktualnyDana222 mi ginekolog mówiła, że mam już być przyszykowana na połowę stycznia bo mały wyprzedza termin o ponad dwa tygodnie (od początku z pomiarów wychodził starszy) i niby jest długi i duży (na wtorkowym usg wyszło ponad 4kg). Styczeń minął, mija luty a mały chyba ani myśli wychodzić.Brzuch jak bęben, wszystko spuchnięte, noce nieprzespane ale na dziada nic nie działa, nawet schody czy mycie okien (chatę to mam wysprzątaną na błysk
) on jest niezniszczalny
Dlatego dałam sobie spokój i cieszę się ostatnimi chwilami czystego lenistwa i od środy robię dosłownie nic