Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kri wrote:Malinka właśnie nie odzywa się, więc czekamy na wieści od niej. Zapewne jest e trakcie
Czy Wy czujecie ruchy dziecka często? Bo ja dziś na przykład mega rzadko i delikatne. Nawet na IP przeszło mi przez myśl żeby jechać...
Ja miałam podobnie jak Ty. Bardzo rzadko czułam małego, miałam już głupie myśli. Ale po prostu miał już mało miejsca i zbierał siły na poród
Nie martw się.
Leo śpi od 14! Już mi się zaczęło nudzićKri lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLexi150 wrote:Mari a jak u Was? Kiedy wychodzicie? Imię wybrane?
Tatuś nie widział jeszcze Kluski więc imienia nie wybrał
może już jutro Kluska dostanie imię
Przez tą kwarantannę jest taki spokój na oddziale, extra. Co prawda smutno bez gości i Tacie przykro, że Młodej nie widział ale dla pacjentek to mega komfort siedzieć z tyłkiem i piersiami na wierzchu
szara myszka, Kri, Lexi150 lubią tę wiadomość
-
No to jutro wielki dzień dla Taty!
Niech Kluseczka rośnie zdrowo :*
Tuli kilka chyba już przekroczyło termin ale część milczy więc nie wiadomo co i jakWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 17:52
-
Myszko w grudniowkach było wszystko super do wczoraj,az wyszło na jaw ze cała ta Flakonik co podawała sie za mamę bliźniaczek podszyla sie pod kogoś i oszukiwala wszyskich ze to jej dzieci itp normalnie psychopatka ze szok
kopiowała zdjecia z insta tych dziewczynek ich rodziców-tragedia.
-
Lexi, ja tez przyjechałam w poniedzialek na IP bo mały za duzo szalał w brzuchu, troche mnie to przeraziło. Zostawili mnie, pomimo ze jest wszystko ok, może dlatego ze jestem po terminie. Robili mi testy oksytocyny, ale za duzo nie było skurczy, właściwie tych porodowych w ogole nie było, jak odłączyli to potem sprawdzali na ktg i sie wyciszyło. Dzisiaj byłam badana i mam podobno 3 cm rozwarcia. Jutro powtórka z oksytocyna, oby cos ruszyło, oby bo sie niesamowicie nudzę tym szpitalu
-
Dana to nic tylko kciuki trzymam. 3 cm to już sporo więc będzie dobrze
Ja co prawda w domu ale też koszmarnie się nudzę i tak myślę, że jakby Młody był na świecie to bym miała zajęcie.
Ale historia z tymi grudniówkami! o_O -
U mnie dupa, mały wysoko, rozwarcie 1 cm. Chyba czeka mnie to samo co 19 mcy temu. Każą iść do szpitala ale ani mi się sni. Najprędzej udam się tam w poniedziałek, to będzie 15 dzień po terminie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 18:36
-
No to powiem Wam że bez ślubu jest jedna wielka dupa z załatwianiem tego wszystkiego... nie mogę zarejestrować małego w urzędzie sama ani Luby tylko musimy być razem.. no a bez aktu urodzenia nie mogę załatwić ani urlopu macierzyńskiego ani becikowego, bez peselu nie mogę zapisać do poradni rodzinnej.. a zeby razem pojechać do urzędu stanu cywilnego to muszę jechać 20km.. Nie chce tak szybko zostawiać małego z nikim tymbardziej ze jeszcze nie mamy stałych godzin cycowania .. Nie chce go też ciągnąć do samochodu (ew. ktoś by z nim w aucie został a my szybko byśmy zalatwili) no ale do samochodu tez muszę z nim dojść.. I bądź tu mądry co robic? Eh...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 18:58
-
Karola współczuję. Ty to się bidulko namęczysz..
Mila to faktycznie kiepsko. Ale do przychodni możesz zapisać bez nr PESEL. Później dostarczasz. To wiem bo gdzieś ostatnio czytałam. Z pozostałymi sprawami chyba nie masz wyjścia. Tymusia do autka i heja. 20 km to jeszcze nie tak daleko i powinno szybko pójść. -
No właśnie mam opcję albo zostawić Tymusia z mamą (w ogóle to moja mama jest niania) tylko że tu strach ze Tymus nie jest do niej przyzwyczajony, obudzi się i nie wiem jak zareaguje albo będzie chciał cyca, a ja mu nie chce dawać jeszcze butelki (bo niby bym mogła sciagnac) ale na butelkę jak dla mnie za wcześnie, nie chce żeby mi pozniej cycka odmawiał. A do samochodu nie wiem czy nie za wcześnie? Bo przez podwórko przejdzie te pare metrów.. mama by została z małym w aucie a my do urzędu szybciutko i w razie czego cyc ciągle przy synku
jak myślicie?
-
Mila bardzo dobre rozwiązanie. W urzędzie i tak Wam długo nie zejdzie i zaraz wrócisz do Synusia. A tak poza tym spacerek jakiś zaliczony czy jeszcze nie było okazji?
Swoją drogą te które się nie rozpakowały a są w związkach nieformalnych to warto załatwić przed porodem jeszcze uznanie ojcostwa w USC i wtedy tatuś bez problemu może sam wszystko pozałatwiać.Karola:) lubi tę wiadomość
-
No właśnie jeszcze nie było spacerku, bo za wcześnie, Tymus jutro kończy tydzien - a ze ja mieszkam bardzo blisko ruskiej granicy to u nas zimno i wieje.. myślę ze spacer to jakoś za tydzień najszybciej albo i później, dlatego mam taką rozkmine czy nie za szybko dla niego nawet te pare metrów do auta. No, ale muszę to pozalatwiac, nie omine tego.. Mogłam pomyslec wczesniej, zorientować się i jeszcze w ciazy wszystko pozalatwiac, no ale teraz to ja mogę gdybac
-
Biedroneczka29 wrote:Myszko w grudniowkach było wszystko super do wczoraj,az wyszło na jaw ze cała ta Flakonik co podawała sie za mamę bliźniaczek podszyla sie pod kogoś i oszukiwala wszyskich ze to jej dzieci itp normalnie psychopatka ze szok
kopiowała zdjecia z insta tych dziewczynek ich rodziców-tragedia.
Co Ty mówisz!! Pamiętam ja! I rodzice jej chyba zginęli o ile dobrze pamiętam! Serio psychopatka chyba!!
Eh no i wody w Tesco nie poszly : ) skurczy ani czegokolwiek brać, jutro gruntowne sprzatanie! : ) -
Mila spokojnie maluszek ma przeciwciała z Twojego mleczka więc nic mu nie będzie.
Oj jak zazdroszczę, że już Synek z Wami...
Moje dziecko znowu próbuje mnie rozerwać.Łobuziak mały. Aż momentami całą nogę mu widać przez brzuch
-
Asicka 81 wrote:Dziewczyny powiedzcie co trzeba do becikowego? Akt urodzenia zaswiadczenie od lekarza lub położnej dowody ale nie wystarczy tylko mój? bo mąż tirowiec i nie wiem kiedy wróci a chciałabym sama to załatwić
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3721790,becikowe-2016-poradnik-dokumenty-zasady,id,t.html
Ale właśnie też z chęcią się dowiem czy potrzebne są faktycznie zaświadczenia ze skarbówki o dochodach bo musielibyśmy z Mężem jeździć po moje 30 km a po jego prawie 70 km i średnio mi się to widzi. Mamy różne miejsca zameldowania