Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
jeny kochane dopiero się tu zapisałam - kilka dni temu, a Wy już nadrukowałyście 173 strony :o Co do kawy też piję jedną, oglądałam kiedyś program Kasi Bosackiej i podobno jak się piło to jedna nie zaszkodzi. Moja mama jest przeciwna, a teściowa twierdzi, że jak nie będzie to dla mnie dobre to organizm sam odrzuci i nie będzie mi smakować. Poza tym po wodzie i herbacie rano jest mi strasznie niedobrze (zawsze mi było, nie że teraz) więc nie miałabym czym popić leków. To mój 4t4d idę dziś na wizytę, pewnie nie będzie zbyt wiele widać, ale muszę się dowiedzieć jak się ma mój torbiel po niepękniętym pęcherzyku i co dalej z lekami. Mam do Was pytanie, wiem, że konflikt serologiczny jest jak kobieta ma grupę krwi - a jej chłop +, a jak jest odwrotnie to wtedy wszystko jest git? A kolejne pytanie, czy Wy też macie problemy z jelitami i wzdęciami? To trochę nie za szybko? 3 razy dziennie się ważę, czy nie przytyłam (nie przez ciążę, ale może więcej jem czy co) bo mam taki wielki brzuch i czasem tam mnie boli, ale powiedziałabym, że to ból właśnie od tego, że coś z tymi jelitami nie halo jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2015, 07:49
-
nick nieaktualnyMonkey wrote:Witam się
Jako, że dzisiaj sobie świętuję, zostawiam Wam coś słodkiego do kawy
Mnie też słodkie odrzucilo nie m
Mam w ogóle ochoty na słodkie całe szczęście bo nie wiem ile bym utyła w ciąży:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2015, 07:47
-
nick nieaktualnyPianistka napisalas ze nie bedziesz chrzcila dziecka. Moja kuzynka tez nie chrzcila bo jak to twierdzi chce dac dziecki wybor wiary.
moim zdaniem jezeli chce sie dawac dziecku wybor to nie posylaj go do szkoly, nie ucz pisac, nie obchodz jego urodzin. Daj mu czas az podrosnie i sam zdecyduje co chce.
ja uwazam ze wzorce rodzice powinni przekazywac dzieciom. Powinni je chrzcic, a dziecko podejmie wybor majac nascie lat czy chce uczestniczyc w tej wierze czy nie. Chrzest to nie jest zobowiazanie do wiary...
nie chce sie klocic ale wyrazam swoje zdanie
Milego dniawiola0912 lubi tę wiadomość
-
MamaNieMama wrote:Pianistka napisalas ze nie bedziesz chrzcila dziecka. Moja kuzynka tez nie chrzcila bo jak to twierdzi chce dac dziecki wybor wiary.
moim zdaniem jezeli chce sie dawac dziecku wybor to nie posylaj go do szkoly, nie ucz pisac, nie obchodz jego urodzin. Daj mu czas az podrosnie i sam zdecyduje co chce.
ja uwazam ze wzorce rodzice powinni przekazywac dzieciom. Powinni je chrzcic, a dziecko podejmie wybor majac nascie lat czy chce uczestniczyc w tej wierze czy nie. Chrzest to nie jest zobowiazanie do wiary...
nie chce sie klocic ale wyrazam swoje zdanie
Milego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2015, 07:56
renieczka, Justaw lubią tę wiadomość
-
Natalica mam to samo.. Od wczoraj co chwile boli mnie brzuch ale to jest takie skręcanie jelit właśnie bardziej.. Jak by mnie bolało ze coś złego zjadłam i latam do łazienki i nic... A że to ból to martwię się czy nic z bąbelkiem się nie dzieje... Ehh
-
Doti87 wrote:Natalica mam to samo.. Od wczoraj co chwile boli mnie brzuch ale to jest takie skręcanie jelit właśnie bardziej.. Jak by mnie bolało ze coś złego zjadłam i latam do łazienki i nic... A że to ból to martwię się czy nic z bąbelkiem się nie dzieje... Ehh
-
Ale po co chrzcic skoro nie jest się członkiem wspólnoty,nie pielęgnuje wiary? To hipokryzja a już najbardziej mnie dziwi chrzczenie dziecka dla tradycji.
Dla mnie najważniejsze jest aby nauczyć dziecko odróżniać dobro od zła, wychować na dobrego wartościowego pełnego empatii człowieka,kwestia wiary jest dla mnie drugorzędna.
Pisze to ja, wierząca i praktykujący;-)natalica06, tulipanna, renieczka, Justaw, Sylka, Makcza lubią tę wiadomość
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
nick nieaktualnynatalica06 wrote:Podczas chrztu ksiądz pyta: Czy chcecie po katolicku i w wierze wychować dzieci, czy jakoś tak. Mają odpowiedzieć tak, czyli kłamać? To wg Ciebie nie jest zobowiązanie do wiary? Ja wolę żeby ktoś nie chrzcił dziecka, jeśli uważa, że mu to niepotrzebne niż kłamał w kościele. Poza tym kościół a szkoła to zupełnie inne rzeczy. Wiara i kościół to że tak powiem sprawa dobrowolna, a szkoła obowiązkowa. Co nie znaczy, że ja nie zamierzam swojego chrzcić, ale uważam też, że każdy ma prawo nie wierzyć i należy to uszanować.
Zobaczymy jak bedzie Boze Narodzenie, Wielkanoc. Czy wtedy rodzice tez nie kupia dla dziecka prezentu i nie beda obchodzic swiat.
Albo sie calkowicie odchodzi od wiary, albo zyje sie w zaklamaniu. Przeciez jezeli nie chrzci sie dziecka to ja rozumiem ze rodzice nie sa wierzacy.
Wiec mam nadzieje ze nie beda mieszac dziecku w glowie swietami. -
Pati,wizytę mam dziś,zarówno usg jak i pogaduszki. Będę prowadziła ciążę u dwóch lekarzy,u jednego ze względu na darmowe badania bo mam pakiet, u drugiego bo jest to koleżanka mojej zaufane gin, ale ona niestety nie może mnie juz prowadzić.
W piątek kolejna wizyta,musze powtórzyć badania bo glukoza niestety źle mi wyszła ivta pierwsza chce mnie zobaczyć.jbCóreczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Witam
Obi córki mam chore....jak mnie dopadnie,to nie wiem czy to udźwigne
Monkey życzę Ci,by wszystko o czym marzysz i do czego dążysz było Twoje kochana :*
Kawe piję. I taką z ekspresu i rozpuszczalną.
Miłego dnia Wam życzę!
Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]
-
nick nieaktualnyDziewczyny dla rozluźnienia atmosfery zadam wam bardzo ważne dla mnie pytanie:
Wczoraj byłam na usg był to 40dzień cyklu ( cykle mam 33 dni a od owulacji wczoraj minęło 20dni) dziś mija równe 3 tygodnie od owulacji, na usg serduszka nie było widać .(wiem ze to normalne) następna wizyta 17.07. Czy ja mogę iść za 2 tygodnie do mojego starego lekarza? na NFZ zobaczyć czy serducho bije? Czy raczej nie jest to wskazane. Czytałam ze badania USG nie są niebezpieczne Oczywiście gdy już zobaczę powiem mu że muszę się zdecydować na lekarza czy prywatnie nie będę chodziła i żeby nie zakładał mi karty ciąży. Ja nie wytrzymam miesiąca bez informacji o serduchu:( -
MamaNieMama wrote:Zobaczymy jak bedzie Boze Narodzenie, Wielkanoc. Czy wtedy rodzice tez nie kupia dla dziecka prezentu i nie beda obchodzic swiat.
Albo sie calkowicie odchodzi od wiary, albo zyje sie w zaklamaniu. Przeciez jezeli nie chrzci sie dziecka to ja rozumiem ze rodzice nie sa wierzacy.
Wiec mam nadzieje ze nie beda mieszac dziecku w glowie swietami.renieczka, Makcza lubią tę wiadomość
-
MamaNieMama wrote:Pianistka napisalas ze nie bedziesz chrzcila dziecka. Moja kuzynka tez nie chrzcila bo jak to twierdzi chce dac dziecki wybor wiary.
moim zdaniem jezeli chce sie dawac dziecku wybor to nie posylaj go do szkoly, nie ucz pisac, nie obchodz jego urodzin. Daj mu czas az podrosnie i sam zdecyduje co chce.
ja uwazam ze wzorce rodzice powinni przekazywac dzieciom. Powinni je chrzcic, a dziecko podejmie wybor majac nascie lat czy chce uczestniczyc w tej wierze czy nie. Chrzest to nie jest zobowiazanie do wiary...
nie chce sie klocic ale wyrazam swoje zdanie
Milego dnia
Chciałam dać dziewczynom nową pożywkę żeby przestały się wyżywać na sobie... ale skoro już zaczęłyśmy ten temat, to i ja wyklaruje swoją pozycję na ten temat. a mianowicie:
Jeśli zarówno matka jak i ojciec dziecka są wierzący - chrzczą dzieci. Jeśli są niewierzący albo np jedno z rodziców dokonał aktu apostazji to chyba nie uznamy chrztu za coś realnego więc nawet jeśli ochrzczą dzieci to wg nauki kościoła nie będzie on ważny bo rodzice nie wierzą w jego moc i nie zamierzają wychowywać dzieci w wierze... więc po co cyrk?
Nie mówię tu o mnie i nie chcę wywoływać burzy bo ja uważam że każdy ma prawo żyć po swojemu a to, że ktoś jest religijny lub nie, nie czyni go złym człowiekiem..
|MONKEYYYY, wszystkiego najlepszego Kochana Dużo zdrówka i słodyczy Lutóweczka Tobie życzy
taka twórczość
A ja mam dzisiaj..... uwaga..... tam ta ra ram...... (werble) .... WOLNE! Takkkkk
Szefowa napisała mi sms rano "jak jesteś zmęczona to nie musisz przychodzić. oczywiście nie zabieram Ci godzin ale ze względu na Twój stan.... może wolisz zostać w domu" odpowiedz była krótka "dziękuję"MamaNieMama, renieczka, zosiaaa, Sylka lubią tę wiadomość
-
Monkey sto lat,sto lat:-) niech się spełniają wszystkie Twoje marzenia, osiagaj wszystkie wyznaczone cele, bądź szczęśliwa.
Ściskam Cię mocno:-)Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Agnesia wrote:Dziewczyny dla rozluźnienia atmosfery zadam wam bardzo ważne dla mnie pytanie:
Wczoraj byłam na usg był to 40dzień cyklu ( cykle mam 33 dni a od owulacji wczoraj minęło 20dni) dziś mija równe 3 tygodnie od owulacji, na usg serduszka nie było widać .(wiem ze to normalne) następna wizyta 17.07. Czy ja mogę iść za 2 tygodnie do mojego starego lekarza? na NFZ zobaczyć czy serducho bije? Czy raczej nie jest to wskazane. Czytałam ze badania USG nie są niebezpieczne Oczywiście gdy już zobaczę powiem mu że muszę się zdecydować na lekarza czy prywatnie nie będę chodziła i żeby nie zakładał mi karty ciąży. Ja nie wytrzymam miesiąca bez informacji o serduchu:(
Szkoły są różne. Jedna mówi,że częste usg szkodzi,inna ze nie. Myślę,że lekarze powinni być informowani i sami decydować. Wiesz,jak jest potrzeba ( tak miałam w ostatniej ciąży) to i 2-3 razy dziennie się robi usg. Bez względu jednak na powód według mnie powinna być to lekarza decyzji. Tyle teorii miesiąc to bardzo długo. Pewnie na Twoim miejscu w tym przypadku bym poszłaNelly 10.2008, Nicol 05.2010,
Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]
-
e-ness wrote:Ale po co chrzcic skoro nie jest się członkiem wspólnoty,nie pielęgnuje wiary? To hipokryzja a już najbardziej mnie dziwi chrzczenie dziecka dla tradycji.
Dla mnie najważniejsze jest aby nauczyć dziecko odróżniać dobro od zła, wychować na dobrego wartościowego pełnego empatii człowieka,kwestia wiary jest dla mnie drugorzędna.
Pisze to ja, wierząca i praktykujący;-)
OOOO! Właśnie
W mojej rodzinie wierzący są tylko dziadkowie... Rodzice nie... chrzcili mnie dla tradycji... i co z tego wyszło? NIC.
Ja nie jestem wierząca ale to nie stoi na przeszkodzie bym przez 2 lata rozdawała jedzenie na ulicy biednym. Gdy pracowałam na kuchni codziennie zostawały nam gorące obiady które później wyrzucaliśmy... przez 2 lata je wynosiłam i dawałam bezdomnym...
Nie będę Was przekonywać czy jestem dobrym człowiekiem czy nie, bo nie robię nic ani dla Was ani tym bardziej kogokolwiek... Tak wychowali mnie rodzice i nie umiem inaczej...
Kocham ludzi, kilka lat byłam wolontariuszką... Ale i tak typowy Polak mnie zmiesza z błotem bo nie chodzę do kościoła... Jeśli mieszkacie lub mieszkałyście na wsi... pójdzie do kościoła i zobaczcie kto modli się najgorliwiej... czy to przypadkiem nie ktoś kto miesiąc temu chlał pod sklepem i obrażał przechodniów? A może młody chłopak który wdaje się w bójki z kim popadnie... Naprawdę dobrzy ludzie... bo wierzący....
Tyle w temacie ode mnie
P.S. Czekam na kamienie w moją stronęrenieczka, Makcza, niezapominajka_86 lubią tę wiadomość
-
Agnesia wrote:Dziewczyny dla rozluźnienia atmosfery zadam wam bardzo ważne dla mnie pytanie:
Wczoraj byłam na usg był to 40dzień cyklu ( cykle mam 33 dni a od owulacji wczoraj minęło 20dni) dziś mija równe 3 tygodnie od owulacji, na usg serduszka nie było widać .(wiem ze to normalne) następna wizyta 17.07. Czy ja mogę iść za 2 tygodnie do mojego starego lekarza? na NFZ zobaczyć czy serducho bije? Czy raczej nie jest to wskazane. Czytałam ze badania USG nie są niebezpieczne Oczywiście gdy już zobaczę powiem mu że muszę się zdecydować na lekarza czy prywatnie nie będę chodziła i żeby nie zakładał mi karty ciąży. Ja nie wytrzymam miesiąca bez informacji o serduchu:(
Dzisiaj jest 21 dni od owu Jesli pójdziesz za 2 tyg będzie ok 35 dni od owu! Napewno zobaczysz serduszko
Mi się udało w 30 dpo