Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem właśnie czym to idzie. Kuzynki córka ważyła 3500 a jest półtora miesiąca starsza od naszego i tez waży mniej. Ona na piersi i nasz na piersi tylko od początku.ale wg centyli to norma wiec się nie martwię a poza tym wiadomo ze jedno dziecko jest większe a drugie mniejsze tak jak dorośli się różnią
-
No mały walczył? Chyba że Już padł przy zasnieciu. Tyle wrażeń i jak spał rano 30 min po powrocie z basenu kolejne 30 min po jagodach pospal 25 min wstał o 17 zjadł mleko to padł po 18 i pospal na dworze do 19 30 powrót kąpiel mleko i spanie ciekawe do której pispi. U nas też zaczynał i o 1 wstawać dziś wg swojej starej normy o 4;30. Potem o 6;20 i już spania nie ma. A ostatnio to 5 rano i zabawiajcie mnie. Na basenie piłki sensoryczne się spodobały więc kupiłam i duża i mała. Targa nimi. Dziąsła na dale białe się zrobiły. No i nie wiem kiedy i jak zapinke od smoczka do buzi wpakował.
-
dziewczyny które karmia mm jak rozplanowałyscie karmienia żeby o stałej porze kapać? o której kąpiecie dzieci i kładziecie spac? u nas to teraz wygląda strasznie
zawsze kąpiel był 20-20.30 i o 21 juz poskojnie lezał w łózeczku a teraz nie da rady sie jakos wpasować bo za każdym razem wychodzi inaczej . Nie chciała bym kąpac dopiero o 22 bo samej mi sie chce wczesniej spac. No i tez nie chciała bym o 18-19 i lipa jest
Ulewa mu sie okropnie . Nie mogę go z oka spuscic bo jak lezy w bujaczku tpo zaraz sie dłąwi . Na brzuchu przeciez cały dzień nie bedzie lezał. Teraz sie zastanawiam cyz to od mm i czy w ogóle mu to przejdzie. Wczesniej tak nie było. nosze go na rekach prawie ze przez pół dnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2016, 21:38
Kubuś
-
U nas Igor wstaje zazwyczaj tak ok 8 rano. Pogada i później się karmimy. Oczywiście tu są ramy czasowe w zależności o której dokładnie się obudzi i chce i jeść i później tak się cały dzień układa. A więc 8-9 pierwsze karmienie, następne 11-12, 14-15, 17-18. Ok 19.30-20 kąpiel i później karmimy się 20-21. Po 21 Igor zasypia. Czasami od razu po karmieniu, czasami walczy nawet do 22. W nocy budzi się różnie ale w granicach 2-5 dostaje butlę i śpi dalej.
U nas ulewanie też non stop ale to jak Tuli pisała, od leżenia na brzuszku, dźwigania się i ogólnie wyginania na wszystkie strony. Tak więc teraz to raczej norma. Tusia ja widzę że na rękach jak noszę to ulewa jeszcze mocniej. Tak więc jak mu się odbije kładę go przed sobą na plecach i zagaduję go tak przez 30-40 min. i dopiero kładę na matę. W leżaczku to taka pozycja że kiedy bym go nie położyła to zawsze uleje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2016, 21:44
-
A to Twój Igor od razu po kąpieli nie chce jesc? Mój musi dostac bo inaczej sie zapłacze
Tyle że mojemu zawsze sie odbijało i nie ulewało. BYł problem z połykaniem . A teraz nawet jak mu sie odbije i na plecach lezy to potrafi mu podejsc do gardłazresztą czesto daje znac że coś jest nie tak bo wtedy sie wierzga i gada po swojemu a czasem piszczy...
Kubuś
-
A moja gwiazda tak jak wstawała w nocy co 2,5-3h tak teraz wstaje znacznie cześciej
i nie wiem czy to przez gorac czy o co chodzi,cała noc chodzi klima.Czasami zdarza sie tak ze przebudzi sie o 4 i nie moze usnąc i musze ja chwilkę ponosić aby usnela
tez mam co nosic wazy juz prawie 7kg.W czwartek czeka nas długa podroz jedziemy do Polski
dzis kupiłam jej druga sukinke i buciki na wesele chyba musze przestać do sklepów wchodzić bo bede miała dylemat która ubrać
-
Nie chce. Jakoś tak się już przyzwyczaił. A może Kubusiowi to mleko nie służy? Albo po prostu za duża porcja? A to są jakieś duże ilości? Bo jak nie to się raczej nie powinnaś przejmować. No chyba, że fontanną chlusta.
-
Nie fontanna nie. Część polyka a czasem zdarze mu jeszcze wygrzebac z buzi
a czasem jak ciśnienie spore to wyleci prosto na podłogę lub moje ramię .A daje mu po 120ml i je co 3 godz czasem 4 a teraz śpi i jadł o 18:30 i go nie kapalam bo się nie obudził jak przenosilam do łóżeczka .
Kubuś
-
U nas nie będzie jedzenia na godziny bo on się tak drze ze nic to nie uspokoi . Jedynie jedzenie. To jest nienormalne żeby obudził się po 2 godz od jedzenia i nie dało się go uspokoić. Już nie wiem jak mam mu dawać to mm. Jak nie odwali akcji w dzień to ideału w nocy. 25 min się z nim meczylam i nic nie pomaga. Jeden chyj czy ja bym karmiła cycem i mm do tego. Czy samym mm bo on jak chce to musi być i koniec i nic się nie zrobi z tym. Mam dość .Kubuś
-
Tusiu to musi potrwać. Kuba był przyzwyczajony że do tej pory dostawał butelkę albo cyca kiedy zaczynał płakać więc tak reaguje. To oczywiście Twoja decyzja jak będziesz karmić i wiem że jesteś zmęczona ale uwierz mi że warto się przemeczyc bo to z korzyścią dla Ciebie i Kuby. A tak w ogóle to powinnaś zrobić jak pisała Natalica. Dzisiaj niedziela. Zostaw Małego z mężem, wyłącz telefon i idź na długi spacer, wypij dobrą kawę, zjedz coś i się zrelaksuj. Choćby to miała być godzina albo dwie to zrób coś sama dla siebie. I pamiętaj, że jesteś najlepszą Mamą na świecie dla swojego synka. :*
-
Biedroneczka u nas tez takie pobudki, a czasem nawet czestsze. Tak szczerze to juz sie przyzwyczailam do niewyspania...
No i po takich nockach zauwazylam nowe umiejetnosci. Jak lezy na brzuszku to wyciaga jedna raczke w kierunku zabawek, i zauwazyla wczoraj po raz pierwszy ze ma na macie kwiatka, ktorym moze poszelescic. Nie jest to taka wiszaca zabawka tylko jest tak jakby wbity w spod maty. No smiesznie to wygladalo
Zaczela sie tez obracac wokol wlasnej osi i probuje "pelzac"
Mamy tez za soba pierwsze ilosci sloiczka bananowego, troszke pojadla
Ale walnela niedawno tak dorodne i smierdzace kupsko ze masakra
A zamiast takiego sloiczka to jednak lepiej zrobic papke ze zwyklego banana.
Kupilam tez Gabrysce kreacje na chrzestah cudne sa te wszystkie sukieneczki...
Teraz nie spimy od 5Probowalam ululac, no ale nie da sie
Obudzila sie gotowa do zabawy i do podbijania swiata hahaha. Ale za to powietrze o tej godzinie jest cudownie orzezwiajace
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2016, 05:28
-
Nie zostawię małego z nikim bo jak tylko ledwo co steknie to wszyscy robią butlę. A mąż też to jedna wielka kaleka. Nakarmil dziecko w nocy potrzymal do odbicia z minutę i w dodatku nawet go nie raczył przebrać. Porażka. Przestałam już prosić o cokolwiek bo tak się Nie da.
Kuba płacze ale nigdy tak ze się zachodzi i budzi pół ulicy krzykiem. Z tego ryku jeszcze przepukliny się nabawi.Kubuś