Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
L nie próbowałam teraz ale kiedyś tak. Mój czasem zasypial przy odlurzaczu ale nie będę aż takich rzeczy robić domownikom bo wszystkich obudze. Odkurzacz głośny i Stary
Dana długi Twój Michas jestLexi Twój też
.
Brusia współczuję cija mam całe nic tego krzyku w porównaniu z twoim Jasiem. No i mój śpi w dzień ostatnio po ok 1-1.5 godz ze 2 razy a czasem się zdarzy ze śpi raz lub 3 .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2016, 21:58
Kubuś
-
No pewnie,Jagoda jedna ze starszakow na forum,ale u nas to jakos wszystko na raz teraz. Zęby,siedzenie,wlosy jej w ciagu tygodnia irosly i ten lysy placek z tylu sie zakryl,stopy do buzi,ciut smoczkuje(nawet dwa razy ze smokiem zasnela-pierwszy raz sie to zdarzylo!)I to wszystko w ciagu jednego tygodnia.
-
A i zaczyna pozycje czworacza przyjmowac:) a raczej dwojaczą,bo albo mega na rekach podniesiona albo dupsko w gorze i na kolanach. Jeszcze wiadomo nie kuma ze to trzeba na raz zrobic jedno i drugie:) I jak je to oczywiscie rowniez ciagnie nogi do gory i bawi sie..
Dzis na obiad byla matfefka... Tylko marfefka!Spolojnie mysle ze zjadla tak jakby pol takiego sloiczka jak niektore z Was daja. To bylo o 15. A o 17 cyc. -
Hejka
Strasznie Wam współczuje tych problemów, można się załamać jak tak ciagle Meksyk macie
U nas podstawa dobrego humoru jest sen jak nie dośpi to dzień "noszony"i rytm dnia. Odkad są wakacje i wszystko robimy na spokojnie i planujemy pod kątem Klarki wszelkie wyjścia, wyjazdy i atrakcje to dochodze do wniosku ze takich dzieci to mogę mieć jeszcze 3
Jestem w niej zakochana po uszy
Jak tak w domu fajnie, miło , bez złośliwości i nerwów to i dzieci spokojniejsze a i we mnie budza się nowe chęci.
Własnie teraz po 10 latach małżeństwa dorosłam/dojrzeałam do wykończenia mieszkania. Zawsze jakoś tak z racji ciągłych przeprowadzek i całej sytuacji bałam sie i nie chciałam wkładać do mieszkania "serca".
A jak tak patrze na nowe zjecia na ścianie na dywan który do tej pory wydawał mi się zbędny to wiem , że tego tez bardzo mi brakowało.
I nawet swiadomośc ze to nie jest mieszkanie docelowe nie jest mnie w stanie zniechęcić
gdzieś z tyłu głowy pojawia się przeczucie i lęk że wróce te złe chwile.... ale odsuwam go jak najdalej
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
My drugi dzień jagód z jabłkiem z tym że Jasiek to i cały słoik na raz to mu maloby było. A że dopiero nowy smak to po parę łyżek. Za to uwielbia bobofruty. Tylko ja to tak rozcienczam że tyljo kolor ma a jemu i tak smaczy. A no i coraz lepiej idzie z niekapkiem. Radzimy sobie.
tulipanna lubi tę wiadomość
-
Qrcze zazdroszczę, ze Wasze dzieciaczki lubią pojeść
u nas nie wieńczy łyżeczka poszła i usta przestały sie otwierać, do tego tak sie wierci, obraca, kręci, wygina...ze spala wszystjo co zjada i juz w ogole stoi w miejscu z wagą, za niedługo mamy kontrole czy żelazo pomogło i przy tym bedzie ważona to az sie boje co lekarka powie
-
wróciłam już z tygodnia w rodzinnych stronach i moje dziecię się zepsuło. Jak dawniej spało 21;30-5 to teraz się budzi co 2h - masakra ;/, w dzień tylko raczki jak nie to marudzi jak cholera... nie wiem czy to zmiana miejsca, upał czy skok. W dzień śpi tylko na spacerze.
Nie nadrabiałam ale mam nadzieję że u Was wszystko ok.17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Floris budziła sie co 2h dzis, a ok 4 sie jakos tak wiercila i stękala i sie obudziła z takim płaczem, krzykiem piszczącym, ze sie nie dało uspokoić
nosiłam, przytuliłam i chyba pomogło zaświecenie całkiem światła, dałam przeciwbólowy, ale teraz sie zastanawiam czy to nie był jakis zły sen...chyba takie maluchy tez maja jakies sny? No albo to był jakis bol brzucha, sama nie wiem, ale gorzej niz przy szczepionce! Marże o śnie
-
U nas nocka fatalna, ale to moja wina bo mała spała z nami a ja mysląc ze ciagle głodna zapodawałam jej szamke a jej się odbic chciało
jak ulała to jak reka odjął szkoda ze już nad ranem
Dziś dzień pod znakiem "pakowanie na działeczekę" chyba tira zamówie na te wszystkie rzeczy
Miłego dniaCóreczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Chusta najlepiej jakby była tkana splotem krzyżowym, diagonalnie, bawełniana. Długość też jest ważna, dopasowana do wzrostu noszącego. podobno lepiej kupić chustę juz używaną niż nową, bo lepiej się wiąże. Ja to już rzadko wiążę, bo ostatnio to tak mi było gorąco, że zaraz się rozwiązałam:-)
-
Tule kupiłam nową. Akurat była promocja. Zapłaciłam niecałe 400 zl. Używane są niewiele tańsze. Kupiłam na stronie moncziczi.pl i dostałam teraz od nich rabat 10% więc jak coś mogę którejś chętnej przekazać kod.
-
Ja kupiłam z little frog drugi gatunek, ale Brusia moze zapytaj na fb na grupie chustowej, czytałam ze dziewczyny polecają inne jak dzieci sa cięższe, a Jaś troche wazy, bo podobno plecy i ramiona bolą szybko przy tej co mam przy 8kg...ale tylko pisze co przeczytałam...
-
Tusiaa wrote:gorgeous- gdzie byłaś na weselu?
Mnie Kuba za to szczypie po twarzy, palce do nosa wkłada, wydrapuje oczy, sciska za nos jakby chciał mi go oderwac i targa włosy do buzia po cyckach tez walił pięściami.
Brat męża brał ślubwesele w miasteczku, w którym mieszkam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 10:51
-
Tusiaa wrote:Tuli jak twoja jagoda jest głodna lub w mega płaczu krzyku ze aż się prawie zachodzi to czy jak odlozysz ja na łóżko to przestaje płakać ? Bo mój nie i się drze. Jeszcze bardziej. Kiedyś chciałam mu pampersa zmienić w nocy przed jedzeniem to się nie dało Bo taka syrene wlaczyl. I wtedy musi być jedzenie i koniec. Nie wynegocjujesz nic innego bo się nie da.
O, u nas to samo. Dlatego w nocy najpierw musi zjeść, a dopiero później przewijam (najczęściej na śpiocha), a odkąd podaję probiotyk, to w nocy nie robi kupy, więc nieraz nad ranem dopiero przewijam. Jak byliśmy na weselu, to mały też popis dał - nie dał się przewinąć, bo wiszczał okrutnie (nieraz okno zamykam, bo pomyślą, że znęcam się nad nim), a jak mama mleko grzała to to samo było... Jak robi się głodny, to nie ma zmiłuj - MUSI zjeść i koniec.