Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Zosia_wop wrote:Bo to tak jest, ze ja juz sobie to poukładam w głowiei nagle ktos przychodzi i nagle mowi, ze nie jest dobrze, a wczesniej mówił ze jest ok zeby sie nie przejmować i daje swoje złote rady. I tak w kółko jak nie ten to tamten. chyba z reszta siedzi to w głowie wzystkich rodziców, ktore dzieci odbiegają od "norm"po prostu chce sie cos zrobić ale jednak nie za wszelką cenę czy to tyczy sie przybierania czy obracania na brzuszek czy innych rzeczy
-
Dziś nocka super od 21 do 4 potem cyc 15 minut i spanie dalej do 7 30. O 8 30 zjadł 3 łyżeczki brokułami i teraz zjadł całą porcję wiec troszkę nam jakby mleko brokuły zastąpiły
ale mu smakują
)
Zosia_wop lubi tę wiadomość
-
Natalica duzo pomógła mi książka o niejedzących dzieciach, ja kp wiec ni wiem czy zjada 30 czy 150ml i tylko domyślam sie, ze jest to mniej niz wiecej ,mozebedziemi jadła warzywa, owoce czy mięsko, ale wszystko na spokojnie,a nie na hurra zeby miała np 200g wiecej bo to i tak nic nie zmieni, a moze przysporzyć kłopotów z brzuszkiem. Wszystko stopniowo wody tez nie lubiła, ale popijała żelazo cały miesiąc i polubiła inawet na dworze w te upały wypija 80ml
wiec dojdziemy i do całego "słoika"
Monia to my idziemy łeb w łeb tez 6kg na 5mc mieliśmyMoniaa lubi tę wiadomość
-
a my mamy 7 kg
ile dzieci powinny teraz przybierac na tydzien ?
ja tez mojemu daje po ok pół słoiczka. No i słoiczek starcza na 2 dni. NIedługo bede sama gotowac bo te obiadki jakos specjalnie do mnie nie przemawiaja. Straaasznie geste i okropne są. Fuuuj ja bym tego nie zjadłaa ale Kubus wcinaaaa i brokuła nie podałam i kalarepki bo boje sie że bedzie go brzuszek bolał. Kasze pije zawsze rano z butli 120ml + 3miarki kaszki. U nas dzisiaj noc lepsza . budził sie nma jedzenie . Dostał o 20.10, 1:10, 4:35 i o 8:25 kaszke Spalismy przy właczonej lampce bo może boi sie c iemnosci. Juz sama nie wiem.
Jestem zachwycona niekapkiem. Kuba przynajmniej woda, sokiem sie nie oblejepolezy spokojnie bo ma czym sie bawic hehe
Kubuś
-
Niunio dziś obudził się po 1 i jęczał. Musiałam wziąć go do siebie, tulić i cichać. Zmiana miejsca
My dziś próbowaliśmy ziemniaka z cukinią ale Mały nawet nie przełknął. Pluł dalej niż widział ale mu się nie dziwię bo serio paskudne było. Jak mu nie posmakowało to dałam gruszkę i od razu inna rozmowaNo i widzę że nasz Synuś musi mieć dobrze zmielone jedzonko, jak są grudki to nie przełknie.
-
Gabrysia już po raz kolejny obudziła się około 4 i do 5.30 nie spała, była pełna życia i podbijała świat
Raczej nie zęby bo nie jęczała. Znajoma wstawiła zdjęcie swojego dziecka, które było zawinięte w otulacz bambusowy. Podobno reguluje temperaturę ciała, ciekawe czy to prawda. Tak czy siak skusiłam się i zamówiłam
Przy okazji jeszcze trochę pierdółek ;p Uwielbiam ten czas oczekiwania na przesyłkę haha
I chyba dziecko mi się "odchudza" bo coraz rzadziej jeW końcu! Pilnuję tylko, żeby się nie odwodniła. Na szczęście załapała picie herbatek
Daję jej butlę i pije, niezgrabnie ale pije. Mam wtedy jakieś 20 minut luzu bo wystarczy tylko, że przy niej siedzę i kontroluję czy się nie krztusi
-
Zosia_wop wrote:Natalica duzo pomógła mi książka o niejedzących dzieciach, ja kp wiec ni wiem czy zjada 30 czy 150ml i tylko domyślam sie, ze jest to mniej niz wiecej ,mozebedziemi jadła warzywa, owoce czy mięsko, ale wszystko na spokojnie,a nie na hurra zeby miała np 200g wiecej bo to i tak nic nie zmieni, a moze przysporzyć kłopotów z brzuszkiem. Wszystko stopniowo wody tez nie lubiła, ale popijała żelazo cały miesiąc i polubiła inawet na dworze w te upały wypija 80ml
wiec dojdziemy i do całego "słoika"
Monia to my idziemy łeb w łeb tez 6kg na 5mc mieliśmyMamy 2 zęby!! tylko teraz się martwię żeby po tym zasranym żelazie jej się plamy nie porobiły
oby chociaż dawka się zmniejszyła za tydzień.
tysiaa93, Zosia_wop lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ważyliśmy dziś Jaśka - równe 9kg szczęścia
Ja po wizycie u lekarza i okazało się, że moje nadzieje, iż po ciąży pozbędę się policystycznych jajników, spełzły na niczymW jajnikach pełno pęcherzyków i lekarz powiedział, żeby z drugim dzieckiem nie czekać. W ogóle najpierw powiedział, że jak przestanę karmić to od razu zaczynać, a jak powiedziałam, że Jaś ma 5 miesięcy, to stwierdził, że już najlepiej. No, teraz nie mam zamiaru kończyć kp, po Jasia roczku lub 1,5 zaczniemy "tworzenie" maluszka - o ile męża przekonam (no i po cc więcej czasu minie).
Poza tym, co ma karmienie do zajścia w ciążę? Chyba że Clostibelgyt wtedy nie można brać przy kp, to zmieniałoby postać rzeczy...
-
Tak sie pytam o podróż, bo sie zastanawiam czy tylko moje dziecko tak wrzeszczy w samochodzie, widać ze chce spac, meczy sie i muszę mu śpiewać lub ciiiii ciiii, wkładać non stop smoczek zeby zasnął, wiec ja na razie tylko raz sama z nim pojechałam az 5km w jedna stronę. Moje kolezanki z pracy chciałyby abym przyjechała w odwiedziny, ale to jest 50 km, jakby Michał był z tylu to chyba bym pierwsze musiała jakos go uspac
-
Gorgeous,no clo przy kp odpada na bank. A poza tym trudniej zajsc w ciaze przy kp bo wysoka prolaktyna blokuje owulacje. To taka obrona natury by wykarmic jedno i zrobuc drugie. Wiadomo ze roznie bywa ale takie to zadanie. Dlatego dziewczyny obnizaja prolaktyne jak im szaleje:)
-
Tuli, w takim razie rozumiem. Zapewne i tym razem nie obędzie się bez Clo - oby z tym samym skutkiem co ostatnio.
W takim razie będziemy musieli do tego porządnie podejść, a nie tak jak chcieliśmy, żeby dać się ponieść fali...
P.S. Kupiliśmy dziś krzesełko do karmieniaDo tego rozglądaliśmy się za fotelikiem porządnym - ceny porażają, ale cóż, bezpieczeństwo ponad wszystko...trzeba zainwestować
-
Gorgeous mogłabys karmić w tandemie jakby sie udało zajść, widziałam ze dziewczyny sobie chwalą
u mnie to nie ma szans pewnie przy drugiej ciazy tez bym musiała brać tonę leków.
Dzis przymierzaliśmy krzesełko, niestety ale to jeszcze nie czas mimo, ze ma 3 poziomy ustawienia oparcia, no i fotelik do auta tez pewnie kupimy jakis porządniejszy, ale przy naszej kruszynce to nie musimy sie spieszyć