Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj biedna Jagódka. Jeśli jednak wymiotowała potem jeszcze, to może nie od kaszy. Trzeba do lekarza, bo nie daj boże coś złapała.
Vayn - powiem ci, że jak nam wychodził ząb to cofał się spowrotem. Było "oczko" z czubeczkiem rano, a po południo już nie. Na następny dzień znowu... -
No to raczej na pewno nie kaszka tylko jakieś choróbsko się przypałętało. Wracaj do zdrówka Jagódko!
A u nas tych zębów ani widu ani słychu. Aż się boję, że wszystkie na raz pójdą
Narazie tylko dziąsła swędzą bo wszystko gryzie zawzięcie.
No i martwi mnie jedna sprawa. Bo Igor niby umie się przewracać z brzuszka na plecy i czasami to robi ale baaardzo rzadko. Porusza się na brzuszku tylko. A tak już sobie fajnie pełza że po całym pokoju śmiga. Tylko czy on nie powinien bardziej na te plecki się turlać? -
Lexi - mój starszy a nie umie. W środę u pediatry byliśmy i mówiłam, że nie umie z brzuszka na plecy (tylko chyba przypadkowo) i nie skomentowała tego tylko "yhym". A należy do dobrych lekarzy. Bardziej sprawdzała inne odruchy, więc może to nie jest aż taaak istotne?
Z resztą patrząc na Jagodę, to mój w ogóle zapóźniony... -
mój długo nie umiał na plecy, ale od paru dni śmiga.
Czytałam gdzieś że dzieci niechętnie to robią. Mój pierwszy raz przewrocił sie na plecy dawno temu ale uderzył głową o podłogę i chyba to zapamiętał i przestał to robić. Jednak od 2/3 dni widzę postęp duży w zakresie ruchowości mojego terrorysty. Od wczoraj np. skacze nogami jak go trzymam i jak żabka też i płynnie się przekręca. A wcześniej mimo ze umiał to tego za cholere robić nie chciał. Czasem go tylko przyłapałam że jak sam był w łóżeczku to się przekręcał.
hej jak to piszę to zaczął gryść laptopa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 13:09
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Lexi moja przewracanie z brzuszka na plecy załapała jakiś tydzień przed 6 miesiącem czyli całkiem niedawno
Dobrze, że się nauczyła bo nie muszę jej ciągle "ratować" ale nie wydaje mi się, żeby to była jakaś bardzo ważna umiejętność także nie martw się, tym bardziej że piszesz, że Iguś to robi tylko po prostu rzadko.
Dzisiaj Gabryśce udało się pare razy podnieść brzuch, dupkę i oprzeć się na kolanach, ale raz tak przyrżnęła brodą w matę, że aż się zaniosła płaczem, biedula. Ale trening czyni mistrza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 13:19
-
d84 - mój ostatnio jak go tata wziął na ręce, bo ja nie mogłam, a on akurat pracował to stuknął w klawiaturę i jakimś cudem wyłączył się komputer. Tato stwierdził, że syn ma po nim zainteresowania i już zna jakieś magiczne skróty klawiszowe
d84, tysiaa93, Zosia_wop lubią tę wiadomość
-
Wiecie, że u nas to samo z tym płaczem co godzinę w nocy. Z zamkniętymi oczami i łzy lecą. Tym sposobem uwsteczniamy się i śpi z nami od paru dni. A oprócz tego bardzo się rozwinął ruchowo przez kilka dni, np zaczął szarpać zabawki ba macie a nie robił tego wcześniej

Jagoda nie strasz mamy!
Brusia jak tam Jaś? -
przed chwilą też przeżyłam horror, po napisaniu poprzedniego posta poszam zminić małemu pieluchę,położyłam go na przewijaku i odsunęłam na poł metra żeby wziąść czysty podkład - nie patrzyłam na niego dosłownie 2s, patrzę a on spada z przewijaka, a mamy go dość wysoko. Złapałam go w ostatniej nanosekundzie, masakra jakaś. ;/
zdrowia dla Jagody17/2/2016 B
11/3/2018 I -
My w parku i widze patent dla mam dwójki z mała różnica wieku, wózek gondola i z boku spacerówka i mama jedzie

I spóźniłam sie na zdjęcie Evans
I cos miałam napisać i juz zapomniałam
-
Zdrówka dla Jagody!!!
Moje dziecko nie mieści sie do gondoli, a kupiłam specjalnie większa, a nie chce mi sie wyciągnąć spacerówki, leniwa jestem ostatnio. Dobrze ze to moje dziecko śpi w wózku z podkurczonymi nogami, gorzej jak ktoś mi zagłada do wozka i sie mnie pyta czy on sie w ogole jeszcze mieści. Muszę sie zmobilizować bo wózek odkupiłam od kolezanki i na spacerowce podobno jest jakaś plama i jeszcze muszę zamówić ta bawełniana wkładkę ehhh za duzo roboty przede mną

-
Dana mogę Tobie podać rękę. Mi też leń w tyłku ostatnio siedzi. Zawsze chodziliśmy z Młodym na długie spacery a teraz mi się nie chce. Przejdziemy się kawałek i już szukam miejsca co by pupcię posadzić
A że o obowiązkach domowych nie wspomnę.
dana222, Tusiaa lubią tę wiadomość














