Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCzuć że weekend u nas na wątku
Baga raczej skłonności ku otyłości w rodzinie nie ma, ale kto to wie. Dziękuję za komplement, aczkolwiek ja to jakaś szczupła nie jestem - 80kg na liczniku
Natali nie mam powodu do obrazy, mądrze napisałaś. COś w tym napewno jest bo przecież pediatra i rodzina małża to cały czas "bo ona głodna, ona nie dojada" Dziękuję za Twoją wypowiedź.
Tuli i jak smakowały ogóraski? Super Jagódka, a jaką ma kiecę fajną!
Tysiaczku! Składałam osobiście i na fb, ale złożę i tutaj a co!
Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin, dużo szczęścia, miłości i radości :*tysiaa93 lubi tę wiadomość
-
Tuli jeszcze się boję podawać taki wywar na kościach wieprzowych, przynajmniej na razie. Ale w poniedziałek zrobię gar buliony warzywnego i zamrożę na porcję co by nie robić co chwilę.
Tysia masz urodzinki? Wszystkiego naj Kochana! :*
Vayn nie wiem czy próbowałaś ale my zawsze jak jemy a Igor też nam próbuje do talerzy zaglądać to dajemy chrupki kukurydziane. Zawsze czymś się przez chwilę zajmuje. Ogólnie to faktycznie najlepiej skonsultować się z dietetykiem jak masz jakieś wątpliwości. A jak Pola wypada w siatkach centylowych? Skoczyła teraz dużo z jakiegoś centyla? Bo mi i lekarka i położna mówiła że dopóki dziecko idzie średnio swoim centylem (czy mniejszym czy większym) to jest ok. Gorzej jak nagle skacze waga na siatce.tysiaa93 lubi tę wiadomość
-
Nasz to jeszcze bez zębów więc takie kawałki odpadają. Jedynie papki i grudki póki co.
Łyżeczkę daje do zabawy czasami ale mi się wydaje że nasze Maluchy jeszcze za słabo chwytanie mają rozwinięte żeby same nawet trafić do miseczki -
Lexi ale zeby przednie sa do odgryzania,Jagoda tez przeciez nie gryzie jedynkami,ona jakby rozciera jezykiem i lyka:) no ale wiadomo ze sa to miekkie rzeczy.
Ogorek? Pyyyycha!
A teraz przy ustpianiu darla sie z pol godziny, i sie zrzygala... Az sie boje bo odtatnio skonczylo sie szpitalem.. Ale nie wiem czy zeby znow nie zaczna isc, bo w szpitalu wyszly wtedy gorne jedynki.. -
macie już kupione śpiworki do wózka/sanek? jaki rozmiar najlepiej kupić? zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz- czy przez te dziury na pasy nie będzie wpadał śnieg na sankach? mój mąż planuje jeździć w największy śnieg, o ile w ogóle taki będzie
-
D zwykła gryczaną z saszetki gotuje. W oddzielnym garnku warzywa np troche brokuła, marchew, pietruszka albo seler co tam mam pod reka i mieso np królia, cielecine gotuje osobno i wszystko blenduje. Wode wlewam ta co miałam z warzyw i oczywiscie masełko
Aaa rybe tylko łososia wprowadziłam.
Lexi moje zupki wychodza mega geste pewnie dlatego ze zblendowaneostatnio robiłam dla nas zupe buraczana na skrzydełku z kurczaka a że dla małego nie miałam to zrobiłam tak: pogotowałam wode z tym skrzydełkiem, dodałam ziemniaki, marchew, pietruszke, buraki starte na tarce, liść laurowy i ziele angielskie. Jak sie wszystko ugotowało wrzuciłam do blendera ta wode, warzywa, buraki, masło dodałam i obrałam skrzydełko z miesa. a naszą zupe doprawiłam wegetą i smietaną.
Ogólnie do tej pory gotowałam warzywa w oddzielnym garnku, mieso tez w innym. Teraz bede bazowac na skrzydełku i z tego wywar dawac mu do zup a np królika, cielecine czy inne mieso jednak gotowac osobno. Nie podoba mi sie zapach z królika jak sie gotuje. Krupnik jak gotowałam to kasze też w innym garnku niz warzywa. Jak masz warzywa mrożone zawsze możesz nastawic garnek z woda i wrzucic to skrzydełko i niech sie tam gotuje a poźniej dorzucic mrożonki
L a pomidorową robiłam tak: parzyłam pomidory i obierałam ze skórki, wykroiłam ten srodek pokroiłam na ćwiartki i wrzucilam do wody i nawet duzo czasu sie gotowało pod przykryciem. (raz dałam tez pomidory z puszki całe) Makaron albo ryż ugotowałam w innym garnku i mieso tez w innym. POźniej wszystko razem zblendowałam. akurat pomidorówka wychodzi mi taka nawet rzadka. Ma dziwny smak podobny do wątróbki heheNo ale Kubie smakuje
czasem wrzuciłam też marchew do gotowania ale nie zawsze i natke pieruszki
Mam nadzieje, że napisałam w miare zrozumialeWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2016, 21:57
L lubi tę wiadomość
Kubuś
-
Biedronko mnie to właśnie denerwuje jak chce kupic 2 rzeczy u jednego sprzedawcy np na Allegro to nie ma opcji zeby tak szukało, No chyba ze jest a ja jej nie odkryłam.
Co do jedzenia to my tez papki, u nas wręcz jest płacz przy grudkach. Cos czuje ze bedzie problem z wprowadzeniem.
Dzisiaj byłam na urodzinach teściowej i tam od rodzinki oczywiście musiałam sie nasłuchać. Chcieli dac mu ciasto, ok zgodziłam sie na maślana babkę, tylko powiedziałam zeby dawali po małym kawałeczku do buzi, to sie doczepiono ze jemu powinno sie dac do ręki i sam powinien jeść, moje tłumaczenia ze on sie bawi jedzeniem i nie wkłada do buzi nic nie dały tylko jescze pretensje ze go tego nie uczę. Oczywiście ze uczę ale nie zaskoczył jeszcze, ale co ja sie bede im tłumaczyć. Potem babcia nie rozumie ze go karmie w nocy, ze powinien przesypiać cała noc. A i dodała ze maksymalnie mam go karmic do 9 miesiąca bo potem pokarm jest słaby ehhh juz tego nie chciałam komentować. Ja wiem ze za czasów babci było inaczej, powinnam ja wysłuchać i tyle ale ja sie od razu oburzam i sie bronię.
-
Tysia 100lat i spełnienia marzeń :-*
Baga no inaczej sobie Ciebie wyobrażałami czemu Ty piszesz, ze nie jestes laska ja sie pytam?
A moj książę sie dzis od rana obraził na mnie o to, ze nie chciało mi sie miłostek i juz cały dzien sie nie odzywa lub tylko oficjalnie, ja cały tydzien czekam na weekend zeby nie byc sama z dzieckiem, a tu jak zawsze ehhh a taka piękna pogoda była to 3h spacerowaliśmy same
tysiaa93 lubi tę wiadomość
-
Boedroneczko a czemu u tego samego chcesz? Dla mnie to zawsze bez różnicy bo przesyłka i tak darmowa i szukam najlepszej oferty cenowej, co innego na Allegro gdzie sie płaci za przesyłkę
-
Dana współczuje jak tak sie wszyscy zaczną wymądrzać. Owszem do raczki tak, ale na siedząco i na spokojnie, a nie tak... Juz u nas tez chciały dawać jakies wyroby cukiernicze i pewnie jak mąż jedzie do babci sam z małą to jej dają żebym nie wiedziała...ostatnio rogalika z ciasta kruchego babcia męża chciała dac, ona ma ponad 90lat i nie rozumie, ze dziecko moze sie zakrztusic bo to twarde ehhh