Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Mila dzieki za ciepłe słowa. Dobrze, ze u Was jest ok. Na pewno kiedys było Ci bardzo ciezko. Ja juz sie "przyzwyczaiłam", ale sa takie dni, ze wszystko wraca i musze sobie popłakać. Mam nadzieje, ze bedzie mi dane żyć dluzej i bede mogła byc przy mojej córce w tych ważnych dla niej dniach. Czesto o tym teraz mysle....z tym moim bolącym brzuchem, jelitem i częsta białaczka w rodzinie boje sie....a jeszcze mam so siebie pretensje, ze nie żyłam z mama dobrze wtedy, ona miała depresje i nie mogłam wytrzymać w domu i sie wyprowadziłam we wrześniu, a ona w listopadzie umarła
no ale cóż mimo, ze byłam na pierwszym roku studiów jakos sobie poradziłam i teraz tez sobie sama radzę, a dołki były i beda...życie, niestety nie mam za bardzo z kim o tym pogadać moze tu jest sęk. Dlatego Wam ględze
Jakbym mogła to tez bym rwała z tego państwa wszystjo co sie da. Teraz mnie kroją w pracy, az ciezko uwierzyć ile mam brutto, a ile netto dostawałam w pracy, a jeszxze trzeba doliczyć cześć składek ZUS których nue ma na umówie i płaci pracodawca bezpośrednio. Moj maz raz sie spoźnił dzien z zusem bo miał problem z kontem i wyobraźcie sobie ze nie dostał tacierzynskiego przez to!! Mimo, ze płaci składki od paru lat na własnej działalności!!! Złodziejski kraj!!! Kolejna rzecz z tym 500+ sąsiedzi taty opału dzieciom nie kupili w domu lodówka, ale nowy telewizor jest, a za resztę codziennie napici. Nikt tego nie kontroluje na co to idzie, czemu nikt tego nie sprawdza czy dzieci maja ciepło czy sa najedzone...a kurato tam chodzi i ops 2 razy w tyg to nie wiem gdzie oni maja oczy -
Baga mój w sumie potrafi sam się zająć czymś na 10-20 min. więc będzie szefem zabaw
Też miałam napisać ze niedługo razem będziemy strzelać foty spacerkowe
O dżizas Biedronko masz jeszcze parasolkę przy wózku, a my już kocyki/śpiworki
Dobra jestem spakowana.... bikini i olejek schowałam do kieszenitylko dopakuję Księciunia czyli pół chałupy
hahaha to jeszcze może załapiemy się na ciacho
-
Mamusia_synusia wrote:Gdyby były stare przepisy, to ja tez bym założyła DG nawet lipną, bo to co Państwo robi z nami to jest chujnia, dno i 5 metrów mułu... ja na dziecko nie dostałam nawet 1 grosza, ale pracując muszę utrzymywać z tego co mi zabierają bandę jakiejś patologii. I to mnie mega wkurza. Bo ja mogłam skończyć studia, pracować codziennie 8 godzin, a oni tylko mają obcykane (i to do perfekcji) gdzie wyciągać rękę po kasę. I to dla mnie jest naciąganie. Za mnie firmy zawsze odprowadzały ZUS, wiadomo 1/3 dochodów, a ch...j mam w zamian. Lekarzy mam prywatnie, rodziłam prywatnie, a o emeryturze nie wspomnę bo to będzie największy żart życia
-
Zosiu-powiem tak-kurator ma czesto zwiazane rece-bo rodzinny kurator to taka praca u podstaw, najgorsze co im mozna zrobic to zabrac dzieci-ale! Uwaga!!! Sad musi uwzglednic wniosek kuratora! A bywa tak ze kurator sklada wniosek a panstwo przychodza do sadu z sadiadami od kielicha i obiecuja poprawe etc wtc a sad wierzy i wniosku nie uwzglednia. To samo jej z wsadzeniem do wiezienia kogos kto ma zawiasy a np dalej bije zone-sad misi uwzglednic wniosek a robi to tylko jak na sali przy kacie zona powie prawde,a czesto na 2-3 dni przed sprawa jast urobiona ze "to byl ostatni raz". Mnie to szlag trafia-sad nie rozumie jakimi prawami rzadzi sie ofiara,wysluchuje ja przy nim tak jakby to co napisal kurator bylo klamstwem, od zon oczekuje sie potwierdzenia tego co napisal kurator... Tak to wyglada niestety...
U nas raz stala sie tragedia wielka- kurator 4 razy skladal wniosek o zabranie dzieci a sad go nie uwzglednial.. I co? Okazalo sie ze najstarsza corka jest w ciazy... Z wlasnym ojcem katem skur... (Brak slow pi..pi... Piiiii).. Dopiero wtedy sad dzieci zabral... I to tylko starsze-zostawiajac mlodsze (3,4,5 lat) dopoero jak wyszly testy dna ze dziewczynka urodzila corke wlasnemu ojcu to sad zabral reszte dzieci a jego na 15 lat wsadzil do pierdla.. I to wszystko dzialo sie... W kawalerce... Matka nie wiedziala? Nie wierze... Kary zadnej,nic. A teraz lata w 8 ciazy z jakims nastepnym fagasem... I to nie wina kuratora czy ops-u tylko sądu.. A sedziowie (bez urazy) ale sa oderwani od rzeczywistosci.. Najpierw do 30-stki conajmniej utrzymuja ich rodzice a potem zarabiaja taka kase i sprawuja taki urzad ze sa bogami a o rzeczywistosci osob ktore sądza nie maja bladego pojecia... -
Tuli wlasnie wiem, ze ich tez sie traktuje inaczej bo oni z trudnych rodzin i daje sie im szanse na poprawę. Zabieranie dzieci to powinna byc ostateczność, ale jakie ich życie czeka z nimi...ciagle schodzą sie tam największe zule z okolicy...
Byłam na dworze teraz i babka jakas do mnie czy wiem kogo to poćwiartowali koło nas...kurde gdzie ja mieszkamostatnio w klatce niedaleko pobili chłopaka, marze o jakimś strzeżonym osiedlu
-
nick nieaktualnyMoja kuzynka pożyczke brała żeby mieć te 6 tys macierzyńskiego. Opłaciła kilka miesięcy poszła na L4, Pożyczkę spłaciła z 2 pierwszych przelewów które dostała i teraz sobie żyje jak pączek w maśle
A ja mam tyle co kot napłakał
Gdybym tylko mogła to też bym tak zrobiła, nas kroją to dlaczego nie skorzystać samemu? Żeby zajść w drugą ciążę to muszę sobie znaleźć lepiej płatną pracę. Polka idzie od lutego do żłobka, dzisiaj wracając ze spaceru podeszłam i popytałam co i jak. Także no zbliża się to wielkimi krokami
-
A my wczoraj dostaliśmy dobrą informacje z banku, że dostaniemy kredyt na mieszkanie i już planowalismy jak to wszystko rozegramy a dzisiaj przed chwilą Mąż dostał informacje, że prawdopodobnie za 3 miesiące straci pracę
także o kredycie możemy zapomnieć. Jak zwykle coś się musi spieprzyc
-
Lexi o fuck
to niefajnie
ja też nie mam gdzie wracać bo złośliwie zlikwidowali mój etat
Jak już coś sie zaczyna układać to zawsze trzeba dostać gonga z drugiej strony, żeby zejść na ziemię
Tuli ale trzeba rozgraniczyć pewne sprawy. Bo te patologie i nieroby nieskalane nigdy pracą są dla mnie żałosnymi okradaczami naszych kieszeni. Ale osoby "normalne" które poprostu korzystają z luki w przepisach akurat dla mnie są OK. Bo też bym tak zrobiła, ale zagapiłam się bo myślałam, że już wtedy weszły te składki z 12 m-cy -
Lexi współczuje, moze jednak nie bedzie tego zwolnienia? Oby!! Jak nie urok to....
6tys złotych to nic z tego ile odprowadzają inni z tego państwa ile niepotrzebnych stanowisk pracy tworzą za gruba kasę, szkoda gadać, uczciwie pracować to sie w tym krajanie opłaca -
Dziewczyny nie wiem jak to jest ale mnie po maciwrzynskim muszą przyjąć na co najmniej rok nawet i zwilnic nie mogą no chyba że poszlabym na bezpłatny macierzyński rok ro wtedy od razu mogą pidziekowac. Mnie przez ciążę omineli sporo awansow. A teraz dziewczyny pokonczyly macierzyskie co poszły przede mba i wróciły i dostały też fajne stołki. Ja zapewne będę musiała wrócić na swohe krzesło i będzie kiepsko. Choć wypłata już lepsza będzie bo to dostaje teraz to kpina. A na dodatek kredyt studencki jeszcze mam do 2017 czy 2018 r i pożyczkę w pracy ale to akurat na 1% to jeszcze źle nie jest.
-
nick nieaktualnyJa się orientowałam i mogą zwolnić zaraz w 1 dniu po powrocie z macierzyńskiego, chyba że złoży się podanie o zmniejszenie etatu na 7/8 wtedy nic nie zrobią. Szkoda, że mi nie chcą pozwolić się zwolnić... Problemu nie było bo miałam 2 tyg wypowiedzenia, miesiąc temu przyszło pismo że zmienili mi warunki umowy i mam 3 miesiące. Już mi zapowiuedzieli, że na rękę mi nie pójdą.
Brusia o to miło, akurat na miesiąc złobka w moim wypadku... -
Mi albo zmniejsza etat, albo ide na wychowawcze. 12h w pracy byc nie moge, chce Seby razem wyszło 9h tak jak "normalny człowiek" chce pracować. Zwolnić nie mogą od razu, ale ze az rok to watpię.
Maja ta ulgę znieść na dziecko od nast roku chyba -
a Michałek dzisiaj kończy magiczne 9 miesięcy
trochę pospamuje:)
]Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 12:25
Biedroneczka29, vayn, Zosia_wop, Mamusia_synusia, Lexi150, Tusiaa, L, d84, tulipanna, Kri, Mila920, tysiaa93 lubią tę wiadomość