Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Pianistko dobrze czytalam ze jedziesz do rodzicow? Do PL czy tez sa w Norwegii?Pianistka wrote:Mama dzwoniła... czeka na mnie rosołek

teraz 100 razy częściej patrzę na zegarek
Chętnie bym gdzieś poleciała na wakacje ale mam stracha żeby lecieć w tak wczesnej ciazy.
Zazdroszczę tym które bez obaw lecą, mam za soba 3 stracone bardzo wczesne ciaze i moze dlatego jestem bardzo zachowawcza.
Ale też jedną ciąże zakonczoną sukcesem więc aż taką panikarą nie jestem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 21:56

-
roxa wrote:A ja jutro ide na pierwsza wizyte... tak sie martwie zeby wszystko bylo dobrze i sae radosne nowiny... zwaszcza ze bylby to piekny prezent rocznicowy i na dzien taty...
A ja w środę tez mam wizytę i tak samo martwię się bardzo. Boje się złych wieści
trzymam kciuki za ciebie i daj znać Jak poszło
-
konwalijka wrote:Pianistko dobrze czytalam ze jedziesz do rodzicow? Do PL czy tez sa w Norwegii?
Chętnie bym gdzieś poleciała na wakacje ale mam stracha żeby lecieć w tak wczesnej ciazy.
Zazdroszczę tym które bez obaw lecą, mam za soba 3 stracone bardzo wczesne ciaze i moze dlatego jestem bardzo zachowawcza.
Ale też jedną ciąże zakonczoną sukcesem więc aż taką panikarą nie jestem
No własnie ja miałam zaplanowany wyjazd do polski, lot był dzisiaj rano
Gdy tylko dowiedziałam się o ciąży odpuściłam.. również kilkukrotnie straciłam ciąże i nie zamierzam niczym ryzykować 
Rodzice w Norwegii
Ojciec 8 lat, mama dopiero 2 ale to ze względu na młodszą siostrę, czekali aż skończy szkołę średnią 
Gdybym mogła latać nie tłukłabym się ponad 9 godzin pociągiem
Zosia, będę na miejscu ok 00 30
PIerwszy odcinek jest w trakcie przebudowy torów i pierwsze 100 km jechałam autokarem, teraz pociągiem a o 23 30 mam przesiadkę do ostatniego, regionalnego pociągu 
Jadę z zachodniego wybrzeża aż pod Oslo
-
No samochodem droga zajmuje nam 5 godzin... bo jedziemy autostradą a teraz tłukę się przez góry... No ale niestety mąż musi pracowaćzosiaaa wrote:Pianistka no kawał drogi... My podobnie pojedziemy nad morze, tylko autem. Jeszcze 2 godzinki i będziesz na miejscu


-
nick nieaktualnyDzieki :-* Na pewno dam znac co powiedzieli... tez mam stracha bo staralismy sie 2 lata do tego jestem po konizacji szyjki bo pojawily sie komorki rakotwórcze no i od grudnia lecze sie w kliniceleczenia niepłodności... ale mam nadzieje ze bedzie dobrze... jakby teraz sie nie udalo to mielismy podchodzic do iui a tu taka niespodzianka...Doti87 wrote:A ja w środę tez mam wizytę i tak samo martwię się bardzo. Boje się złych wieści
trzymam kciuki za ciebie i daj znać Jak poszło -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlbo wysiadaj i do najbliższego szpitala albo dojedz do rodziców i do szpitala jedź.Pianistka wrote:Dziewczyny, zaczęłam plamić na czerwono!!!! Nie ma skrzepów i brzuch nie boli... ale to krew... co mam robic
Mam nadzieje że to tylko trochę krwi po badaniu nic poważnego!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 22:29
-
nick nieaktualny
-
Pianistka wrote:Dziewczyny, zaczęłam plamić na czerwono!!!! Nie ma skrzepów i brzuch nie boli... ale to krew... co mam robic
Jejciu, kochana, jedź dalej, a na miejscu biegiem do lekarza. Kochana, modlę się by było to nic poważnego
Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]

-
Cholera, ciągle cośPianistka wrote:Dziewczyny, zaczęłam plamić na czerwono!!!! Nie ma skrzepów i brzuch nie boli... ale to krew... co mam robic
Może to przez badanie! Najważniejsze, że brzuch cię nie boli, że nie ma skrzepów i skurczy!









ale już pisałam, że najbardziej kocham morze, a tak daleko mamy...




