Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie no trochę przegięcie. Zaproszenia z osobą towarzyszącą to się daje jak ktoś nie ma stałego partnera albo takim nastolatkom a nie ludziom którzy sa rodziną. Może nie na papierku ale rodziną. I u mnie zawsze dzieci się wpisuje a rodzic sam decyduje czy dziecko faktycznie zabierze. Właśnie po to żeby nie było nieporozumień.
Bagabaga lubi tę wiadomość
-
No a mój mąż dostał pare lat temu zaproszenie od młodszego od siebie brata ciotecznego jak dizecko dopisany przy rodzicach hehe i jego 5 lat starsza siostra tez tak była napisana a oboje mieli pary ( czyt. My byliśmy razem ) i nawet jak przyjechał prosić to ja byłam także tego ... nikt nie poszedł nawet rodzice
Klara 100 lat 100 lat !Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2017, 09:40
Moniaa lubi tę wiadomość
-
Ja mam inne zdanie niż reszta
jak my robiliśmy wesele to zapraszaliśmy dziec tyko najbliżej rodziny - od siostry lubego i od kuzyna który mieszka koło mojego domu rodzinnego i najbliżej kuzynki (u mnie to to co u większości brat/siostra cioteczna) od reszty nie. Jedna kuzynka tylko zadzwoniła że jej dzieci bardzo chcą przyjść to jej powiedziałam że spoko. I teraz jakbym robiła to zrobiłabym dokładnie tak samo. Najbardziej mnie wkurwi**** że przyszła do mnie kuzynka której nie zapraszałam i jeszcze z dzieckiem -żenada. Ona miała dwa śluby i mnie na żaden nie zaprosiła. A tego dziecka nie trawię. Nie oszukujmy się że lubicie wszystkie dzieci - mnie nie które doprowadzają do ******.
W październiku byłam na ślubie bliskiej koleżanki to mi powiedziała wprost że bez dzieci dla mnie to problem nie był. Ale mowiła że wiele osób im wprost powiedziało że jak to bez dzieci i poprzychodzili z nimi i nie było miejsca bo dzieci starsze ok 6 lat itp i siedziały na kolanach i przy moim stole kilka takich było i było nie wygodnie nawet mi bo było ciaśniej i zamiast się zrelaksować to tylko przepychanki tych dzieci że tego nie zje tamto siamto - a nie były to dzieci z ich rodziny. Ja mam zdanie że dzieci tylko z bliskiej rodziny albo te które się dobrze zna. Co innego jak ktoś nie ma z kim zostawć i nie ma wyjścia.
Pamiętam też na naszym weselu jak tańczyliśmy naszą piosenkę i podchodzi teściu z dzieckiem na ręce i mówi że ono chce z moim lubym teraz tańczyć itp a my że nie teraz i oczywiście przepychanka bo dziecko w ryk - i tak nam zepsuło nasz taniec.Biedroneczka29 lubi tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Tuli wesele jest dopiero pod koniec kwietnia więc akurat pogoda wtedy powinna być ładna E tam wkurzyłam się na sytuację i tyle. Dzisiaj wpada przyjaciółka i kogoś będą piekły uszy!
Ja pamiętam, że Misza świetuje jeden dzień przed Gabrysią, prawie jak bliźniaki urodzeniowe Baga Jacek stwierdził, że on nie wie jak się zaprasza i że jak nie będę chciała to nie pójdziemy. A ten koleś po prostu wyżej sra niż dupę ma Taki typ, że co to nie on... No i mnie to zaproszenie uraziło, żeby nie powiedzieć, że poniżyło. BO kuźwa co, mamy wspólne dziecko ale może zostawi mnie za miesiąc i na ślub pójdzie z inną laską, wrrrr!!! Już nie będę o tym myśleć bo sobie dzień spitolę
D z tym tańcem bardzo niefajnie Szczególnie, że pierwszy taniec najważniejszy
Klarciu sto lat księżniczko :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2017, 10:20
-
Klarciu sto lat :* zdrówka, szczęścia i pomyślności oraz mnóstwo uśmiechów
Tysia masz rację, zjebał zaproszenie. Os tow to pisałam u nastolatków zmieniających laski co tydzień, żeby nie było lipy. Umówmy się, dowiedzieć się nazwiska to nie jest problem, rozwiązuje to nawet 1 sms
D kurde niefajnie z tym tańcem masz rację, niektóre dzieci to diabły wcielone, a rodzice mają to gdzieś... -
Tysia my też mieliśmy zaproszenie w tamtym roku na listopadowe wesele. też było napisane ze ja z mężem. No ale my z dzieckiem przyszliśmy bo przecież nie zostawimy dziecka 180 km od nas
Tesciowie też na tymsamyn weselu. Zresztą dużo dzieci było i młodzi też robili 2w1 chrzest i ślub chyba nie uważają że dziecko niecały rok to nie dzieckoBagabaga lubi tę wiadomość
Kubuś
-
dziewczyny na spacerze obsrał nas doszczetnie jakiś ptak
tak mnie wkur*** bo zasrał cały śpiworek itp że stałam pod drzewem i się darłam "zdychaj pierdo*** ptaku"
ludzie musieli miec ubaw.Moniaa, vayn, tysiaa93, Tusiaa, dana222, Mamusia_synusia lubią tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
nick nieaktualnyAh Tysia ja chyba już spałam jak czytałam posta. Nie widziałam tego że zaprosili Jacka z osoba towarzyszącą szczyt szczytów, ja bym nogi nie postawiła na takim weselu. My jeszcze nie byliśmy małżeństwem, ale mieszkaliśmy razem to czy to z mojej strony czy Patryka zawsze zaproszenia były imienne na nas oboje.
Eh ale z nas rodzice. Pola ogląda teraz namiętnie baby first tv, swoją drogą serio fajne programy dla maluchów mają. No i co obejrzała 3 razy bajkę z wiewiórkami i nauczyła się bić brawo jakoś nam uciekło żeby jej tego nauczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2017, 14:38
Moniaa, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
śpiworek uprany się suszy
a na jakiej platformie jest ta baby first tv - ja u siebie na upc chyba nie mam
No zaproszenie jak os towarzysząca to żenada, zwłaszcza że Cię znają.
ja byłam na weselu gdzie było jeszcze bardziej żenująco. moja kuzynka z niemiec miała ślub w krakowie i zaprosili wszystkich co nie mieli slubu samych!!!!! np ja tam miałam 19 lat kuzyni po prawie 30 a i nawet brat pana młodego - niemca, sam a wszyscy mieli partnerów/partnerki ale bez ślubu. Na weselu kurde bawiłam się z księdzem hahha z braku laku , a o w nocy gdy wszyscy się bawili w najlepsze ciotka - matka ani młodej wstała i powiedziała że to koniec i dziękują poszliśmy do hotelu i wyobraźcie sobie że wszyscy nie mogli do czekać się śniadania bo byli głodni!!!tysiaa93 lubi tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I