Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny!!
Witam Was po powrocie! Tak jak pisałam z Grecji, podczas pobytu i lotów nic mi się nie dzialo - wypoczelam i czuje się dobrze
Oczywiście żeby nie było za pięknie to wczoraj poznym wieczorem jak wrocilismy (po bardzo długim dniu bo byliśmy jeszcze na 3godzinnych zakupach) zobaczyłam na wkladce trochę brązowego plamienia (jasno brązowego). Strasznie się przestraszyłam, ale w nocy już nic nie było i teraz tez już nic nie ma. Jutro ide do gina - myślicie ze jak już się nic nie dzieje to jest sens do niego dzwonic czy po prostu pojsc jutro? Czytalam ze plamienie może pojawić się po wysiłku. Nie było krwi, tylko takie sluzowato jasno brazowe. Co o tym myślicie? -
To może ja się wypowiem jako królowa plamień na naszym wątku

Każde plamienie należy skonsultować z lekarzem, ALE nie uważam byś z takim "kawa z mlekiem" musiała lecieć na pogotowie
Domyślam się, że nie czytałaś wszystkich postów ale u mnie było 3 dniowe plamienie krwią a mimo to z fasolką jest ok, a krwawienie nie zostało zlokalizowane. Krótko mówiąc lekarz nie ma pojęcia skąd to było...
Także polecam się nie martwić i poczekać do wizyty
-
Witajcie dziewczyny:) U mnie jak widzę mdłości i uczucie kaca zawitało na stałe - nie opuszcza mnie nawet na chwilę, z tym, że raz jest mniejsze a raz większe. Dobrze, że dziś mam urlop więc odpocznę...I później wyruszam na poszukiwanie tych opasek uciskowych - może coś pomogą.
Zapisałam się jednak na dzisiaj prywatnie do mojej ginekolog, z tym, że dowiedziałam się, że ona nie robi pierwszego USG (chyb chodzi o to, że nie robi dopochwowo) bo powiedziała, że następne już będą u niej. Trochę mnie tym zaskoczyła ale cóż, pójdę dzisiaj do niej i tak, zobaczę co ma mi do powiedzenia
I oczywiście trzymam kciuki za wszystkie wizytujące dzisiaj
-
Monkey, Cynamonowa dziękuję,że pytacie :*
Ogólnie w domu lepiej. Dzieci już dobrze,mąż też. Mi wczoraj padło na jakiś dziwny ból pleców i okrutny katar zatokowy. Dziś plecy lepiej,ale prawa zatoka strasznie boli. Smarkam ropą z krwią i chyba jutro pójdę do lekarza. Zaczynam sobie wkrecac,że to znowu jakiś groźny wirus. W zasadzie od miesiąca jestem ciągle zasmarkana
Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]

-
Hej. U mnie dziś pierwszy paw zawitał.

maz za to poszedł do lekarza i się okazało, że ma jakiegoś wirusa. Mam nadzieję, że nie złapię od niego. lekarz radził też nigdzie nie wyjeżdżać przez kilka dni a mieliśmy jechać do teściów z nowinami.
-
nick nieaktualny
-
Szwagierka moja też świetnie się czuła po ccSkierka wrote:No ja tak dramatycznie po cc absolutnie nie miałam, ale jednak zawsze marzyłam o porodzie sn
Po każdej mojej cesarce byłam sprawna po 6 godzinach, czyli od kiedy wstałam 
jak widać każdy inaczej znosi ból
Ja świetnie czułam się po porodzie naturalnym. Od razu chodziłam i siedziałam bez problemu.
-
Skierka, to na pewno jakieś sezonowe badziewie, oby nic groźnego
Zdrowiej kochana 
Iriss, narobiłaś mi ochoty tym barszczykiem
A ja dzisiaj mam bardzo dużo energii, wzięłam się za pranie, zaraz posprzątam w domu
No i czeka mnie najlepsze - sprzątanie w lodówce
99% ciężarówek tego nie zniesie a dla mnie rybka
ZERO objawów, nadal z resztą... Na początku wariowałam że ciąża się źle rozwija jak nie ma objawów ale same widzicie że mój fasol już ogromny
Poprostu jestem szczęściarą 
Mąż mnie dzisiaj zaskoczył
pozytywnie
ma urodziny 8. lipca i chciałam mu kupić apple iwatch bo wiem że chciał, a taka zabawka kosztuje dość sporo bo ok 4 000 zł. No i mówię mu żeby zamówił sobie który tylko chce a ja zapłacę, a on na to "nie potrzeba mi tego, lepiej te pieniądze odłożyć na wózek"... Myślę uuuuu, mąż mi spanikował 
-
Iriss wrote:No ja sobie też narobiłam ochoty na barszczyk już wczoraj, więc dziś będę gotować
jak na razie pożarłam 0,5kg czereśni, jak to się skończy nie wiem 
Ja wczoraj tak szalałam z praniem, pralka chodziła jak szalona
A nie wiesz jak się skończą czereśnie? To ja Ci powiem
Na 99% tragicznie
A tak serio to trzymam kciuki... 
"Posiłek u Iriss jest jak przeszczep... albo się przyjmie albo nie" xD -
nick nieaktualnyCo do cycków to mój mąż też mówi że są wielkie a ja tam nie zauważam różnicy no ale ja miałam i wcześniej nie najmniejsze piersi... jedyne co zauważyłam to rano są jakby wypompowane i lżejsze zaś wieczorem nabrzmiałe i ciężkie, że jak ściągam biustonosz to czuje jakby mi spadały na ziemię...
Ja dziś nie mam totalnie pomysłu na to co chcę jeść
chyba do sklepu trzeba się wybrać po inspirację...
-
Mnie dzis w nocy straszny ból brzucha obudził, nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Jakoś przeszło w miarę szybko, ale rozbudziłam sie i spalam dziś do 10 przez to.
A co do czereśni jadłam przedwczoraj całkiem sporo i nic mi nie było. Podobno wodą nie można tylko popijać
Ja też mam dziś zadziwiająco więcej energii niż dotychczas i tez chyba spożytkuję ja na sprzątanie.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH















