Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam,
Dołączam do lutówek 2016
O ciąży dowidziałam się , nie przez brak @ tylko poprzez jej wcześniejsze przyjście.( krwawienie + plamienia od 20 -25 dc) Jestem teraz w 6 tc- w piątek 3.07 mam USG aby sprawdzić czy wszystko jest ok i rozwija się jak powinno. Mam też pytanie - o ile wizyty wyjdą ok - czy mogę jechać na urlop za granicę ( niestety długa podróż) za 2 tyg? - będzie to ok 8 tc. wiem ,że decyzję muszę podjąć sama ale pytam was o opinie... i jeszcze drugie pytanie- czy to normalne , że pobolewają mnie czasem jajniki - taki ból jak na okres? dziękuje z góry !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2015, 12:15
-
nick nieaktualny
-
Bianka gratuluję!

Kri witamy:) co do podróży samolotem to oczywiście Twoja decyzja ale lekarze odradzają w 1 trymestrze.
Ale mi narobiłyście ochoty na barszczyk... dziś już nie zrobię, może jutro - ale jutro mogę nie mieć ochoty
Bianka* lubi tę wiadomość
-
I mnie na barszcz naszło
ale to pewnie się do mamy już uśmiechę jak przyjadą, nic tylko w kuchni siedzieć będzie i mi gotować 
Mnie nadal dziś mdli, w sumie bez przerwy od rana. Jeszcze 2h i do domu, czekam na to jak na zbawienie.
Bianka gratuluję
A.W. czyli i mdłości mam teraz już też razem
Pianistka dobrze się czyta twoje optymistyczne wpisy, cieszę się że nastrój u Ciebie dużo lepszy
Skierka, zdrowia dla Ciebie w takim razie i koniecznie przejdź się jednak do lekarza.
Bianka* lubi tę wiadomość
-
Super, że wizyty takie udane:D:D:D Ja mam nadzieję, że 15 lipca Fasola też spora będzie:)
Co do piersi...zawsze miałam małe, więc różnicę widać i mój Mąż jest zachwycony:) Co do przytulania i spotu też szczęśliwie zielone światło:)
Co do wakacji, jak pytałam pod koniec kwietnia lekarza zanim podjęliśmy starania kolejne czy wakacje dozwolone, powiedział, że ciąża to nie choroba...a jak coś ma się stać to się stanie nie ważne czy w PL czy poza...więc też jedziemy na wakacje (jedziemy z uwagi właśnie na niewskazane loty w 1 trymestrze) i wykupujemy dla mnie dobre ubezpieczenie, żebym ewentualnie mogła liczyć na szybką pomoc:) która liczę, że nie będzie potrzebna:) -
nick nieaktualny
-
Agnesia wrote:A ja się wkurzylam. Odesłali mi deklaracje przystąpienia do ubezpieczenia z niewiadomych przyczyn... Nie mogę się dodzwonić przez to nie wyrobię się i kasy nie dostanę ;/ jak sie dodzwonie to zrobię im taka awanturę że im sie w głowach niemiesci
a co to za ubezpieczenie? -
A ja się nie mogę zapisać do lekarza rodzinnego

Ok 2 tygodnie temu zmieniłam sobie lekarza rodzinnego i gdy próbuję zapisać się do nowego, dostaję wiadomość ze nie jestem ich pacjentem
Pewnie jeszcze nie przekazali mnie z jednego do drugiego ośrodka...
Poczekam jeszcze kilka dni
-
Bianka gratulację

Wy tu o barszczyku a ja mam od niego odrzut - na samą myśl ciągnie mnie na wymioty...
Dziś koleżabka w pracy zapytała czy czasem w ciąży nie jestem - czuję się podle, bo postawiła mnie pod murem i skłamałam, że nie. Jezu czuję się jakbym własnego dziecka się wyparła
Bianka* lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link] -
nick nieaktualny
-
magdalenka_ka wrote:
Dziś koleżabka w pracy zapytała czy czasem w ciąży nie jestem - czuję się podle, bo postawiła mnie pod murem i skłamałam, że nie. Jezu czuję się jakbym własnego dziecka się wyparła
Nie martw się, też tak robię
Nie mamy obowiązku mówić wszystkim o ciąży!
Spokojnie 
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMam pół roku karencji. To zależy od pracy u mojego A w ogóle nie ma karencji, u mnie pół roku ale dostaje się za urodzenie dziecka więc się mieszcze karencja kończy się ostatniego dnia grudniaIriss wrote:magdalen_ka u nas też mało kto wie o ciąży, więc spokojnie, chociaż u mnie w pracy fama poszła bo gratulacje dostajemy
.
Barszczyk niebawem gotowy będzie, ale pikantny mi wyszedł
, kończę farsz do krokietów, ale podjem aaaa
, jak się cieszę z tych fal apetytu 
Na razie wyjadam buraki z barszczu
Agnesia, no właśnie a w tych grupowych to z reguły karencja jakaś obowiązuje prawda? Ja miałam też wciąć to ubezpieczenie w pracy, ale jak przekalkulowałam to hmmm
więc pieniądze mi się będą należały
przeznaczamy pieniądze z ubezpieczeń na chrzciny
Kasia02 lubi tę wiadomość
-
Iriss wrote:magdalen_ka u nas też mało kto wie o ciąży, więc spokojnie, chociaż u mnie w pracy fama poszła bo gratulacje dostajemy
.
Barszczyk niebawem gotowy będzie, ale pikantny mi wyszedł
, kończę farsz do krokietów, ale podjem aaaa
, jak się cieszę z tych fal apetytu 
Na razie wyjadam buraki z barszczu
Agnesia, no właśnie a w tych grup
grupowych to z reguły karencja jakaś obowiązuje prawda? Ja miałam też wciąć to ubezpieczenie w pracy, ale jak przekalkulowałam to hmmm
Też mam straszną ochotę na barszcz z krokietami
!!! 'Paskuda' jesteś
.
Agnesia właśnie a co z kadencja? U mnie jest 9 m-cy..
Gratuluję dziewczynom dobrych wieści z wizyt i trzymam kciuki za kolejne:)

Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH













