Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Taru, ja nie ćwiczę i nie zamierzam. Wcześniej też chodziliśmy po górach, chodziłam na siłownie ale teraz nie będę... Ciągle mam plamienia, nikt nie wie skąd i lekarz powiedział, że mam żyć normalnie ale bez dźwigania czy jakiegoś mocnego wysiłku... Więc nie będę pajacować... Staraliśmy się o te ciążę 3 lata więc nie będę ryzykować...
-
Hej dziewczyny!
Również życze powodzenia na wszystkich wizytach! Moja tez dzisiaj - ok 16.
Dzis tez mam leciutkie slady jasnobrazowe na wkladce - nieduzo bo nieduzo ale sa
Oby wszystko bylo dobrze, wczoraj mi pomoglyscie zmniejszyc moj niepokoj co do tej bety, takze jeszcze raz Wam dziekuje
Dzis sie obudzilam bardzo wypoczeta i z dobrym nastawieniem i pogodnym nastrojem
Ciesze sie bo to na pewno dzidzi sluzy 
Co do wagi to ja przy wzroscie 174 jak sie dowiedzialam o ciazy to wazylam 56-57kg a teraz schudlam kilogram. Nie chcialabym bardzo przytyc ale z kalkulatorow mi wychodzi ze mam lekka niedowage wiec jak najbardziej troche powinnam
Pozdrawiam Was serdecznie:) -
Pianistka ale dlaczego "pajacować"?czy coś złego jest ze kobieta w ciąży jest aktywna? Nie bardzo cie rozumie
Jeśli z ciążą ok to nawet wskazane.są ćwiczenia,bo poród jest lżejszy,i nie nazwałbym tego pajacowaniem.
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Pianistka ale dlaczego "pajacować"?czy coś złego jest ze kobieta w ciąży jest aktywna? Nie bardzo cie rozumie
Jeśli z ciążą ok to nawet wskazane.są ćwiczenia,bo poród jest lżejszy,i nie nazwałbym tego pajacowaniem.
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
E-ness pisałam tylko i wyłącznie o sobie. Co ktoś robi w swojej ciąży to jego decyzja. Ale ja miałam ogromne problemy z zajściem i utrzymaniem ciąży i w moim przypadku np. wspinaczki górskie są wysoce ryzykowne... Yoga - ok, ale wyciskanie ciężarów na siłowni raczej nie jest wskazane...
EDIT: poza tym dla mnie yoga czy jakieś ćwiczenia na macie w salonie to nie jest raczej duża aktywność... ale np 2 godzinne biegi chyba nie są wskazane w ciąży?? Bo ja o tym mówiłam...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 12:11
-
Hej dziewczyny. Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Mnie czeka jutro o 9.20 ale będę próbowała przełożyć na późniejszą godzinę,bo wczoraj i dzisiaj ta godzina łączyła się z moimi wymiotami. Ale jak się nie uda to mimo wszystko podjade na rano, lekarka ma w gabinecie toaletę jakby coś się działo

W przyszłym tygodniu mam wracać do pracy, ale czuję, że będę musiała sobie przedłużyć wolne. Nadal brak apetytu na cokolwiek i jednoczesny ciągły głód
-
Dziewczyny, ale Wy wszystkie wysokie jesteście, ja niestety kurdupel przy 158 cm. Inaczej te kg sie rozkładają, tak myśle... Jak patrzę na dzisiejsze nastolatki, licealistki to każda jedna wyższa. Ja nie lubię statycznych ćwiczeń, ale chyba zacznę
Powodzenia dla wszystkich dziś wizytujących
Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png -
A dziewczyny mam takie pytanie - czy wszystkie macie juz karte ciazy? Bo mi w 5tygodniu nie zalozyl, ale byl sam pecherzyk, czy zaklada dopiero jak widac zarodek? Mysle ze dzis w 7tygodniu to juz chyba powinien mi zalozyc co nie?
-
W kwestii ćwiczeń to czekam na wizytę i zobaczymy co powie lekarz.
Jak ja zazdroszczę w tej chwili wszystkim tym które są dziś w domu. Jestem tak strasznie senna, że mimo, iż coś robię pracowego na komputerze to przy tym zasypiam. A jak już podeprę głowę to przepadłam. Jeszcze 3h i do domu, to chyba najdłuższe 3h w ostatnim czasie będą
-
Taru wrote:Dziewczyny, ale Wy wszystkie wysokie jesteście, ja niestety kurdupel przy 158 cm. Inaczej te kg sie rozkładają, tak myśle... Jak patrzę na dzisiejsze nastolatki, licealistki to każda jedna wyższa. Ja nie lubię statycznych ćwiczeń, ale chyba zacznę
Powodzenia dla wszystkich dziś wizytujących 
Ja też taki kurdupel
i to jeszcze z nadwagą niestety. Miałam schudnąć przed ciążą ale się nie udało.
któraś z Was też ma nieco nadprogramowych kg?
-
szara myszka wrote:A dziewczyny mam takie pytanie - czy wszystkie macie juz karte ciazy? Bo mi w 5tygodniu nie zalozyl, ale byl sam pecherzyk, czy zaklada dopiero jak widac zarodek? Mysle ze dzis w 7tygodniu to juz chyba powinien mi zalozyc co nie?
Ja jeszcze nie mam, ale ja w sumie u ginekologa nie takiej pierwszej wizycie prawdziwej jeszcze nie byłam. Na razie tylko na USG prywatnie. W piątek mam wizytę i zakładam, że założy mi kartę, to będzie 6+6d u mnie -
Max wrote:Ja też taki kurdupel
i to jeszcze z nadwagą niestety. Miałam schudnąć przed ciążą ale się nie udało.
któraś z Was też ma nieco nadprogramowych kg?
U mnie się kilka znajdzie
Też miałam ambitny plan przed ciążą schudnąć, ale się nie udało. Na razie się tym jakoś nie przejmuję bardzo.
-
Myszka mi nie założył a by zarodek i serduszko. Powiedzial ze na następnej wizycie założy.
Ja do tej pory chodziłam na aerobik i zrezygnowałam z ćwiczeń ale nadal mam zamiar chodzić z kijkami do lasu chociaż raz w tygodniu.
Ja tez wysoka nie jestem bo mam ok164cm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 12:19
-
Max wrote:musiałam usunąć suwaczek bo mi się "zacial" na dacie przedwczorajszej. I jestem chyba przewrazliwiona, bo się zastanawiam czy to nie jakiś znak niepomyślny...
Max mi się 2 razy zacinał suwaczek, 3 i 4 dni temu, wzięłam go stworzyłam od nowa i w końcu działa. Zobaczymy jak długo. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że to jakiś zły znak. Bardziej to to, że jakieś badziewie to jest, skoro się zacina
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH



Ale wystarczy mi że powiedzieli że wszystko wygląda super i nie ma powodu do zmartwień... 






