Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam 164 wzrostu więc też bez szału

Max, a co do kg to ja pisałam wieczorem ze też mam kilka na plus mimo że noszę rozm 38
Ale długo ćwiczyłam siłowo i mam bardzo rozbudowaną masę mięśniową 
Ale to zaniknie podczas ciąży bo niestety muszę się pożegnać ze sztangami i hantlami na ten rok
No ale niestety...
dla groszka wszystko -
a tak mnie jakoś naszło z tym suwaczkiem bi dwa dni temu miałam koszmarna noc i mnóstwo jakiś właśnie negatywnych snow, bolał mnie brzuch. Ale w sumie mama mnie pocieszyla, że skoro od wczoraj zaczęłam wymiotować to znaczy,że się ciąża rozwija i weszłam w kolejny etap.
-
Max wrote:a tak mnie jakoś naszło z tym suwaczkiem bi dwa dni temu miałam koszmarna noc i mnóstwo jakiś właśnie negatywnych snow, bolał mnie brzuch. Ale w sumie mama mnie pocieszyla, że skoro od wczoraj zaczęłam wymiotować to znaczy,że się ciąża rozwija i weszłam w kolejny etap.
Dokładnie
Trzeba myśleć pozytywnie, będzie to służyło i Tobie i fasolce i całemu otoczeniu 
U mnie rodzice dowiedzą się w sobotę lub niedzielę, zależy o której w sobotę dotrą do Warszawy. Bo jak w nocy, to nie będziemy ich od razu takimi informacjami dopadać
-
Pianistka a ja myślałam, ze Ty bardzo wysoka jesteś, tak samo jak Twoj mąż... Te ćwiczenia siłowe mnie zmyliły i to ze mówiłaś ze Twoj fasolek jest bardzo duży.Pianistka wrote:Ja mam 164 wzrostu więc też bez szału

Max, a co do kg to ja pisałam wieczorem ze też mam kilka na plus mimo że noszę rozm 38
Ale długo ćwiczyłam siłowo i mam bardzo rozbudowaną masę mięśniową 
Ale to zaniknie podczas ciąży bo niestety muszę się pożegnać ze sztangami i hantlami na ten rok
No ale niestety...
dla groszka wszystko
ja ćwiczeń typowo siłowych unikam, u mnie tkanka mięśniowa rozwija sie bardzo szybko. Koledzy twierdzą, ze moja przyszłość jest w kulturystyce a nie nauce.
Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png -
Max koszmarne sny myśle, ma 90% z nas, to normalne. Najważniejsze jest pozytywne myślenie:)Max wrote:a tak mnie jakoś naszło z tym suwaczkiem bi dwa dni temu miałam koszmarna noc i mnóstwo jakiś właśnie negatywnych snow, bolał mnie brzuch. Ale w sumie mama mnie pocieszyla, że skoro od wczoraj zaczęłam wymiotować to znaczy,że się ciąża rozwija i weszłam w kolejny etap.Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png -
U mnie tak samo, w 3 miesiące na siłce zrobiłam sobie biceps że większość facetów mogłaby pozazdrościć... Na nogach mięsnie na udach i łydkach poodcinane... Dlatego moja waga jest strasznie wysoka...
Mąż też nie jest jakimś strasznie wysokim mężczyzną bo ma niecałe 180 ale jest mocno zbudowany, ma wielką brodę i to taki wiking
Tym bardziej nie wiem po kim ten fasol taki duży
A wczoraj mój mąż wieczorem powiedział: "hmm, zaraz 10 tc, pewnie już broda zaczyna mojemu synowi rosnąć" xD xD mój mąż ma obsesję na punkcie swojej brody.. kiedyś jak spał to mu obcięłam bo miał warkoczyka już... myślałam że będzie rozwód xD
-
Pianistka wrote:Nasi przyjaciele są strasznie wysocy, ona ma 185 a on 200...
Ich córka 10 letnia jest wyższa ode mnie o głowę i ma rozmiar buta 39...
U nas jedynie pewne jest to, że dzidziuś będzie miał czarne włosy i brązowe oczy 
Moje dzieciaki mają oczy dziadka, ojca mojego m. Tez byłam świecie przekonana ze będą mieli piwne tak jak ja,bo w genetyce to kolor dominujący, a nie mają ani moich ami męża (szare) tylko niebieskie jak niezapominajki
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Medluje sie najszczesliwsza na swiiecie
)) dzieciatko jest 7mm!!, serducho bije ponad 100 ale nie pamietam ile,chyba sie dopiero rozkreca. Ciezar z serca spadl. Kolejna wizyta za 2 tyg zeby sprawdzic czy wszystko ok. Termin na 15.02. Takze poprosze tabelke
)))
zosiaaa, szara myszka, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Mambella, gratulacje!

E-ness, u mnie oczy brązowe, moi rodzice mają brązowe, rodzice ojca również. U mojego męża podobnie, on brązowe, jego rodzice też brązowe, rodzeństwo męża też brązowe...
Nie ma innej opcji... 
Jedynie to to, że mój mąż ma teraz ciemno brązowe włosy a jak był mały to był... RUDY
I to taki pomarańczowy... więc jest prawdopodobne że nasze dzieciątko może być rude
-
Mambella super, gratulacje i kamień z serca na pewno

Pianistka aż mi się humor poprawił z tą twoją historią o brodzie. Odważna byłaś...hehehehe
Taru ja mam podobnie niech od męża bierze bo ma 192 cm a ja zaledwie 164
Pianistka hehehehehe rozbawiasz mnie dziś do łez
ale ja też oglądam te głupoty jak teraz w domu siedzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 13:29
-
Pianistka wrote:E-ness pisałam tylko i wyłącznie o sobie. Co ktoś robi w swojej ciąży to jego decyzja. Ale ja miałam ogromne problemy z zajściem i utrzymaniem ciąży i w moim przypadku np. wspinaczki górskie są wysoce ryzykowne... Yoga - ok, ale wyciskanie ciężarów na siłowni raczej nie jest wskazane...
EDIT: poza tym dla mnie yoga czy jakieś ćwiczenia na macie w salonie to nie jest raczej duża aktywność... ale np 2 godzinne biegi chyba nie są wskazane w ciąży?? Bo ja o tym mówiłam...
Martyna Wojciechowska szczyty zdobywała,oczywiście za zgodą lekarza.
Jej ciało przyzwyczajone było do takiego trybu życia a ciąża to nie choroba
nie musi nas ograniczać jeslivjesr wszystko ok 
Twoja sytuacje wszyscy znamy, i trzymam kciuki aby wszystko było dobrze
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








