Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDobrego i nudnego ciazowego dnia!!
Ja musze uwierzyc w to co powiedzial lekarz i ignorowac to obecne plamienie krwia. Skoro jest w nadzerce kilka kraterkow to nic nie zrobie
A rano troszke swiezej krwi pokapalo.
Kolejna wizyta we wtorek i musze dac kruszynce przebic 2, 5 cm. A w tym czasie dzielnie znosic niedogodnosci. -
Cześć wszystkim!
Justifk cieszę się, że to nic złego
Mnie dziś jakieś 20-30 min po wstaniu z łóżka zaczął dość mocno pobolewać (kłuć) brzuch z prawej strony
jeszcze takich odczuć nie miałam w jak na razie. Tłumaczę to tym, że w sumie 1-2 dni temu przypadał teoretycznie okres, ale oczywiście się zaczęłam ciut martwić. Jestem teraz w drodze do pracy, jak mnie tak pobolewać będzie to się zwolnię wcześniej i piernicze. Nie będę się męczyć siedząc jak w domu będę się mogła położyć. Do wizyty mam jeszcze 4 tygodnie - szlag mnie chyba trafi do tego czasu
-
Witam

Widzę, że niezłe dzieciaczki nam tutaj rosną
I super-niech tak sobie ładnie i zdrowo rosną do samego dnia porodu 
Moja wtorkowa wizyta przełożona została na środę (f*ck!), bo gin ma jakiś pilny wyjazd. A ja tak bardzo chcę już usłyszeć, że wszystko dobrze... Brzuch nie boli, tylko mdłości od kilku dni tak mnie męczą, że masakra. Dziwne, myślałam że w 12 tygodniu będą słabły... I boję się, czy wszystko OK, chociaż wiem że stres jest mi teraz najmniej potrzebny
No cóż, muszę poczekać do 22.07., nic nie zrobię...
Raz jeszcze gratuluję Kochane udanych wizyt, a za wszystkie plamiące trzymam kciuki z całych sił i wiem, że razem dotrwamy do lutego
I nie ma innej opcji! Trzymajcie się Lutóweczki
-
Monkey wyniki odebrała mi bratowa jeszcze tego samego dnia, dzisiaj mi je podrzuci
Czekam i czekam, mam nadzieję że wszystko będzie w normie 
Kurczę, jak ja podziwiam osoby które z własnej, nieprzymuszonej woli idą na pobieranie
No to czekamy do przyszłego tygodnia na nasze wizyty 
Lecę się ogarnąć i do pracy
Coraz gorzej znoszę te poranne spacery i siedzenie w biurze...
Dobrego dnia Dziewczyny :* -
Pianistka wrote:Ja przed ciążą miałam klasterowe bóle głowy ale póki co mam z tym spokój

Cynamonowa, zaraz wyślę ci wiadomość na priv z dalszymi instrukcjami
Mandragora, jasne, jutro 12 tc
robimy imprezę
Ogarnęłam facebooka w koncu
Panistka wysłałam Ci zaproszenie z mojego takiego ściemnianego konta.
-
nick nieaktualny
-
Dzień doberek
witam sie z paniami w 12 tygodniu 
A ja obudziłam sie dzisiaj i miałam tak twardy brzuch na dole jak kamień
juz sie przestraszyłam! Ale wtedy poszłam siku i mi przeszło 
Nadal królują durne sny (dzisiaj byłam morderca i wytluklam polowe hotelu a szefowa jako pierwsza)- ten w sumie był nawet przyjemny tylko pod koniec okazało sie ze jestem w ciazy a muszę isc na krzesło elektryczne
justikf, lelewela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pianistka wrote:Taru, mnie też wkurza coś takiego... Nasz kolega począł dziecko żeby nie powiedzieć wpadł z laską, którą zna 2 miesiące... dziewczyna lat 18, w głowie pusto, typowa blondi... Z resztą to jego 3 dziecko z kolejnym pustakiem..
I jak ona się dowiedziała o mojej ciąży to mnie wyśmiała że chcę wziąć zwolnienie z pracy a ona na dyskoteki chodzi i zamierza aż do porodu... szlag mnie jasny trafia... Potem zaczęła że może pojedziemy na kjerag (4 h wspinaczki w jedną stronę - nie spacerku po górach, wspinaczki). Ja powiedziałam od razu że odpadam a ona w śmiech że ciąża to nie choroba. No normalnie jakby mi ktoś w pysk dał! I nawrzeszczałam na nią, że nie każda kobieta zachodzi w ciążę po jednorazowym wystawieniu dupy komukolwiek i niektóre kobiety chcą świadomie i odpowiedzialnie do tego podchodzić... no ale co zrobisz ^^
Pianistka, bez urazy, ale chyba bym Ci w twarz dała. Nie ma nic złego w tym, ze na siebie chuchasz i dmuchasz. Ale tez nie ma nic złego w tym, ze laska normalnie zyje. Sama w pierwszej ciazy chodzilam na imprezy, teraz chodze 5 razy w tygodniu na zajecia w tym na zumbe. Powiedzenie komukolwiek(!), ze "nie kazdy zachodzi w ciaze po jednorazowym wystawieniu dupy" to jest takie przegiecie, ze nic tego nie usprawiedliwia. Serio, kobiecie w ciazy sie wiele wybacza, ale nawet hormony ciazowe nie powinny z nas zrobic zwyklej swini. -
Iriss, no to dzieć ci ładne atrakcje funduje

Mnie boli brzuch i plecy
ostatnio przeszło jak poszłam strzyc żywopłot... moze i dzisiaj przejdzie
wezmę się za sprzątanie w szafie 
A ja powinnam pod koniec tygodnia mieć już książkę
to będę czytać cały przyszły tydzień
-
Dzień dobry,
wiecie co? Ja się chyba jednak z Wami pozegnam. Na tym forum nie panuje zdrowa atmosfera, serio. Nakrecacie sie nawzajem na martwienie się, poziom absurdu przekracza nawet moje standardy (a wierzcie mi, wcale taka wyluzowana nie jestem). Ale jak czytam, ze martwi Was czy mozecie zjesc przyprawe do kurczaka, albo ze macie po nocy brzuch twardy, bo jeszcze do kibla nie poszłyście, i rozkminiacie kazde ukłucie, kazdy skurcz i kazdy chwilowy brak mdlosci, i czy mozecie witaminy dla pierwszego trymestru brac 3 dni dluzej czy 3 dni krocej...Sory, ale to nie robi dobrze ani Wam, ani Waszemu otoczeniu. A na tym forum sie tylko nakrecacie, jedna druga. Ja rozumiem, ze na ciazach Wam zalezy, ze niektore z Was sa po stracie, niektore bardzo dlugo sie staraly. Ale tym bardziej powinnyscie zadbac o swoj spokoj psychiczny, odpoczywac, relaksowac sie. A nie wsluchiwac sie w swoje brzuchy w poszukiwaniu kazdej nieprawidlowosci.
Przemyslcie to. Moze lepiej sie pousmiechac do siebie nawzajem, ponarzekac na mdlosci i pochwalic wiekszymi cyckami albo nowymi bucikami.
Tak czy siak - zycze Wam szczesliwych i przerazliwie nudnych 9 miesiecy. A potem cudnych dzieciaczkow.
Mila920 lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








13.08.2014






