Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja teściowa jest bardzo wyedukowana na temat alkoholu. Jako jedna z kilku osób w moim mieście (w moim mieście jest około 70 tysięcy mieszkańców) ma uprawnienia do prowadzenia profilaktyki antyalkoholowej w szkołach poza tym pomaga też ludziom uzależnionym. Książek ma w domu od groma na ten temat w których pisze ze żadna dawka alkoholu nie jest w ciąży bezpieczna. Ale do dnia planowanej 1 miesiączki po owulacji w którym się zaszło w ciążę alkohol nie szkodzi ponieważ wtedy dziecku nie wyksztalcaja się żadne organy.
czyli tylko 2 tygodnie po owulacji alkohol jest bezpiecznyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 09:41
-
Ale się cieszę! Na wczorajszej sesji zdjęciowej nasz mały bąbel pokazał rączki, nóżki i widzieliśmy jak się rusza. Nie był już tylko małą plamką z pulsującą kropką. Aż mi się oczy szklą jak sobie przypomnę ten widok, to było coś najcudowniejszego na świecie. Ja wiem, że wy macie swoje bąble i wasze są najpiękniejsze dla was, ale ja do dziś nie mogę w to uwierzyć, mam w sobie malutkiego, prawie 3 centymetrowego człowieka, który machał do mnie rączkami!!!
W przypływie tych emocji, nie wytrzymaliśmy wczoraj i powiedzieliśmy rodzicom i moim, i męża. Są zachwyceni, a my szczęśliwi, że już nie musimy nic ukrywać
zosiaaa, pati87, Pianistka, tysiaa93, Max, ilka85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnytak, a wino robi się z cukierków, a nie z owocówzosiaaa wrote:Ten alkohol w owocach to mnie rozbawił
Taaa, na pewno zawierają etanol
to może dziecku mojemu też powinnam nie dawać owoców?
załamuje mnie, że ktoś nie widzi różnicy między owocami, a puszką piwa....
owszem w owocach jest alkohol, ale w takich ilościach, że spokojnie możesz dawać dziecku, ba sama też możesz zjeść winogronka albo wisienki...
bosh
-
marissith wrote:tak, a wino robi się z cukierków, a nie z owoców
owszem w owocach jest alkohol, ale w takich ilościach, że spokojnie możesz dawać dziecku, ba sama też możesz zjeść winogronka albo wisienki...
bosh
Tak, ale wino robi się z owoców w procesie fermentacji, żaden świeży owoc nie zawiera etanolu....
Taru lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySluchajcie!
Mnie to forum wspiera. Dobrze mi tu.
Jesli moglabym miec wniosek to fajniej gdybysmy pisaly bardziej tematycznie: co dotyczy ciazy, zdrowia, jej radosci i smutkow. Bardzo mnozymy te str a potem trudno znalezc w nim ta wiedze, ktorej ono ma sluzyc.
Wiem ze czasem trudno rozdzielic co dot ciazy a co nie. Jesli ktos z kims sie bardziej polubi to zawsze moze przejsc na priv i cos wiecej poopowiadac o rodzinie, pogladach etc.
W mojej straconej ciazy na innym watku- taka zasada dobrze wszystkim zrobila.
Jest demokracja. To nasze wspolne dzielo. Co Wy na to?
domiii, czarna_ma lubią tę wiadomość
-
Nie rozumiem po co są te dyskusje?? Połowa dziewczyn tutaj zaszła w pierwszym lub w drugim cyklu starań a reszta starała się po kilka dobrych miesięcy jak nie lat.. I szczerze?? Wkurwia mnie ocenianie tj jak zrobiła to Malvinka czy peggyolsen czy ktoś inny źe same się nakrecamy że jesteśmy leniwe.. Kurwa jak byście starały się lata i w końcu cud się staje to chuchasz i dmuchasz i nic wam do tego!!!!!!!!!!
A jak nie pasuje to nie piszcie i koniec!!!!!!
Dla mnie alkohol w ciąży jest zakazany nawet głupie piwo 0.5% to alkohol w konxu?!?! Ale jak komuś coś łatwo przychodzi i ma w dupie innych to tak jest.
Dla mnie koniec tematu i jak będę chciała pisać że z rana boli mnie brzuch to będę pisać a jak komuś się nie podobają takie szczegółowe wpisy to niech nie komentuje.
zosiaaa, Pianistka, lelewela, miszkaaa, A.W., tysiaa93, Max lubią tę wiadomość
-
marissith wrote:owszem, dojrzałe owoce zawierają

ŻADNE owoce nie zawierają etanolu. Do wytworzenia wina potrzeba cukru, wtedy zachodzi reakcja chemiczna. Kurcze, trochę chemii organicznej przeszłam w swoim życiu....
Kończę temat, bo zaśmieca, a ja muszę pracować. -
nick nieaktualnyw owocach jest cukier, nazywa się fruktozazosiaaa wrote:ŻADNE owoce nie zawierają etanolu. Do wytworzenia wina potrzeba cukru, wtedy zachodzi reakcja chemiczna. Kurcze, trochę chemii organicznej przeszłam w swoim życiu....
Kończę temat, bo zaśmieca, a ja muszę pracować.
dla mnie to też koniec tematu, to był tylko przykład, że śladowe ilości alkoholu mogą być tam, gdzie nie koniecznie się ich spodziewamy
-
Witam wszystkich
widzę że się dzieje od rana i widzę, ze hejterka się trafiła. Malvinko każdy ma prawo pisać co mu się chce, a jesli uważasz, ze forum nie jest dla ciebie to zamiast krytykować po porostu nas opuść. Nie jesteś niczyją matką na tym forum, zeby upominać, ze ktoś komuś coś nie ładnie powiedział, bo to jego sprawa. Każda ma inny charakter i na swój sposób to przezywa. A te co tego nie rozumieją byc może nie starały się o ciążę kilka lat, nie przeżyły miliona porażek, nie wydały kupy pieniędzy na leczenie i nie przepłakały tylu nocy co inne. Ja mam 34 lata i po wielu latach starań to moja pierwsza ciąża i uważam, ze mam prawo panikować i analizować każdy ból, bo nie wiem czy po kolejnej porażce pozbierałabym się psychicznie. I mam prawo na siebie uważać i chuchać i dmuchać i nie chodzić do pracy mimo że jakoś tragicznie się nie czuję. I TO JEST MOJA SPRAWA !
Mi to forum bardzo pomaga a nawet jeśli któraś przesadza, to zostawiam takie komentarze dla siebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 10:01
zosiaaa, Pianistka, Taru, Doti87, tysiaa93, Max lubią tę wiadomość
-
alkohol wytwarzany jest przez drożdże a w zasadzie ich odchody - tak, pierdy drożdży to alkohol... a owoce są tylko i wyłącznie pożywką dla drożdży czyli cukrem...
Wiem, że koniec tematu ale musiałam...
Doti, piąteczka...
Lelewela, druga piąteczka
I dodam krótko, że ja zamierzam na siebie chuchać i dmuchać bo tak mi podpowiada moje sumienie, bo jeśli stracę tę ciążę to ja będę musiała z tym żyć, ze świadomością, że popełniłam błąd...
I nikomu nic do tego jak przeżywam ten okres bo mam pierwotne prawo się nim cieszyć, i żadna Malvinka czy ktokolwiek inny mi tego nie popsuje! i O!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 10:08
Taru, zosiaaa, Doti87, tysiaa93, Max lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle żeście się uczepiły dziewczyny... napisała co myśli, ma do tego prawo. Wy piszecie to i ona pisze, chyba proste. Zgadzam się z nią, bo tu jest masa niepotrzebnej paniki. Jednocześnie mam nadzieję, że trochę się to zmieni po badaniach prenatalnych.
A i żeby nie było, też się długo starałam, też mam za sobą stratę, biorę masę leków na podtrzymanie tej ciąży. Uważam, że panika nie jest wskazana, jedynie spokój może nas uratować
czarna_ma lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZosia, pewnie, że nie każdy alko to etanol, etanol można pić, reszty niezosiaaa wrote:Marrissith a nie każdy alkohol nazywa się etanol... Za to ten w piwie na pewno.
ale nie raz widziałam, jak kaczki dorwały się do jabłek na podwórku i później chodziły tropem węża
-
To ja dodam sen od siebie. Śniło mi sie ze chodziłam po hotelu, w którym każdy zabijal każdego. Kompilacja wszystkich filmów o psychopatach razem wzięty, pamietam, ze sie ciagle chowałam, zeby mnie nie zabili. Mam tylko nadzieje, ze sama nikogo nie zabijalam, ale tego juz na szczęście nie pamietam...
.
Nie chciałabym jak Pianistka skończyć na krześle elektrycznym
.
Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH














