Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Pianistka wrote:OGŁOSZENIE PARAFIALNE!!!
///////UWAGA/////
Jako, że na tym fajnym forum zrobił się syf, postanowiłyśmy większością głosów przenieść się na forum prywatne. Tj tylko dla zarejestrowanych użytkowników, którzy dostaną dostęp ode mnie lub Monkey jako moderatorów.
W związku z tym znikamy z belly.
Dziewczyny, proszę, piszcie do mnie lub do Monkey w wiadomości prywatnej a dostaniecie link do nowego forum
Utrzymajcie mój post na wierzchu i czekamy na Was :*
Jak będzie prywatne forum to ja chętnie
Don't Give Up..
-
No to ja napiszę, że miałam wizytę 31.07 Ale było bez podglądania więc wiem tyle co wcześniej. Dr uznała, że lepiej nie męczyć maluszka zbyt częstym usg. A skoro nic więcej się nie dzieje to oznacza, że wszystko ok. Dostałam zalecenie odstawienia Luteiny za dwa tygodnie i tyle. A następne USG prenatalne 14.08. Odliczam dni do spotkania z moim dzieciątkiem.
Mama 4 Aniołków
♥ IGOR ♥ 24.02.2016 (3390g, 56cm, 10pkt.)
-
nick nieaktualnyPianistka wrote:poza tym dla samego czytania tu siedzieć? W necie jest milion artykułów na ten sam temat do poczytania
A przepraszam bardzo, co w tym złego? Jestem na belly, na forum w lutówkach, bo w lutym mam termin. Nikt mi nie zabroni siedzieć własnie tu i tu sobie czytać. Komu przeszkadza siedzenie i czytanie? Poza tym, napisałam, że szukam informacji i tu i jeszcze indziej.
Justaw nie lubie być podczytywana przez osoby, które nawet się nie przywitały.
Boże, to trzeba się z Wami witać, aby dostąpić zaszczytu witania Was? To jest forum, każdy tu może wejść i Was poczytać i nie musi nic pisać. Chyba od tego jest forum prawda?
I tak jest, jak chyba PeggyOlsen napisała (już nie chce mi się szukać i cytować,) masz inne zdanie i dostajesz "zjembę" Nic Wam nie pasuje. Udzielas się, źle, nie udzielasz się jeszcze gorzej. Załóżcie sobie zamknięte forum, bo już w jaką paranoję popadłyście. -
nick nieaktualnyNamida ale my się Tobie nie będziemy tłumaczyć. Chcemy prywatne to sobie zrobiliśmy. Są zaproszone osoby te z którymi jesteśmy w jakiś sposób zzyte mogłaś z nami pisać nikt Ci nie bronił, byś wtedy nie musiała się czuć 'gorsza'. Nie musimy czytać dziewczyn które tutaj wchodzą i za każdym razem jest kłótnia. Chcemy się właśnie cieszyć ciążą a nie czytać komentarze dziewczyn które się muszą dowartosciowac mieszając nas z błotem bo one mają jedno dziecko i wiedzą wszystko najlepiej a my się nie znamy ani trochę.
-
O no i widzicie. Dostałam reprymendę, że lepiej było sie udzielać i w ogóle dziwak ze mnie że podczytuję a nie piszę. Szkoda, że nie zrozumiałyście mojego postu tak pozytywnie jak chciałam aby zabrzmiał. Nie jestem psychopatką czyhającą na wasze osobiste dane tylko dziewczyną NIEŚMIAŁĄ. Nie witałam sie z kilku powodów ale na pewno żaden nie był niecny. A artykuły o ciąży też czytam, tylko to nie to samo - tu jest prawdziwe życie a nie wydumane sądy i porady.
-
nick nieaktualny
-
Szkoda, że chcecie się przenosić i jeszcze w dodatku macie pretensje jeżeli któraś się nie udziela lub udziela za mało - to miało być miejsce wymiany własnych doświadczeń, radości i smutków a nie korpo z kwartalnym targetem na ilość postów.
Mnie odpowiada pewien stopień anonimowości bo żadne forum nie gwarantuje tego że postronne osoby nie będą miały dostępu do zamieszczanych przez Was informacji, dlatego udostępniam raczej niewiele.
Rozumiem Wasze emocje bo pamiętam jak sama byłam w pierwszej ciąży. Jedyne co mogę Wam powiedzieć z własnego doświadczenia to to, że niestety niektórych rzeczy nie da się zaplanować - chcesz chustować i okazuje się że Twoje dziecko ma asymetrię i czeka Was rehabilitacja, chcesz KP ale dostaje są antybiotyk i zaczyna być ciężko utrzymać laktację, chcesz rodzić w domu ale dziecko w 38 tygodniu się nie odwróciło.
Piszę to po to bo widzę że bardzo się obrażacie gdy ktoś ma inne zadanie, a czasami życie w zaskakujący sposób wszystko i tak weryfikuje i te kłótnie są wtedy kompletnie bez znaczenia
-
Dziewczyny - gratuluję udanych wizyt
I powiem - jestem w szoku. Nagle okazuje się, że jest tu mnóstwo osób, które nas czytają i tyle wynoszą informacji z tego forum - ale nigdy nie przyszło im do głowy, żeby samemu coś wnieść - i mają nagle najwięcej pretensji o zamknięte forum? Trzeba było się udzielać, to same byście w zamkniętym forum również uczestniczyły.
Namida - odzywasz się po raz pierwszy w temacie i zaczynasz od nazywania nas gówniarami z gimnazjum? Tylko dlatego, że ktoś chce mieć spokój i prywatność? To jest forum, gdzie się wspieramy z poniekąd już znanymi nam osobami, a nagle okazuje się, że jest jeszcze wielu gapiów, którzy ujawniają się dopiero, kiedy "wątek ma się skończyć". I jesteśmy jeszcze za to zjechane? To dopiero jest gówniarskie zachowanie...
Monkey, lelewela lubią tę wiadomość
15.06 - 128,3
17.06 - 370,6
-
No dokładnie, ja będę pisać i tam, i tu, ale tam mogę sobie pozwolić na dużo więcej i napisać więcej prywatnych rzeczy niż tuDoti87 wrote:Hehehehehehe ale dzisiaj tutaj wesoły dzień.... Niech każdy robi jak chce.
Kto będzie chciał zostanie tutaj, kto chce będzie pisał i tutaj i tam... Co wy za problemy robicie??????
Doti87 lubi tę wiadomość
♥Gabrysia♥
-
nick nieaktualnyAgnesia wrote:Namida ale my się Tobie nie będziemy tłumaczyć. Chcemy prywatne to sobie zrobiliśmy. Są zaproszone osoby te z którymi jesteśmy w jakiś sposób zzyte mogłaś z nami pisać nikt Ci nie bronił, byś wtedy nie musiała się czuć 'gorsza'. Nie musimy czytać dziewczyn które tutaj wchodzą i za każdym razem jest kłótnia. Chcemy się właśnie cieszyć ciążą a nie czytać komentarze dziewczyn które się muszą dowartosciowac mieszając nas z błotem bo one mają jedno dziecko i wiedzą wszystko najlepiej a my się nie znamy ani trochę.
Proszę Ciebie, bo ja nikomu się tłumaczyć nie każę. Nie napisałam, że osobiście czuję się gorsza(A może napisałam? Gdzie?) W regulaminie nie ma napisane, że jest obowiązek udzielania się na TYM czy innym forum. I spójrzcie co zrobiłyście. Naskoczyłyście na mnie, a miło mi było czytać Wasze cenne rady. A teraz już nie będę mogła, bo się nie udzielam, nie witam i nie "spoufalam" A szkoda. -
Justaw i Max. Nikt nie ma pretensji, ze nie może być na zamkniętym forum. A już na pewno nie czuję się przez to gorsza. Pewnie w końcu bym się zebrała w sobie by zawitać oficjalnie, ale teraz to chyba trzeba poczekać aż burza minie, bo wolałabym pozytywne powitanie (dzięki tysia). Nie jadę was że chce się przenieść tylko zachęcam żeby tego nie robić.
-
nick nieaktualnyJustaw wrote:Sorry, ale czy my jesteśmy jakimis małpami w zoo, które się tylko ogląda i jak nagle ich nie ma to zwiedzający sie oburzają?
Rozumiem, ze to forum publiczne i każdy moze nas czytać, ale żeby miec pretensje, ze przestaniemy pisac ?!
Skoro uwazasz, ze nic nam nie pasuje i w ogole jestesmy beeee to po co w ogole nas czytasz?
Tak, jak napisałam, znalazłam tu sporo cennych rad i chciałabym z nich korzystać. Nie mam ani doświadczenia ani wiedzy, więc nie będę się sztucznie wypowiadać. Nie muszę, nie mam o czym. Tak, jak napisałaś, to jest forum publiczne i każdy może to forum czytać i nic nie napisać. Nie napisałam, że mam pretensję, że przestaniecie pisać. Tylko, że tworzy się zamknięte forum. -
Przecież my tutaj piszemy o swoich odczuciach i przemyśleniach. Tak samo nie znamy się na wszystkim i pewnie dużo tu głupot. Ale to taka grupa wsparcia ze fajnie popisać nawet o tym że "pierdnac nie idzie" hehehehehehe
Szkoda dziewczyny że nie pisalyscie wcześniej, piszcie odzywajcie się to będzie to forum żyło dalej.... Jak ktoś chce do nas dołączyć to jak pisała pianistka do niej niech się odzywa i już.
Chcemy jedynie wykluczyć osoby które odezwą się raz na miesiąc i cie wyzywają i wysmiewają...
Nie mam zamiaru denerwować się przez takich ludzi....
-
Bagabaga wrote:Justaw i Max. Nikt nie ma pretensji, ze nie może być na zamkniętym forum. A już na pewno nie czuję się przez to gorsza. Pewnie w końcu bym się zebrała w sobie by zawitać oficjalnie, ale teraz to chyba trzeba poczekać aż burza minie, bo wolałabym pozytywne powitanie (dzięki tysia). Nie jadę was że chce się przenieść tylko zachęcam żeby tego nie robić.
Bagabaga - moja uwaga była skierowana głównie do drugiej użytkowniczki, która zjechała nas od gówniar. Po prostu wkurzyłam się, że ktoś kto nas tylko podczytuje, a sam się nie udziela, nagle reaguje w taki sposób.15.06 - 128,3
17.06 - 370,6
