Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
To faktycznie by się przydał chłopiec do kompletupati87 wrote:ja tez myslalam ze bedzie to moja jedyna corcia, ale znalazlam milosc mojego zycia i zdecydowalismy sie na dziecko,
niestety poprzedni zwiazek to porazka przeez nalog alko,
moj M tez ma corke 9letnia i razem mieszkamy i razem chodza do klasy, jego byla ma ograniczone prawa do dziecka
Najważniejsze, że teraz jesteś szczęśliwa. -
nick nieaktualnyDrogie macie wizyty. Mój lekarz jest dobry, może nie najlepszy w moim Szczecinie, ale bardzo dobry. Płacę u niego 100zł za wizytę za każdym razem z USG poświęca mi ok 30min, ale nie wygania z gabinetu tylko zazwyczaj po takim czasie kończą nam się tematy do rozmów. Świetnie mi wytłumaczył że cukrzyca we wczesnej ciąży to nie koniec świata i czemu tak się stało że ją mam, nawet lekarz diabetolog mi tak nie wytłumaczył, powiedział na wizycie że tak jest i już. Będę się teraz dowiadywała czy muszę dodatkowo płacić za USG 3D/4D idę do niego teraz w czwartek:) A taki jeden z lepszych lekarzy w Szczecinie znany bierze coś ok 200zł za wizytę. Ale co miasto to inne ceny:)
-
nick nieaktualnyTo ja płacę 250 zł za każdą wizytę ciążową (usg, mierzenie ciśnienia, badanie piersi, badanie szyjki i sprawdzanie ph), za monitoring płaciłam 50-100zł. Badanie prenatalne 350 zł. Clexane na miesiąc to 180 zł, do tego Femibion 2. Generalnie po ciąży nie odczujemy jakoś finansowo dziecka, bo to co wydajemy teraz na lekarza i leki pójdzie na malucha
-
Agnesia ja też ze Szczecina

Marrisith nie masz refundacji? Też się bałam kosztów Clexane i byłam przygotowana na wydanie kilku stówek w aptece z pierwszą receptą a tu niespodzianka: zastrzyki na ryczałt
-
nick nieaktualny
-
No ja w zasadzie też nie mam problemów zakrzepowych. Przeciwciała były lekko podwyższone ale później wróciły do normy tak więc wskazań na papierku nie ma a tu taka niespodzianka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 14:03
-
A skąd będziesz wiedziała że nic się nie dzieje?Kri wrote:Mój lekarz za wizytę bierze 100 zł , USG nie robi, chodzę do poleconego specjalisty- bierze 130 zł. Czy jest sens robić co miesiąc USG (jeśli nic się nie dzieje)... hmm... dla lekarza jest, czysty zysk:)
-
Jak ją dobrze usmazysz, to myślę że możnaTusiaa wrote:ej dziewczyny mam takie pytanko
można w ciąży jeść watróbkę?? Oczywiście parę kawałeczków
a ostatni raz nie pamietam kedy jadłam
Jakos przed ciążą. Czytałam na necie , że niby nie mozna ale myslę, że z umiarem to chyba nie zaszkodzi 
-
Kri jeżeli nie czujesz potrzeby co miesiąc robienia usg to ok. Ja czuję się pewniej że wszystko rozwija się prawidłowo gdy podejrze malucha. Nie wyobrażam sobie wizyty bez zobaczenia maluszka..
Im ja jestem spokojniejsza i szczęśliwsza tym bardziej moje Bobo też hihihihi
tysiaa93 lubi tę wiadomość
-
Bo ma podobno dużo witaminy A która w nadmiarze powoduje wady u płodu... Ale myslę, że w nadmiarze wszystko szkodzi tak samo jak i niby ryby wędzone i ogólnie ryby bo maja dużo rtęci w sobie i to też niezdrowe dla kobiet w ciązy ale nie wszystkie. Jak raz na jakis czas sie zje w sensie raz na tydzień czy raz na 2 tyg to raczej nic sie nie stanie
Najlepiej to nic nie jeść hehe
a to tez jest niezdrowe
Kubuś

-
nick nieaktualnyNo mój lekarz nie bierze więcej za USG więc raczej kokosów na swoich pacjentkach nie zbijeKri wrote:Mój lekarz za wizytę bierze 100 zł , USG nie robi, chodzę do poleconego specjalisty- bierze 130 zł. Czy jest sens robić co miesiąc USG (jeśli nic się nie dzieje)... hmm... dla lekarza jest, czysty zysk:)
niezależnie czy jest USG czy nie płaci się 100zł. Ale zazwyczaj sprawdza w 2minutki tylko akcje serduszka, jak dziecko się rusza robi pamiątkową fotkę dla mnie i koniec
-
Ja tez biore vitaminer z dha, wydaje mi się ze skład jest bardzo sensowny. przed II trym. brałam tylko kwasfoliowy i magnez.
Mój gin bierze 100zl za wizyte z usg, tez mnie bada i mierzy ciśnienie, to naprawdę zależy od lekarza i mysle ze regionu polski faktycznie tez -
nick nieaktualnyA do jakiego lekarza chodzisz jeżeli można wiedzieć?Lexi150 wrote:Agnesia ja też ze Szczecina

Marrisith nie masz refundacji? Też się bałam kosztów Clexane i byłam przygotowana na wydanie kilku stówek w aptece z pierwszą receptą a tu niespodzianka: zastrzyki na ryczałt













