Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej kobitki
mnie też obudziło wyjście na siku i w dodatku głód
trzeba było coś zjeść Ale i tak czujężże mi mało hehe ten mój facet to glodomor chyba po tacie
Używała któraś z was maści pimafucort ? Gin mi przepisał razem z globulkami pimafucin.zastanawiam się czy ta maść aby na pewno jest bezpieczna. Wczoraj się nią posmarowałam a w nocy czułam jakby mnie brzuch po bokach ciągnąłi w sumie nie wiem czy to zbieg okoliczności czy to przez maść. Już stosowalam jakiś czas temu te globulkibi nic nie było.
Kubuś
-
madzia.rka - to duży chłopak!!
U mnie mały o dzień starszy niż Twój, a o ponad 100g mniejszy - mam nadzieję, że z wagą startową pójdzie we mnie, a nie w męża, bo nie wiem, jak ja go urodzę
Ja niska, mąż 175cm, więc jak na faceta to nie aż tak dużo, ale ja urodziłam się o ponad kilogram chudsza niż on, a dzielił nas tylko jeden centymetr długości, więc oby było bliżej 3kg niż 4kg
-
To fakt ale zarówno mój lekarz jak i ten który robił polowkowe powiedział że to nic złego bo ja biorę leki podtrzymujące ciążę a one lepiej łożysko dokarmiaja pozatym my z mężem do maluszków nie należymy i w rodzinie też raczej duuuuzi ludzie także mam się nie przejmować. Termin mi przesunął o półtora tygodnia. Także jak dobrze pójdzie rocznicę ślubu spędzimy w trójkę już w domciu
Nasz kochany Olus -
Tusiaa wrote:Hej kobitki
mnie też obudziło wyjście na siku i w dodatku głód
trzeba było coś zjeść Ale i tak czujężże mi mało hehe ten mój facet to glodomor chyba po tacie
Używała któraś z was maści pimafucort ? Gin mi przepisał razem z globulkami pimafucin.zastanawiam się czy ta maść aby na pewno jest bezpieczna. Wczoraj się nią posmarowałam a w nocy czułam jakby mnie brzuch po bokach ciągnąłi w sumie nie wiem czy to zbieg okoliczności czy to przez maść. Już stosowalam jakiś czas temu te globulkibi nic nie było.
Nic mi nie było ani po tej maści ani po tych globulkach. Myślę ze to zbieg okoliczności. -
Dziewczyny spróbujcie soku z kiszonych buraków on działa przeciwgrzybiczo wiadomo z tydzień trzeba go popic ale naprawdę pomaga i probiotyki jedzcie typu trilac probiolac. To odporność podnosi. Mi po antybiotyku pomogło bo dziad całą odporność powalił.
Nasz kochany Olus -
Noo właśnie dla męża tez o maść poprosiłam. I mu ją wreczę żeby sie smarował ale lekarz w sumie nie powiedział a ja zapomniałam juz zapytać jak długo mąz ma uzywać tej masci
Ja w sumie nigdy nie miałam problemu z okolicami intymnymi a teraz to jakaś porażka...Zresztą sama nie potrafiłam jakoś odróżnic czy dobry mam sluz czy nie. Koleżanka mówiła że w ciązy będę miał różny sluz a mój gin mi gada że niestety ale w ciazy to czesta zmora
Oo własnie tulipanna nie raz pytałam sioę mojego czy go coś swedzi, piecze czy cos a on zawsze że nic i juz myslałam że mi jakaś scieme wali bo skoro ja mam to i on pewnie tez... Zreszta co to za sprawiedliwość chłopy sie zarażają od nas a im pozniej nic nie jest a jak znwou dojdzie do seksu to nagle kobita ma i musi sie meczyc z tym dziadostwemWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 09:39
Kubuś
-
Tulipanna jakoś nigdy nie miałam jakiś tam infekcji ... może kiedyś raz miałąm jakieś globulki przepisane. Ale może w lutym-marcu tego roku jakieś grzybicze dziadostwo przyplątało sie do mnie i nie byłam tego w stanie zwalczyć... kremy, globulki 2x, jeden antybiotyk.. i nic i nadal po tygodniu powracało!!
Pobrałam mężowi posiew, bo przecież nie dał by się aby jakaś położna grzebała by mu się przy siusiaku hehe połozna pobrała ode mnie próbki...
i co ... pomimo jakiś tam wcześniejszych stosunków w lepszych momentach w tej mojej przypadłości ...
U mnie wyszła candida plus jakieś bakterie.. a u eMa nic a nic... ni grzybów ni bakterii ... no czysty jak łza...
Wiec to tez nie ma reguły...
U mnie ostatecznie pomógł mi wtedy Orungal... ale nie wiem jakie leczenie jest stosowane w ciąży... i dziś akurat mam wizytę u gina na nfz więc pogadam z nim o tym bo to na maxa dyskomfortowe a i może przerodzić sie w coś poważniejszego ... -
Tulipanna nie zgodzę się z Tobą ja przez trzy lata walczylam leczylam maści srasci tabletki itp i non top nawrót tylko okres dostałam i już grzybica i dopiero zmieniłam dietę i zaczęłam pić ten wstretny sok i jeść czosnek i wyleczylam i mam spokój już 10 lat. I teraz po antybiotyku też miałam grzybicę i brałam tylko probiotyki i pomogły. Mi uwczesny ginekolog powiedział że grzybica niestety siedzi w przewodzie pokarmowym i jak się pozbędziesz z niego to reszta z górki. I to ona mi poleciła kiszonki czosnek i probiotyki. Bo ja raczej sceptycznie podchodxilam do naturalnych sposobów jestem dzieckiem pielęgniarki hehehe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 10:02
Nasz kochany Olus -
Moniaa wrote:Tulipanna jakoś nigdy nie miałam jakiś tam infekcji ... może kiedyś raz miałąm jakieś globulki przepisane. Ale może w lutym-marcu tego roku jakieś grzybicze dziadostwo przyplątało sie do mnie i nie byłam tego w stanie zwalczyć... kremy, globulki 2x, jeden antybiotyk.. i nic i nadal po tygodniu powracało!!
Pobrałam mężowi posiew, bo przecież nie dał by się aby jakaś położna grzebała by mu się przy siusiaku hehe połozna pobrała ode mnie próbki...
i co ... pomimo jakiś tam wcześniejszych stosunków w lepszych momentach w tej mojej przypadłości ...
U mnie wyszła candida plus jakieś bakterie.. a u eMa nic a nic... ni grzybów ni bakterii ... no czysty jak łza...
Wiec to tez nie ma reguły...
U mnie ostatecznie pomógł mi wtedy Orungal... ale nie wiem jakie leczenie jest stosowane w ciąży... i dziś akurat mam wizytę u gina na nfz więc pogadam z nim o tym bo to na maxa dyskomfortowe a i może przerodzić sie w coś poważniejszego ... -
madzia.rka wrote:Tulipanna nie zgodzę się z Tobą ja przez trzy lata walczylam leczylam maści srasci tabletki itp i non top nawrót tylko okres dostałam i już grzybica i dopiero zmieniłam dietę i zaczęłam pić ten wstretny sok i jeść czosnek i wyleczylam i mam spokój już 10 lat. I teraz po antybiotyku też miałam grzybicę i brałam tylko probiotyki i pomogły. Mi uwczesny ginekolog powiedział że grzybica niestety siedzi w przewodzie pokarmowym i jak się pozbędziesz z niego to reszta z górki. I to ona mi poleciła kiszonki czosnek i probiotyki. Bo ja raczej sceptycznie podchodxilam do naturalnych sposobów jestem dzieckiem pielęgniarki hehehe.
I tak naprawde to jestem przekonana ze jak ktoras swedzi to sobie ordynuje lek ot znany,posiadany, ten co gin wypisze a rzaaaaadko ktora jak Monia robi posiew zeby wiedziec z czym mamy do czynienia... I nie mylmy zlagodzenia objawow z wyleczeniem... Bo po 3 tygodniach jak komus wraca grzybica to raczej byl miedoleczony albo nietrafione byly leki... No chyba ze wiemy z czym mamy do czynienia a nie daje zadnych objawow i po prostu jest w nas jako jedna z enterobakterii (np e-coli czasem nie sposob sie pozbyc) ale to bakterie a nie grzyby... -
Madziarka współczucia...
Ja całe życie mieszkałam w domku... tyle że w śródmieściu Białegostoku... jakoś przed ślubem pomieszkaliśmy lekko ponad pół roku w bloku i to był mój największy koszmar!!!
Teraz znowu domek, cisza, spokój, tyle że od znaku granicznego Białystok ze 4 kilometryAle biorąc pod uwagę moją mobilność w ogóle mi to nie przeszkadza a komfort mieszkania NIE W BLOKU to wszystko rekompensuje
-
Mi się też marzy domek. Też całe życie w domku mieszkałam a od ślubu wstretny blok. Szczerze nienawidzę mieszkania w bloku ale cóż mój luby innego życia nie zna mam nadzieję że wygram w totka i się kiedyś stąd wyniose bo niestety sąsiadów mamy strasznych i nie chodzi o remonty bo to wiadomo raz nie zawsze. Ale nie fajnie się tu niestety mieszka.
Nasz kochany Olus