Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMy się utrzymamy nawet z jednej pensji mojego A. ale skoro i tak chcemy mieć kolejną dzidzie to fajnie że będzie trochę więcej kasy
Bo jak stracę pracę po powrocie to znów zanim dostanę umowę o pracę to minie trochę czasu i zejdzie do 30stki a taki 2latek juz fajny będzie do rodzeństwa. Mojej siostra postarała sie o Olka jak Nikos miał 6miesięcy.
Tusiaa lubi tę wiadomość
-
Zawsze pytam tego gina czy aby na pewno "to nie zaszkodzi" ale on zawsze tłumaczy ze absolutnie bo to jest ten hormon który i tak się wytwarza i on nie szkodzi. Madzia.rka to Ty bierzesz rownoczesnie dupka i lute?? ja brałam do 16tyg duphaston, a potem po trzech tygodniach dal lutke
-
Tusiaa wrote:Kri super zdjęcie
aaa myszko znalazłam inną pościel . Fakt nie ma takiego ochraniacza jak tamta ale jak porównałam ceny to zapłace z przesyłką ok 100zł z poszewkami, poscielą, ochraniaczem i chyba przescieradłem. Koleżanka mnie uswiadomiła, że jednak to jest dużo co upatrzyłam wcześniej i sama doszłam do wniosku że pościel pewnie mega długo nie posłuzy a tu zaraz będzie brudna bo sie uleje dziecku itdale i tak taniej mnie wyniesie osobno łóżeczko i pościel niż w zestawie
także jestem zadowolona.
mysle ze to dobra decyzja:) ja tez się staram nie dzialac emocjami i tamta pościel tez już nie biore pod uwagę, bo po pierwsze nie wiem czy będę ten ochraniacz kupować a po drugie jest tyle ladnych po niższych cenach albo wlasnie z wypełnieniem ze warto taka kupic a cos jeszcze dokupić dzidziusiowitym bardziej ze ja chce śpiworki mu dawac
także moje poszukiwania trwaja każdego dniaaz mnie glowa już boli od oglądania tych pościeli
ja się jeszcze nie zdecydowałam czy chce lozeczko biale czy venge wiec najpierw musze tu podjąć decyzje żeby jakos ta pościel i śpiworki dobrac
-
Agnesia i masz z tym rację
A każdy grosz sie zawsze przyda.
Myszko ja to też jestem udana bo coś mi się spodoba mniej wiecej przelicze i wydaje sie byc ok i jestem napalona a poźniej zmieniam decyzjeJeszcze tylko mężusiowi muszę pokazać ale przypuszczam, że nie będzie miał nic przeciwko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 13:23
Kubuś
-
Mila920 wrote:Wy to się cieszcie, że macie takie zdrowe zachcianki, ja to bym ciągle słodycze jadła i fast foody za mną chodzą...ehh.. Zapycham się jabłkami i bananami, ale to nie to samo co czekolada zagryzana pizza mm..
-
Mila ja tez mam jakiś głupi pociąg do słodyczy . Nawet mama to zauwazyła, że wcześniej w ciaży w ogóle nie jadłam aa teraz
Dzień bez czekolady (słodyczy) to dzień stracony
hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 13:26
Kubuś
-
Ja mam tak samo
Ale tak jak pisałam czekolada bardzo odbija się na mojej skorze, od 4 (!) dni nie jem jej w ogole i już jest lepiej! chce nie jesc przez dwa tygodnie, zobaczymy czy się nie zlamie
-
Kri wrote:Czy może któraś dobra koleżanka wrzucić opis O Tobie - 23 tydzień ?
dziękówka z góry!
Dziecko jest na tyle duże, że lekarz jest już w stanie wyczuć jego poszczególne części ciała dotykając Twojego brzucha. Powiększająca się macica może wywierać nacisk na pęcherz i tym samym zmuszać cię do częstszych wizyt w toalecie.
Możesz zacząć odczuwać tzw. skurcze Braxton Hicks. Są to skurcze próbne, przygotowujące macicę do porodu. Od prawdziwych skurczów porodowych różnią się one tym, że nie są ani bolesne ani regularne. W miarę upływu czasu skurcze Braxtona Hicksa mogą stać się częstsze i mocniejsze.
Twoje ciało może zatrzymywać niewielkie ilości wody w organizmie, co może powodować puchnięcie kończyn. Po porodzie Twoje ciało pozbędzie się nadmiaru wody, dlatego też przez kilka dni po porodzie możesz częściej siusiać i intensywnie pocić się. Tymczasem, aby ulżyć spuchniętym stopom odpoczywaj z nogami uniesionymi do góry lub kładź się na swoim lewym boku. Postaraj się unikać stania bądź siedzenia w jednej pozycji przez dłuższy okres czasu i noś wygodne, obszerne buty. Pamiętaj o piciu dużej ilości wody, ponieważ wbrew pozorom picie wody zapobiega magazynowaniu się wody w organizmie. Koniecznie skontaktuj się ze swoim lekarzem jeśli puchnięcie i obrzęki ciała są nienaturalnie duże, może to bowiem oznaczać niebezpieczną chorobę zwaną gestozą (tzw. zatrucie ciążowe). Choroba ta wiąże się z niewydolnością nerek i występuje u około 5-10% przyszłych mam (najczęściej zapadają na nią mamy po 35 roku życia, po raz pierwszy oczekujące dziecka, częściej mamy bliźniąt).Kri lubi tę wiadomość
-
Tysia dzieki odrazu lepiej!
Tusiaa masz całkowitą racje!
a moja położna (nienormalna jakas) stwierdzila, że 2,5kg które przybrałam w ciągu miesiąca to dużo..znaczy powiedziała że JESZCZE mieszcze się w normie, ale mam uważać na soki, bo one maja dużo cukrów - już nawet nie wspominałam o tym kilogramach czekolady, które pochłonelam
szalona mowila, żeby herbaty nawet nie slodzic.. Teraz wazę 62 kg w butach i sweterku, po południu..czy to aż tak duzo?
-
Dziewczyny problemu nie widzę za każdy kawałek pizzy jeden owoc i za czekoladę to samo. Sama lubię czoko i dzień stracony ale też na cytrusy mam ochotę ogromną. I o pomelo to już dawno za mną chodziło. Byłam Tesco to mój jedyny sklep w pobliżu.
-
nick nieaktualnyMila920 wrote:A posiada któraś z Was może opis 25 tygodnia?
Na tym etapie rozwoju, możliwe jest już usłyszeć bijące serduszko dziecka bez użycia monitora tętna, jedynie przykładając ucho do brzucha mamy.
Kości dziecka w dalszym ciągu wzmacniają się. Pępowina stanowiąca łącznik pomiędzy dzieckiem a łożyskiem jest teraz gruba i mocna.
Dziecko ma już coraz mniej miejsca w pęcherzu płodowym. Nie jest już w stanie poruszać się tak swobodnie jak przedtem. Nie ma już miejsca na robienie fikołków i salt. Jednak z czasem tego miejsca będzie jeszcze mniej. Twój maluszek ma wyraźne chwile aktywności i odpoczynku. Wiele mam twierdzi, że ich dzieci uaktywniają się podczas, gdy one odpoczywają lub próbują zasnąć.
Dziecko jest już coraz bardziej świadome tego, co dzieje się na zewnątrz, może już nawet odczuwać Twoje emocje. Niektórzy naukowcy twierdzą, że na tym etapie może już nawet wykształcać się preferencja lewej lub prawej ręki!
Urodzone w tym czasie dziecko dzięki zaawansowanemu sprzętowi medycznemu miałoby już szanse na przeżycie (decydującym aspektem stanowiącym o możliwości przeżycia wcześniaków jest rozwój płuc).
O Tobie
Twoja macica cały czas rośnie a wraz z nią cała Ty. Możesz już czuć się coraz bardziej ociężale a Twoje ruchy nie są już tak lekkie i zwiewne jak przed ciążą. Jeśli lekarz nie zaleci inaczej, możesz cały czas uprawiać sport, zachowując przy tym umiarkowane tempo i nie forsując się zanadto. Podczas ćwiczeń pamiętaj o zasadach bezpieczeństwa: zachowaj umiarkowane tempo (oznacza to, że ćwicząc powinnaś być w stanie normalnie rozmawiać), przerwij ćwiczenia jeśli poczujesz jakikolwiek ból, zawroty głowy bądź zadyszkę, nie kładź się na plecy (możesz naciskać na żyłę główną, blokując prawidłowy przepływ krwi) oraz unikaj sportów kontaktowych, w których łatwo o kontuzję jak i tych w których łatwo możesz stracić równowagę. Podczas treningu pij dużo wody, nie zapominaj o rozgrzewce i wyciszeniu ciała po ćwiczeniach.
Jeśli jeszcze ich nie poczułaś, możesz zacząć odczuwać bezbolesne skurcze macicy, tzw. skurcze Braxtona Hicksa.
Z powodu powiększającej się macicy naciskającej na pęcherz możesz teraz siusiać częściej niż zwykle. Rosnąca macica w coraz większym stopniu naciska na sąsiadujące z nią narządy. Żołądek przemieścił się trochę wyżej, ułatwiając wędrówkę soków trawiennych do przełyku. W wyniku czego możesz coraz częściej cierpieć na zgagę i niestrawność, w szczególności po dużych, obfitych posiłkach. Postaraj się jeść częstsze i mniejsze porcje. -
Tusia mi różnie ale najczęściej z prawej strony ale to pewnie przez blizne wyrostkowa. To chyba te skurcze BH ale na szczęście mam ich bardzo mało. Magnezu też już mniej biorę.
Dla dziewczyn z dziaslami znalazłam sposób na to dziadostwo. Trzy razy dziennie plukam Septoseptem taka herbatka i jest poprostu zajebiscie.
Nasz kochany Olus -
z tego co czytam i rozmawiam z dziewczynami to fakt to rzadkość a jednak się zdarza. Mój gin choć na nfz chodzę do jego to przyjmuje również w klinice w której podchodziłam właśnie do ivf-u i mówi że jeżeli kobieta nie plami. To taką ciążę teraz zaczynają traktować tak samo jak te naturalnie poczęte. Nic sie nie dzieje to jest git
No i nawet w szpitalu nie będe mówiła ze to ciąża po in vitro bo skoro normalne traktowanie to po co im ta wiedza