Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Bruśka nie dobijaj mnie! Między nami tylko dzień różnicy więc podganiaj mnie trochę!
Tysia a jak u Ciebie? Nie chwalisz się...
Biedroneczka dziś wysłali pościel więc pewnie jutro wieczorkiem będę ją miała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 16:29
Biedroneczka29 lubi tę wiadomość
-
Lexi dużo zdjęć mam tutaj w pamiętniku na belly, a na dzień dzisiejszy wygląda to tak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 16:48
szara myszka, madzia.rka, Lexi150, Biedroneczka29, Mila920, vayn, Zosia_wop lubią tę wiadomość
-
ooo Tysiaa ale brzuchol
Ty to od początku miałaś czym się pochwalić bo Ci stopniowo rósł
Juz sobie wyobrażam jaki będziesz miała jadąc na porodówke ;P
Tulipanna mi każdy mówi że mam malusi brzusio. Zresztą jak widać usadzony jest jakos tak niskoAa Ty możesz miec tak jak Twoja mama i tez możesz byc okazem hehe
Kubuś
-
nick nieaktualnyJa z ciuchami jestem w czarnej dupie
Mama szaleje, kupiła dziś dla Kluski spódniczkę burberry i czarne balerinki... Normalnie bez komentarza
nie zdziwię się, jak po 5 min kiecka będzie zasikana
Lecę na szkołę rodzeniaLexi150, Bruśka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jutro, jak nie zapomnę, to też wstawię zdjęcie brzuszka. Myślałam, że jest już bardzo duży, ale tak patrzę, że chyba jednak nie
Cały weekend siedziałam na uczelni - w sobotę 12h + 2h na dojazdy, a w niedzielę 6,5h + dojazd. Jak wróciłam do domu, to położyłam się, bo nie dałam rady się ruszać i... popłakałam się z bólu i bezsilności. Bolały mnie nogi, tyłek, głowa, brzuch od tego siedzenia... i dzisiaj nawet jeszcze mnie wszystko pobolewa. Najlepsze jest to, że jedna z babek ma wielki problem, abym zaliczyła wszystko wcześniej, bo CIĄŻA TO NIE CHOROBA, a do lutego jest kupa czasu... No tak, tylko ciekawe, jak ja mam w styczniu czy w lutym na zajęcia dojeżdżać i to wtedy, gdy będzie ślisko i śnieg zapewne... No parodia po prostu. -
Gorgeous współczuję! Co za babsko wredne. Wiadomo, że ciąża to nie choroba ale przecież też nie można przewidzieć czy za 3 tygodnie nie będziesz musiała leżeć czy coś. Oczywiście oby nie no ale człowiek niczego nie przewidzi. A może spróbuj pogadać z dziekanem? Czasami z nimi się szybciej załatwi takie sprawy. Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli. Spędzanie tyle czasu na uczelni w tak zaawansowanej ciąży to już nie przelewki i strasznie musi być męczące.
-
Hej Dziewczęta!
Nie odzywałam się dziś, ale oczywiście już Was nadrobiłam. Cały dzień spędziłam poza domem. To był dzień pod hasłem zakupy dla mamuśki hehe.. Ale się cieszę. W dodatku udało mi się nabyć rzeczy dla "normalnej" kobiety, a nie ciężarówki co mnie mega cieszy, bo będę mogła je po ciąży jeszcze wykorzystać.
Brzuszki macie piękne! U mnie na podobnym etapie jest. W ogóle to tutaj widzę, że wśród lutówek niezłe szczypawki są, wszystkie ładnie naprawdę widzę, że wyglądamyHehe nie ma to jak sobie poprawić trochę komplementów na dobry humorek
-
gorgeous oby ci się udało załatwić z tą babką szybsze zaliczenie... Co jej szkodzi... Niektóre baby chyba już są po prostu takie wredne i nie można z nimi po dobroci a solidarność jajników nie istnieje haha
Joanna no ba, same fajne laski