Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Iśka79 wrote:dziewczynki, myślę, że MacDonaldem nie ma się co aż tak przejmować, teraz i tak dzidzia pobiera sobie z naszego organizmu co tam jej potrzebne; to bardziej nam szkodzi w tym sensie, że nie zawiera zbyt dużo substancji odżywczych, a żeby to strawić, organizm korzysta z własnych zasobów, dzidzia bierze co lepsze, a nam zostają resztki więc jak raz na kiedyś skusi, to nic nie będzie, byle by nie weszło w normę (bo wejdzie w boczki ) mnie nosi na te Lays, kurcze, choć przed ciążą prawie nie jadłam. Ale słone, a na słone i kwaśne mnie ciśnie. Muszę dodawać sobie więcej dobrej soli, bo może brakuje mi minerałów.
Co do bólu głowy, to wśród naturalnych sposobów, to właśnie znajome polecały szklankę wody ze szczyptą soli himalajskiej lub kłodawskiej nieoczyszczonej (szczególnie, gdy ból głowy z powodu odwodnienia), lub np. z łyżeczką octu jabłkowego (najlepiej własnej roboty); herbata zielona z goździkami (albo same goździki) - nawet na migrenę polecane, wiśnie mają składniki przeciwbólowe,kurkuma - to tyle na szybko. O tej wodzie muszę pamiętać, bo mam wrażenie, że od paru dni nie piję już całej butelki, a jakoś to się zbiegło z moimi bólami głowy również...
Dziękuję, wypróbuję te naturalne sposoby, jak będzie taka konieczność, chociaż mam nadzieję, że jednak nie będzie
Ja wczoraj wyjątkowo z okazji meczu naszych piłkarzy zjadłam solone prażynki, bo nie mogłam się powstrzymać, zawsze, jak oglądam mecz, muszę jesc. I dzisiaj rano dostałam biegunki- nie wiem, czy to przez te prażynki, ale nastepnym razem chyba się powstrzymam. -
Jacqueline wrote:Dzień dobry
Widzę coś temat o szkole rodzenia - ja styczności z malutkimi dziećmi nie miałam, do szkoły rodzenia nie chodziłam. Wszystko przyszło jakoś tak instynktownie Jest u nas w szpitalu teraz bezpłatna, ale nie mam zamiaru korzystać
Budziłam się w nocy z 5 razy, ale nawet w miare wyspana się obudziłam. Jestem głodna strasznie i podgryzam herbatniki z cukrem, śniadanie dopiero będą dawać, ciekawe co, M ma dziś przyjechać i molestuję go, aby przywiózł mi kebaba Jadłam kilka dni temu, ale tak mi się chce, że nie wytrzymam
Dla odgonienia myśli troche sobie pokolorowałam, ale głowa mnie znowu boli
Zaraz ma być obchód, ciekawe co tam wymyślą
Pewnie na śniadanko dostaniesz jakąś zupkę mleczną, owsiankę albo chudą szyneczkę Trzymaj się, kochana i wracaj szybciutko do domku -
nick nieaktualny
-
A więc zakomunikowali mi, że czeka mnie weekend w szpitalu
Doktor u której miałam mieć wizytę w poniedziałek właśnie dopiero od poniedziałku w pracy i pytałam się lekarzy o tą wizytę, to powiedzieli, że będę miała przełożoną. O usg nic nie mówili, muszę podpytać się wieczorem czy w weekend mi zrobią, bo ordynator mówił, że za 2 dni gdzieś mają zrobić.
Mam nadzieje, że w poniedziałek już mnie wypuszczą chociaż to podejdę się zapytać co i jak dalej z wizytami.
O i witam się w 9tc12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Dużo pisałyście tutaj na temat tego co pijecie. Ja zawsze uwielbiałam kawę i to taką porządną, mocną, parzoną. Potrafiłam wypijać 5 filiżanek dziennie. Obecnie piję jedną słabą kawę tylko raz dziennie- rano, żeby pobudzić się trochę do życia. Herbaty w ogóle nie piję, bo nie lubię.Coli unikam, bo kofeinę zaaplikowałam już sobie w kawie, więc nie można przesadzać. Piję za to bardzo dużo wody, zwłaszcza teraz jak są upały- tak co najmniej 1,5 litra dziennie. Czytałam gdzieś, że jak się pije w ciąży dużo wody, to nie ma sie problemów z wymiotami albo są one znacznie złagodzone. Chyba coś w tym jest, bo ja odkąd jestem w ciąży jeszcze żadnych nudności i wymiotów nie miałam. Poza piciem staram się jeść zdrowo- jedyna mała perwersyjka, na którą sobie codziennie pozwalam (bo uwielbiam słodkie) to chałwa- ona wbrew pozorom jest bardzo zdrowa.
-
Hej na wczorajszej wizycie na usg było widać pęcherzyk 5,6mm doktor uspokajal że wszystko w najlepszym porządku, wyciekiem z piersi mam się nie przejmować bo żadnych guzkow nie mam (a u mnie w rodzinie obciążenie nowotworowe). Założył kartę ciąży, osobiście zadzwonił do przychodni i zapisał mnie na wizytę tam 4-go lipca (abym na badania kasy nie wydawała i może już malucha na usg będzie widać ) i od razu na kolejną wizytę na 26.07 u niego zanim na urlop pojedzie. Dziwne bo żadnej luteiny nie kazał brać (a u nas to norma). Aaa... I termin zmienił na 25-go lutego (urodziny mojej mamy)
Też łamie się czasem i popijam cole (wcześniej nigdy nie ciągnęło mnie do gazowanego) a obiadów mięsnych nie ma i nie będzie nad czym moja córka i narzeczony strasznie ubolewaja. Słyszałam nawet jak wczoraj planowali że dzisiaj jak pójdę do pracy to oni idą do restauracji na schaboweWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 09:58
Wiesiołki, Czarnaa94 lubią tę wiadomość
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Aiwlys - a ile ty brałaś tej Luteiny i ile czasu ? Bo nie można tak hop siup odstawić tylko stopniowo zmniejszać dawkę. Koniecznie daj znać , trzymam wszystkie 4 kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 10:00
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJacqueline wrote:Aiwlys - a ile ty brałaś tej Luteiny i ile czasu ? Bo nie można tak hop siup odstawić tylko stopniowo zmniejszać dawkę. Koniecznie daj znać , trzymam wszystkie 4 kciuki
-
Aiwlys - to spora dawka Luteiny i w moim odczuciu powinnaś brać pare dni 2x1 tej 50mg, potem pare dni 1x1 i koniec. Ja ta miałam stopniowo zmniejszany Duphaston w ciąży z córką, a nie tak z dnia na dzień. No jednak co lekarz to opinia, ale w większości przypadków każą stopniowo schodzić.
Plamienie może też nie mieć związku z Luteiną, tylko jakieś naczynka pękły czy coś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 10:37
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Babydream wrote:Jak tam dziś samopoczucie? Ja aż nie mogłam spać w nocy przez ten mecz, tak się denerwowałam
A teraz już w pracy...i spać mi się chce strasznie.
Wczoraj miałam straszną ochotę na coś McDonalda, wiem straszne! ale nie mogłam wytrzymać i zjadłam cheesburgera i frytki. Pewnie zostanę teraz pojechana:P
Myślicie że bardzo szkodliwe to może być na takim etapie ciąży?
Któraś wizytuje dzisiaj?
eee tam, ja ostatnio zahaczyłam KFC. Bardzo rzadko tam jadam bo raz na kilka miesięcy więc uważam że to nic złego. Bez przesady, zachcianki trzeba chociaż niektóre zaspakajać Mi się np piwa chce, ale wiadomo To sobie chociaż longery 2 zjadłam i były mega pyszneBrunetka lubi tę wiadomość
-
Magda86_0309 wrote:. Piję za to bardzo dużo wody, zwłaszcza teraz jak są upały- tak co najmniej 1,5 litra dziennie. Czytałam gdzieś, że jak się pije w ciąży dużo wody, to nie ma sie problemów z wymiotami albo są one znacznie złagodzone. Chyba coś w tym jest, bo ja odkąd jestem w ciąży jeszcze żadnych nudności i wymiotów nie miałam.
-
Czarnuszka ja na opryszczkę w ciąży używałam pastę cynkową. Kosztuje ok 3 zł i jest super. Stosuję nadal, bo uważam że jest o niebo lepsza od tych plasterków które kosztują majątek.
aiwlys o mdłościach możesz powiedzieć lekarzowi na wizycie bo są jakieś tabletki na takie sprawy.
Na zaparcia suszone śliwki podobno pomagają.
-
jola0101 wrote:Bylam na wizycie 22 czerwca bodajże, dostalam duphaston i mam brać no spe 3x1 z racji ze jestem po jednym poronieniu, no i zalozyl mi juz kartę ciąży, no i plamień tez nie mam,śluzu mialam dużo, od 2 dni mam sucho czasem jakiś serkowaty śluz ale ubogo.Czy powinnam sie martwic ?